Całkiem przyjemna lektura. Potrafi mnie zainteresować na tyle żebym sięgnął po kolejne części. Trochę za dużo romansu, a za mało fantasy, może w kolejnych częściach będzie inaczej. Ogólnie polecam.

Całkiem przyjemna lektura. Potrafi mnie zainteresować na tyle żebym sięgnął po kolejne części. Trochę za dużo romansu, a za mało fantasy, może w kolejnych częściach będzie inaczej. Ogólnie polecam.

Po przeczytaniu tej książki ponownie po bez mała 15 latach, zaczynam rozumieć swoje skrzywienie psychiczne. Połknięcie całej Sagi w wieku gimnazjalnym musiało się jakoś na człowieku odbić i dla świętego spokoju wolę tego zbyt dogłębnie nie analizować.

Z jednej strony mam wrażenie, że pamiętałam z tego tomu bardzo dużo, z drugiej było trochę tak, jakbym odkrywała tę historię na nowo. Zacieram łapki na przygodę, jaką będzie czytanie Sagi w całości po raz drugi.

🩵

Po przeczytaniu tej książki ponownie po bez mała 15 latach, zaczynam rozumieć swoje skrzywienie psychiczne. Połknięcie całej Sagi w wieku gimnazjalnym musiało się jakoś na człowieku odbić i dla świętego spokoju wolę tego zbyt dogłębnie nie analizować.

Z jednej strony mam wrażenie, że pamiętałam z tego tomu bardzo dużo, z drugiej było trochę tak, jakbym odkrywała tę...

Po latach wciąga tak samo

Po latach wciąga tak samo

Sceptycznie podeszłam do tej książki i jestem pozytywnie zaskoczona. Wciąga, choć nie powala:)

Sceptycznie podeszłam do tej książki i jestem pozytywnie zaskoczona. Wciąga, choć nie powala:)

Znalazłam tę książkę w bibliotece na dziale "daj drugiej życie". Przyciągnęła mnie swoją okładką, którą skądś kojarzyłam, ale przede wszystkim opisem i skandynawskimi klimatem, który lubię. I wiec co, tak dobrze mi się czytało, że mam ochotę zostawić tę historię ze sobą, pomimo tego, że nie są to książki łatwo dostępne. Jestem wdzięczna osobie, która zostawiła ją na tej półce, bo mogłam zapoznać się z historią Silje. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z tą serią.

Z początku myślałam, że to będzie cykl z typu harlekin i nic więcej, jak dobrze, że tak nie jest. Jest to, co prawda romans osądzony w XIX wieku, ale mamy tu przede wszystkim opisaną samotność w różnych wersjach. Czy poprzez powszechną zarazę, która zabiera bliskich, czy też przez swoje złe decyzję tracimy bliską osobę, albo chociażby odrzucenie przez wszystkich tylko dlatego, że jest się innym. Bardzo fajna główna bohaterka, choć naiwna i dobroduszna, to jednak przeżyła dużo w swym młodym życiu. Podobało mi się, że mimo iż wychowana na cnotliwą katoliczkę poznaje w sobie urok pożądania.

Jestem ciekawa, czy kolejne części też wypadają tak dobrze i fajnie, że będę mogła kontynuować tę przygodę z audiobookami, które można znaleźć na youtube. (:

Znalazłam tę książkę w bibliotece na dziale "daj drugiej życie". Przyciągnęła mnie swoją okładką, którą skądś kojarzyłam, ale przede wszystkim opisem i skandynawskimi klimatem, który lubię. I wiec co, tak dobrze mi się czytało, że mam ochotę zostawić tę historię ze sobą, pomimo tego, że nie są to książki łatwo dostępne. Jestem wdzięczna osobie, która zostawiła ją na tej...

Od lat próbowałam zabrać się za tę serię, ale ciężko dorwać książki, więc skusiłam się na audiobook (bardzo fajna lektorka). Nie mam pojęcia, na co liczyłam, ale w pierwszym tomie dostałam romansidło do gotowania rosołu. Ale nie powiem, wciągnęłam się, spodobał mi się klimat i przesłuchałam błyskawicznie. Brnę w to dalej. Chcę zrozumieć fenomen serii.

Od lat próbowałam zabrać się za tę serię, ale ciężko dorwać książki, więc skusiłam się na audiobook (bardzo fajna lektorka). Nie mam pojęcia, na co liczyłam, ale w pierwszym tomie dostałam romansidło do gotowania rosołu. Ale nie powiem, wciągnęłam się, spodobał mi się klimat i przesłuchałam błyskawicznie. Brnę w to dalej. Chcę zrozumieć fenomen serii.

No cóż mam powiedzieć? Zaczynam ta sage już nie wiem który raz i dalej jestem w niej szczerze zakochana ❣️

No cóż mam powiedzieć? Zaczynam ta sage już nie wiem który raz i dalej jestem w niej szczerze zakochana ❣️

Kiedy pierwszy raz, jako szesnastolatka, miałam w ręce "Zauroczenie" nie przypuszczałam, że ten tytuł będzie oznaczał to, co poczuję do całej "Sagi o Ludziach Lodu" oraz nie przypuszczałam, że Ludzie Lodu zostaną ze mną aż tak długo.
Pozostał mi ogromny sentyment do wszystkich dzieł Sandemo. Nie jest to może książka pokroju klasyków typu Jane Austen, jednak po latach nadal świetnie się czyta. Idealna na "odmóżdżenie" po ciężkim dniu.
Fantastyka pomieszana z romansem i wątkami historycznymi oraz nordycką mitologią sprawia, że lektura jest niezwykle ciekawa, i aż chce się czytać więcej i więcej. Wprowadza w niesamowity klimat.
Osobiście jestem ogromną fanką Margit, więc dla mnie "Zauroczenie", jak i reszta Sagi, czy inne jej książki są wspaniałe.

Kiedy pierwszy raz, jako szesnastolatka, miałam w ręce "Zauroczenie" nie przypuszczałam, że ten tytuł będzie oznaczał to, co poczuję do całej "Sagi o Ludziach Lodu" oraz nie przypuszczałam, że Ludzie Lodu zostaną ze mną aż tak długo.
Pozostał mi ogromny sentyment do wszystkich dzieł Sandemo. Nie jest to może książka pokroju klasyków typu Jane Austen, jednak po latach nadal...

Świetna książka wprowadzająca w całą sagę.
Dla mnie rewelacja.
Postać zarówno Silye jak i Tengela super!

Świetna książka wprowadzająca w całą sagę.
Dla mnie rewelacja.
Postać zarówno Silye jak i Tengela super!

Cykl „Saga o Ludziach Lodu” autorstwa norweskiej autorki rozpoczyna tom pt. „Zauroczenie”. Moja opinia dotyczy wszystkich tomów, bowiem w ten sam sposób oceniam wszystkie części. Całość przeczytałam już bardzo dawno nie mniej jednak, począwszy od fabuły poszczególnych części, poprzez cechy głównych bohaterów, a na zakończeniu skończywszy nadal są w mojej pamięci. Każdą część można oczywiście czytać osobno, jednakże ja podążałam z czytaniem po kolei według numeracji tomów, a jest ich 47 i wszystkie oczywiście posiadam. Każdy tom cechuje niezwykłe połączenie dawnych czasów, romansu, przygód, zwrotów akcji oraz magii. Jest to niezwykła historia Ludzi Lodu mająca początek w średniowiecznej Skandynawii a zakończenie w czasach współczesnych. Historia, która rozpoczyna się spotkaniem Silje i Tengela Dobrego i tajemnicą całego Rodu. Kolejne części, to wędrówka członków rodziny, którzy w kolejnych pokoleniach dążą do rozwikłania zagadki. Czy uda się tego dokonać trzeba poznać kolejne części „Sagi” i oczywiście zainteresowanych odsyłam do przeczytania. Poznanie całości w pełni odzwierciedla zakończenie. Całość jest napisana pięknym poetyckim językiem, pełnym metafor i symboli. Autorka stworzyła wyjątkowy klimat z inspirującą historią. Jest to świetna seria, która porusza wiele ważnych tematów, kieruje czytelnika do refleksji i zadumy, a jednocześnie potrafi również najzwyczajniej rozbawić. Bohaterowie wszystkich tomów są świetnie wykreowani i charakterystyczni. Polecam tę „Sagę” wszystkim, którzy cenią sobie dobrą literaturę oraz niepowtarzalną fabułę.

Cykl „Saga o Ludziach Lodu” autorstwa norweskiej autorki rozpoczyna tom pt. „Zauroczenie”. Moja opinia dotyczy wszystkich tomów, bowiem w ten sam sposób oceniam wszystkie części. Całość przeczytałam już bardzo dawno nie mniej jednak, począwszy od fabuły poszczególnych części, poprzez cechy głównych bohaterów, a na zakończeniu skończywszy nadal są w mojej pamięci. Każdą...