Moje wielkie greckie wakacje
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- My Big Greek Summer
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2019-07-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-07-03
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381391092
- Tłumacz:
- Grażyna Woźniak
Podnosząca na duchu komedia romantyczna o drugich szansach. Przezabawna opowieść o kobiecie, która żegna się z przeszłością i znajduje nową miłość.
Mandy, beztroskiej trzydziestoparolatce, wydaje się, że już zawsze będzie żoną Danny’ego, swojej pierwszej szkolnej miłości. Kiedy więc odkrywa, że jej mąż ma romans, postanawia dokonać w swoim życiu WIELKICH zmian. Bez chwili wahania wskakuje do samolotu i ucieka na skąpaną słońcem grecką wyspę. Błękitne morze, złociste plaże i pyszne koktajle są dokładnie tym, czego jej teraz trzeba.
Mandy zaprzyjaźnia się z przemiłymi mieszkańcami maleńkiej wioski nad morzem. Wpada jej też w oko przystojny, ciemnooki nieznajomy. Wkrótce odkrywa jednak, że nawet w raju zdarzają się problemy.
Czy wakacyjny romans pomoże jej uleczyć złamane serce? A może ktoś z jej dawnego życia pomoże Mandy przeżyć niezapomnianą przygodę?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Carpe diem
Różne są sposoby na złamane serce. Jedni rzucają się w wir pracy. Inni desperacko poszukują nowego obiektu uczuć. Jeszcze inni próbują leczyć smutek za pomocą słodyczy lub alkoholu. A główna bohaterka debiutanckiej powieści Sue Roberts postanawia wybrać się na wakacje.
Mandy prowadzi stabilne, całkiem szczęśliwe życie. Mieszka w ładnym domu wraz z kochającym mężem, ma niezłą pracę w lokalnym pubie, gdzie wszyscy traktują ją z szacunkiem i sympatią. Gdy kobieta dowiaduje się, że jej ukochany dopuścił się zdrady, traci grunt pod nogami. Sytuację pogarsza fakt, że Danny najwyraźniej wcale nie chce ratować ich małżeństwa, bo po prostu się wyprowadza. Aby odpocząć od problemów, Mandy postanawia udać się w podróż do słonecznej Grecji.
Początek powieści jest obiecujący, ale z każdym kolejnym rozdziałem blednie nadzieja na ciekawą romantyczną historię. Autorka w przedziwny sposób prowadzi wątek miłosny, dbając o to, by między bohaterami było możliwie jak najmniej chemii. Drugoplanowe postaci wydają się znacznie bardziej interesujące niż te główne, naprawdę intrygujące wątki nie zostają rozwinięte, a w dodatku „Moje wielkie greckie wakacje” pękają w szwach od zaskakujących, często szczęśliwych dla Mandy, ale niezbyt prawdopodobnych zbiegów okoliczności.
Myślę też, że książce przydałaby się dokładniejsza redakcja. W jednym z początkowych rozdziałów Mandy narzeka, że do tej pory lato w Anglii było brzydkie, „a jest już połowa czerwca”. Nawet zakładając, że chodzi jej o lato meteorologiczne, to sformułowanie nie brzmi zbyt sensownie. Inny przykład: przyjaciółka głównej bohaterki zamawia w restauracji jagnięcinę faszerowaną morelami, a kilkadziesiąt stron później twierdzi, że z powodu traumy z dzieciństwa nie może tknąć tego rodzaju mięsa.
Napisałam już, co poszło nie tak. A co się udało? Cóż, Sue Roberts stworzyła całkiem przyjemny, letni klimat i osadziła w nim wyjątkowo optymistyczną opowieść, która może sprawdzić się w roli towarzyszki wakacyjnego wyjazdu – niezbyt angażującej intelektualnie lektury do pociągu lub na plażę. Tym, którzy nie potrafią lub nie chcą zdobyć się na pobłażliwość względem uroczej, ale naiwnej fabuły, radziłabym jednak poszukać innej książki.
Małgorzata Pawlak
Oceny
Książka na półkach
- 116
- 71
- 27
- 8
- 6
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Na wstępie chciała sprostować opis z książki, iż jest to komedia romantyczna. Nie wiem czy tylko moje poczucie humoru tego nie ogarnęło, ale nie śmiałam się chyba w żadnym momencie. Z romantyzmem chyba książka ma też mało wspólnego, choć więcej niż z komedią. Mam wrażenie, że główna bohaterka zajmuje się tylko piciem, a wielkie wakacje wyobrażałam sobie trochę inaczej. Ocena za to, że czytało się lekko i szybko.
Na wstępie chciała sprostować opis z książki, iż jest to komedia romantyczna. Nie wiem czy tylko moje poczucie humoru tego nie ogarnęło, ale nie śmiałam się chyba w żadnym momencie. Z romantyzmem chyba książka ma też mało wspólnego, choć więcej niż z komedią. Mam wrażenie, że główna bohaterka zajmuje się tylko piciem, a wielkie wakacje wyobrażałam sobie trochę inaczej....
więcej Pokaż mimo toUwaga to nie jest żaden romans, wakacyjnego, greckiego klimatu też nie ma dużo. Jak dla mnie wielkie rozczarowanie.
Uwaga to nie jest żaden romans, wakacyjnego, greckiego klimatu też nie ma dużo. Jak dla mnie wielkie rozczarowanie.
Pokaż mimo toZupełnie nie rozumiem, skąd takie niskie oceny. Ta książka jest milion razy lepsza niż każde wakacyjne romansidło, na które go tej pory trafiłam. Tu widać relację, bohaterka faktycznie w jakiś sposób zmienia swoje życie, nie włażą sobie do łóżka od samego początku, nie ma nagłego zwrotu akcji, przez który bohaterka kłóci się ze swoją wakacyjną miłością. Nie ma schematów, które są w każdej tego typu książce. No wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale jak na krótką lekturę na kilka dni to naprawdę jest spoko.
Zupełnie nie rozumiem, skąd takie niskie oceny. Ta książka jest milion razy lepsza niż każde wakacyjne romansidło, na które go tej pory trafiłam. Tu widać relację, bohaterka faktycznie w jakiś sposób zmienia swoje życie, nie włażą sobie do łóżka od samego początku, nie ma nagłego zwrotu akcji, przez który bohaterka kłóci się ze swoją wakacyjną miłością. Nie ma schematów,...
więcej Pokaż mimo toCiepła, wakacyjna opowieść ale nie zbyt porywajaca . Do połowy ksiazki mocno mnie wciągnęła ale później już właściwie mozna bylo sie domyslec zakończenia, troszkę mi się nudziła.
Ciepła, wakacyjna opowieść ale nie zbyt porywajaca . Do połowy ksiazki mocno mnie wciągnęła ale później już właściwie mozna bylo sie domyslec zakończenia, troszkę mi się nudziła.
Pokaż mimo toFajne wakacyjne czytadło. Obowiązkowo czytać podczas urlop na Rodos.
Fajne wakacyjne czytadło. Obowiązkowo czytać podczas urlop na Rodos.
Pokaż mimo toMandy to trzydziestoparoletnia kobieta która uważa że prowadzi spokojne życie. Pracuje w barze gdzie się spełnią zawodowo, ma wspaniałą przyjaciółkę, męża którego kocha, do czasu... aż odkrywa że Dany ją zdradza. Mandy planuje wielkie zmiany i pierwszą z nich na co się decyduje to wakacje w Grecji gdzie chce przemyśleć co zrobi ze swoim dotychczasowym życiem.
Cały konspekt tej historii był ciekawy, gorzej z wykonaniem. Główna bohaterka to miłośniczka tłustych potraw i pracoholiczka w pubie ( przez co nie widzi rozpadający się jej związek). O Dannym wiemy niewiele poza tym że jest mechanikiem samochodowym i szuka pocieszenia w ramionach innej kobiety. Miała to być historia lekka, letnia z temperamentem greckim wyszła banalna, płytka. Jedyne co tą książkę ratowało to piękne opisy greckich miejsc, greckiego jedzenia że aż ślinka leciała i sam pomysł z zorganizowaniem festynu był fajny choć niedopracowany. No i za mało love story.
Podsumowując jeśli lubicie książki pełne pięknych greckich krajobrazów i chcecie coś przeczytać niezobowiązującego z pewnością jest to książka dla Was.
Czy polecam?
Tak, choć uważam że są o niebo lepsze książki.
Mandy to trzydziestoparoletnia kobieta która uważa że prowadzi spokojne życie. Pracuje w barze gdzie się spełnią zawodowo, ma wspaniałą przyjaciółkę, męża którego kocha, do czasu... aż odkrywa że Dany ją zdradza. Mandy planuje wielkie zmiany i pierwszą z nich na co się decyduje to wakacje w Grecji gdzie chce przemyśleć co zrobi ze swoim dotychczasowym życiem.
więcej Pokaż mimo toCały konspekt...
To była najsłabsza książka Sue Roberts z tych, które do tej pory przeczytałam. Z tego co mi się wydaje był to jej debiut literacki i mam wrażenie, że w tej pozycji doskonale jest to widoczne.
Mandy to strasznie irytująca główna bohaterka, którą na dobrą sprawę powinno się wspierać, bo mąż ją zdradził i w ogóle życie średnio jej się układa. Niestety ja nie dałam rady tego zrobić. Co drugą stronę czytałam o tym, jak to od wielu, wielu lat ona kocha swojego pierwszego i jedynego mężczyznę, ale on zrobił jej świństwo, więc może powinna być z nim jednak w separacji. Kilka zdań dalej natomiast on przyszedł do ich domu (z którego wyszedł w sumie wcześniej bez słowa wyjaśnienia!),ona wskakuje z nim do łóżka i świetnie się bawi. Ręce mi opadały. Ja rozumiem, że związki się naprawia a nie wyrzuca od razu do kosza, ale no nie. To się gryzło w tej książce. Przyjaciele jej mówi, matka jej powtarzała, żeby to sobie wszystko przemyślała, żeby z nim to przegadała, żeby powoli to budowali do nowa. No nie. Ona swoje. Znaczy może inaczej. Gdyby jeszcze ona swoje to okej, ma prawo mieć własne zdanie i w ogóle, ale ona co stronę inaczej do tego wszystkiego podchodziła.
Ufff, wylałam z siebie żale! Przejdźmy zatem do czegoś, co mi się podobało i co tę książkę w moich oczach nieco uratowało. Grecja! Ajj, jakie w tej historii były wspaniałe opisy greckiej wyspy, greckiego jedzenia (aż ślinka leciała!) i greckiego stylu życia. Nawet sam pomysł organizacji wydarzenia (nie powiem jakiego, bo to trochę spoiler) przypadł mi do gustu. Dodał tej pozycji takiego letniego klimatu, choć pewnie gdybym wzięła ją na wakacje, to irytowałabym się jeszcze bardziej podczas jej czytania.
No cóż, chociaż postać miłego oraz uprzejmego Greka i to pozytywne, przewidywalne zakończenie dało się polubić.
To była najsłabsza książka Sue Roberts z tych, które do tej pory przeczytałam. Z tego co mi się wydaje był to jej debiut literacki i mam wrażenie, że w tej pozycji doskonale jest to widoczne.
więcej Pokaż mimo toMandy to strasznie irytująca główna bohaterka, którą na dobrą sprawę powinno się wspierać, bo mąż ją zdradził i w ogóle życie średnio jej się układa. Niestety ja nie dałam rady tego...
Lubię lekkie książki, szczególnie na wakacjach, ale ta nie jest lekka. Jest nudna i z mojej perspektywy - zupełnie o niczym.
Nie lubię nie doczytać książki do końca i walczyłam dzielnie, wierzyłam, że w końcu będzie jakaś kulminacja, emocje, plot twist, ale nie było niczego z tych rzeczy.
Książka nie wywołała we mnie żadnych uczuć poza turbowynudzeniem i poczuciem zmarnowania czasu.
Lubię lekkie książki, szczególnie na wakacjach, ale ta nie jest lekka. Jest nudna i z mojej perspektywy - zupełnie o niczym.
więcej Pokaż mimo toNie lubię nie doczytać książki do końca i walczyłam dzielnie, wierzyłam, że w końcu będzie jakaś kulminacja, emocje, plot twist, ale nie było niczego z tych rzeczy.
Książka nie wywołała we mnie żadnych uczuć poza turbowynudzeniem i poczuciem...
Bardzo miłe czytadło. Idealne na wakacje.
Bardzo miłe czytadło. Idealne na wakacje.
Pokaż mimo toBardzo przyjemna książka. Lekka wakacyjna lektura o rozstaniu i poszukiwaniu nowej drogi. Nic wielkiego, żadne arcydzieło, ale dla rozrywki i odpoczynku można przeczytać. Nie warto tu jednak szukać jakiejś psychologicznej głębi, głębokich przemyśleń, czy wielkich emocji.
Główna bohaterka, Mandy, nie dogaduje się z mężem. Ich drogi rozchodzą się, mąż ma romans. Mandy, próbując ogarnąć się po rozstaniu, wyjeżdża do Grecji na wakacje. Pobyt na Rodos odkrywa przed nią nowe życiowe drogi. Spotyka nowych ludzi, odkrywa starych przyjaciół, organizuje koncert i buduje życie na nowo.
Podobała mi się narracja w książce. Narratorem jest Mandy. Większość słów to jej słowa, dialogi są raczej nieliczne. Przez to miałam wrażenie, że bohaterka sama mi osobiście opowiada swoją historię.
To miła książka, którą szybko się czyta, zwłaszcza, że rozdziały są bardzo krótkie.
Bardzo przyjemna książka. Lekka wakacyjna lektura o rozstaniu i poszukiwaniu nowej drogi. Nic wielkiego, żadne arcydzieło, ale dla rozrywki i odpoczynku można przeczytać. Nie warto tu jednak szukać jakiejś psychologicznej głębi, głębokich przemyśleń, czy wielkich emocji.
więcej Pokaż mimo toGłówna bohaterka, Mandy, nie dogaduje się z mężem. Ich drogi rozchodzą się, mąż ma romans. Mandy,...