Opinie użytkownika
Napiszę krótko: jestem zachwycona lekturą „Wszystko pochłonie morze”. To najnowsza książka Magdy Kubasiewicz i zdecydowanie najlepsza z tych, które czytałam jej autorstwa. Rasowe fantasy w klimatach morskich, wręcz idealne w swym gatunku. Opowiada historię dworskiej intrygi z punktu widzenia trzech postaci – książęcego maga Leto, jego żony Eriki i alchemiczki Alethy – w...
więcej Pokaż mimo toStand up to żywioł Paczesia, pisarstwo już zdecydowanie nie. Ta książka po prostu nie ma zalet.
Pokaż mimo to
„Trzecia część człowieka” to książka z gatunku realizmu magicznego, choć jakoś bardziej mi pasuje określenie „fantastyka obyczajowa”. Główną postacią w powieści jest Damian Kot – człowiek, który tak bardzo nie może się zdecydować, czego chce od życia, że aż rozpada się na trzy części. Nie wychodzi mu to jakoś specjalnie na zdrowie, ale w sumie komu by wyszło?
Nie chcąc...
Na plus:
❇️ ciekawe pełnokrwiste postaci, do których czytelnik przywiązuje się, czy chce czy nie 😉;
❇️ przejmująca historia o ludzkiej naturze;
❇️ obraz wojny odarty z nadętego heroizmu, nie niosącej sławy ani chwały, pozostawiającej po sobie jedynie traumę;
❇️ wciągająca fabuła;
❇️ ładny potoczysty język (jedno zdanie z 2 tomu szczególnie utkwiło mi w głowie, ale nie mogę...
Drugi tom o Asgerze Sidorcie i jego kompanii przeczytałam z przyjemnością.
Na plus:
❇️ ciekawe pełnokrwiste postaci, do których czytelnik przywiązuje się, czy chce czy nie 😉;
❇️ przejmująca historia o ludzkiej naturze (zwłaszcza w 2 tomie);
❇️ obraz wojny odarty z nadętego heroizmu, nie niosącej sławy ani chwały, pozostawiającej po sobie jedynie traumę;
❇️ wciągająca...
Dostałam w prezencie na święta i aż żal pieniędzy wyrzuconych w błoto - nawet nie moich. Bardzo słabo napisana książka, niesmaczny bełkot człowieka o nadzwyczaj dużym mniemaniu o sobie. Jedyne, co mi się w niej spodobało, to tytuł, ale trudno podnosić ocenę za tak niewiele.
Nie doczytałam.
"Openminder" jest dla mnie trudną do ocenienia książką. Głównie dlatego, że jest książką odważną. Prowokuje, a czasami nawet szokuje i nieustannie wchodzi w polemikę z czytającym, odkrywając przed nim kolejne pomysły, z których nie każdy przecież musi się podobać – a w sumie mogą nie podobać się wszystkie. Niemniej mi to nagromadzenie treści przypadło do gustu, choć...
więcej Pokaż mimo toPrzyznam, że ominęłam teksty, które z góry wydały mi się "nie dla mnie" lub nie zaciekawiły po paru zdaniach. W efekcie jestem z lektury bardzo zadowolona. Moim zdaniem, wybijają się: mocny cyberpunkowy tekst Magdy Świerczek, cudownie klimatycznie opowiadania Malinowskiej i Fedyk oraz "bardzo dark" dark fantasy Górskiego. Tekst Małeckiego znałam jeszcze z Nowej Fantastyki -...
więcej Pokaż mimo toTłumaczenie mnie trochę zawiodło, więc przerzuciłam się na ebook z angielską wersją i... nie mam jej nic do zarzucenia. Ta książka jest po prostu perfekcyjna w każdym calu.
Pokaż mimo toTo mogłaby być naprawdę bardzo dobra książka, gdyby nie wręcz karykaturalne nagromadzenie zbiegów okoliczności w końcówce i dostosowywanie działań bohaterów pod zamysły autora. A sam finał już całkiem słabiutki – byleby wcisnąć jak najwięcej makabry, bez puenty czy głębszego zamysłu. Dla mnie morał tej historii jest taki, że jedyny człowiek, który miał serce, skończył...
więcej Pokaż mimo toSą książki, które pochłania się w trybie ekspresowym, które bawią i cieszą, mimo że niektóre elementy nie brzmią w nich do końca czysto. I właśnie tego typu książką jest dla mnie Zatopić „Niezatapialną” – steampunkowa opowieść awanturnicza z elementami romansu. Lektura bez wątpienia wciągająca, napisana lekkim piórem, z przekonującymi elementami marynistycznymi i...
więcej Pokaż mimo toSłowo „redlum” nie figuruje w żadnym słowniku, choć może kryje w sobie znaczenie, którego zwyczajnie nie udało mi się odnaleźć. Tak czy owak, całkiem wdzięcznie brzmiący zbitek liter to nazwa miasta, w którym rozgrywa się fabuła książki Katarzyny Rupiewicz. I jest to miasto całkiem niezwykłe. Stanowi bowiem dom dla potworów wszelkiej maści, zagonionych tam przez ludzi, by...
więcej Pokaż mimo toFajnie umiejscowienie historii, klimat wierzeń jakuckich na plus, ale niewiele ponad to :( Bohaterowie płascy jak salaterki, a fabuła bardzo przewidywalna i infantylna, choć z drugiej strony niespecjalnie dla dzieci, bo trafiają się bardzo krwawe sceny. Nie ma komu polecić.
Pokaż mimo toChoć czyta się z zaciekawieniem i dość gładko, to mam kilka zarzutów wobec tej książki. Głównie wynikają one z faktu, że mam fobię – wprawdzie akfrofobię, czyli lęk wysokości, ale i tak sposób, w jaki autor przedstawił batofobię, był dla mnie po prostu absurdalny ;) Rozumiem, że to miała być taka metafora, że nie chodziło autorowi o lęk przed głębią jako taką, a przede...
więcej Pokaż mimo to
Recenzja pierwotnie ukazała się w Smokopolitanie: http://krakowskiesmoki.historiavita.pl/smokopolitan/
Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina to zbiór opowiadań, które łączy ze sobą postać głównego antybohatera (bo z czystym sumieniem bohaterem nazwać go nie można). Haxerlin jest właścicielem wędrownego kramu „Cuda i Dziwy”. Oficjalnie zajmuje się sprzedażą czarodziejskich...