Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Herta Müller
Źródło: Foto © by Ekko von Schwichow
18
7,3/10
Urodzona: 17.08.1953
Jedna z najwybitniejszych postaci współczesnej literatury niemieckiej - urodziła się w rumuńskim Banacie. Dzieciństwo i młodość spędziła w kraju komunistycznej dyktatury. Tam rozpoczęła się jej kariera literacka, szybko przerwana zakazem publikacji. Prześladowana przez władze, wyemigrowała do Niemiec. Zdobyła uznanie na arenie międzynarodowej, o czym świadczą liczne przekłady oraz nagrody, w tym Nagroda im. Kleista (1994),Europejska Nagroda Literacka Aristeion (1995) oraz Nagroda Fundacji im. Konrada Adenauera w dziedzinie literatury (2004). W 2005 roku Herta Müller otrzymała Berliner Literaturpreis-Heiner-Müller-Gastprofessur.
Laureatka Literackiej Nagrody Nobla w 2009.http://
Laureatka Literackiej Nagrody Nobla w 2009.http://
7,3/10średnia ocena książek autora
1 874 przeczytało książki autora
3 606 chce przeczytać książki autora
151fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mistrzowie opowieści. O kobiecie. Od Virginii Woolf do Agnieszki Szpili
7,0 z 39 ocen
215 czytelników 13 opinii
2023
Pismo. Magazyn opinii, nr 10 (46) / październik 2021
Wojciech Bonowicz, Herta Müller
6,7 z 21 ocen
34 czytelników 1 opinia
2021
Herta Müller. Tam gdzie nie można mówić. Słowo jako obraz, obraz jako słowo
Herta Müller
7,3 z 3 ocen
21 czytelników 2 opinie
2019
Literatura na Świecie nr 01-02/2014 (510-511)
Elfriede Jelinek, Herta Müller
10,0 z 1 ocen
9 czytelników 0 opinii
2014
Patronat LC
2014
Nadal ten sam śnieg i nadal ten sam wujek
Herta Müller
Patronat LC7,1 z 83 ocen
350 czytelników 13 opinii
2014
O ojcu i matce, dokładnej miłości i wspólnocie
Herta Müller
7,3 z 4 ocen
18 czytelników 1 opinia
2008
Człowiek jest tylko bażantem na tym świecie
Herta Müller
6,6 z 296 ocen
616 czytelników 27 opinii
2006
Powiązane treści
Aktualności
1915
Aktualności
LubimyCzytać
1915
Wyzwanie czytelnicze lubimyczytać.pl. Temat na październik
Aktualności
LubimyCzytać
1
Valeria Luiselli z nagrodą literacką w wysokości 100 tys. euro
Varia
Adam Jastrzębowski
65
Na ich książki czekamy. Zdecydowanie za długo
Niektórzy pisarze, tak polscy, jak i zagraniczni, potrafią tworzyć po parę książek rocznie. Na twórczość innych jesteśmy zmuszeni czekać o wiele dłużej. Oto subiektywne zestawienie...
Publicystyka
Róża_Bzowa
11
Pisarki noblistki
Kontrowersyjna lewicowa feministka, piewczyni czasów skandynawskiego średniowiecza, poetka czasów zagłady, reporterka czuła na głos niewysłuchanych, autorka łącząca w swej...
Varia
LubimyCzytać
28
6 książek ze śniegiem w tle
Zima nie nadchodzi. Nie wiemy, co o tym myślicie, ale nas to raczej cieszy. Ale śnieg na Gwiazdkę byłby mile widziany, nie sądzicie? Dlatego dziś wywołujemy śnieg. Przedstawiamy...
Aktualności
LubimyCzytać
2
Kalifornijski dom Tomasza Manna odkupiony
Przedstawiciele niemieckiego rządu odkupili od kalifornijskich władz dom, który kiedyś należał do Tomasza Manna. Rezydencję zakupiono za 13,25 mln USD. Z informacji od agencji...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Tak długo opakowywałem się w milczenie, że trudno mi się rozpakować w słowach.
75 osób to lubi
Obojętność powoduje zaniedbanie zewnętrzne, w jej przypadku tak nie było. Była raczej wewnętrznie zdziczała albo dumna z samotności, albo ob...
Obojętność powoduje zaniedbanie zewnętrzne, w jej przypadku tak nie było. Była raczej wewnętrznie zdziczała albo dumna z samotności, albo obca samej sobie, odkąd zerwała się ta więź. Ani radosna, ani smutna, z niezmiennym wyrazem twarzy. Szklanka wody miała w sobie więcej życia niż ona. Przypominała ręcznik, kiedy się wycierała, stół, kiedy z niego sprzątała, krzesło, kiedy siadała.
24 osoby to lubią- Nic nie szkodzi - odparłam. Ale szkodziło, jak wszystko, czego nie mogłam ani wytrzymać, ani zmienić.
17 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Mistrzowie opowieści. O kobiecie. Od Virginii Woolf do Agnieszki Szpili Virginia Woolf
7,0
„Wciąż jeszcze byłam głupia, ale teraz już w sposób dojrzały, idealny, niczym wielki mędrzec, który u szczytu życia zajmuje się jedynie istotnymi i odwiecznymi pytaniami” (Sándor Márai)
Mistrzowie opowieści o kobiecie. Od Virginii Woolf do Agnieszki Szpili
W książce znajdują się 22 opowiadania mistrzyń i 3 opowieści mistrzów pochodzących z 21 krajów, piszących na przestrzeni dwóch stuleci, w kilkunastu różnych językach. Opowiadania wybrała Justyna Czechowska, a wśród nich znajduje się opowiadanie m.in. Virginii Woolf „Towarzystwo” , Tove Jansson „Wielka podróż”, Ngozi Adichie „Imitacja” , Margaret Atwood „Moja matka czarownica”
Opowiadania - to świetna forma na wakacyjne dni, do niespiesznego czytania, dumania i zachwytów. Rozległe tematycznie, różnorodne pokazujące kobiety ze swoimi pragnieniami, marzeniami, ambicjami i fantazjami, niepewnością, zazdrością, nienawiścią, ewakuujące na przestrzeni dwóch wieków, z doświadczeniami, rolami i swoim losem.
Mnie zachwyciło opowiadanie Han Kang „Owoce mojej kobiety” gdzie autorka posługuje się lubianym przeze mnie realizmem magicznym oraz Tove Jansson z „ Wielka podróż” oraz kilka jeszcze innych. Polecam, czytajcie i poznajcie kobiecość w różnych wersjach, krajach i kulturach.
Lis już wtedy był myśliwym Herta Müller
7,1
Nie da się zaprzeczyć: książka to bardzo wymagająca - skrajnie turpistyczna, szokująca, czasem i obrzydliwa („krew buraczana”). A zarazem - co bynajmniej nie przeczy poprzedniemu – to zachwycające dzieło, według mnie szczytowe osiągniecie poetyckiej prozy noblistki (moja jej 5. pozycja) .
„Nieznośna ciężkość bytu” – taki tytuł rzecz cała mogłaby nosić. Opisuje straszliwą despotię Ceausescu (systemu tylko ze stalinizmem porównywalnego),która niszczy nie tylko samych ludzi, ale głównie ich dusze, uczucia, wartości.
A zarazem z powodu reżymu (może nawet niezależnie od niego?) sam świat jest odpychający, ludzie generalnie podli i okrutni wobec siebie. Uczucia? Jakie, gdzie, wobec kogo? Jeżeli już, to zwierzęcy seks: „Tam robienie dzieci jest jak kradzież, tak samo łapczywe i w ukryciu". A próba miłości (?) bohaterów przypomina mi nieco relacje Winstona i Julii z „1984”.
Nie inna jest i przyroda - albo wskroś przeszywający mróz, albo morderczy upał
- Porzućcie wszelką nadzieję , którzy tu żyjecie – zdają się mówić władze swym ofiarom (szczególnie niełatwy los przypada kobietom),ale bywają nimi także i ci im służący. Jedynym marzeniem jest ucieczka za granicę. Zaiste Peerelia - pomijając okres stalinowski i kilka późniejszych przesileń - przy Rumunii była krajem, tfu…! - niemal „do życia”.
Na szczęście jest tu jedna olbrzymia wartość: język. Pozornie sucho obiektywny, relacjonujący, ale za to niezwykle poetycki – co jest dla mnie rewelacyjne wobec jak najmniej poetyckiego przedmiotu opisu. Zarazem i ujawnia on potworną rzeczywistość, i dystansuje się wobec niej. Piorunujące wrażenie wywarło na mnie - czego nie było w jej innych książkach - oddanie przez Autorkę głosu podmiotom nieożywionym, np.
„Puste ubrania chodzą na przystanku tam i z powrotem i już wczesnym rankiem noszą pełne torby”.
„Zmęczenie, które w tramwaju między przystankami stawia naprzeciwko siebie takie same, postarzałe twarze”.
„Ciche uliczki władzy, gdzie wiatr się boi, gdy mocniej zawieje. I gdy leci, to nie wiruje. A gdy uderza, woli sobie złamać żebro niż jakąś gałąź”.
„Kiedy idzie tędy ktoś, kto tu nie mieszka, kto tu nie należy, to dla tych ulic jakby go nie było”.
”Szczerba portierki się śmieje”.
„Gumowe pałki wyszukują sobie przypadkowe plecy, głowy, nogi”.
„Zadaje sobie pytanie, dlaczego pokój, stół i łóżko dopuszczają do tego, co tu się dzieje”.
„Mieszkanie się przestraszyło”.
„Cienie porzuciły rzeczy, do których należą. Należą teraz jedynie do późnego popołudnia, które się kończy”.
Nie ma tu żadnej linearnej fabuły - to cykl obrazów, czy nawet tylko ich szkiców, jakichś błysków o ledwo zarysowanych konturach. Obraz świata rozbitego na kawałki, niemożliwego do sklejenia – marzenie dyktatorów.
Na koniec pamiętny grudzień 1989 r., gdy walił się reżym Ceausescu. „On ucieka (…),on chce uciec, (…) jeśli ucieknie, już nie żyje”.
I jeszcze śmierć dyktatora i jego żony w telewizorze…. „Potem kule przeleciały przez ekran, spadły pod ścianą koszar, w najbrudniejszy kąt na dziedzińcu. Ściana stała podziurawiona i pusta. (…) Wokół ich głów stały wkoło ciężkie żołnierskie buty. Jej jedwabna chusta obsunęła się z głowy na szyję. Jego czarna futrzana czapka nie”.
„To już się skończyło, a my żyjemy”. Ale mimo że „to” się skończyło, zbytniej radości nie ma. Bo nie ma jeszcze czegoś. Wypalone są wnętrza ludzi. To najgorszy skutek totalitarnych reżymów, po których normalne relacje społeczne musza przychodzić do siebie latami, często dopiero wraz z zupełnie nowym pokoleniem, dla których tamte czasy to parę nudnych kartek z podręcznika. Dopiero to oznacza normalność...
Jeszcze nieco cytatów:
„Policjanci nasycili się biciem, psy naszczekały się do syta”.
„Każdy dzień i każda noc i cały świat dzielą się na takich, co podsłuchują i dręczą, i takich, co milczą i milczą”.
„Człowiek staje się czujny w powiewie strachu”.
”Portier jest żarliwie wierzący (…). Dlatego nie kocha ludzi. Karze tych, którzy nie wierzą. I podziwia tych, którzy wierzą. Nie kocha tych, którzy wierzą, ale szanuje ich. Szanuje sekretarza partii, bo on wierzy w partię. Szanuje dyrektora, bo ten wierzy we władzę”.
„Rumuńscy chłopi jedzą i piją za dużo, bo mają za mało (…) i mówią za mało, bo za dużo wiedzą”.
„Kot co roku ma młode. Są tak samo pręgowane jak ich matka. Od razu je pożera, póki jeszcze są oślizgłe, mokre i ślepe”.
„Przeklina matkę wszystkich wtyczek (…) Przeklina matkę wszystkich tramwajów”.
„A po drugiej stronie (Dunaju),na tamtym brzegu, będą stali przerażeni ludzie i mrugali w upale. I krzyczeli przez wodę, to są Rumuni, oni na to zasłużyli”.