-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-05-13
Wróciłam do komiksów J.Christy po blisko 30 latach. Jako dziecko uwielbiałam je. Niestety teraz inaczej podchodzę do czytania tego typu literatury. Stwierdziłam, że to nie mój świat. Wobec tego trudno jest mi ocenić obiektywnie tę pozycję. Gwiazdki dałam za poziom emocji po przeczytaniu.
Wróciłam do komiksów J.Christy po blisko 30 latach. Jako dziecko uwielbiałam je. Niestety teraz inaczej podchodzę do czytania tego typu literatury. Stwierdziłam, że to nie mój świat. Wobec tego trudno jest mi ocenić obiektywnie tę pozycję. Gwiazdki dałam za poziom emocji po przeczytaniu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Salw śmiechu nie było tylko małe uśmieszki. Szału też nie było. Książka przyjemna, ale nudna. Bohaterowie sympatyczni, ale momentami drażniący.
Jest to książka - encyklopedia. Autorka przy okazji przekazuje wiedzę z zakresu różnych dziedzin - biologii, architektury, psychologii, medycyny itp.
Ciężki problem relacji matki i córki ukazany bardzo umiejętnie.
Najbardziej ujął mnie cytat "Kurz leży to i ja poleżę".
Salw śmiechu nie było tylko małe uśmieszki. Szału też nie było. Książka przyjemna, ale nudna. Bohaterowie sympatyczni, ale momentami drażniący.
Jest to książka - encyklopedia. Autorka przy okazji przekazuje wiedzę z zakresu różnych dziedzin - biologii, architektury, psychologii, medycyny itp.
Ciężki problem relacji matki i córki ukazany bardzo umiejętnie.
Najbardziej...
Kolejna książka autorki, która przypadła mi do gustu. Styl bardo podobny - pokazanie zdarzeń z perspektywy kilku bohaterów - bardzo mi odpowiada. Napięcie narasta powoli, ale pod koniec nie da się oderwać od czytanej pozycji.
Nie ukrywam, że czekam na następną książkę.
Kolejna książka autorki, która przypadła mi do gustu. Styl bardo podobny - pokazanie zdarzeń z perspektywy kilku bohaterów - bardzo mi odpowiada. Napięcie narasta powoli, ale pod koniec nie da się oderwać od czytanej pozycji.
Nie ukrywam, że czekam na następną książkę.
Pierwsza książka Lackberg, przez którą nie mogłam przebrnąć. W między czasie przeczytałam 4 inne pozycje, aż wreszcie dobrnęłam do końca. Ma wrażenie, że zaczynają mnie przytłaczać sytuacje związane z bohaterami książki. Mimo że bardzo ich lubię i bardzo się z Nimi związałam, to czytając książkę wolałabym skupić się na wątku kryminalnym, a nie cały czas rozpraszać się problemami bohaterów. Stanowczo tego za dużo.
Mam nadzieję, że kolejna część bardziej mnie wciągnie.
Pierwsza książka Lackberg, przez którą nie mogłam przebrnąć. W między czasie przeczytałam 4 inne pozycje, aż wreszcie dobrnęłam do końca. Ma wrażenie, że zaczynają mnie przytłaczać sytuacje związane z bohaterami książki. Mimo że bardzo ich lubię i bardzo się z Nimi związałam, to czytając książkę wolałabym skupić się na wątku kryminalnym, a nie cały czas rozpraszać się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bardzo ładna, przyjemna, ciekawa i sympatyczna. Ciepła opowieść o miłości.
Dużo mądrych wniosków można wysunąć po jej przeczytaniu.
Chociaż czegoś brakowało mi w tej książce, to serdecznie polecam.
Bardzo ładna, przyjemna, ciekawa i sympatyczna. Ciepła opowieść o miłości.
Dużo mądrych wniosków można wysunąć po jej przeczytaniu.
Chociaż czegoś brakowało mi w tej książce, to serdecznie polecam.
Bardzo dobry debiut. Książka trzyma w napięciu, mimo że tak naprawdę nic się specjalnego nie dzieje. Wciągnęła mnie bardzo i cały czas chciałam wiedzieć co będzie dalej. Pokazanie sytuacji z perspektywy kilku postaci - świetne. Pomysł na książkę - super. Tylko zakończenie mnie zawiodło. Oczekiwałam eksplozji, a tu wielkie "nic".
Bardzo dobry debiut. Książka trzyma w napięciu, mimo że tak naprawdę nic się specjalnego nie dzieje. Wciągnęła mnie bardzo i cały czas chciałam wiedzieć co będzie dalej. Pokazanie sytuacji z perspektywy kilku postaci - świetne. Pomysł na książkę - super. Tylko zakończenie mnie zawiodło. Oczekiwałam eksplozji, a tu wielkie "nic".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo ładna, ciepła, rodzinna i mądra książka. Tylko trochę nudnawa.
Bardzo ładna, ciepła, rodzinna i mądra książka. Tylko trochę nudnawa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
O jaka fajna książka.
Uwielbiam styl autorki, ale nie przypuszczałam, że odnajdzie się w literaturze erotycznej. A tu takie mile zaskoczenie.
"Romantyczna,erotyczna i trochę feministyczna opowieść..." - jakże trafiona opinia.
Polecam wszystkim kobietom.
O jaka fajna książka.
Uwielbiam styl autorki, ale nie przypuszczałam, że odnajdzie się w literaturze erotycznej. A tu takie mile zaskoczenie.
"Romantyczna,erotyczna i trochę feministyczna opowieść..." - jakże trafiona opinia.
Polecam wszystkim kobietom.
Znowu przemiłe spotkanie z przesympatycznymi bohaterami "Szkoły Żon".
Mimo że pierwszą część uważam za lepszą, to i tak polecam wszystkim przeczytanie "Pensjonatu marzeń".
Znowu przemiłe spotkanie z przesympatycznymi bohaterami "Szkoły Żon".
Mimo że pierwszą część uważam za lepszą, to i tak polecam wszystkim przeczytanie "Pensjonatu marzeń".
Bardzo polubiłam bohaterów tej książki. Bardzo się z nimi związałam i chętnie przeczytam kolejne pozycje tej autorki.
Jednak nie podzielam opinii czytelników. Nic nadzwyczajnego i nic nie wybijającego się poza przeciętność. Może dlatego, że książka ma bardzo wysokie oceny, a ja miałam bardzo duże oczekiwania (z okładki "Ta książka to prawdziwy rollercoaster emocji"). A może dlatego, że jedna z czytelniczek pisząc opinię, w dwóch zdaniach napisała wszystko czego nie powinna (a nie był to spoiler) i moje emocje niestety nie były na najwyższym poziomie.
W jednej opinii przeczytałam, że momentami jest nudna tak to prawda.
Bardzo polubiłam bohaterów tej książki. Bardzo się z nimi związałam i chętnie przeczytam kolejne pozycje tej autorki.
Jednak nie podzielam opinii czytelników. Nic nadzwyczajnego i nic nie wybijającego się poza przeciętność. Może dlatego, że książka ma bardzo wysokie oceny, a ja miałam bardzo duże oczekiwania (z okładki "Ta książka to prawdziwy rollercoaster emocji")....
Czuję się jakbym wysiadła z rollercoaster'a. Adrenalina, nieziemskie przeżycia, napięcie, akcja. Taka jest ta książka.
Moim zdaniem najlepsza książka Mussso jakie do tej pory czytałam.
Nie mogłam się oderwać. Od początku do końca trzyma w napięciu. Nudne fragmenty, czyli dokładne opisy miejsc (charakterystyczne w twórczości autora) omijałam, by jak najszybciej dowiedzieć się "co dalej?".
Niestety nie obyło się bez błędu. Nie wiem czy to wina autora, tłumacza, drukarni. Ktoś kto czytał będzie wiedzieć o czym piszę, ktoś kto nie czytał na pewno zwróci na to uwagę, bo jest to bardzo istotna informacja. Cytat "On zmienił godzinę spotkania", a potem "On zmienił miejsce spotkania". Istotna informacja, głupi błąd, ale to nie zmienia, że książka jest REWELACYJNA
Czuję się jakbym wysiadła z rollercoaster'a. Adrenalina, nieziemskie przeżycia, napięcie, akcja. Taka jest ta książka.
Moim zdaniem najlepsza książka Mussso jakie do tej pory czytałam.
Nie mogłam się oderwać. Od początku do końca trzyma w napięciu. Nudne fragmenty, czyli dokładne opisy miejsc (charakterystyczne w twórczości autora) omijałam, by jak najszybciej dowiedzieć...
Jak zwykle rewelacyjna i zaskakująca. Bardzo się już wiązałam z bohaterami sagi.
Sama końcówka mnie powaliła - musiałam od razu sięgnąć po "Latarnika".
Jak zwykle rewelacyjna i zaskakująca. Bardzo się już wiązałam z bohaterami sagi.
Sama końcówka mnie powaliła - musiałam od razu sięgnąć po "Latarnika".
Niesamowita, przepiękna, cudowna i mądra.
Czytałam tę książkę na wczasach. Leżałam nad basenem i zalewałam się łzami.
To książka typowa dla M. Witkiewicz - czyli o życiu, przekazana w niesamowicie piękny sposób.
Niesamowita, przepiękna, cudowna i mądra.
Czytałam tę książkę na wczasach. Leżałam nad basenem i zalewałam się łzami.
To książka typowa dla M. Witkiewicz - czyli o życiu, przekazana w niesamowicie piękny sposób.
Po przeczytaniu tej książki, ile osób tyle będzie opinii. Opinii na temat poruszonego tematu. Nie chcę się wypowiadać na temat systemu, lekarzy i opieki medycznej, bo musiałabym napisać wypracowanie. A przecież nie o to tutaj chodzi.
Chciałabym ocenić książkę - bardzo dobra, temat poruszony z perspektywy wielu osób, ciekawe, szczere, niekiedy powalające wypowiedzi, dogłębna analiza niektórych spraw. Warto przeczytać i poznać problem od strony Tych, którzy skazani są na nasz system zdrowia. I mimo iż z wieloma wypowiedziami nie zgadzam się, to nikt nie zabrania przecież wypowiedzieć się lekarzom i pozwolić im trochę ponarzekać.
(Gdybym nie znała wielu lekarzy, to po przeczytaniu niektórych relacji z tej książki, odniosłabym wrażenie, że to najbiedniejsza i najbardziej skrzywdzona grupa społeczna w naszym kraju).
Po przeczytaniu tej książki, ile osób tyle będzie opinii. Opinii na temat poruszonego tematu. Nie chcę się wypowiadać na temat systemu, lekarzy i opieki medycznej, bo musiałabym napisać wypracowanie. A przecież nie o to tutaj chodzi.
Chciałabym ocenić książkę - bardzo dobra, temat poruszony z perspektywy wielu osób, ciekawe, szczere, niekiedy powalające wypowiedzi, dogłębna...
Sięgnęłam po tę książkę, bo ktoś porównał ją do "Zanim się pojawiłeś". Jak można porównywać te dwie książki? nie wiem.
Dla mnie strata czasu.
Nic się nie dzieje, brak jakiegokolwiek napięcia, a koniec przewidywalny.
Sięgnęłam po tę książkę, bo ktoś porównał ją do "Zanim się pojawiłeś". Jak można porównywać te dwie książki? nie wiem.
Dla mnie strata czasu.
Nic się nie dzieje, brak jakiegokolwiek napięcia, a koniec przewidywalny.
Bardzo dobra książka.
Nie trzymała mnie w napięciu, ale czytając ją, cały czas chciałam wiedzieć co stanie się dalej.
Przedstawienie zdarzeń z różnych punktów widzenia - dla mnie rewelacyjne.
I ważne przesłanie - nie wyciągaj pochopnych wniosków zanim nie porozmawiasz, nie poznasz zdania drugiej osoby, jej uczuć, poglądów. Zła interpretacja czyichś słów, może diametralnie zmienić twoje życie. A wystarczy tylko porozmawiać.
Bardzo dobra książka.
Nie trzymała mnie w napięciu, ale czytając ją, cały czas chciałam wiedzieć co stanie się dalej.
Przedstawienie zdarzeń z różnych punktów widzenia - dla mnie rewelacyjne.
I ważne przesłanie - nie wyciągaj pochopnych wniosków zanim nie porozmawiasz, nie poznasz zdania drugiej osoby, jej uczuć, poglądów. Zła interpretacja czyichś słów, może diametralnie...
Pełna wzruszeń, smutku, zadumy.
Początek trzymający w napięciu. Potem część ckliwa i niewiarygodna (za piękna by mogła być prawdziwa)
I koniec...zaskoczenie
Pełna wzruszeń, smutku, zadumy.
Początek trzymający w napięciu. Potem część ckliwa i niewiarygodna (za piękna by mogła być prawdziwa)
I koniec...zaskoczenie
Bardzo sympatyczny kryminał. Zabawny, przyjemny, szybko się go czyta.
Szkoda, że w książce pojawiają się błędy - literówki i błędy merytoryczne (w dwóch miejscach pomylone są imiona - pisze Róża, a powinno być imię innej bohaterki). Czasami mam wrażenie, że książek nikt nie sprawdza przed wydrukiem.
Bardzo sympatyczny kryminał. Zabawny, przyjemny, szybko się go czyta.
Szkoda, że w książce pojawiają się błędy - literówki i błędy merytoryczne (w dwóch miejscach pomylone są imiona - pisze Róża, a powinno być imię innej bohaterki). Czasami mam wrażenie, że książek nikt nie sprawdza przed wydrukiem.
Zdania ta temat tej książki są bardzo podzielone, tak jak na temat samego autora. Michała albo się akceptuje, albo nie. Może podobać się jego sposób przekazywania wiedzy, albo nie. Osobiście słuchałam Jego szkoleń i zawsze coś pozytywnego wyciągnęłam (mimo iż styl samego Wawrzyniaka, w ogóle mi nie odpowiada). Tak samo z "Hejtoholikiem" - cała książka, dla mnie słaba, ale kilka zdań pozostało w mojej pamięci.
W książce jest dość duży chaos, rozpoczęte wątki, które można dokończyć czytając teksty pod wskazanym linkiem. I to bardzo mnie drażniło.
Za to podobały mi się opisy typów hejtoholików.
Zdania ta temat tej książki są bardzo podzielone, tak jak na temat samego autora. Michała albo się akceptuje, albo nie. Może podobać się jego sposób przekazywania wiedzy, albo nie. Osobiście słuchałam Jego szkoleń i zawsze coś pozytywnego wyciągnęłam (mimo iż styl samego Wawrzyniaka, w ogóle mi nie odpowiada). Tak samo z "Hejtoholikiem" - cała książka, dla mnie słaba, ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czuję malutki niedosyt. Mimo to uważam, że Mróz nadal trzyma formę.
Coraz bardziej lubię Chyłkę.
Czuję malutki niedosyt. Mimo to uważam, że Mróz nadal trzyma formę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCoraz bardziej lubię Chyłkę.