Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety tym razem się zawiodłam....

Z pewnością nie jestem jedyną osobą, która została pod dużym wrażeniem pierwszego thrillera autorki B.A. Paris. Niestety jak to często bywa, każda z kolejnych książek była gorsza, co doprowadziło do swego rodzaju rozczarowania.

Finn i dwie siostry - Layla oraz Ellen - to bohaterzy tej książki. Ich życie zostało naznaczone wielką tragedią - zniknięciem jednego z nich. Zawiły los i zagadka z przeszłości oraz wplatana w nią historia miłosna miały sporą szansę na zbudowanie wciągającej fabuły. Niestety nie udało się. Doczytałam owe dzieło do końca, ale w wielu momentach wydawało mi się czytać średniej jakości romansidło z dreszczykiem. Przyznaję, że końcowe rozdziały wzbudziły we mnie trochę emocji, ale niestety same zakończenie było do przewidzenia.

Mam nadzieję, że autorka nie spocznie na dotychczasowym pisaniu i w przyszłości zaskoczy nas czymś świetnym.

Niestety tym razem się zawiodłam....

Z pewnością nie jestem jedyną osobą, która została pod dużym wrażeniem pierwszego thrillera autorki B.A. Paris. Niestety jak to często bywa, każda z kolejnych książek była gorsza, co doprowadziło do swego rodzaju rozczarowania.

Finn i dwie siostry - Layla oraz Ellen - to bohaterzy tej książki. Ich życie zostało naznaczone wielką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To czego nigdy nie mam dość to dobry thriller. Na książkę "Co kryją jej oczy?" wpadłam jak większość z nas - wysoka pozycja w rankingach zdobyła moja ciekawość. Nie wiedziałam czego się spodziewać po kolejnej fabule krecacej się wokół pary ludzi i ich pozornie idealnego życia, ale z całą pewnością nie spodziewałam się takiego zakonczenia. Sama książka mnie nie powaliła, ale daje na prawdę duży plus za nieoczekiwany i nietuzinkowy koniec.

To czego nigdy nie mam dość to dobry thriller. Na książkę "Co kryją jej oczy?" wpadłam jak większość z nas - wysoka pozycja w rankingach zdobyła moja ciekawość. Nie wiedziałam czego się spodziewać po kolejnej fabule krecacej się wokół pary ludzi i ich pozornie idealnego życia, ale z całą pewnością nie spodziewałam się takiego zakonczenia. Sama książka mnie nie powaliła, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Panią Justynę podziwiam od lat. Podziwiam ją za odwagę i walkę jaką toczy z systemem, by dać rozgłos historiom, o których większośc z nas nawet by nie pomyslała. Książka "Z nienawiści do kobiet" to zbior ośmiu reportaży z których aż kipi prawda i emocje. To lektura, która edukuje, otwiera oczy i umysly. Jak zresztą wszyscy co wychodzi spod pióra tej Pani. Moim zdaniem lektura obowiązkowa.

Panią Justynę podziwiam od lat. Podziwiam ją za odwagę i walkę jaką toczy z systemem, by dać rozgłos historiom, o których większośc z nas nawet by nie pomyslała. Książka "Z nienawiści do kobiet" to zbior ośmiu reportaży z których aż kipi prawda i emocje. To lektura, która edukuje, otwiera oczy i umysly. Jak zresztą wszyscy co wychodzi spod pióra tej Pani. Moim zdaniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już nie raz pisałam, że z czasem coraz trudniej o dobry thriller. Na "Kobietę w oknie" natrafiłam przypadkiem w księgarni i promyk intrygi jakim oświecił mnie krótki opis książki sprawił, że postanowiłam, iż będzie to moja kolejna lektura.

Przeczucie, przynajmniej tym razem, mnie nie zawiodło. Fabuła intrygująca. Główna bohaterka nakreślona jako postać bardzo złożona, chora na agorafobię - lek przed tłumem, ludźmi i wychodzeniem z domu.

"Wiem, co widziałam" to właśnie zdanie wokół którego krąży cała fabuła - tajemnicze morderstwo widziane z okna. Ale czy aby napewno się wydarzyło?

Książka napisana bardzo płynnie, równie dobrze przetłumaczona. Podzielona na 100 rozdziałów, co na pewno przyspiesza jej czytanie. dodatkowy plus za wtrącenie cytatów ze starych czarno-białych filmów. Bardzo lubię jak autor wykazuje się wiedzą podczas pisania książek. To samo tyczy się wtrąceń po francusku i wiedzy dot. psychologii. To wszystko sprawiło, że nie mogłam się oderwać, a to ostatnimi czasy sie nie zdarzało. Już po paru rozdziałach byłabym zbyt ciekawa tego co się okaże. Nie jest to dzieło literatury, ale biorąc pod uwagę sytuację i poziom obecnych thrillerów, tę książkę polecam.

Już nie raz pisałam, że z czasem coraz trudniej o dobry thriller. Na "Kobietę w oknie" natrafiłam przypadkiem w księgarni i promyk intrygi jakim oświecił mnie krótki opis książki sprawił, że postanowiłam, iż będzie to moja kolejna lektura.

Przeczucie, przynajmniej tym razem, mnie nie zawiodło. Fabuła intrygująca. Główna bohaterka nakreślona jako postać bardzo złożona,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka "Źle towarzystwo" to średniej jakości thriller opowiadający historię pewnego przykrego zdarzenia podczas imprezy u Hannah, nastoletniej córki głównych bohaterów. Podczas czytanie, kiedy to faktyczny przebieg wydarzeń nie był jeszcze znany, przychodzili mi do głowy rozwiązania o niebo bardziej szokujące i podłe niż to finalne. Książka napisana w porządku. Dość ciekawe postacie i lekki język.

Przeczytałam, ale nie poleciła bym jej. Nic nie wniosła. Niczym nie urzekła. Taka sobie o książka, przeciętna i bez polotu.

Książka "Źle towarzystwo" to średniej jakości thriller opowiadający historię pewnego przykrego zdarzenia podczas imprezy u Hannah, nastoletniej córki głównych bohaterów. Podczas czytanie, kiedy to faktyczny przebieg wydarzeń nie był jeszcze znany, przychodzili mi do głowy rozwiązania o niebo bardziej szokujące i podłe niż to finalne. Książka napisana w porządku. Dość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już nie raz pisałam, że z upływem czasu "bestsellerowe" thrillery są coraz nudniejsze. Książka "Najmroczniejszy sekret" nie była niestety wyjątkiem od tej przykrej reguły.

Fabuła niczym nie zadziwia ani nie szokuje. Postacie same w sobie trochę przerysowane. Książka jest napisana w sposób pozbawiony jakiegokolwiek napięcia, czyta się szybko, ale bez większego zainteresowania.

Doczytałam, bo nie lubię porzucać lektur. Ale polecać nie będę.

Już nie raz pisałam, że z upływem czasu "bestsellerowe" thrillery są coraz nudniejsze. Książka "Najmroczniejszy sekret" nie była niestety wyjątkiem od tej przykrej reguły.

Fabuła niczym nie zadziwia ani nie szokuje. Postacie same w sobie trochę przerysowane. Książka jest napisana w sposób pozbawiony jakiegokolwiek napięcia, czyta się szybko, ale bez większego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bravo!

Pani Justyna nigdy nie zawodzi. Choć jej książki przeczytałam w odwrotnej kolejności i do tej pory nie mogę się nadziwić ile dobrego dokonała zarówno dla literatury faktu, jak i społeczeństwa.

Książki Kopińskiej są nie tyle kopalnia wiedzy dotyczącej zawodzącego systemu państwowego, ale też głęboko przedstawiają nieograniczona okrutność człowieka i chęć wykorzystywania władzy do wyrządzania krzywdy słabszym.
Książka “Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?” opowiada okrutna historie terroru i cierpienia w ośrodku wychowawczym prowadzonym przez siostry boromeuszki w Zabrzu. Długa lista zawinien, niedociągnięć, braku kontroli doprowadziła do wielu lat cierpień dzieci, które często były gwałcone, bite, poniżane i upokarzane. Pomimo wielu prób zgłaszania okrutnych wydarzeń z ośrodka, dopiero w 2006 roku fakty zaczęły wypływać na światło dzienne. Proces był trudny i długi i w dodatku toczyl się przeciwko osobom świeckim, które z założenia mają wysokie poczucie moralności. Szokujące wyznania wychowanków mrożą krew w żyłach i sprawiają że czytelnik nie dowierza, że opisywane zdarzenia miały miejsce w XXI wieku.

Potrzeba odwagi i wytrwałości, żeby przepłynąć przez taką ilość szamba. Kopińska uczy, że trzeba się interesować, ze nalezy wiedziec i walczyć o sprawiedliwość. Wykonuje prace dziennikarska tak jak nikt inny. Jest dociekliwa i bezwzględna, ale też nie traci nigdy twarzy i spokoju.

Z pewnością nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach. Ja jednak mówię, że zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć. W końcu to wiedza robi z nas wartościowych ludzi.

Bravo!

Pani Justyna nigdy nie zawodzi. Choć jej książki przeczytałam w odwrotnej kolejności i do tej pory nie mogę się nadziwić ile dobrego dokonała zarówno dla literatury faktu, jak i społeczeństwa.

Książki Kopińskiej są nie tyle kopalnia wiedzy dotyczącej zawodzącego systemu państwowego, ale też głęboko przedstawiają nieograniczona okrutność człowieka i chęć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna!

Justyna Kopińska jest już jedną z najbardziej, lub nawet najbardziej, znanych i szanowanym pisarzy/reporterów w kraju. Książki, które wyszły spod jej mocnego pióra dają głos tym co go nie mają. Nie jest to nie tylko szlachetne i wartościowe, ale przede wszystkim pozwala edukować tych, ktorzy wczesniej odwracali jedynie wzrok. Ja do nich należałam, a Ty?

Książka “Polska odwraca oczy” wpadła mi w ręce któregoś dnia na lotnisku. Tytuł mocny, sugerujący zawartość dzieła. Okładka rzucająca się w oczy i donośna. Nie pożałowałam zakupu.

Lektura podzielona jest na dziesięć rozdziałów, a każdy z nich poświęcony jest innej absurdalnej historii, gdzie obok bezsilnego bohatera jest też inny nagminny element - zawodzący system. Lekkie pióro w połączeniu z donośnym przekazem i wyczerpującymi pytaniami tworzy mieszankę idealna. Historie szokują i złoszczą, ale w tym samym czasie zmieniają w czytelniku podejście do wielu kwestii. Nie ma już mowy o byciu pasywnym.

Powiedzieć że polecam to zdecydowanie za mało. Drodzy Państwo, to jest lektura obowiązkowa!

A Pani Justynie chciałabym podziękować, bo mało kto wykonuje tak dobrze (i z pasją) swoją prace. Chapeau bas!

Świetna!

Justyna Kopińska jest już jedną z najbardziej, lub nawet najbardziej, znanych i szanowanym pisarzy/reporterów w kraju. Książki, które wyszły spod jej mocnego pióra dają głos tym co go nie mają. Nie jest to nie tylko szlachetne i wartościowe, ale przede wszystkim pozwala edukować tych, ktorzy wczesniej odwracali jedynie wzrok. Ja do nich należałam, a Ty?

Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka "Idealne życie" autorstwa Minki Kent to tylko kolejny, bezsensowny thriller na półce. Oklepany, napisany słabym piorem, pozbawiony akcji, nudny. Sugerując się dość wysoka ocena na stronie, zdecydowałam się na jej przeczytanie. Jednak do skończenia lektury przyczynił się fakt, że bardzo nie lubię zostawiać książek w połowie.

Podczas lektury miałam wrażenie, że książka, którą czytam to powieść/romans, a nie thriller. Po jednej trzeciej książki fabuła była tak przewidującą i nudna, że odłożyłam ja na dobre dwa miesiące. Dając jej ponowna szansę liczyłam na jakikolwiek rozwój dynamiki zdarzeń. Nic z tego.

Przeczytalam, ale nie polecam.

Książka "Idealne życie" autorstwa Minki Kent to tylko kolejny, bezsensowny thriller na półce. Oklepany, napisany słabym piorem, pozbawiony akcji, nudny. Sugerując się dość wysoka ocena na stronie, zdecydowałam się na jej przeczytanie. Jednak do skończenia lektury przyczynił się fakt, że bardzo nie lubię zostawiać książek w połowie.

Podczas lektury miałam wrażenie, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jane i Emma to z pozoru dwie zupelnie rozne osoby. Jednak jest cos co je laczy. Dom. Wynajete lokum o niewyobrazalnie pieknej i ciekawej estetyce wnetrznarskiej. Dla obu taki dom to spelnienie marzen, ale jak sie okaze, rowniez zmora.

Nie ukrywam, ze ksiazka, jak wiele innych, zaintrygowala mnie swoja fabula. Trzeba przyznac ze pomysl nie jest ani banalny ani oklepany. Pierwsza polowe ksiazki doslownie polknelam. Pozniej, z racji na niespecjalnie rozwijajaca sie fabule, lekko sie znudzilam, ale mimo to udalo mi sie dokonczyc lekture. Ocena? Hmm, dobre pytanie. Za krotkie rozdzialy i szczegolowo przedstawione postacie dalabym 10/10. Jednak jesli chodzi o sama historie, to z przykroscia musze stwierdzic, ze jej koniec mnie nie usatysfakcjonowal. Duzo ciekawych motywow, dobrze przestudiowane elementy kultury japonskiej, ciekawe postacie i tlo, ale mimo to, spodziewalam sie wiele wiecej.

Mimo wszystko ksiazke polecam. Bardzo szybko sie czyta. A to zawsze jest plus :)

Jane i Emma to z pozoru dwie zupelnie rozne osoby. Jednak jest cos co je laczy. Dom. Wynajete lokum o niewyobrazalnie pieknej i ciekawej estetyce wnetrznarskiej. Dla obu taki dom to spelnienie marzen, ale jak sie okaze, rowniez zmora.

Nie ukrywam, ze ksiazka, jak wiele innych, zaintrygowala mnie swoja fabula. Trzeba przyznac ze pomysl nie jest ani banalny ani oklepany....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O aferze było słychać już dawno temu, jednak to dopiero po publikacji powyższej książki wyszły na jaw liczne smaczki i detale.
Książka została napisana w formie długiego artykułu, który dość szczegółowo opisuje zaistniałe sytuacje i wyjazdy przeprowadzane przez sutenerki. Opis wydarzeń wzbogacony jest o liczne zapiski rozmów przeprowadzonych pomiędzy sutenerkami i prostytutkami. Jest to na pewno ważny element książki, chociaż na moje oko, takich wtrąceń było o wiele za dużo.
Nad samą zawartością książki, nie ma się co rozpisywać. Myślę że każdy jest mniej lub bardziej świadomy że prostytucja istnieje. Oczywiście zmuszanie kogoś do nierządu jest rzeczą straszna, aczkolwiek w tym przypadku nie dochodzilo do żadnych sytuacji w której dziewczyny były zmuszane. Muszę przyznać że książkę nie zszokowała mnie na tyle na ile myślałam że to zrobi. Autor podał zbyt mało szczegółów i często powtarzał te same rzeczy. Jest to jednak zrozumiałe zważywszy na fakt, że prostytutki nie były skórę do wpolpracy, nawet jeśli byłaby im zapewniona maksymalna anonimowośc.
Nie jest to może odpowiednie miejsce do wyrażania takich opinii, ale po przeczytaniu książki Dziewczyny z Dubaju tylko utwierdziłam się w przekonaniu że prostytucja powinna być legalna. Należałoby wreszcie przestaje udawać że ten zawód nie istnieje i nikt nie korzysta z tego typu usług.

O aferze było słychać już dawno temu, jednak to dopiero po publikacji powyższej książki wyszły na jaw liczne smaczki i detale.
Książka została napisana w formie długiego artykułu, który dość szczegółowo opisuje zaistniałe sytuacje i wyjazdy przeprowadzane przez sutenerki. Opis wydarzeń wzbogacony jest o liczne zapiski rozmów przeprowadzonych pomiędzy sutenerkami i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z upływem czasu coraz trudniej o dobry thriller.

Po przewertowaniu stosów książek o mniej lub bardziej banalnych fabułach, natknęłam się na Kolekcjonera motyli. Opis był co najmniej intrygujący i od razu zdecydowałam się na lekturę książki.

Od samego początku byłam niewyobrażalnie zaintrygowana, ponieważ sama nie byłam w stanie wpaść na możliwy koniec tak nieprawdopodobnej historii. Ciekawość ta nie ustąpiła aż do ostatniej strony.

Książka napisana została tak jakby główna bohaterka opowiadała nam swoją historię. Bogate retrospekcję pozwalają na zagłębienie się w historii, która na każdym kroku staje się coraz jaśniejsza. Uwielbiam taki styl pisania, gdzie teraźniejszość i przyszłość przeplatają się że sobą.

Bardzo polecam książkę, jest wyjątkowa z racji na swoją dziwaczna historię. Pomimo to nie jest jednak najlepszym thrillerem jaki przeczytałam, poniewaz brakuje jej potrzebnej dynamiki i akcji, stąd tez niższa ocena.

Z upływem czasu coraz trudniej o dobry thriller.

Po przewertowaniu stosów książek o mniej lub bardziej banalnych fabułach, natknęłam się na Kolekcjonera motyli. Opis był co najmniej intrygujący i od razu zdecydowałam się na lekturę książki.

Od samego początku byłam niewyobrażalnie zaintrygowana, ponieważ sama nie byłam w stanie wpaść na możliwy koniec tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po paru nieudolnych próbach znalezienia porządnego thrillera natknęłam się na książkę Barclaya zupełnie przypadkiem. Fabuła wydała mi się nader obiecująca i postanowiłam zaryzykować. "Nastoletnia Cynthia budzi się pewnego dnia i okazuje się, że jej najbliżsi zniknęli..." - ciekawość zżerała mnie od pierwszych stron, jednakże muszę przyznac, że początkowe rozdziały ciągnęły się w nieskończoność. Fabuła, moim skromnym zdaniem, mogła być rozwinięta nieco szybciej. Może nawet można było uniknac pewnych rozdziałów, co wyeliminowało by niepotrzebne powtórzenia. Jednak im bliżej byłam końcowki, tym bardziej wgryzalam się w książkę. Dawno nie miałam takiej chęci czytania. Świetna historia, wiele zwrotów akcji i wreszcie zakończenie, którego nie można się było spodziewać. Naprawdę polecam!

Po paru nieudolnych próbach znalezienia porządnego thrillera natknęłam się na książkę Barclaya zupełnie przypadkiem. Fabuła wydała mi się nader obiecująca i postanowiłam zaryzykować. "Nastoletnia Cynthia budzi się pewnego dnia i okazuje się, że jej najbliżsi zniknęli..." - ciekawość zżerała mnie od pierwszych stron, jednakże muszę przyznac, że początkowe rozdziały ciągnęły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Natknełam się na tą książkę zupełnie przypadkiem podczas szukania nowej lektury. Nie ukrywam, że parozdaniowy opis fabuły zaciekawił mnie w takim stopniu, że postawiłam od razu ściągnąć ją na swojego Kindla. Skończyło się na tym, że pochłonełam ją w trzy spokojne wieczory, ale...

Tak jak pisałam wczesniej, fabuła zaciekawiła mnie do szpiku kości i do tej pory uważam, że pomysł pisarki był świetny. Jednak niestety nie można powiedzieć tego samego o wykonaniu.

Pierwsze dwa rozdziały wprowadzają nas w historię. Dowiadujemy się jak zaginął Aiden, aby później przez następne 40 rozdziałów nie dowiedzieć nic szczególnego. Cała zagadka opisana jest w ostatnich dwóch rozdziałach i mimo iż każdy jej element został wyjaśniony to musze powiedzieć, że zupełnie mnie nie nasycił. Autorka miała dobrą koncepcję, ale chyba nie do końca wiedziała jak napisać końcówkę.

Nie żałuje, że przeczytałam, ale chyba jednak bym jej nie poleciła. Chociażby z racji na to, że przez 2/3 książki w kółko napisane sa te same rzeczy - obawy i zmartwienia matki, tło znajomości z innymi postaciami itp.

Pomimo wszystko daje 6/10, bo pomimo wyżej wymienionych minusów, nie mogłam nie skończyć lektury.

Natknełam się na tą książkę zupełnie przypadkiem podczas szukania nowej lektury. Nie ukrywam, że parozdaniowy opis fabuły zaciekawił mnie w takim stopniu, że postawiłam od razu ściągnąć ją na swojego Kindla. Skończyło się na tym, że pochłonełam ją w trzy spokojne wieczory, ale...

Tak jak pisałam wczesniej, fabuła zaciekawiła mnie do szpiku kości i do tej pory uważam, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka skusiła mnie okladkowym odnosnikiem do "Dziewczyny z pociągu", która dosłownie pochłonęłam. Niestety z ta książka nie poszło tak gładko.

Moim zdaniem fabuła nie jest wystarczająco zaskakująca, ani interesująca. Przez większość rozdziałów byłam nią znudzona. Dość szybko wiadomo było jak przebiegła historia tajemnicy. Spodziewałam sie dużo dużo więcej.

Jednak moja końcowa ocena to 6/10. Dam autorce jeszcze jedna szanse czytając kolejna jej książkę.

Książka skusiła mnie okladkowym odnosnikiem do "Dziewczyny z pociągu", która dosłownie pochłonęłam. Niestety z ta książka nie poszło tak gładko.

Moim zdaniem fabuła nie jest wystarczająco zaskakująca, ani interesująca. Przez większość rozdziałów byłam nią znudzona. Dość szybko wiadomo było jak przebiegła historia tajemnicy. Spodziewałam sie dużo dużo więcej.

Jednak moja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgając po ta książkę kierowalam sie głównie się wysoką liczba ocen. Zazwyczaj tego nie robię, jednak tym razem ta metoda mnie nie zawiodła.

Pierwsze dwa rozdziały szły mi powolnie, jednak z kartki na kartkę byłam coraz bardziej ciekawsza dlaczego książkowa para żyje za zamkniętymi drzwiami. Fabuła wywołała u mnie pełen wachlarz emocji: od zaciekawania, przez niepokój i strach, aż do poczucia ulgi. Od dawna nie zdążyło mi sie bym tak bardzo przeżywała losy kogokolwiek z bohaterów.

Historia przedstawioną w książce była naprawdę świetnie przemyślana i cudownie niebanalna. Bardzo lubię książki, w których wykorzystany jest wątek psychologiczny. Jeszcze jepiej jest jak ten wątek zawiera elementy patologicznej i czysto absurdalne.

"Za zamkniętymi drzwiami" jest książką, która wywołała u mnie niewyobrażalny niepokój, lecz mimo to nie mogłam się od niej oderwać.

Gorąco polecam wszystkim fanom thrillerów! Książka opowiada historię, której trudno się spodziewać.

Sięgając po ta książkę kierowalam sie głównie się wysoką liczba ocen. Zazwyczaj tego nie robię, jednak tym razem ta metoda mnie nie zawiodła.

Pierwsze dwa rozdziały szły mi powolnie, jednak z kartki na kartkę byłam coraz bardziej ciekawsza dlaczego książkowa para żyje za zamkniętymi drzwiami. Fabuła wywołała u mnie pełen wachlarz emocji: od zaciekawania, przez niepokój i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy na okładce widnieje pochlebna opinia Stephena Kinga, ufam w ciemno. Musze przyznać, że nie znałam wczesniej tej pisarki, ale sposób w jaki piszę, wydał mi się lekki, lecz zarazem równie intrygujący. Fabuła spodobała mi się od pierwszej strony, i pierwsze pół książki praktycznie połknełam. Fantastyczny podział na rozdziały, gdzie każdy jest opisem puktu wydarzeń z perspektywy bohaterów. Wszystkie to kobiety, których losy nakładają się na siebie by w koncu doprowadzają do fatalnego końca. Życie innych bywa nadmiernie fascynujące, prawda? To kwintesencja tej ksiązki. tutaj głowna bohaterka przechodzi jednak granice wszelkich możliwości. Własnie to ta jej bezczelność i upór tak mnie ujeły podczas czytania. Książka naprawdę warta polecenia. Czyta się z zaciekawieniem, nie będąc nigdy pewnym co później sie okaże. O ostatecznym przebiegu wydarzeń, zdałam sobie sprawę dopiero w ostatnim rozdziale. Dobrą książkę rozpoznaje po tym, że a) nie moge się od niej oderwać, b) intrugują mnie jej bohaterowie do tego stopnia, że zaczynam o nich myśleć jak o prawdziwych postaciach, i c) sprawia, że mam głowę pełną myśli. Tutaj wszystkie punkty zostały spełnione. Gorąco polecam!

Kiedy na okładce widnieje pochlebna opinia Stephena Kinga, ufam w ciemno. Musze przyznać, że nie znałam wczesniej tej pisarki, ale sposób w jaki piszę, wydał mi się lekki, lecz zarazem równie intrygujący. Fabuła spodobała mi się od pierwszej strony, i pierwsze pół książki praktycznie połknełam. Fantastyczny podział na rozdziały, gdzie każdy jest opisem puktu wydarzeń z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Któregoś słonecznego letniego dnia wpadł mi w ręce fragment tej książki w jednej z gazet. Być może był to Newsweek...w każdym razie coś w tym rodzaju. Fragment przeczytałam tak szybko, że aż się rozłościłam, że w sumie to mogłam czytać wolniej, by bardziej się nacieszyć. Tematyka jednak odchodziła daleko od atmosfery tego dnia. I być może dlatego tak bardzo utkwiła mi w głowie. Parę miesięcy temu zdecydowałam się przeczytać całość. Przeczytanie zajeło mi maksymalnie trzy wieczory i to nie ze względu na jej długość, ale ciężkość. Historie o brudach polskiej patologii. Jako osoba zainteresowana ową tematyką, nie przestałam ani na moment być zaciekawiona. Mimo, iż wiele historii ma podobny przebieg i większość kończy się źle, uważam, że dobrze jest wiedzieć jak działa system w naszym państwie. Szczególnie ta jego część, która większości z nas nie dotyka. Książka pełna strasznych historii o ludziach, którym nie chcemy zauważać, którymi pogardzamy. Warta przeczytania, chociażby dla samoświadomości.

Któregoś słonecznego letniego dnia wpadł mi w ręce fragment tej książki w jednej z gazet. Być może był to Newsweek...w każdym razie coś w tym rodzaju. Fragment przeczytałam tak szybko, że aż się rozłościłam, że w sumie to mogłam czytać wolniej, by bardziej się nacieszyć. Tematyka jednak odchodziła daleko od atmosfery tego dnia. I być może dlatego tak bardzo utkwiła mi w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wziełam się za czytanie owej książki, po przeczytaniu kuszącego opisu w sieci. Kupując ebooka mało nie spadłam z krzesła. Poziom zaciekawienia i ekscytacji przeszedł był wyższy niż zawsze. Muszę przyznać, że ogólnie to nie jestem fanką takiego typu książek, ale...nowy rok, nowe wyznania. Przyznam, że pierwszą połowę książki, kiedy to fabuła się rozwijała i zaciekawienie nie ustawało, połknełam w jeden wieczór. W drugiej połowie było już gorzej. Książka dobra, ale zabrakło mi oczekiwanej mroczności. Chciałam się trochę pobać, lecz w pewnym momencie książka wydała mi się bardzo młodzieżowa. No cóż... Mimo wszystko polecam komuś kto lubi książki o podobnej tematyce, jednak nie specjalnie straszne. Nie będę kontynuować czytania pozostałych dwóch części.

Wziełam się za czytanie owej książki, po przeczytaniu kuszącego opisu w sieci. Kupując ebooka mało nie spadłam z krzesła. Poziom zaciekawienia i ekscytacji przeszedł był wyższy niż zawsze. Muszę przyznać, że ogólnie to nie jestem fanką takiego typu książek, ale...nowy rok, nowe wyznania. Przyznam, że pierwszą połowę książki, kiedy to fabuła się rozwijała i zaciekawienie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowania spełniła moje oczekiwania. Jako wielka pasjonatka mody czytałam z dużym zainteresowaniem. Książka jest jedną fikcyjną historią wymyślonej projektantki, skleconą z prawdziwych wydarzeń. Dobrze ukazuje mechanizm tego zakręconego i szalonego biznesu. Dla kogoś kto interesuje się modą i tym jak działa za kulisami, strzał w dziesiątkę. Polecam!

Zdecydowania spełniła moje oczekiwania. Jako wielka pasjonatka mody czytałam z dużym zainteresowaniem. Książka jest jedną fikcyjną historią wymyślonej projektantki, skleconą z prawdziwych wydarzeń. Dobrze ukazuje mechanizm tego zakręconego i szalonego biznesu. Dla kogoś kto interesuje się modą i tym jak działa za kulisami, strzał w dziesiątkę. Polecam!

Pokaż mimo to