-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-05-03
2024-05-02
2024-05-01
2024-05-01
2024-04-30
2024-04-30
2024-04-27
2024-04-22
2024-04-09
2024-03-30
2024-03-30
2024-03-23
2024-03-20
✨ Przyznam, że na około trąbię o serii ,,Ziemia winowajców". 3 lata temu nie był to mój patronat, ale uważałam, że powinnam jak najwięcej mówić o książkach, które są mniej znane i mniej doceniane niż spora część popularnych historii pisanych na zasadzie kopiuj-wklej, wspominałam więc o genialnej powieści Anny Cichosz gdzie tylko się dało. W tym roku oficjalnie mogę się pochwalić, że 08.03. miał premierę mój patronat- ,,Szczurzyca" 🔥, czyli kontynuacja ,,Ziemi winowajców".
✨ Jeśli chcesz poznać opis to zapraszam Cię do poprzedniego postu. Tutaj znajdziesz moje odczucia związane z powieścią niezależnej autorki- Anny S. Cichosz.
⠀
✨ Zacznę może od tego, że na pierwszy rzut oka grubość, większy gabaryt i czcionka mogą odstraszyć, ale ZAPEWNIAM- gdy już wejdziesz do tego świata to będziesz chciał więcej i więcej. Zrozumiesz wtedy, że rozmiar ,,Szczurzycy" jest nadal zbyt mały 😍! Ta historia to prawie 700 stron dosadnej fantastyki z ogromem humoru, sarkazmu i słownych przepychanek. Autorka bardzo skrupulatnie nakreśliła wszystkich bohaterów, więc każdy znajdzie swojego ulubieńca, bo znajduje się tu prawdziwa paleta osobowości. Ja w tym tomie byłam bardzo zadowolona z powodu ogromu scen z moim ukochanym Reivenem 💗 (jeśli czytałaś/eś I tom to koniecznie daj znać czy jesteś team Rei czy Leo!). Nasza Sheila jak zawsze pokazała, że ma jaja większe niż niejeden chłop, mimo wielkiemu wyzwaniu jakiemu musiała sprostać. Z niektórymi bohaterami musimy się pożegnać (co jest na plus, bo dodaje wiarygodności), ale dochodzą też nowi.
⠀
✨ Poza ważnym aspektem postaci nie brakuje tu również bardzo rozwiniętej fabuły, która jednak przeplatana jest zabawnymi dialogami czy sytuacjami z życia codziennego skazańców (i nie tylko, bo zaglądamy też do Twierdzy oraz w przeszłość różnych postaci). Niezmiennie nie jestem w stanie pojąć jak autorka potrafiła to wszystko tak płynnie połączyć. Nie można jej zarzucić pominiętego czy przeinaczonego wątku- tu naprawdę wszystko klei się w jedną całość i napisane jest w wyważonym tonie tj. akcja-spokój-akcja itd. Dodatkowo na końcu dowiadujemy się czegoś tak szokującego, że mi osobiście spadły kapcie z wrażenia 🥴... Anna Cichosz ma przepotężną mózgownicę i wiele pomysłów, więc leć na jej profil i obczaj stronę internetową, na której możesz kupić ,,Szczurzycę" i ,,Ziemię winowajców" 🔥.
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C5IIs32tszm/ :)!
✨ Przyznam, że na około trąbię o serii ,,Ziemia winowajców". 3 lata temu nie był to mój patronat, ale uważałam, że powinnam jak najwięcej mówić o książkach, które są mniej znane i mniej doceniane niż spora część popularnych historii pisanych na zasadzie kopiuj-wklej, wspominałam więc o genialnej powieści Anny Cichosz gdzie tylko się dało. W tym roku oficjalnie mogę się...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-11
2024-03-06
2024-03-04
✨ W powieści "Confessio" poznajemy oskarżycielkę z wieloletnim doświadczeniem. Można powiedzieć, że wiele już w życiu widziała i nie skrzywi się z byle powodu, ale jednak przyjeżdżając na miejsce zbrodni musi odwrócić na moment wzrok, bo jakim potworem trzeba być, żeby zamordować małe, niewinne dziecko 😶? Szybko wychodzi na jaw, że chłopczyk był chory na..... , które sprawiało, że był niczym kukiełka. Znalazła go matka, z którą jednak ciężko się porozumieć, bo zostaje zabrana do szpitala psychiatrycznego.
⠀
✨ Wątek rozwiązywania tej sprawy to jedynie część powieść, ponieważ skupiamy się również na prywatnym życiu prokurator Pauliny. Mierzy się ona na co dzień z samotnym wychowywaniem synka chorującego na autyzm. .... nie potrafi dostosować się do najprostszych poleceń, bije, szarpie i dodatkowo wciąż nie potrafi mówić, mimo 5. roku życia. Czytając o tym z perspektywy Pauliny potrafimy ją zrozumieć i nie dziwią nas jej konkretne reakcje lub ich brak, nie każdy jednak jest do tego zdolny. Ludzie szybciej oceniają książkę po okładce niż im się to wydaje. Bo łatwiej uznać, że dziecko jest rozpuszczone, a matka choć niby jest poważną panią prokurator to nie potrafi zając się dzieckiem, niż zwyczajnie zaproponować pomoc.
⠀
✨ Książka zyskuje na autentyczności, dzięki temu, że autorka rzeczywiście jest prokuratorką (i matką dziecka z autyzmem). Nie czytamy więc o pościgach i wybuchach, nie szukamy odcisków palców na każdym najmniejszym elemencie. W polskich realiach na badania DNA czeka się miesiącami a papierologia i biurokracja jest tak duża, że brakuje czasu na konkretne zajęcie się sprawami.
⠀
✨ Jeśli szukasz kryminału, który maluje rzeczywistość taką jaka jest i nie koloryzuje życia na żadnej płaszczyźnie to serdecznie polecam Ci "Confessio" 🔥.
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C4nmdXitQQ6/ :)!
✨ W powieści "Confessio" poznajemy oskarżycielkę z wieloletnim doświadczeniem. Można powiedzieć, że wiele już w życiu widziała i nie skrzywi się z byle powodu, ale jednak przyjeżdżając na miejsce zbrodni musi odwrócić na moment wzrok, bo jakim potworem trzeba być, żeby zamordować małe, niewinne dziecko 😶? Szybko wychodzi na jaw, że chłopczyk był chory na..... , które...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-01
✨ Byłam pozytywnie nastawiona, bo książka opowiada o dziewczynie, która wyrywa się z wielkiego miasta na wieś, by pomóc w opiece nad swoim ukochanym dziadkiem chorującym na Alzheimera i spotyka tam kolegę ze starej klasy. Brzmi to ciekawie, nieprawdaż?
⠀
✨ Czytając obyczajówki raczej spodziewamy się, że główni bohaterowie w końcu się ze sobą zejdą, ale tutaj było to zdecydowanie zbyt szybkie i zbyt cukierkowe. Od przesłodzonych tekstów wręcz przechodziły mnie ciarki, bo gdyby tak zwracał się do mnie non stop mój chłopak to zaczęłabym się martwić czy nie zdziecinniał i nie zaczął oglądać bajek o księżniczkach i królewiczach. Ale dobra, to jeszcze jestem w stanie zdzierżyć. Gorzej, że na początku główna bohaterka jest w związku ze swoim toksycznym narzeczonym. Jeszcze w trakcie jego trwania spotyka wspomnianego kolegę z klasy (Pawła) i rozmawiają ze sobą ze 3-4 razy. Przyklaskujemy jej, bo zakańcza starą relację, ALE... Jednocześnie po tych kilku spotkaniach z Pawłem już zapewniają się o bezkresnej miłości i rozmawiają o wspólnych dzieciach 😶... Może i takie coś zdarzyłoby się w prawdziwym życiu, ale dla mnie osobiście wpadanie od razu z toksycznej relacji w nowy związek i zawierzanie wszystkiego tak naprawdę obcej osobie jest po prostu głupie i infantylne 🫠.
⠀
✨ Podsumowując, zbyt wiele się w tej powieści nie dzieje, a "szokujący" wątek z kradzieżą w warsztacie jest tak naciągany, że aż mnie to boli. Pokazał mi jedynie, że główny bohater także jest głupiutki, więc obydwoje są siebie warci.
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C4chfdmtwV5/ :)!
✨ Byłam pozytywnie nastawiona, bo książka opowiada o dziewczynie, która wyrywa się z wielkiego miasta na wieś, by pomóc w opiece nad swoim ukochanym dziadkiem chorującym na Alzheimera i spotyka tam kolegę ze starej klasy. Brzmi to ciekawie, nieprawdaż?
⠀
✨ Czytając obyczajówki raczej spodziewamy się, że główni bohaterowie w końcu się ze sobą zejdą, ale tutaj było to...
2024-02-28
2024-02-24
✨ Książka opowiada o Frances - z pozoru nudnej i cichej kujonce, która nie ma żadnego hobby prócz nauki. Tak się jednak składa, że w zaciszu swojego pokoju (i na profilu Tumblr) rozwija ona swój talent malarski. Wszystkie prace bazuje na ukochanym podcaście, którego autora nikt nie zna. Ale co jeśli znajduje się on/ona bliżej niż mogłoby się zdawać? Co się stanie, gdy jego tożsamość wyjdzie na jaw?
⠀
✨ ,,Radio Silence” jest przede wszystkim skierowana do młodzieży i uważam, że to fantastyczny zabieg, ponieważ uczy ona wielu mądrych rzeczy, choć z pozoru napisana jest językiem prostym i przyjemnym (nie wiadomo wręcz kiedy umykają kolejne strony). Świetne jest zaznaczenie na początku powieści, że między główną bohaterką a nowo poznanym przyjacielem nie powstanie relacja miłosna- bo w końcu nie zawsze tak to się musi kończyć!
⠀
✨ Spotkasz tu za to inne miłostki, a także wagę znajdywania własnego „ja”, pozytywnej i negatywnej relacji z rodzicem, spełniania marzeń wbrew oczekiwaniom tłumu i wielu wielu innych. Ważne dla mnie jest również to, że mimo iż pewną znaczącą rolę gra wątek LGBT to jest on wpleciony zupełnie naturalnie, co bardzo cenię, bo nie udaje się to większości autorów 🏳️🌈.
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C39m0r6tsd8/ :)!
✨ Książka opowiada o Frances - z pozoru nudnej i cichej kujonce, która nie ma żadnego hobby prócz nauki. Tak się jednak składa, że w zaciszu swojego pokoju (i na profilu Tumblr) rozwija ona swój talent malarski. Wszystkie prace bazuje na ukochanym podcaście, którego autora nikt nie zna. Ale co jeśli znajduje się on/ona bliżej niż mogłoby się zdawać? Co się stanie, gdy jego...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-21
✨ Nina nie może poradzić sobie z pewną traumą po powrocie z misji i postanawia poszukać spokoju w nowym, odległym miejscu. Przypadkowo trafia do małej wioski Dębowe Uroczysko i wykupuje nocleg w miejscowym pensjonacie, które niestety nie cieszy się dużą popularnością. Z sympatii do właścicieli postanawia pomóc im w rozkręceniu biznesu, rozpoczynając tym samym własną działalność powiązaną jednak z pracą żołnierza. Czy to dobry pomysł? Czy w tym pięknym miejscu demony w końcu ją opuszczą?
⠀
✨ Przyznaję, że moje początkowe nastawienie do głównej bohaterki nie było zbyt pozytywne ze względu na podjętą przez nią decyzję w sprawie pewnej pracy na czarno, ale Nina wybroniła się swoim zachowaniem już na dalszych kartach tej historii. Czasami przypominała mi moją przyjaciółkę, przypuszczam więc, że mogłabym się z nią zakolegować. Dobry los postawił na jej drodze Alinkę, która jest przeciwieństwem Niny w kwestii podejścia do życia i wnosi tym samym wiele uśmiechu i pogody ducha. Moją ulubioną postacią stał się jednak Eryk, a czemu, to już musisz przekonać się sam/a, ale zdradzę Ci, że m.in. działa na mnie stwierdzenie przez żołądek do serca 🤭.
⠀
✨ Joanna Tekieli sprawiła, że nie tylko miło spędziłam czas i mogłam przeżywać wiele emocji z bohaterami, ale również doceniłam pewne rzeczy, które w życiu mam i są dla mnie oczywistością, podczas gdy dla innych są marzeniem (chociażby dobra relacja z rodzicami czy akceptacja ze strony najbliższych). ,,Dębowe Uroczysko” czyta się naprawdę szybko i przyjemnie, tym bardziej, że autorka zadbała o piękne i niebanalne opisy przyrody otaczającej pensjonat 🌱.
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C6QQz3PNMJE/ :)!
✨ Nina nie może poradzić sobie z pewną traumą po powrocie z misji i postanawia poszukać spokoju w nowym, odległym miejscu. Przypadkowo trafia do małej wioski Dębowe Uroczysko i wykupuje nocleg w miejscowym pensjonacie, które niestety nie cieszy się dużą popularnością. Z sympatii do właścicieli postanawia pomóc im w rozkręceniu biznesu, rozpoczynając tym samym własną...
więcej Pokaż mimo to