Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

✨ Przyznam, że na około trąbię o serii ,,Ziemia winowajców". 3 lata temu nie był to mój patronat, ale uważałam, że powinnam jak najwięcej mówić o książkach, które są mniej znane i mniej doceniane niż spora część popularnych historii pisanych na zasadzie kopiuj-wklej, wspominałam więc o genialnej powieści Anny Cichosz gdzie tylko się dało. W tym roku oficjalnie mogę się pochwalić, że 08.03. miał premierę mój patronat- ,,Szczurzyca" 🔥, czyli kontynuacja ,,Ziemi winowajców".

✨ Jeśli chcesz poznać opis to zapraszam Cię do poprzedniego postu. Tutaj znajdziesz moje odczucia związane z powieścią niezależnej autorki- Anny S. Cichosz.

✨ Zacznę może od tego, że na pierwszy rzut oka grubość, większy gabaryt i czcionka mogą odstraszyć, ale ZAPEWNIAM- gdy już wejdziesz do tego świata to będziesz chciał więcej i więcej. Zrozumiesz wtedy, że rozmiar ,,Szczurzycy" jest nadal zbyt mały 😍! Ta historia to prawie 700 stron dosadnej fantastyki z ogromem humoru, sarkazmu i słownych przepychanek. Autorka bardzo skrupulatnie nakreśliła wszystkich bohaterów, więc każdy znajdzie swojego ulubieńca, bo znajduje się tu prawdziwa paleta osobowości. Ja w tym tomie byłam bardzo zadowolona z powodu ogromu scen z moim ukochanym Reivenem 💗 (jeśli czytałaś/eś I tom to koniecznie daj znać czy jesteś team Rei czy Leo!). Nasza Sheila jak zawsze pokazała, że ma jaja większe niż niejeden chłop, mimo wielkiemu wyzwaniu jakiemu musiała sprostać. Z niektórymi bohaterami musimy się pożegnać (co jest na plus, bo dodaje wiarygodności), ale dochodzą też nowi.

✨ Poza ważnym aspektem postaci nie brakuje tu również bardzo rozwiniętej fabuły, która jednak przeplatana jest zabawnymi dialogami czy sytuacjami z życia codziennego skazańców (i nie tylko, bo zaglądamy też do Twierdzy oraz w przeszłość różnych postaci). Niezmiennie nie jestem w stanie pojąć jak autorka potrafiła to wszystko tak płynnie połączyć. Nie można jej zarzucić pominiętego czy przeinaczonego wątku- tu naprawdę wszystko klei się w jedną całość i napisane jest w wyważonym tonie tj. akcja-spokój-akcja itd. Dodatkowo na końcu dowiadujemy się czegoś tak szokującego, że mi osobiście spadły kapcie z wrażenia 🥴... Anna Cichosz ma przepotężną mózgownicę i wiele pomysłów, więc leć na jej profil i obczaj stronę internetową, na której możesz kupić ,,Szczurzycę" i ,,Ziemię winowajców" 🔥.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C5IIs32tszm/ :)!

✨ Przyznam, że na około trąbię o serii ,,Ziemia winowajców". 3 lata temu nie był to mój patronat, ale uważałam, że powinnam jak najwięcej mówić o książkach, które są mniej znane i mniej doceniane niż spora część popularnych historii pisanych na zasadzie kopiuj-wklej, wspominałam więc o genialnej powieści Anny Cichosz gdzie tylko się dało. W tym roku oficjalnie mogę się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ Po przeczytaniu fantastycznej "Zielarki" oczekiwałam z niecierpliwością na kontynuację. Wcześniej jednak pojawiła się "Karczmarka", czyli dodatkowa powieść z tego świata, która również mi się podobała. Załapałam nawet lepszy kontakt z główną bohaterką 😅.

✨ W "Uzdrowicielce" kończy się historia Mareny, więc musi ona zmierzyć się nie tylko ze skomplikowanym uczuciem wobec Eskila, ale także z Jagą, która powróciła, by zażądać spłaty długu. Na domiar złego jej ukochany zostaje oskarżony o morderstwa kobiet z wioski.

✨ Muszę przyznać, że w pierwszym tomie czułam większą więź z wierzeniami słowiańskimi i magią, ale mimo tego kontynuacja tej historii mnie zadowoliła ☺️. Katarzyna Muszyńska nie szczędzi nam wrażeń zarówno w kwestii akcji jak i wewnętrznych rozterek głównej bohaterki. Możemy cieszyć się ze spotkania z bohaterami, których polubiliśmy wcześniej, ale także poznać nowych.

✨ "Uzdrowicielka" opiera się w głównej mierze na motywie drogi, co u mnie zawsze jest na plus (o ile nie jest zrobione nudno- a na to nie mogę w tym przypadku narzekać). Autorka zaskoczyła mnie nie tylko samym zakończeniem historii, ale również spojrzeniem w przyszłość, które wypadło genialnie ❤️.


Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C5pj2TtNxEn/ :)!

✨ Po przeczytaniu fantastycznej "Zielarki" oczekiwałam z niecierpliwością na kontynuację. Wcześniej jednak pojawiła się "Karczmarka", czyli dodatkowa powieść z tego świata, która również mi się podobała. Załapałam nawet lepszy kontakt z główną bohaterką 😅.

✨ W "Uzdrowicielce" kończy się historia Mareny, więc musi ona zmierzyć się nie tylko ze skomplikowanym uczuciem wobec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ Nina nie może poradzić sobie z pewną traumą po powrocie z misji i postanawia poszukać spokoju w nowym, odległym miejscu. Przypadkowo trafia do małej wioski Dębowe Uroczysko i wykupuje nocleg w miejscowym pensjonacie, które niestety nie cieszy się dużą popularnością. Z sympatii do właścicieli postanawia pomóc im w rozkręceniu biznesu, rozpoczynając tym samym własną działalność powiązaną jednak z pracą żołnierza. Czy to dobry pomysł? Czy w tym pięknym miejscu demony w końcu ją opuszczą?

✨ Przyznaję, że moje początkowe nastawienie do głównej bohaterki nie było zbyt pozytywne ze względu na podjętą przez nią decyzję w sprawie pewnej pracy na czarno, ale Nina wybroniła się swoim zachowaniem już na dalszych kartach tej historii. Czasami przypominała mi moją przyjaciółkę, przypuszczam więc, że mogłabym się z nią zakolegować. Dobry los postawił na jej drodze Alinkę, która jest przeciwieństwem Niny w kwestii podejścia do życia i wnosi tym samym wiele uśmiechu i pogody ducha. Moją ulubioną postacią stał się jednak Eryk, a czemu, to już musisz przekonać się sam/a, ale zdradzę Ci, że m.in. działa na mnie stwierdzenie przez żołądek do serca 🤭.

✨ Joanna Tekieli sprawiła, że nie tylko miło spędziłam czas i mogłam przeżywać wiele emocji z bohaterami, ale również doceniłam pewne rzeczy, które w życiu mam i są dla mnie oczywistością, podczas gdy dla innych są marzeniem (chociażby dobra relacja z rodzicami czy akceptacja ze strony najbliższych). ,,Dębowe Uroczysko” czyta się naprawdę szybko i przyjemnie, tym bardziej, że autorka zadbała o piękne i niebanalne opisy przyrody otaczającej pensjonat 🌱.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C6QQz3PNMJE/ :)!

✨ Nina nie może poradzić sobie z pewną traumą po powrocie z misji i postanawia poszukać spokoju w nowym, odległym miejscu. Przypadkowo trafia do małej wioski Dębowe Uroczysko i wykupuje nocleg w miejscowym pensjonacie, które niestety nie cieszy się dużą popularnością. Z sympatii do właścicieli postanawia pomóc im w rozkręceniu biznesu, rozpoczynając tym samym własną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Książka opowiada o Frances - z pozoru nudnej i cichej kujonce, która nie ma żadnego hobby prócz nauki. Tak się jednak składa, że w zaciszu swojego pokoju (i na profilu Tumblr) rozwija ona swój talent malarski. Wszystkie prace bazuje na ukochanym podcaście, którego autora nikt nie zna. Ale co jeśli znajduje się on/ona bliżej niż mogłoby się zdawać? Co się stanie, gdy jego tożsamość wyjdzie na jaw?

✨ ,,Radio Silence” jest przede wszystkim skierowana do młodzieży i uważam, że to fantastyczny zabieg, ponieważ uczy ona wielu mądrych rzeczy, choć z pozoru napisana jest językiem prostym i przyjemnym (nie wiadomo wręcz kiedy umykają kolejne strony). Świetne jest zaznaczenie na początku powieści, że między główną bohaterką a nowo poznanym przyjacielem nie powstanie relacja miłosna- bo w końcu nie zawsze tak to się musi kończyć!

✨ Spotkasz tu za to inne miłostki, a także wagę znajdywania własnego „ja”, pozytywnej i negatywnej relacji z rodzicem, spełniania marzeń wbrew oczekiwaniom tłumu i wielu wielu innych. Ważne dla mnie jest również to, że mimo iż pewną znaczącą rolę gra wątek LGBT to jest on wpleciony zupełnie naturalnie, co bardzo cenię, bo nie udaje się to większości autorów 🏳️‍🌈.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C39m0r6tsd8/ :)!

✨ Książka opowiada o Frances - z pozoru nudnej i cichej kujonce, która nie ma żadnego hobby prócz nauki. Tak się jednak składa, że w zaciszu swojego pokoju (i na profilu Tumblr) rozwija ona swój talent malarski. Wszystkie prace bazuje na ukochanym podcaście, którego autora nikt nie zna. Ale co jeśli znajduje się on/ona bliżej niż mogłoby się zdawać? Co się stanie, gdy jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ W powieści "Confessio" poznajemy oskarżycielkę z wieloletnim doświadczeniem. Można powiedzieć, że wiele już w życiu widziała i nie skrzywi się z byle powodu, ale jednak przyjeżdżając na miejsce zbrodni musi odwrócić na moment wzrok, bo jakim potworem trzeba być, żeby zamordować małe, niewinne dziecko 😶? Szybko wychodzi na jaw, że chłopczyk był chory na..... , które sprawiało, że był niczym kukiełka. Znalazła go matka, z którą jednak ciężko się porozumieć, bo zostaje zabrana do szpitala psychiatrycznego.

✨ Wątek rozwiązywania tej sprawy to jedynie część powieść, ponieważ skupiamy się również na prywatnym życiu prokurator Pauliny. Mierzy się ona na co dzień z samotnym wychowywaniem synka chorującego na autyzm. .... nie potrafi dostosować się do najprostszych poleceń, bije, szarpie i dodatkowo wciąż nie potrafi mówić, mimo 5. roku życia. Czytając o tym z perspektywy Pauliny potrafimy ją zrozumieć i nie dziwią nas jej konkretne reakcje lub ich brak, nie każdy jednak jest do tego zdolny. Ludzie szybciej oceniają książkę po okładce niż im się to wydaje. Bo łatwiej uznać, że dziecko jest rozpuszczone, a matka choć niby jest poważną panią prokurator to nie potrafi zając się dzieckiem, niż zwyczajnie zaproponować pomoc.

✨ Książka zyskuje na autentyczności, dzięki temu, że autorka rzeczywiście jest prokuratorką (i matką dziecka z autyzmem). Nie czytamy więc o pościgach i wybuchach, nie szukamy odcisków palców na każdym najmniejszym elemencie. W polskich realiach na badania DNA czeka się miesiącami a papierologia i biurokracja jest tak duża, że brakuje czasu na konkretne zajęcie się sprawami.

✨ Jeśli szukasz kryminału, który maluje rzeczywistość taką jaka jest i nie koloryzuje życia na żadnej płaszczyźnie to serdecznie polecam Ci "Confessio" 🔥.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C4nmdXitQQ6/ :)!

✨ W powieści "Confessio" poznajemy oskarżycielkę z wieloletnim doświadczeniem. Można powiedzieć, że wiele już w życiu widziała i nie skrzywi się z byle powodu, ale jednak przyjeżdżając na miejsce zbrodni musi odwrócić na moment wzrok, bo jakim potworem trzeba być, żeby zamordować małe, niewinne dziecko 😶? Szybko wychodzi na jaw, że chłopczyk był chory na..... , które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ Byłam pozytywnie nastawiona, bo książka opowiada o dziewczynie, która wyrywa się z wielkiego miasta na wieś, by pomóc w opiece nad swoim ukochanym dziadkiem chorującym na Alzheimera i spotyka tam kolegę ze starej klasy. Brzmi to ciekawie, nieprawdaż?

✨ Czytając obyczajówki raczej spodziewamy się, że główni bohaterowie w końcu się ze sobą zejdą, ale tutaj było to zdecydowanie zbyt szybkie i zbyt cukierkowe. Od przesłodzonych tekstów wręcz przechodziły mnie ciarki, bo gdyby tak zwracał się do mnie non stop mój chłopak to zaczęłabym się martwić czy nie zdziecinniał i nie zaczął oglądać bajek o księżniczkach i królewiczach. Ale dobra, to jeszcze jestem w stanie zdzierżyć. Gorzej, że na początku główna bohaterka jest w związku ze swoim toksycznym narzeczonym. Jeszcze w trakcie jego trwania spotyka wspomnianego kolegę z klasy (Pawła) i rozmawiają ze sobą ze 3-4 razy. Przyklaskujemy jej, bo zakańcza starą relację, ALE... Jednocześnie po tych kilku spotkaniach z Pawłem już zapewniają się o bezkresnej miłości i rozmawiają o wspólnych dzieciach 😶... Może i takie coś zdarzyłoby się w prawdziwym życiu, ale dla mnie osobiście wpadanie od razu z toksycznej relacji w nowy związek i zawierzanie wszystkiego tak naprawdę obcej osobie jest po prostu głupie i infantylne 🫠.

✨ Podsumowując, zbyt wiele się w tej powieści nie dzieje, a "szokujący" wątek z kradzieżą w warsztacie jest tak naciągany, że aż mnie to boli. Pokazał mi jedynie, że główny bohater także jest głupiutki, więc obydwoje są siebie warci.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C4chfdmtwV5/ :)!

✨ Byłam pozytywnie nastawiona, bo książka opowiada o dziewczynie, która wyrywa się z wielkiego miasta na wieś, by pomóc w opiece nad swoim ukochanym dziadkiem chorującym na Alzheimera i spotyka tam kolegę ze starej klasy. Brzmi to ciekawie, nieprawdaż?

✨ Czytając obyczajówki raczej spodziewamy się, że główni bohaterowie w końcu się ze sobą zejdą, ale tutaj było to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Natalia de Barbaro to taka autorka, która potrafi poruszyć mnie do głębi i wpłynąć na mój tok myślenia nie tylko w chwili obecnej, ale także rzutując na me poczynania w przyszłości. Nie jestem w stanie określić czy do mojego serca bardziej trafiła ,,Czuła przewodniczka" czy właśnie ,,Przędza", ale mogę za to powiedzieć, że polecam obydwie książki każdej kobiecie, która poczuje potrzebę porozmawiania z niewidzialną, ukochaną przyjaciółką, bo właśnie tak obydwie oddziałują na duszę, niezależnie od tego czy jesteś singielką, mężatką, rozwódką czy bezdzietną, matką, babką.

✨ W tym przepięknym tytule autorka zostawia nam co jakiś czas puste kartki, byśmy mogły w razie potrzeby wylać swoje myśli na papier. ,,Przędza" uświadomiła mi coś bardzo prostego, o czym łatwo zapomniałam- że więcej nie zawsze znaczy lepiej, czasami trzeba po prostu odpuścić, a skutki mogą nas (i nasze zdrowie psychiczne) mile zaskoczyć 💙.

Jeśli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C2_yJYvNuXd/ :)!

✨ Natalia de Barbaro to taka autorka, która potrafi poruszyć mnie do głębi i wpłynąć na mój tok myślenia nie tylko w chwili obecnej, ale także rzutując na me poczynania w przyszłości. Nie jestem w stanie określić czy do mojego serca bardziej trafiła ,,Czuła przewodniczka" czy właśnie ,,Przędza", ale mogę za to powiedzieć, że polecam obydwie książki każdej kobiecie, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ ,,Porwani" to 4. tom serii Echo, jednakże można go czytać bez znajomości poprzednich części, bo Marcel Moss międzyczasie streszcza nam wątek dotyczący głównych bohaterów. Myślę jednak, że warto wziąć ze mnie przykład i zdecydować się na nadrobienie zaległości, bo wierzę, że autor tam też daje tak czadu 🔥. Książka już od pierwszych stron była powodem ciarek na moim całym ciele i wciągnęła mnie tak bardzo, że nie mogłam się od niej oderwać.

✨ Po kilku latach po porwaniu/ucieczce (tego nie wiemy) do domu wraca brat głównego bohatera, ale zachowuje się tak jakby nic się nie stało i dodatkowo ma na sobie te same ubrania, w jakich był ostatnio widziany. To samo dzieje się z dziewczyną w całkiem innym mieści, z tą wielką różnicą, że ona początkowo milczy, by później wylać z siebie potok słów, które doprowadzą detektywów do druzgocącej prawdy...

✨ Jeśli około 300 strony pomyślisz, że sprawa już się rozwiązała, a dalsza powieść będzie się ciągnęła to grubo się pomylisz. Autor daje nam na chwilę odetchnąć, by później odpala rakietę... Z ręką na sercu mogę Ci powiedzieć, że jest to najlepsza książka pana Mossa jaką dotychczas czytałam 🤩. Moje pierwsze spotkanie z Igim i Sandrą było zdecydowanie udane, bo bardzo ich polubiłam, a zwłaszcza Sandra.

Jeśli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C3POFrUNofM/ :)!

✨ ,,Porwani" to 4. tom serii Echo, jednakże można go czytać bez znajomości poprzednich części, bo Marcel Moss międzyczasie streszcza nam wątek dotyczący głównych bohaterów. Myślę jednak, że warto wziąć ze mnie przykład i zdecydować się na nadrobienie zaległości, bo wierzę, że autor tam też daje tak czadu 🔥. Książka już od pierwszych stron była powodem ciarek na moim całym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ Akcja powieści rozgrywa się po wielkiej bitwie z bogami, w czasach, gdy król zabronił oddawania im czci i nakazał bogobójcom zniszczenie bóstwi i ich świątyń, choć jest to problematyczne i wymaga olbrzymich umiejętności. Książka prowadzona jest z czterech perspektyw: tytułowej bogobójczyni, byłego rycerz, pewnej tajemniczej dziewczynki i boga, z którym z niewiadomych powodów jest ona związana. Każde z nich ma pewien cel do spełnienia, co przez przypadek ich łączy, by finalnie okazać się przeznaczeniem i stworzyć misterny motyw drogi 🔥.

✨ I to jest właśnie w tej powieści najlepsze- podróż. Czułam się tak, jakbym sama uczestniczyła w tej wyprawie i walczyła ze złem razem z Kissen, szukała rozwiązania problemu z Inarą i Skedim oraz wypełniała honorową misję z Elogastem. (Nie ukrywam, że to właśnie on jest moją ulubioną postacią ze względu na charakter i podejście do życia 🥰.) Motyw bogów został przez autorkę stworzony w tak dobry sposób, że byłam w stanie uwierzyć w ich istnienie. Z jednej strony uwielbiani przez ludzi, bo spełniali życzenia, ale z drugiej łączyło się to nieodmiennie z cierpieniem w innej kwestii, bo przecież nie ma nic za darmo...

✨ ,,Bogobójczyni" jest napisana spokojnym tempem, po to, by na końcu wybuchnąć i dać nam istny ogień (w przenośni i dosłownie) na ostatnich stronach 🔥.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/C2O22IXN06o/ :)!

✨ Akcja powieści rozgrywa się po wielkiej bitwie z bogami, w czasach, gdy król zabronił oddawania im czci i nakazał bogobójcom zniszczenie bóstwi i ich świątyń, choć jest to problematyczne i wymaga olbrzymich umiejętności. Książka prowadzona jest z czterech perspektyw: tytułowej bogobójczyni, byłego rycerz, pewnej tajemniczej dziewczynki i boga, z którym z niewiadomych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Ewa- prywatna detektyw oraz Gośka- adwokatka wplątują się w naprawdę śmierdzącą sprawę, która ma swoje drugie dno. Nieświadomie wytaczają w ten sposób działa przeciwko sobie samym. Okazuje się bowiem, że dawne znajomości potrafią latami ciągnąć się za nami i niszczyć teraźniejszość 😶‍🌫️.

✨ @marek.krajewski.pisarz pokazuje czytelnikowi brutalną prawdę na temat obrazu naszego społeczeństwa. Nikt nic nie wie, nikt nic nie widział, a winny nie zawsze się znajdzie... Autor "Ostrej" nie bawi się z nami w kotka i myszkę. Stawia nas przed faktycznym stanem panującym w pokojach polityków, biznesmenów, ludzi sukcesu jak i patologii.

✨ Podczas lektury często towarzyszyło mi uczucie oburzenia oraz obrzydzenia, gdy pomyślałam sobie, że zapewne ta fikcja literacka ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, choć na co dzień o tym nie myślimy... 😶

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CzVeKWGNv_k/ :)!

✨ Ewa- prywatna detektyw oraz Gośka- adwokatka wplątują się w naprawdę śmierdzącą sprawę, która ma swoje drugie dno. Nieświadomie wytaczają w ten sposób działa przeciwko sobie samym. Okazuje się bowiem, że dawne znajomości potrafią latami ciągnąć się za nami i niszczyć teraźniejszość 😶‍🌫️.

✨ @marek.krajewski.pisarz pokazuje czytelnikowi brutalną prawdę na temat obrazu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ "Książę i gwardzista" to dwa opowiadania z serii "Rywalki", które są właśnie oczami Maxona i Aspena, między którymi America waha się w pierwszych trzech tomach, jednakże wyjątkowo mi to nie przeszkadzało, ponieważ chętnie powróciłam do ukochanego świata Rywalek, które czytałam kilka lat temu. Może i w opowiadaniach nie pojawiły się jakieś szalone zwroty akcji, ale chyba przez wzgląd na sentyment nie zawiodłam się 😇.

✨ Jeżeli więc są tu fani naszego księcia lub gwardzisty to myślę, że spodoba im się ten dodatek 🤗.

Jeśli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CutMVPTNITV/ :)!

✨ "Książę i gwardzista" to dwa opowiadania z serii "Rywalki", które są właśnie oczami Maxona i Aspena, między którymi America waha się w pierwszych trzech tomach, jednakże wyjątkowo mi to nie przeszkadzało, ponieważ chętnie powróciłam do ukochanego świata Rywalek, które czytałam kilka lat temu. Może i w opowiadaniach nie pojawiły się jakieś szalone zwroty akcji, ale chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ Początkowo byłam sceptycznie nastawiona przez wzgląd na mój ateizm, gdyż książka opowiada o pielgrzymce i wielu aspektach religijnych. Jakież jednak było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że wszelkie myśli i cytaty były dostosowane do każdego czytelnika. Morał płynący z "Pielgrzyma' P.C. jest wieloznaczny, a historia zmusza do konfrontacji z naszymi przemyśleniami i poczynaniami, co bardzo mi się podobało 😊.

✨ To niespodziewane spotkanie z autorem było nam ewidentnie pisane, bo na pewno sięgnę po więcej jego powieści 😊.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/Cvbi0gWtlFR/?img_index=1 :)!

✨ Początkowo byłam sceptycznie nastawiona przez wzgląd na mój ateizm, gdyż książka opowiada o pielgrzymce i wielu aspektach religijnych. Jakież jednak było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że wszelkie myśli i cytaty były dostosowane do każdego czytelnika. Morał płynący z "Pielgrzyma' P.C. jest wieloznaczny, a historia zmusza do konfrontacji z naszymi przemyśleniami i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ Całe życie Wrena kręci się wokół filmów. Jego studia, praca i zainteresowania. Ma wspaniałych przyjaciół i kochającą rodzinę. Czuje, że jest inny, bo mimo 22-go roku życia nadal się z nikim nie całował. Po swojej imprezie urodzinowej alkohol podejmuje decyzje za niego- wersje robocze maili do chłopaków, z którymi prawie doszło do pocałunku zostają nieodwracalnie wysłane... W ten sposób do życia Wrena powraca Derick. Jak bardzo namiesza on w planach na przyszłość głównego bohatera?

✨ "Never been kissed" to queerowa książka, z którą przyjemnie spędzisz czas. Nie wszystko kręci się wokół sfery pocałunków, gdyż znajdziemy tu również motyw odnajdywania własnej tożsamości, wyznaczania granic i strefy komfortu, problemów z podjęciem decyzji dotyczących pracy oraz zrobienia kroku na przód. Timothy Jankovsky uczy nas, że czasami trzeba wziąć byka za rogi i nie zastanawiać się, gdy los rozdaje nam dobre karty 😁.

✨ Oprócz uroczej relacji między chłopakami można też się momentami pośmiać, a dodatkowo powieść urozmaicają wstawki z social-mediów kina, w którym Wren i jego paczka pracują 🎬.
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/Cv9FoSct4fr/ :)!

✨ Całe życie Wrena kręci się wokół filmów. Jego studia, praca i zainteresowania. Ma wspaniałych przyjaciół i kochającą rodzinę. Czuje, że jest inny, bo mimo 22-go roku życia nadal się z nikim nie całował. Po swojej imprezie urodzinowej alkohol podejmuje decyzje za niego- wersje robocze maili do chłopaków, z którymi prawie doszło do pocałunku zostają nieodwracalnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Lubisz, gdy książka mrozi Ci krew w żyłach?

✨ Ja lubię ten stan, ale nie spodziewałam się, że podczas lektury "Wybornego trupa" oprócz strachu i obrzydzenia poczuję także wstręt wobec naszej ludzkiej hipokryzji. Książka ta opowiada o tym, że wszystkie zwierzęta zaatakował wirus, który doprowadził do tego, że musiały zostać wybite i aktualnie dziki ptak czy pies budzi wielki postrach. Weganizm oznaczał zagładę ludzkości, więc populacja posunęła się o krok dalej i zaczęła... hodować ludzi.

✨ "Wyborny trup" wzbudza powszechne współczucie czytelnika wobec samic i samców, którym wycina się struny głosowe, trzyma się w odosobnieniu we własnych odchodach, nie myje, karmi byle jak i traktuje jak konieczne zło. Noworodki zabierane są od matek, a zapłodnienie zachodzi w sposób in vitro (by "hodowlaniec" nie czuł przyjemności). Autorka szeroko opisała sceny oddzielania podrobów oraz zimnego podejścia wobec tych jednostek. Prawda jest jednak taka, że niby wzbudza to w nas współczucie, a na co dzień nie zastanawiamy się na tym, że to samo dzieje się właśnie z jakąś krową lub świnią.

✨ Mogłabym napisać referat o tej książce, bo tak wielki wpływ na mnie miała. Nadmienię jeszcze, że oczywiście oprócz scen hodowlanych przeżywamy też dni z jednym z kierowników rzeźni, który przechodzi niejaki kryzys egzystencjalny, a jego historia łamie serce (że nie wspomnę o zakończeniu, które "ryje banie"). Czytajcie, 10/10🌟!

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CxAE3rKNgO1/ :)!

✨ Lubisz, gdy książka mrozi Ci krew w żyłach?

✨ Ja lubię ten stan, ale nie spodziewałam się, że podczas lektury "Wybornego trupa" oprócz strachu i obrzydzenia poczuję także wstręt wobec naszej ludzkiej hipokryzji. Książka ta opowiada o tym, że wszystkie zwierzęta zaatakował wirus, który doprowadził do tego, że musiały zostać wybite i aktualnie dziki ptak czy pies budzi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

✨ Większość opinii o Addie, które widziałam były pełne zachwytów. Przeczekałam to całe boom, żeby się zbytnio nie nastawiać i okazało się, że nie musiałam się martwić, bo ja również należę do grona zwolenników Addie. Choć nie lubię motywu religii to pakt zawierany z diabłem to coś co uwielbiam. Można powiedzieć, że dziewczyna sprzedała swoją duszę za długowieczność, ale gdy nauczyła się z tym żyć wyszło to na dobre ludzkości, szkoda tylko, że nikt jej nie pamięta... Ale czy aby na pewno 😏?

✨ "Niewidzialne życie Addie LaRue" to powieść, przez którą się płynie. Jest spokojna, wciąga bez reszty i możesz się nią długo rozkoszować. Dodatkowo powiem Ci szczerze, że spodziewałam się każdej możliwości pokierowania fabułą, ale nie AKURAT TAKIEJ 🥴.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CxfAyVRtQgh/ :)!

✨ Większość opinii o Addie, które widziałam były pełne zachwytów. Przeczekałam to całe boom, żeby się zbytnio nie nastawiać i okazało się, że nie musiałam się martwić, bo ja również należę do grona zwolenników Addie. Choć nie lubię motywu religii to pakt zawierany z diabłem to coś co uwielbiam. Można powiedzieć, że dziewczyna sprzedała swoją duszę za długowieczność, ale gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Boisz się węży, myszy, wysokości lub czegoś innego? A może obsesyjnie wykonujesz jakąś czynność?

✨ Ja dzięki książce "Fobie i manie. Historia świata w 99 obsesjach" mogę nazwać wszystkie swoje fobie (bo manii nie mam) i choć może nie są one na jakimś krytycznym poziomie to jednak dokuczają mi w życiu codziennym. Oto one: akarofobia (mikroskopijne insekty), aquafobia (woda), arachnofobia (pająki), bambakomalofobia (wata), emetofobia (wymioty), mizofobia (brud), tokofobia (poród) 😵‍💫. Aż mnie śmieszy ta kombinacja, gdy na nią patrzę 🤪.

✨ Autorka w krótkiej formie przedstawiła czytelnikowi 99 opisów, początków i przykładów z życia wziętych dotyczących fobii i manii, które zawładnęły ludzkością. Dodatkowo przy niektórych segmentach możemy poznać historie osób, które wyzbyły się danych lęków, dzięki terapii lub eksperymentom naukowym.

✨ Polecam wszystkim osobom, które są ciekawe świata, a także zależności, które kierują naszym losem. Uwaga jednak! Książka bogata jest w małe rysunki, więc z niektórych stron mogą spoglądać na Ciebie ptaki, pająki lub inne niespodzianki haha 😁.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CxuYAxLtkIb/ :)!

✨ Boisz się węży, myszy, wysokości lub czegoś innego? A może obsesyjnie wykonujesz jakąś czynność?

✨ Ja dzięki książce "Fobie i manie. Historia świata w 99 obsesjach" mogę nazwać wszystkie swoje fobie (bo manii nie mam) i choć może nie są one na jakimś krytycznym poziomie to jednak dokuczają mi w życiu codziennym. Oto one: akarofobia (mikroskopijne insekty), aquafobia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Czy człowiek rzeczywiście jest lepszy od zwierząt? Czy fakt, że stworzyliśmy technologię, leki i masę innych rzeczy jest czymś wyjątkowym, skoro jednocześnie niszczymy nasz wspólny dom, czyli Ziemię?

✨ Justin Gregg w sposób inteligentny a zarazem prosty wyjaśnia czytelnikowi jak nasz gatunek wpada w pułapki myślenia. Uważamy się za mądrzejszych od każdego, a tak naprawdę gdyby zabrakło nas na świecie to nasza planeta poradziłaby sobie doskonale, a może nawet i lepiej? Zważając na to jak bardzo negatywny wpływ nie tylko na środowisko, ale i na przyszłe pokolenia i na nas samych mają dzisiejsze wynalazki to odpowiedź nasuwa się sama 😓.

✨ Autor przytacza całą rzeszę badań, które stanowią trzon tego, że nie jesteśmy tak wyjątkowi jak nam się wydaje- zwierzęta również mają uczucia, kalkulują swoje zachowania i potrafią podejmować świadome decyzje. Bardzo ciekawy jest również rozdział o tym jak powszechny i naturalny wśród zwierząt jest homoseksualizm. Choć zdaje się, że np. lwy czy czaple kierują się instynktem przetrwania, a tym samym przedłużenia gatunku to nawet w tak prostej kwestii nie mamy racji...

✨ "Przekleństwo homo sapiens" to idealna lektura dla osób, które chciałyby zastanowić się nad własnym jestestwem, dowiedzieć się czym tak naprawdę jest świadomość, intelekt, inteligencja czy szczęście i nie zostać jednocześnie zasypanym ciągiem niezrozumiałych słów 👌.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CuQ-EiEtRwX/ :)!

✨ Czy człowiek rzeczywiście jest lepszy od zwierząt? Czy fakt, że stworzyliśmy technologię, leki i masę innych rzeczy jest czymś wyjątkowym, skoro jednocześnie niszczymy nasz wspólny dom, czyli Ziemię?

✨ Justin Gregg w sposób inteligentny a zarazem prosty wyjaśnia czytelnikowi jak nasz gatunek wpada w pułapki myślenia. Uważamy się za mądrzejszych od każdego, a tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Czy połączenie bogatej celebrytki z Los Angeles i skromnego rybaka z nadmorskiego miasteczka Westport ma rację bytu? Racjonalnie myśląc raczej jest to ciężkie do wyobrażenia, a jednak Tessie Bailey udało się stworzyć chemię między tak odmiennymi osobowościami 🥰. Do ich spotkania dochodzi, gdy dziewczyna (wraz z siostrą) zostaje zesłana przez ojczyma do starego baru jej ojca, tuż po tym, gdy ta urządza huczną i nieodpowiedzialną imprezę i trafia do aresztu.

✨ Piper uznawana jest za głupią blondyneczkę szalejącą za cudze pieniądze, ale z każdą kolejną stroną możemy polubić ją coraz bardziej, bo może i nie grzeszy rozumem, ale jest bardzo ciepłą osobą i jak coś od siebie daje to tylko na 100 % 🫶. Brendan po śmierci żony uchodzi za gburka przesiąkniętego rutyną, widzimy jednak, że jest solidnym i oddanym mężczyzną, który nie boi się pracy i poświęceń 💪.

✨ Kontrast między Piper a Brendan sprawił, że "Zdarzyło się pewnego lata" mogę z czystym sumieniem polecić, zwłaszcza na nadchodzące wakacje 🥰. Choć książka głównie skupia się na romansie (uwaga: pikantne sceny!), to jednak porusza kilka istotnych kwestii, takich jak: podtrzymywanie więzi rodzinnych, szukanie swojego prawdziwego "ja", utrzymywanie pozorów, by nikt o nas źle nie pomyślał czy ryzyko związane z pracą na morzu.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CtI8ryGNWCJ/ :)!

✨ Czy połączenie bogatej celebrytki z Los Angeles i skromnego rybaka z nadmorskiego miasteczka Westport ma rację bytu? Racjonalnie myśląc raczej jest to ciężkie do wyobrażenia, a jednak Tessie Bailey udało się stworzyć chemię między tak odmiennymi osobowościami 🥰. Do ich spotkania dochodzi, gdy dziewczyna (wraz z siostrą) zostaje zesłana przez ojczyma do starego baru jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ "Nie pozwolę ci uciec" kliknęłam przypadkowo na empikgo kierując się... ładną okładką. Nie przeszło mi nawet przez myśl, że finalnie książka trafi do moich ulubieńców 😍.

✨ Gia przeprowadza się z rodzinnego domu do akademika w Oksfordzie, by uciec od swojej traumatycznej przeszłości i nauczyć się normalnie żyć. Wieloletnia przemoc psychiczna była tylko początkiem, który doprowadził do gwałtu. W tym samym okresie Gia zerwała nagle kontakt z internetowym przyjacielem bez wyjaśnienia. Los jednak sprawił, że na uniwersytecie spotyka nie tylko swojego oprawcę, ale także Wilda- owego dawnego przyjaciela.

✨ Monika Sławik świetnie nakreśliła portret psychologiczny osoby straumatyzowanej, dręczonej fobią społeczną i atakami paniki. Opisy nie są przesądzone i nie kręcą się tylko wokół gwałty, ale też rodziny głównej bohaterki, pierwszej przyjaciółki i napotkanego Wilda, z którym zaczyna rozwijać się głębsza relacja.

✨ Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale książkę czyta się naprawdę przyjemnie i z zapartym tchem, a fakt, że porusza tak istotny problem pomijany zazwyczaj w literaturze fikcyjnej, jedynie dodaje jej głębszego znaczenia 👏.Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/Cs8COOwtL-_/ :)!

✨ "Nie pozwolę ci uciec" kliknęłam przypadkowo na empikgo kierując się... ładną okładką. Nie przeszło mi nawet przez myśl, że finalnie książka trafi do moich ulubieńców 😍.

✨ Gia przeprowadza się z rodzinnego domu do akademika w Oksfordzie, by uciec od swojej traumatycznej przeszłości i nauczyć się normalnie żyć. Wieloletnia przemoc psychiczna była tylko początkiem, który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

✨ Mając dużą wadę wzroku zastanawiam się czasami czy osoby ze zdrowymi oczami doceniają to, że potrafią dostrzec pojedyncze liście na drzewie... Leon traci zupełnie ten jeden z podstawowych zmysłów w tajemniczym wypadku. Na domiar złego po wybudzeniu wydaje mu się, że obca kobieta podszywa się pod jego świeżo poślubioną żonę, tyle że rodzina mu nie wierzy, no bo jak, skoro nikt jej wcześniej nie widział 🤔?

✨ Gwarantuję Ci, że "Samotnia" jest to jeden z tych thrillerów, o których ciężko zapomnieć. Razem z głównym bohaterem uczymy się życia po omacku, a zadanie jest o tyle utrudnione, że zaczynają dziać się różne podejrzane rzeczy, w tym morderstwo. Czy to wszystko powiązane jest z obcą żoną w jego domu? Leon odnosi dodatkowo wrażenie, że jakaś sytuacja z jego przeszłości ma wpływ na bieżące wydarzenia, ale w jaki sposób?

✨ Sporo pytań pojawiło się podczas lektury tejże książki, a przez otrzymane odpowiedzi musiałam zbierać szczękę z podłogi. Narracja pierwszoosobowa w formie nagrań na dyktafon dodaje dreszczyku, bo nie możemy dostrzec innych poszlak niż niewidomy Leon 😯.

Jeżeli chcesz zobaczyć więcej to zapraszam Cię na mojego książkowego Instagrama @ksiazka_z_pazurkiem https://www.instagram.com/p/CsSuSR5N4zw/ :)!

✨ Mając dużą wadę wzroku zastanawiam się czasami czy osoby ze zdrowymi oczami doceniają to, że potrafią dostrzec pojedyncze liście na drzewie... Leon traci zupełnie ten jeden z podstawowych zmysłów w tajemniczym wypadku. Na domiar złego po wybudzeniu wydaje mu się, że obca kobieta podszywa się pod jego świeżo poślubioną żonę, tyle że rodzina mu nie wierzy, no bo jak, skoro...

więcej Pokaż mimo to