Natalia Kruzer to mój pseudonim literacki. Jestem czynnym zawodowo prokuratorem. Doświadczenia zawodowe i osobiste skłoniły mnie do opisania historii, która przybliża tajniki mojej pracy i porusza ważny społecznie temat opieki nad osobą niepełnosprawną. Prywatnie jestem matką syna z ASD.
Lubię kryminały, a jeszcze bardziej horry, szczególnie w filmie.
Jestem też fanką kotów.
„Confessio” – Kruzer Natalia
Prokurator Paulina Wilczyńska dostaje wezwanie do mieszkania Marioli Bogusławskiej, w którym stwierdzono zgon małego dziecka. Pierwsza myśl – śmierć łóżeczkowa. Jednak kobieta zleca wykonanie sekcji zwłok.
Kto przyczynił się do zamordowania małego Kubusia? Prokurator wie, że to będzie jedna z trudniejszych spraw w jej karierze. Jak się okazuje, ktoś wtargnął się na życie chłopca. A Paulina Wilczyska traktuje tę sprawę bardzo personalnie, gdyż podobnie jak Mariola wychowuje niepełnosprawnego syna.
I choć w pierwszej chwili zarzut morderstwa pada na matkę, to im głębiej w nią wchodzą widzą pewne nieścisłości i z tego względu akt oskarżenie pada na ojca chłopca Igora. Tylko kto tu okaże się mordercą?
Paulina Wilczyńska bardzo jest zmęczona swoim życiem. W domu jedyną chwilą wytchnienia jest czas, kiedy jej syn idzie spać. Sama aby w miarę możliwości przespać noc, bierze tabletki nasenne, które zdarza się jej popić alkoholem. Na dłuższą metę wie, że to jej nie wystarczy, ale tyłu głowy ma gdzieś poczucie przegranej.
Jako dziecka, musiała nauczyć się żyć bez rodziców, którzy zginęli w wypadku. Postawiła na naukę, gdyż w ten oto sposób chciała udowodnić światu, że potrafi sama o siebie zawalczyć. Chciała mieć kochającą rodzinę, a został jej jedynie syn, który ma autyzm. O którego walczy codziennie, aby mógł normalnie funkcjonować. Kosztuje ją to bardzo dużo, a jej zdrowie psychiczne wysiada. Ale nie podda się, bo ma dla kogo żyć!
Dlaczego rodzice poddali się w walce o Kubusia? Które z nich zawinęło?
„Confessio” jest to niezwykły debiut, który wzmaga ogrom emocji. Po pierwsze śmierć dziecka, która nigdy nie jest łatwa. Po drugie niepełnosprawność, z którą ciężko się zmierzyć, z którą nigdy nie jest kolorowo. Po trzecie rezygnacja z własnego życia, aby móc zapewnić normalność swojemu dziecku. Bardzo życiowa powieść, która sprawiła, że ciężko się oderwać. Polecam serdecznie!
Zło ma wiele twarzy… Ona widziała je wszystkie.
Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnosprawne niemowlę? Na te pytania usiłuje znaleźć odpowiedź prokurator, a jednocześnie matka samodzielnie wychowująca pięcioletniego syna z autyzmem, gdy staje przed koniecznością rozwiązania najtrudniejszej sprawy w swojej dotychczasowej karierze. Dotarcie do prawdy nie stanowi jedynego problemu, z jakim musi się zmierzyć. Prześladuje ją trudna przeszłość, którą zagłusza lekami i alkoholem oraz szara rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia syna i walka o niezależność. Czy ostatecznie uda się jej rozwiązać tę sprawę? A jeśli tak, jaką cenę będzie musiała za to zapłacić? Wstrząsająca powieść napisana przez prokurator, która każdego dnia stawia czoła prawdziwemu złu.
...............
"Confessio " to historia o pani prokurator, która ma w życiu prywatnym i zawodowym bardzo trudno. Książka ta ogromnie przeczołgała mnie emocjonalnie. Bowiem jestem bardzo wyczulona na przemoc wobec dzieci ,a tutaj dodatkowo mamy wątek dzieci niepełnosprawnych. Druga rzecz to pokazanie jak faceci są nie dojrzali psychicznie kiedy rodzi się im chore potomstwo i z hakiem losem zmagają się samotne matki. Mimo ,że książka toczy się wokół spraw kryminalnych: zabójstwo, narkotyki ,molestowanie to ja widziałam to drugie dno. Weszłam do domu Pauliny z pozoru twardej prokurator w brutalnym męskim świecie i to co zobaczyłam wzbudziło we mnie ogromne współczucie. To idealny przykład na to, że kobieta w pracy "ubiera pancerz" ,aby móc przetrwać.
Uważam, że jest to trudna emocjonalnie książka. Pokazuje 3 przypadki niepełnosprawnych dzieci I ich zagubionych ,zmęczonych rodziców. Nie wszystkie jednak mają szczęśliwe zakończenie, co totalnie mnie rozsypało. Pozycja ta ukazuje nam także trudna pracę policji ,prokuratury ,to jak prowadzą dochodzenia i szukaja winnego. Podsumowując, dostałam tutaj kawał dobrej książki, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Pióro autorki jest niezwykle płynne ,bowiem akcja cały czas trzymała w napięciu I posiada wszystko co powinna mieć dobra lektura. Polecam ją każdemu nawet osobom, którzy nie przeważają za kryminałami, ponieważ jest tutaj drugie dno, które wyciska łzy.