Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W podziękowaniach autorka sama określa książkę jako „postapokalistyczny horror/ thriller z wielowarstwową fabułą pełną zagadek”. Potwierdzam, że ta mroczna opowieść snuta z punktu widzenia trzech bohaterów: Hannah, Meg i Cartera, znajdujących się w różnych miejscach intryguje i czytamy ją z zapartym tchem, dopóki coś nie zacznie się nam wyjaśniać, czyli do samego końca. Bohaterowie ukrywają pewne rzeczy, kłamią, więc nie możemy im we wszystko wierzyć. Atmosfera podejrzeń, strachu, niepewności udziela się czytającemu i trwamy w niej do samego końca. Wiemy, że wirus zniszczył planetę, ludzie są zakażeni i potrzebują plazmy. Na zarażonych organizmach w komorach izolacyjnych przeprowadza się eksperymenty. W obliczu zagłady ludzie są zdolni do naprawdę przerażających rzeczy i jeśli wam się wydaje, że już nic bardziej brutalnego się nie wydarzy – macie rację, wydaje wam się. Opisy są bardzo plastyczne i mocne w oddziaływaniu, zawierają dużo fizjologii, dzięki czemu oddany jest klimat zagłady, upadku świata, pogrążenia w najgorszych instynktach. Zabijanie jako sposób na przetrwanie, wyzyskiwanie innych dla ocalenia siebie zmusza do refleksji. Powieść zwraca uwagę na zachowania ludzkie w obliczu zagrożenia, śmierci. Trzeba również przyznać, że postacie przedstawione w powieści mają skomplikowane i ciekawe historie osobistych przeżyć. Tytuł wyjaśnia się dopiero na s. 371 i wiele rzeczy zrozumiecie dopiero pod koniec czytania.

W podziękowaniach autorka sama określa książkę jako „postapokalistyczny horror/ thriller z wielowarstwową fabułą pełną zagadek”. Potwierdzam, że ta mroczna opowieść snuta z punktu widzenia trzech bohaterów: Hannah, Meg i Cartera, znajdujących się w różnych miejscach intryguje i czytamy ją ...

Rozwiń Zwiń

Opisywana Book's Kitchen w Seulu to księgarnia z klimatem, gdzie można nasycić głód książkowy i nie tylko. To miejsce pobytu osób, które przewartościowują swoje życie, są w trakcie zmian życiowych, poszukują rozwiązań problemów. Korzystający z niego mogą się dzięki czytaniu wyciszyć, odnaleźć sens i radość życia, podbudować morale, zacząć tworzyć. Otacza je piękna przyroda, jezioro, las, ogród pełen kwiatów. W klubie literackim omawia się książki, są różne eventy typu kapsuła czasu, pisanie listów czy wymienianie się książkami. Koncepcja książki jako panaceum na ból, przynoszącej ulgę, radość i szczęście spodoba się tym, którzy książki kochają, a może zachęci kolejnych do czytania. Do każdego znajdzie się odpowiednia książka, pasująca do wszystkich smaków życia: słodkiego, gorzkiego, słonego, ostrego i umami. Wśród przywołanych przez bohaterów książek dużo japońskich, ale są także powszechnie znane m.in. „Zabić drozda”, „Ania z Zielonego Wzgórza”, „Mały Książę”, „Gdzie śpiewają raki”, „Czarnoksiężnik z krainy Oz”. Dużo refleksji życiowych, wypływających z przeżyć bohaterów. Najbardziej podobała mi się ta o trasie optymalnej. Bardzo spokojnie napisana powieść z elementami: filozofii, przyrody, kuchni, książek, muzyki, dzięki czemu pełna refleksji, obrazów, dźwięków, smaków i zapachów. Bardzo smaczna lektura!

Opisywana Book's Kitchen w Seulu to księgarnia z klimatem, gdzie można nasycić głód książkowy i nie tylko. To miejsce pobytu osób, które przewartościowują swoje życie, są w trakcie zmian życiowych, poszukują rozwiązań problemów. Korzystający z niego mogą się dzięki czytaniu wyciszyć, odnal...

Rozwiń Zwiń

Dzikie, niebezpieczne Bieszczady mają swoje mroczne historie. Jeszcze z czasów wojny pochodzi legenda, którą straszy się dzieci: „Jak nie będziesz grzeczny, to przyjdzie ponury smolarz i cię zje”. W każdej legendzie jest ziarno prawdy, więc dowiadujemy się, że w ciągu dziesięcioleci zginęło tam wiele osób. Według ustaleń Julki partnerki Igora Brudnego z 1296 zaginięć udało się wyjaśnić tylko 327. Tyle ciał lub szczątków zostało odnalezionych, niekoniecznie zidentyfikowanych i były to nieszczęśliwe wypadki lub nieprzygotowania się do panujących warunków. Pozostałe 969 przypadków zostało uznane za niewyjaśnione. Kiedy giną dwie turystki, zmierzające w kierunku cerkwi w Łopience, z którymi kontakt miał Igor Brudny, oczywistym jest, że on wkracza do akcji i próbuje rozwiązać zagadkę ich zaginięcia. Nie ma odznaki i dostępu do akt, ale radzi sobie. Sprawa jest wielowątkowa, szokująca, pokazuje sieć układów, wpływy znaczących osób i zmowę milczenia w małych społecznościach. W podziękowaniach autor tłumaczy co jest fikcją, a co prawdą w jego książce. Miejsca, w których dzieje się akcja istnieją naprawdę, więc dla kogoś kto był w Bieszczadach, jest dodatkowa wartość i przeżycie. A dla kogoś kto nie był może być celem kolejnych podróży, bo Bieszczady opisane są przepięknie. Cała seria jest w podobnym klimacie, choć postać Igora Budnego jest cały czas bardzo intrygująca i chce się razem z nim odkrywać tajemnice morderstw, nawet brutalnych. Może dzięki temu pamiętamy o nich na dłużej. Projektant okładki – Piotr Cieśliński przysłużył się do popularności całego cyklu. Ciekawe, co będzie dalej…

Dzikie, niebezpieczne Bieszczady mają swoje mroczne historie. Jeszcze z czasów wojny pochodzi legenda, którą straszy się dzieci: „Jak nie będziesz grzeczny, to przyjdzie ponury smolarz i cię zje”. W każdej legendzie jest ziarno prawdy, więc dowiadujemy się, że w ciągu dziesięcioleci zginęł...

Rozwiń Zwiń

Książka popularnonaukowa dla dzieci może również oddziaływać na ich zmysły: wzrok, słuch, węch poprzez odpowiedni dobór słów opisujących procesy powstania życia na Ziemi. Krótkie, proste zdania dopełnia warstwa ilustracyjna, która przebija się ponad tekst. Wszystko ewoluuje, więc zaczyna się od komórki poprzez: rośliny, zwierzęta, ryby, żaby, owady, dinozaury, które tak lubią oglądać dzieci. Po nich poznajemy ssaki: od małp do ludzi. Niektórzy z przedstawionych bohaterów książki mają teksty w dymkach, a wszyscy są podpisani nazwą na kolorowym pasku. Tak jak w poprzedniej książce z cyklu „Moja pierwsza książka o… Historia …” na kolorowych paskach mamy daty zachodzących przemian. Dużo informacji, streszczających miliardy lat tylko na 36 stronach. Bardzo udana seria dla dzieci, która pewnie będzie kontynuowana. Wystarczy spojrzeć na okładkę i już mamy wyrobiony pogląd o książce.

Książka popularnonaukowa dla dzieci może również oddziaływać na ich zmysły: wzrok, słuch, węch poprzez odpowiedni dobór słów opisujących procesy powstania życia na Ziemi. Krótkie, proste zdania dopełnia warstwa ilustracyjna, która przebija się ponad tekst. Wszystko ewoluuje, więc zaczyna s...

Rozwiń Zwiń

Pamiętacie ze szkoły, że blisko 14 miliardów lat temu Wielki Wybuch doprowadził do powstania wszechświata? Przypomnicie sobie, czytając skondensowaną na 36 jakże kolorowych stronach wiedzę z zakresu astronomii. Dowiadujemy się, jak powstały: atomy, gazy, pyły, gwiazdy galaktyki. Przy tekście charakteryzującym gwiazdy zaakcentowane są kolory i obok znajdują się ilustracje gwiazd w gwiazdozbiorach: Byka- Aldebaran, Lwa - Regulus, Oriona – Betelgeza, konstelacji Łabędzia – Deneb. Brzmi poważnie, ale dla wzrokowców idealne do zapamiętania. W dalszej części narracji jesteśmy świadkami: narodzin Słońca, Układu Słonecznego, powstania Księżyca, pojawienia się zwierząt. Poznajemy pracę astronomów, towarzysząc im w odkrywaniu i podbijaniu kosmosu. Czarna dziura jest niezwykle obrazowo przedstawiona. Konkretna wiedza podana jest w sposób prosty i wzbogacona warstwą ilustracyjną, która dominuje w książce. Całe strony są kolorowe, a rysunki są stylizowane na dziecięce. Na kolorowym pasku w stałym miejscu strony jest podana data opisywanych procesów, wydarzeń. Bohaterowie książki to para kosmonautów niczym z komiksu (ich dialogi są w dymkach) są niejako naszymi przewodnikami po kosmosie. Bardzo pouczająca i jak głosi tytuł - „pierwsza książka o wszechświecie”, która może rozbudzić zainteresowanie odkrywania tajemnic kosmosu czy obserwacji nieba. Myślę, że również dorosły, czytając dziecku, nie będzie się nudził, a przy okazji usystematyzuje swoją wiedzę na ten temat. Książkę kończy Słowniczek przydatnych pojęć. Na jednym czytaniu się nie skończy, wciągnie niczym czarna dziura.

Pamiętacie ze szkoły, że blisko 14 miliardów lat temu Wielki Wybuch doprowadził do powstania wszechświata? Przypomnicie sobie, czytając skondensowaną na 36 jakże kolorowych stronach wiedzę z zakresu astronomii. Dowiadujemy się, jak powstały: atomy, gazy, pyły, gwiazdy galaktyki. Przy tekśc...

Rozwiń Zwiń

Niezwykły debiut, zasługujący na uwagę i uznanie. Rozbudzająca zmysły opowieść o kobietach, śmierci i miłości w scenerii Karaibów. Historia opowiedziana z niezwykłą czułością toczy się pomiędzy światem żywych a umarłych. To powieść magiczna, oryginalna i przyciągająca uwagę jak okładka. Zaczyna się od opowiadanej przez babcię głównej bohaterki bajki o zwierzętach i wojowniku. Tłumaczy, dlaczego dusze umarłych zmieniają się i uwalniają od ciała. Kobiety z rodziny St Bernardów przeprowadzają dusze mieszkańców miasta w zaświaty. Kiedy umarła Petronella jej córka Yejide nie jest przygotowana do swojej roli. Załatwiając sprawy jej pochówku, zakochuje się w pracującym na cmentarzu Darwinie, który jest rastafarianinem i nie powinien pracować z umarłymi, ale potrzebuje pieniędzy, by opiekować się mamą. Obydwoje pragną siebie od pierwszego spotkania, które wydaje się jak sen, złudzenie. Ich zbliżenie opisane jest bardzo subtelnie, poetycko. Książka porusza trudny temat umierania, kontaktu z umarłymi, a jednak chce się ją czytać dzięki zachwycającej różnorodności językowej. Bardzo barwna, plastyczna historia zwracająca uwagę na przodków, którzy są ciągle blisko. Niesamowita!

Niezwykły debiut, zasługujący na uwagę i uznanie. Rozbudzająca zmysły opowieść o kobietach, śmierci i miłości w scenerii Karaibów. Historia opowiedziana z niezwykłą czułością toczy się pomiędzy światem żywych a umarłych. To powieść magiczna, oryginalna i przyciągająca uwagę jak okładka. Za...

Rozwiń Zwiń