Dom derwiszy. Dni Cyberabadu
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Uczta Wyobraźni
- Tytuł oryginału:
- The Dervish House. Cyberabad Days
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2011-09-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-09-15
- Liczba stron:
- 715
- Czas czytania
- 11 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374802215
- Tłumacz:
- Wojciech Próchniewicz
- Inne
DOM DERWISZY
Minęła pora modlitwy, ale pora pieniędzy – jeszcze nie.
Stambuł, Królowa Miast, budzi się z krzykiem.
W hałasie budzącego się miasta wybuch przechodzi niemal niezauważony. Głuchy trzask. Potem cisza.
W sennej dzielnicy Eskiköy stoi dawny dom wirujących derwiszy Mistrza Adema. W ciągu pięciodniowej fali upałów w Stambule, życie sześciorga bohaterów splata się w historię o korporacyjnych knowaniach i machinacjach, islamskim mistycyzmie, intrydze politycznej i gospodarczej, tajemnicach dawnego imperium osmańskiego, nowym, przerażającym zagrożeniu terrorystycznym oraz nanotechnologii mogącej potencjalnie odmienić życie wszystkich mieszkańców Ziemi.
DNI CYBERABADU
Zbiór nadzwyczajnych opowiadań osadzonych w Indiach przyszłości Rzeki bogów.
Rzeka Bogów Iana McDonalda, obwołana przez „Asimov’s Science Fiction” arcydziełem, chwalona przez „Washington Post” jako „wielkie osiągnięcie autora, który staje się właśnie jednym z najwybitniejszych współczesnych powieściopisarzy” – kreśliła żywy obraz Indii w bliskiej przyszłości, w stulecie niepodległości. Zrewolucjonizowała nową generację fantastyki, przyjmując perspektywę, która nie była ani europejska, ani amerykańska. Nominowano ją do nagród Hugo i Arthura C. Clarke’a, zdobyła nagrodę BSFA; bogata sceneria tej powieści zainspirowała McDonalda do ponownej wizyty – w serii opowiadań, których fabuła także odbywa się w świecie Rzeki Bogów.
Dni Cyberabadu to triumfalny powrót do Indii roku 2047, nowego, prężnego supermocarstwa mającego półtora miliarda mieszkańców, w epoce sztucznych inteligencji, suszy wywołanej zmianami klimatycznymi, wojen o wodę, osobliwych nowych płci, genetycznie ulepszonych dzieci, starzejących się dwukrotnie wolniej od zwykłych ludzi, i ludności, w której mężczyzn jest czterokrotnie więcej niż kobiet. Same Indie rozpadły się tu na kilkanaście państw, od Kerali, po górne dopływy Gangesu w Himalajach.
Dni Cyberabadu to zbiór siedmiu opowiadań, wśród nich jedno nominowane do Hugo i jedno będące zdobywcą tej nagrody oraz osiemdziesięciostronicowa mikropowieść.
Jak zwykle w przypadku utworów McDonalda, i o tej książce będzie się w tym roku wiele mówić.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 625
- 193
- 157
- 42
- 25
- 14
- 11
- 10
- 6
- 5
Opinia
Żeby było dokładnie 6/10 dla Dni Cyberbadu; 8/10 dla Domu Derwiszy.
Przeczytałam Iana McDonalda 4 książki, tę liczę jako dwie, (opowiadania i powieść w oryginale mają różne daty wydania) i ewidentnie im później książkę McDonald napisał tym bardziej mi się podoba. Żałuję, że nie znam (jeszcze) Rzeki Bogów, ale zgodnie z tą zasadą(angielski rok wydania Rzeki 2004,Brasyl 2007, Dni Cyberbadu 2009, Dom Derwiszy 2010, Luna 2015) powinno się okazać, że mnie nie zachwyci. Bo póki co dla mnie Ian McDonald jest jednym z tych pisarzy, którzy z wiekiem się rozwijają i z upływem czasu tworzą coraz lepsze książki.
Opowiadania są kontynuacją Rzeki Bogów, chyba dotąd najbardziej znanej książki McDonalda, na szczęście można je czytać bez znajomości powieści. Dla mnie było ich za dużo na raz i pod koniec czułam się znużona mieleniem w kółko tych samych idei. Najwięcej nagród zebrała Żona dżina, mi zdecydowanie najbardziej podobał się Kawaler na wydaniu, opowiadanie od reszty subtelniejsze i jako jedyne naznaczone poczuciem humoru. Do tych Dni Cyberbadu mam też to samo co do Barsyl zastrzeżenie, to opowieść o świecie egzotycznym, inteligentna i zmyślna ale jednak pocztówkowa, ani przez moment nie zapomniałam że pisał to Europejczyk. Nie czułam się wrzucona w środek obcego świata, dostawałam światy obce, ale opowiedziane przez kogoś mentalnie mi bliskiego. Turystycznie nieprawdziwe.
Dopiero w Domu Derwiszy było inaczej. Tym razem była to dla mnie Turcja prawdziwa, tygiel światów, piękny i chaotyczny Istambuł opowiadany przez autochtona, pierwszy raz Ian McDonald nie był człowiekiem z zewnątrz. W tej powieści wyraźnie uwidocznia się też talent autora do tworzenia tła: Giełda Terroru, to arcydzieło, tak samo zmelifikowany, czyli zmumifikowany w miodzie, człowiek - rozdział poświęcony jego powstawaniu jest wspaniały. To w ogóle książka wspaniałych pomysłów, istniejących obok głównego wątku, nie mogę powiedzieć że McDonald pisze chaotycznie, ale zaryzykowałabym stwierdzenie że daje za dużo naraz. Wiele pomysłów pobocznych powinno mieć własne książki. Często zastygałam na dłuższa chwilę z pojedynczymi zdaniami (bo dlaczego: nikt tak nie mści się jak Grecy?) W tej książce jest już zapowiedź znakomitej Luny.
Ciekawym aspektem czytania Domu Deriwszy jest nasz czas realny. W tej powieści Turcja dąży do silnej Unii Europejskiej i przystępuje do niej w 2025 roku. Nie ma państwa islamskiego, tragedii uchodźców, Brexit. Tak mało czasu minęło a Dom Derwiszy jest już wizją przyszłości z zupełnie innej przeszłości. To interesujące i zarazem naprawdę straszne.
Podsumowując. Ian McDonald jest bardzo dobrym pisarzem nurtu przygodowego sf, moje doświadczenie mówi, że z wiekiem coraz lepszym. Nie jest jednak mistrzem opowiadań, ogólnie wszystkie są dobre, niektóre nawet lepsze, ale nie czytając ich nie tracimy nic istotnego, niemniej jeśli lubi się fantastykę warto je przeczytać, zaś Dom Derwiszy znać trzeba.
Ale i tak: przede wszystkim zachęcam do Luny.
Żeby było dokładnie 6/10 dla Dni Cyberbadu; 8/10 dla Domu Derwiszy.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam Iana McDonalda 4 książki, tę liczę jako dwie, (opowiadania i powieść w oryginale mają różne daty wydania) i ewidentnie im później książkę McDonald napisał tym bardziej mi się podoba. Żałuję, że nie znam (jeszcze) Rzeki Bogów, ale zgodnie z tą zasadą(angielski rok wydania Rzeki 2004,Brasyl...