rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Fantastyczna książka! Maja piszę zabawnie, ale nigdy nie kosztem innych. Wszystko okraszone wrażliwością, zachwytem i akceptacja dla tego co inne i dalekie. Takich podróżników chce się czytać i poznawać :)

Fantastyczna książka! Maja piszę zabawnie, ale nigdy nie kosztem innych. Wszystko okraszone wrażliwością, zachwytem i akceptacja dla tego co inne i dalekie. Takich podróżników chce się czytać i poznawać :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak zwykle w książkach o Scotland Street witaja nas znajomi bohaterowie. Dużo się co prawda miesza i widać też smutne odcienie, ale te wszystkie sprawy są takie ludzkie i bliskie, a do tego zwykle rozwiązywalne, że można to czytać z największą przyjemnością :)

Jak zwykle w książkach o Scotland Street witaja nas znajomi bohaterowie. Dużo się co prawda miesza i widać też smutne odcienie, ale te wszystkie sprawy są takie ludzkie i bliskie, a do tego zwykle rozwiązywalne, że można to czytać z największą przyjemnością :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dość ciężko mi się przez nią brnęło, ale coś mnie przy niej trzymało do konca. Cały czas czekałam, aż coś strasznego się wydarzy, że może Oazjanie okażą się krwiożerczymi istotami i zjedzą pastora, że woda jest jednak trująca, że może to "żywe" powietrze okaże się podstępnym "obcym", który wchodząc pod ubrania niszczy przybyszów z Ziemi, że wszyscy Ziemianie okażą się psychopatami. Jednym słowem, czekałam aż ten daleki świat okaże się niebezpieczny i straszny. Okazało się, że to znajoma i codzienna Ziemia jest pełna najkoszmarniejszych wydarzeń, niebezpieczeństw i zła. Koniec końców to bycie "tutaj" jest heroizmem, a nie uciekanie gdzieś "tam".

Dość ciężko mi się przez nią brnęło, ale coś mnie przy niej trzymało do konca. Cały czas czekałam, aż coś strasznego się wydarzy, że może Oazjanie okażą się krwiożerczymi istotami i zjedzą pastora, że woda jest jednak trująca, że może to "żywe" powietrze okaże się podstępnym "obcym", który wchodząc pod ubrania niszczy przybyszów z Ziemi, że wszyscy Ziemianie okażą się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brnęłam przez tę powieść niemal 2 miesiące, ale warto było. Nadnaturalne szaleństwo jest obrazem tego szaleństwa, o którym słyszymy na codzień w wiadomościach i jest to przerażające. Niezwykłe zakończenie: spodziewałam się, że w połowie książki odkryłam myśl przewodnią autora, ale ostatnie dwie strony dodały do tego nową przewrotna nutę.

Brnęłam przez tę powieść niemal 2 miesiące, ale warto było. Nadnaturalne szaleństwo jest obrazem tego szaleństwa, o którym słyszymy na codzień w wiadomościach i jest to przerażające. Niezwykłe zakończenie: spodziewałam się, że w połowie książki odkryłam myśl przewodnią autora, ale ostatnie dwie strony dodały do tego nową przewrotna nutę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeurocza książka o drugich szansach. Bardzo lekko i miło się czytało.

Przeurocza książka o drugich szansach. Bardzo lekko i miło się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fantastyczna opowieść, niezwykle wyraziste i pełnokrwiste postacie (nawet drugo i trzecioplanowe) i akcja, która porywa. Jednocześnie przeraża mnie wyobrażenie, ze moglabym się znaleźć w takim miejscu, a z drugiej strony, gdyby zatrzymał się obok mnie cyrkowy pociąg, to chyba bym wskoczyła.

Fantastyczna opowieść, niezwykle wyraziste i pełnokrwiste postacie (nawet drugo i trzecioplanowe) i akcja, która porywa. Jednocześnie przeraża mnie wyobrażenie, ze moglabym się znaleźć w takim miejscu, a z drugiej strony, gdyby zatrzymał się obok mnie cyrkowy pociąg, to chyba bym wskoczyła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przerażająca wizja powszechnej szczęśliwości, zbudowanej na modyfikacjach genetycznych, konsumpcji i przede wszystkim unikaniu smutku, złości, miłości i wszelkich innych głębokich poruszeń serca. Ślady takiego świata widzę dokoła mnie, a co gorsza - czasem też w sobie.

Przerażająca wizja powszechnej szczęśliwości, zbudowanej na modyfikacjach genetycznych, konsumpcji i przede wszystkim unikaniu smutku, złości, miłości i wszelkich innych głębokich poruszeń serca. Ślady takiego świata widzę dokoła mnie, a co gorsza - czasem też w sobie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykła powieść. W Gedzie, który swoją pychą uwolnił zło, przed którym najpierw zaczyna uciekać, a potem pragnie je zniszczyć, można odnaleźć siebie. Przesłanie tej książki jest bardzo mocne i niezwykle pięknie.

Niezwykła powieść. W Gedzie, który swoją pychą uwolnił zło, przed którym najpierw zaczyna uciekać, a potem pragnie je zniszczyć, można odnaleźć siebie. Przesłanie tej książki jest bardzo mocne i niezwykle pięknie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W porównaniu z pierwszą częścią sagi, mniej mnie zachwyciła. Mimo to wciągnęła mnie i poruszyła. Dla mnie to opowieść o fałszywych prawdach, którym można bezrefleksyjnie poświęć całe życie jeśli nie ma się szansy spojrzeć nieco dalej i nieco głębiej.

W porównaniu z pierwszą częścią sagi, mniej mnie zachwyciła. Mimo to wciągnęła mnie i poruszyła. Dla mnie to opowieść o fałszywych prawdach, którym można bezrefleksyjnie poświęć całe życie jeśli nie ma się szansy spojrzeć nieco dalej i nieco głębiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciepła i lekka opowieść z bohaterami, których nie sposób nie lubić mimo ich słabostek.

Ciepła i lekka opowieść z bohaterami, których nie sposób nie lubić mimo ich słabostek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poruszająca opowieść i naprawianie się nawzajem swoimi połamanymi kawałkami.

Poruszająca opowieść i naprawianie się nawzajem swoimi połamanymi kawałkami.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam mieszane uczucia po lekturze tej książki. Trochę jak kiedyś po "Buszującym w zbożu". Jest tu niby jakaś fabuła, dużo się dzieje, ciągle ktoś się pojawia, wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Nie miałam jednak poczucia, że to zmierza w jakimś kierunku, a zakończenie wydało mi się bardziej przecinkiem niż kropką kończąca zdanie. Z jednej strony miałam wrażenie, że postaci są niekonsekwentne i mało wiarygodne, a z drugiej ta ich zmienność była zwyczajnie ludzka. Mimo tych wszystkich wątpliwości, książkę czytałam jednym tchem, czekają co dalej i licząc na jakieś finalne fanfary. Nie doczekałam się, ale to chyba tak jak w życiu, bez fanfarow i puenty. Nie chodzi widać o morały, tylko o wnioski z tego, co w trakcie.

Miałam mieszane uczucia po lekturze tej książki. Trochę jak kiedyś po "Buszującym w zbożu". Jest tu niby jakaś fabuła, dużo się dzieje, ciągle ktoś się pojawia, wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Nie miałam jednak poczucia, że to zmierza w jakimś kierunku, a zakończenie wydało mi się bardziej przecinkiem niż kropką kończąca zdanie. Z jednej strony miałam wrażenie, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie genialna jak cała seria o Muminkach. Postaci są esencją naszych ludzkich lęków, dziwactw i neuroz. Uwielbiam!

Dla mnie genialna jak cała seria o Muminkach. Postaci są esencją naszych ludzkich lęków, dziwactw i neuroz. Uwielbiam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia. Wszystko dzieje się tam szybko, postaci są zazwyczaj trudne do lubienia. Połowa książki to zepsucie, zagubienie, a potem makabra i rozpacz. To zdecydowanie nie wesoła historia o magii i zwycięstwie dobra nad złem. Tyle negatywów, ale z drugiej strony nie mogłam się oderwać i przeżywała okropnie cierpienia tych pozornie niesympatycznych bohaterów. Mimo wszystko Brakebills i Fillory mnie zaczarowało!

Mam mieszane uczucia. Wszystko dzieje się tam szybko, postaci są zazwyczaj trudne do lubienia. Połowa książki to zepsucie, zagubienie, a potem makabra i rozpacz. To zdecydowanie nie wesoła historia o magii i zwycięstwie dobra nad złem. Tyle negatywów, ale z drugiej strony nie mogłam się oderwać i przeżywała okropnie cierpienia tych pozornie niesympatycznych bohaterów. Mimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szalenie poetycka, melancholijna i przepiękna opowieść o podróży. Niby relacja z wyprawy, a czyta się, jak powieść, bo to nie maraton wydarzeń, anegdot i ludzi, ale przede wszystkim zaduma i pytania o rzeczy naprawdę ważne. Bardzo mnie poruszyła.

Szalenie poetycka, melancholijna i przepiękna opowieść o podróży. Niby relacja z wyprawy, a czyta się, jak powieść, bo to nie maraton wydarzeń, anegdot i ludzi, ale przede wszystkim zaduma i pytania o rzeczy naprawdę ważne. Bardzo mnie poruszyła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna. Smith dobiera się do najdrobniejszych drgnień w duszach swoich bohaterów. Są złożeni i wiarygodni, a w każdym można dostrzec cząstkę siebie.

Cudowna. Smith dobiera się do najdrobniejszych drgnień w duszach swoich bohaterów. Są złożeni i wiarygodni, a w każdym można dostrzec cząstkę siebie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poruszająca. Przeplatające się tu drobne niegodziwości, małe dobro i wielkie zło zostawiły mnie po ostatniej stronie z głową pełną pytań i uczuć.

Poruszająca. Przeplatające się tu drobne niegodziwości, małe dobro i wielkie zło zostawiły mnie po ostatniej stronie z głową pełną pytań i uczuć.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przecudna książka! Podnosi na duchu i wciąga. Przewrotnie się kończy i mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz.

Przecudna książka! Podnosi na duchu i wciąga. Przewrotnie się kończy i mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W porównaniu z poprzednimi książkami Mehran, ta mało mnie urzekła. Dwie poprzednie rozbudziły we mnie fascynację Iranem, kuchnią, baśniowymi miastami i wciągnęły mnie ogromnie. Do "Szkoły piękności" nie jestem aż tka przekonana. Fakt, przeczytałam ją szybko i lekko, ale nie udało mi się wciągnąć w fabułę i poczuć ducha poezji.

W porównaniu z poprzednimi książkami Mehran, ta mało mnie urzekła. Dwie poprzednie rozbudziły we mnie fascynację Iranem, kuchnią, baśniowymi miastami i wciągnęły mnie ogromnie. Do "Szkoły piękności" nie jestem aż tka przekonana. Fakt, przeczytałam ją szybko i lekko, ale nie udało mi się wciągnąć w fabułę i poczuć ducha poezji.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Baśń przez wielkie "B", taką w której się zanurzasz i jesteś w innym świecie. Przyznał, że na początku trudno było mi złapać ten klimat, bo sposób opowiadania jest bardzo inny od treściwego, zwięzłego tonu europejskiej literatury. To jest opowieść z innego świata, baśń, gdzie ważne są detale i obrazy malowane słowami w wyobraźni czytelnika.

Baśń przez wielkie "B", taką w której się zanurzasz i jesteś w innym świecie. Przyznał, że na początku trudno było mi złapać ten klimat, bo sposób opowiadania jest bardzo inny od treściwego, zwięzłego tonu europejskiej literatury. To jest opowieść z innego świata, baśń, gdzie ważne są detale i obrazy malowane słowami w wyobraźni czytelnika.

Pokaż mimo to