-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać287
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2022-05-31
2022-06-17
Nie wiem czy spodobała mi się tak książka, bo po prostu jest bardzo dobra, czy dlatego, że trafiła na odpowiedni moment. Tak czy inaczej, jest, jak już napisałam, bardzo dobra. Uwielbiam te opisy przyrody, są tak piękne, że aż chciałam przenieść się na moczary i żyć jak główna bohaterka (choć pewnie długo bym nie wytrzymała :D). Mam nadzieję, że film będzie przynajmniej równie dobry - czekam na ekranizację z niecierpliwością.
Nie wiem czy spodobała mi się tak książka, bo po prostu jest bardzo dobra, czy dlatego, że trafiła na odpowiedni moment. Tak czy inaczej, jest, jak już napisałam, bardzo dobra. Uwielbiam te opisy przyrody, są tak piękne, że aż chciałam przenieść się na moczary i żyć jak główna bohaterka (choć pewnie długo bym nie wytrzymała :D). Mam nadzieję, że film będzie przynajmniej...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-11
Fajnie mi się czytało, jak zwykle, ale... No właśnie. Jeden wątek, a raczej jego rozwiązanie, mi wybitnie nie leżało i jak widzę po opiniach innych użytkowników LC, nie tylko mnie. Można to było chyba rozegrać inaczej, chociaż może zbyt wiele oczekuję od książki napisanej czterdzieści lat temu, jeszcze w innych czasach. Jeśliby spojrzeć na nią z takiej perspektywy, to Sandemo była naprawdę odważna, kreując taką postać i poświęcając jej seksualności tak dużo czasu. Niestety wątek zestarzał się naprawdę naprawdę źle.
Poza tym naprawdę polubiłam Cecylię, choć mam wrażenie że życie, jakie dla niej zaplanowała autorka, nie pozwoliło jej rozwinąć skrzydeł.
Będę słuchać dalej, tym bardziej że końcówka naprawdę do tego zachęca.
Fajnie mi się czytało, jak zwykle, ale... No właśnie. Jeden wątek, a raczej jego rozwiązanie, mi wybitnie nie leżało i jak widzę po opiniach innych użytkowników LC, nie tylko mnie. Można to było chyba rozegrać inaczej, chociaż może zbyt wiele oczekuję od książki napisanej czterdzieści lat temu, jeszcze w innych czasach. Jeśliby spojrzeć na nią z takiej perspektywy, to...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-06
Nie sądziłam, że to napiszę, ale z tomu na tom coraz bardziej podoba mi się ta historia i coraz bardziej wsiąkam w tę historię, jak i przywiązuję się do bohaterów. Coraz lepiej też widzę, czemu ta seria była i jest tak lubiana, ma w sobie pewne niezwykłe ciepło, które jest chyba charakterystyczne dla większości różnorakich sag rodzinnych, a na dodatek przyciąga czytelnika, ja jak widać nie jestem wyjątkiem.
Nie wiem czy ten tom będzie moim ulubionym, ale tytuł jest nadzwyczaj trafny, będzie to wiedział zwłaszcza ten, kto zapoznał się z tą konkretną pozycją w Sadze. Autorce udało się mnie nawet zaskoczyć, co oczywiście jest zawsze na plus.
Chyba nie będę czekać, tylko od razu zacznę słuchać kolejnego tomu. Przepadłam, przynajmniej na razie.
Nie sądziłam, że to napiszę, ale z tomu na tom coraz bardziej podoba mi się ta historia i coraz bardziej wsiąkam w tę historię, jak i przywiązuję się do bohaterów. Coraz lepiej też widzę, czemu ta seria była i jest tak lubiana, ma w sobie pewne niezwykłe ciepło, które jest chyba charakterystyczne dla większości różnorakich sag rodzinnych, a na dodatek przyciąga czytelnika,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-11-27
No i znowu się wciągnęłam w audiobooka. Z każdym kolejnym przesłuchanym tomem coraz mniej dziwi mnie, że ta saga nadal ma tyle czytelników, a może i wielbicieli - coś, co tak wciąga i jest tak przystępnie napisane nie może ich nie mieć.
Jeden z użytkowników w swojej opinii napisał, że szkoda że te książki są tak poważne i nie ma w nich humoru. I w sumie się zgadzam, bo niektóre sceny są wręcz patetyczne. Nie umniejsza mi to jednak przyjemności z słuchania, z resztą może właśnie to jest jedna z cech sag skandynawskich?
Korci mnie, żeby od razu zabierać się za kolejną część. Nie jest to perła literatury, ale wciąga i sprawia mi przyjemność, a to w zupełności wystarczy, bym chciała dalej brnąć w tę historię.
No i znowu się wciągnęłam w audiobooka. Z każdym kolejnym przesłuchanym tomem coraz mniej dziwi mnie, że ta saga nadal ma tyle czytelników, a może i wielbicieli - coś, co tak wciąga i jest tak przystępnie napisane nie może ich nie mieć.
Jeden z użytkowników w swojej opinii napisał, że szkoda że te książki są tak poważne i nie ma w nich humoru. I w sumie się zgadzam, bo...
2022-11-19
Coś mają w sobie te książki - przesłuchałam dopiero dwóch, ale widzę, dlaczego tyle czytelniczek w Polsce i nie tylko zachwycało i nadal zachwyca się tą serią. Historia, jak i poprzedni tom, wciąga i w zasadzie to książka słucha (i pewnie również czyta) się sama. Nie do końca jednak podoba mi się to, że bohaterowie tak łatwo unikają niebezpieczeństw i przechyrzają tych, którzy czyhają na ich życie - pewnie wszyscy ci, którzy czytali i pamiętaja ten tom będą wiedzieć o co mi chodzi, a i po tytule łatwo można się domyślić. Nie obraziłabym się, gdyby mieli z tym trochę więcej trudności, ale jeszcze 45 tomów przede mną, więc możliwe że trudności jakieś będą.
Na pewno za jakiś czas odsłucham sobie kolejnego tomu - jak pisałam, historia bardzo wciąga i angażuje.
Coś mają w sobie te książki - przesłuchałam dopiero dwóch, ale widzę, dlaczego tyle czytelniczek w Polsce i nie tylko zachwycało i nadal zachwyca się tą serią. Historia, jak i poprzedni tom, wciąga i w zasadzie to książka słucha (i pewnie również czyta) się sama. Nie do końca jednak podoba mi się to, że bohaterowie tak łatwo unikają niebezpieczeństw i przechyrzają tych,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-14
Sięgnęłam po audiobooka, bo już od jakiegoś czasu byłam ciekawa co takiego jest w tej sadze, że ludzie nadal to czytają i do tego wracają. Przesłuchałam i mogę tylko powiedzieć, że to w gruncie rzeczy romans z domieszką erotyki, podlany fantasy. Nie jest to złe, czytałam o wiele gorsze książki, takie ot, idealne do sprzątania czy innych prac domowych, no ale muszę przyznać, że wciąga i przyjemnie się słuchało (lektorka ma bardzo miły głos). Raczej sięgnę w przyszłości po kolejny tom, jednak nie ukrywam że w dużej mierze tylko dlatego, że jest dostępny audiobook.
Sięgnęłam po audiobooka, bo już od jakiegoś czasu byłam ciekawa co takiego jest w tej sadze, że ludzie nadal to czytają i do tego wracają. Przesłuchałam i mogę tylko powiedzieć, że to w gruncie rzeczy romans z domieszką erotyki, podlany fantasy. Nie jest to złe, czytałam o wiele gorsze książki, takie ot, idealne do sprzątania czy innych prac domowych, no ale muszę przyznać,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-02-14
Niezłe zakończenie historii Mayi, ale przyznam szczerze, że nie było dla mnie ani zaskakujące, ani jakoś bardzo satysfakcjonujące. Było po prostu niezłe. Mimo to bardzo chętnie przeczytałabym inne książki autorki - widać, że ma ciekawe pomysły.
Niezłe zakończenie historii Mayi, ale przyznam szczerze, że nie było dla mnie ani zaskakujące, ani jakoś bardzo satysfakcjonujące. Było po prostu niezłe. Mimo to bardzo chętnie przeczytałabym inne książki autorki - widać, że ma ciekawe pomysły.
Pokaż mimo to2022-03-18
Szczerze mówiąc, nastawiłam się na coś o wiele lepszego, a dostałam po prostu bardzo współczesne retellingi baśni. Nie przeczę, że są trafne, niektóre nawet bardzo, ale wiem, że po prostu ze mną nie zostaną. Na plus na pewno ilustracje, są wyjątkowo ładne.
Szczerze mówiąc, nastawiłam się na coś o wiele lepszego, a dostałam po prostu bardzo współczesne retellingi baśni. Nie przeczę, że są trafne, niektóre nawet bardzo, ale wiem, że po prostu ze mną nie zostaną. Na plus na pewno ilustracje, są wyjątkowo ładne.
Pokaż mimo to2022-08-07
Jeju, ale to była świetna lektura. Bawiłam się przednio, bo "Marsjanin" to w gruncie rzeczy świetna powieść przygodowa, tylko że jej akcja rozgrywa się na Marsie.
Uwielbiam poczucie humoru i sarkazm głównego bohatera. Jego podejście do całej sytuacji niemal zawsze było ironiczne, co rozluźniało atmosferę książki w momentach, kiedy nie wszystko szło po myśli jego i naukowców z NASA.
Sama fabuła jest dość oczywista i prosta, ale za to niesamowicie angażująca, do tego autor wplótł w całość trochę fizyki i innych zagadnień, ale zrobił to w taki sposób, że naprawdę każdy może po tę książkę sięgnąć, bo Mark Watney opisuje wszystkie kwestie naukowe czy techniczne w taki sposób, że jest to nie dość, że zrozumiałe, to jeszcze zabawne.
Może nie każdy się ze mną zgodzi, ale wydaje mi się, że gdyby Juliusz Verne żył w XXI wieku, to pisałby właśnie takie książki. Polecam każdemu!
Jeju, ale to była świetna lektura. Bawiłam się przednio, bo "Marsjanin" to w gruncie rzeczy świetna powieść przygodowa, tylko że jej akcja rozgrywa się na Marsie.
Uwielbiam poczucie humoru i sarkazm głównego bohatera. Jego podejście do całej sytuacji niemal zawsze było ironiczne, co rozluźniało atmosferę książki w momentach, kiedy nie wszystko szło po myśli jego i...
2022-04-09
Ciekawy tom, ale nic ponadto. Lubię Nocnych Łowców, chociaż nie mogę powiedzieć, żeby to było coś specjalnego, ale chyba wie to każdy kto po tę serię sięgnął. Mimo to i tak bardzo dobrze mi się to czyta, a ten tom też był wyjątkowo niezły.
Ciekawy tom, ale nic ponadto. Lubię Nocnych Łowców, chociaż nie mogę powiedzieć, żeby to było coś specjalnego, ale chyba wie to każdy kto po tę serię sięgnął. Mimo to i tak bardzo dobrze mi się to czyta, a ten tom też był wyjątkowo niezły.
Pokaż mimo to2022-05-07
Ostatni tom historii Tessy, Willa, Jema i reszty rezydentów Londyńskiego Instytutu. Wzruszający tom, choć ja ze spoilerów wiedziałam co się kiedy stanie, więc nie odczuwałam tych wydarzeń tak jak powinnam. Mimo to podobało mi się, nawet bardzo, i po tym tomie widzę dlaczego większość fanów Clare upodobała sobie właśnie tę trylogię za ulubioną.
Ostatni tom historii Tessy, Willa, Jema i reszty rezydentów Londyńskiego Instytutu. Wzruszający tom, choć ja ze spoilerów wiedziałam co się kiedy stanie, więc nie odczuwałam tych wydarzeń tak jak powinnam. Mimo to podobało mi się, nawet bardzo, i po tym tomie widzę dlaczego większość fanów Clare upodobała sobie właśnie tę trylogię za ulubioną.
Pokaż mimo to2022-01-28
Opinia dotyczy całej trylogii "Okrutnego księcia".
Nie do końca rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą serią, obecne zwłaszcza na popularnym obecnie TikToku. Jak dla mnie to jest zwyczajna młodzieżówka, nic ponadto. Podobała mi się, nie powiem, że nie, ale jednak poza całkiem ciekawymi wątkami politycznymi nie ma w niej nic odkrywczego. Wątek miłosny też jest średni, momentami nawet trochę toksyczny. Osobiście nie widzę w tej serii nic jakoś bardzo ujmującego czy ciekawego - jak już napisałam, nie jest zła, ale jest masa lepszych książek w tym gatunku.
Opinia dotyczy całej trylogii "Okrutnego księcia".
Nie do końca rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą serią, obecne zwłaszcza na popularnym obecnie TikToku. Jak dla mnie to jest zwyczajna młodzieżówka, nic ponadto. Podobała mi się, nie powiem, że nie, ale jednak poza całkiem ciekawymi wątkami politycznymi nie ma w niej nic odkrywczego. Wątek miłosny też jest średni,...
2022-01-30
Opinia dotyczy całej trylogii "Okrutnego księcia".
Nie do końca rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą serią, obecne zwłaszcza na popularnym obecnie TikToku. Jak dla mnie to jest zwyczajna młodzieżówka, nic ponadto. Podobała mi się, nie powiem, że nie, ale jednak poza całkiem ciekawymi wątkami politycznymi nie ma w niej nic odkrywczego. Wątek miłosny też jest średni, momentami nawet trochę toksyczny. Osobiście nie widzę w tej serii nic jakoś bardzo ujmującego czy ciekawego - jak już napisałam, nie jest zła, ale jest masa lepszych książek w tym gatunku.
Opinia dotyczy całej trylogii "Okrutnego księcia".
Nie do końca rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą serią, obecne zwłaszcza na popularnym obecnie TikToku. Jak dla mnie to jest zwyczajna młodzieżówka, nic ponadto. Podobała mi się, nie powiem, że nie, ale jednak poza całkiem ciekawymi wątkami politycznymi nie ma w niej nic odkrywczego. Wątek miłosny też jest średni,...
2022-01-30
Opinia dotyczy całej trylogii "Okrutnego księcia".
Nie do końca rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą serią, obecne zwłaszcza na popularnym obecnie TikToku. Jak dla mnie to jest zwyczajna młodzieżówka, nic ponadto. Podobała mi się, nie powiem, że nie, ale jednak poza całkiem ciekawymi wątkami politycznymi nie ma w niej nic odkrywczego. Wątek miłosny też jest średni, momentami nawet trochę toksyczny. Osobiście nie widzę w tej serii nic jakoś bardzo ujmującego czy ciekawego - jak już napisałam, nie jest zła, ale jest masa lepszych książek w tym gatunku.
Opinia dotyczy całej trylogii "Okrutnego księcia".
Nie do końca rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą serią, obecne zwłaszcza na popularnym obecnie TikToku. Jak dla mnie to jest zwyczajna młodzieżówka, nic ponadto. Podobała mi się, nie powiem, że nie, ale jednak poza całkiem ciekawymi wątkami politycznymi nie ma w niej nic odkrywczego. Wątek miłosny też jest średni,...
2022-02-15
Opinia dotyczy całej serii "Siedem Królestw"
Naprawdę fajne młodzieżowe fantasy. Cieszy mnie zwłaszcza to, że nie jest to wyłącznie romans i że intrygi i wątki polityczne również mają tu swój udział i to całkiem duży. Naprawdę przyjemna lektura, cieszę się że została wznowiona.
Opinia dotyczy całej serii "Siedem Królestw"
Naprawdę fajne młodzieżowe fantasy. Cieszy mnie zwłaszcza to, że nie jest to wyłącznie romans i że intrygi i wątki polityczne również mają tu swój udział i to całkiem duży. Naprawdę przyjemna lektura, cieszę się że została wznowiona.
2022-02-24
Opinia dotyczy całej serii "Siedem Królestw"
Naprawdę fajne młodzieżowe fantasy. Cieszy mnie zwłaszcza to, że nie jest to wyłącznie romans i że intrygi i wątki polityczne również mają tu swój udział i to całkiem duży. Naprawdę przyjemna lektura, cieszę się że została wznowiona.
Opinia dotyczy całej serii "Siedem Królestw"
Naprawdę fajne młodzieżowe fantasy. Cieszy mnie zwłaszcza to, że nie jest to wyłącznie romans i że intrygi i wątki polityczne również mają tu swój udział i to całkiem duży. Naprawdę przyjemna lektura, cieszę się że została wznowiona.
2022-04-30
O, ileż ta książka wzbudziła we mnie emocji, zwłaszcza frustracji na jednego z bohaterów - ale było warto. Poprzedni tom był o wiele słabszy od pierwszego, więc z lekką niepewnością sięgałam po "Bogów i potwory", ale niepotrzebnie. To naprawdę dobre zakończenie historii bohaterów. Co prawda nawet sięgając po pierwszy tom miałam całkiem inne oczekiwania - z jakiegoś powodu ubzdurałam sobie, że to jest bardziej literatura piękna niż fantastyka młodzieżowa, ale ostatecznie nie wyobrażam sobie tej trylogii w innej formie.
O, ileż ta książka wzbudziła we mnie emocji, zwłaszcza frustracji na jednego z bohaterów - ale było warto. Poprzedni tom był o wiele słabszy od pierwszego, więc z lekką niepewnością sięgałam po "Bogów i potwory", ale niepotrzebnie. To naprawdę dobre zakończenie historii bohaterów. Co prawda nawet sięgając po pierwszy tom miałam całkiem inne oczekiwania - z jakiegoś powodu...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-06
Świetna młodzieżówka fantasy, połknęłam w jeden dzień. Ciekawi bohaterowie, całkiem oryginalny system magiczny i wartka akcja - po prostu nie mogłam przeczytać tego wolniej. Szkoda tylko, że tak mało osób wie o tej książce (przynajmniej w moim odczuciu), a szkoda, bo jest naprawdę warta przeczytania.
Świetna młodzieżówka fantasy, połknęłam w jeden dzień. Ciekawi bohaterowie, całkiem oryginalny system magiczny i wartka akcja - po prostu nie mogłam przeczytać tego wolniej. Szkoda tylko, że tak mało osób wie o tej książce (przynajmniej w moim odczuciu), a szkoda, bo jest naprawdę warta przeczytania.
Pokaż mimo to2022-09-04
Po "Wiedźmę Morską" sięgnęłam dlatego, że jest retellingiem Małej Syrenki, czyli bezsprzecznie mojej ulubionej baśni spośród wszystkich mi znanych. Nie jest to jednak stricte historia syreny, chociaż ten gatunek pełni w tej książce jedną z najważniejszych ról.
Evie jest szesnastoletnią dziewczyną, którą spośród innych wyróżnia jedna rzecz - jest najbliższą przyjaciółką księcia Niklasa, następcy tronu. Przed czterema laty mieli jeszcze jedną przyjaciółkę, Annę, która w wyniku nieszczęśliwego wypadku utonęła. Jednak właśnie teraz do miasteczka zawitała nieznana nikomu dziewczyna, Annemette, która jest łudząco podobna do zmarłej przyjaciółki Evie. Annemette przedstawia się jednak jako syrena, która znalazła się na ziemi żeby zdobyć serce Niklasa, a Evie zrobi wszystko, by jej w tym pomóc. Czasu jest mało, a Evie jest zdeterminowana - wierzy, że Annemette to faktycznie Anna, a nie ma zamiaru jej utracić po raz drugi.
Czytałam już kilka retellingów "Małej Syrenki" i z tych wszystkich ten wydaje mi się najlepszy, chociaż nie jest to stricte historia Małej Syrenki, a właśnie, jak tytuł wskazuje, Wiedźmy Morskiej. To dosyć odświeżające, chociaż drugi tom obejmuje już tą "właściwą" historię. I muszę przyznać, że to odświeżenie działa, bo mimo że uwielbiam samą baśń, to czasem dobrze jest przeczytać coś tylko lekko zahaczającego o oryginał.
Moim zdaniem najlepszym punktem tej historii jest jej zakończenie. Do pewnego momentu nic nie zapowiada takiego obrotu wydarzeń, co tworzy jeszcze lepszy efekt, więc ostatnie 50 stron staje się naprawdę dobre. Pozostała cześć książki również jest dobra, ale w moim odczuciu właśnie tylko "dobra". Nie lubię oceniać w ten sposób książek, kwitując je jednym słowem, ponieważ wiem, że jeśli coś mi się podobało to zazwyczaj jestem w stanie opisać to w lepszy sposób. Ale dla mnie "Wiedźma Morska" właśnie taka jest - dobra. Do tego, jak wspomniałam, jest to jak dotychczas najlepszy retelling, najciekawszy i nieprzedobrzony (jak na przykład "Pod taflą", na które patrzę tym krytyczniej im więcej czasu mija odkąd przeczytałam tę książkę).
Książka ma też jeszcze jeden aspekt, który może dla mnie nie jest plusem sam w sobie, ale może dla kogoś będzie - nie jest to tylko książka o syrenach, ale także o wiedźmach, a wątek ten za sprawą Evie wysuwa się często naprzód, zatem jeśli ktoś ma ochotę na niezłą powieść o wiedźmie czy czarownicy, to "Wiedźma morska" może się sprawdzić.
Co do tłumaczenia, czyli kwestii, z powodu której ta książka tak bardzo "zasłynęła" u nas w Polsce... Nie jestem orłem z angielskiego, ale nawet ja mogę stwierdzić, że zdania są czasem lekko koślawo przełożone, jednak moim zdaniem o wiele gorsza jest kwestia redakcji i korekty, bo to na tym etapie tekst mógł zostać poprawiony a większość błędów wyprostowana. Historia sama w sobie może by wtedy nie zyskała, ale na pewno wizerunek wydawnictwa nie zostałby nadszarpnięty, a czytelnicy byliby chętni do sięgania po polskie tłumaczenie, zamiast po oryginał.
Po "Wiedźmę Morską" sięgnęłam dlatego, że jest retellingiem Małej Syrenki, czyli bezsprzecznie mojej ulubionej baśni spośród wszystkich mi znanych. Nie jest to jednak stricte historia syreny, chociaż ten gatunek pełni w tej książce jedną z najważniejszych ról.
Evie jest szesnastoletnią dziewczyną, którą spośród innych wyróżnia jedna rzecz - jest najbliższą przyjaciółką...
Prawdziwie przejmująca lektura. Przeczytałam w mniej niż dwie godziny, ale po skończeniu czułam się jakby przejechało po mnie co najmniej stado koni. Nie będę oryginalna w swojej opinii - moim zdaniem powinien się z tą historią zapoznać każdy, kto ma lub chce mieć dzieci. Bo w końcu ile jest dzieci takich jak Basia? Wszyscy, którzy przeczytali mają na pewno nadzieję, że jak najmniej, ale przecież wiemy, że pewnie tak nie jest.
Prawdziwie przejmująca lektura. Przeczytałam w mniej niż dwie godziny, ale po skończeniu czułam się jakby przejechało po mnie co najmniej stado koni. Nie będę oryginalna w swojej opinii - moim zdaniem powinien się z tą historią zapoznać każdy, kto ma lub chce mieć dzieci. Bo w końcu ile jest dzieci takich jak Basia? Wszyscy, którzy przeczytali mają na pewno nadzieję, że jak...
więcej Pokaż mimo to