Zatopić "Niezatapialną"

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Genius Creations
- Data wydania:
- 2017-02-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-25
- Liczba stron:
- 371
- Czas czytania
- 6 godz. 11 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379950836
- Tagi:
- piraci steampunk
Jollienesse Rożnowski, zwana przez przyjaciół Nes, dowodzi parowcem „Niezatapialna”. Pani kapitan i jej załoga są legendą w Palude. Córka skazanego opozycjonisty, od lat siejąca postrach w Krainie Tysiąca Jezior i Rzek, podbiła serca prostego ludu.
Władza jednak nie może dłużej tolerować jej istnienia. Świat ulega społeczno-ekonomicznym przemianom, a ambitny minister postanawia przykładnie ukarać buntowników. Nieubłaganie nadciąga koniec ery rzecznego piractwa.
W pogoń za „Niezatapialną” rusza kapitan Feliks Ucelli i dowodzona przez niego elitarna jednostka Straży. Pętla się zaciska, a sytuacja wydaje się bez wyjścia. Ale niełatwo zatopić „Niezatapialną”. A już na pewno nie uda się zatopić jej na wieki.
Przygodowy steampunk w pełnej krasie: parowce, nadchemia, pościgi, strzelaniny i – oczywiście – odrobina romansu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Fantastycznie napisana książka!!!
Lekka, przyjemna, bez wielkiego zadęcia. Niby o piratach - a tak naprawdę romans, niby steampunk - a pary nie za dużo, niby (prawie) wszystkie bohaterki to kobiety - a akcja prowadzona tak, że to jest naturalne.
Lekkie pióro, fajne pomysły przetłumaczone na realistyczne wykonanie - i już jest przepis na rewelacyjną pozycję "dla rozluźnienia". A ja cóż - dorzucam autorkę do mojej listy i zaczynam polować na jej inne książki :)
Fantastycznie napisana książka!!!
więcej Pokaż mimo toLekka, przyjemna, bez wielkiego zadęcia. Niby o piratach - a tak naprawdę romans, niby steampunk - a pary nie za dużo, niby (prawie) wszystkie bohaterki to kobiety - a akcja prowadzona tak, że to jest naturalne.
Lekkie pióro, fajne pomysły przetłumaczone na realistyczne wykonanie - i już jest przepis na rewelacyjną pozycję "dla...
Romans w oparach steampunku, a w tle zarzewie rewolucji społecznej.
Romans w oparach steampunku, a w tle zarzewie rewolucji społecznej.
Pokaż mimo toRewolucja!
„Zatopić «Niezatapialną»” Anny Hrycyszyn to opowieść o piratkach na rzecznym parowcu w fantastycznym świecie. Akcja może za bardzo pędzi na łeb na szyję, tracąc okazję do głębszego oddechu, lecz świat jest oryginalny i – ku mojej czytelniczej nadziei – rozwojowy.
(...)
Całość recenzji w magazynie Esensja:
https://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=27977
Rewolucja!
Pokaż mimo to„Zatopić «Niezatapialną»” Anny Hrycyszyn to opowieść o piratkach na rzecznym parowcu w fantastycznym świecie. Akcja może za bardzo pędzi na łeb na szyję, tracąc okazję do głębszego oddechu, lecz świat jest oryginalny i – ku mojej czytelniczej nadziei – rozwojowy.
(...)
Całość recenzji w magazynie Esensja:
https://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=27977
http://zacofany-w-lekturze.pl/2018/12/parostatkiem-w-piracki-rejs-anna-hrycyszyn-zatopic-niezatapialna.html
http://zacofany-w-lekturze.pl/2018/12/parostatkiem-w-piracki-rejs-anna-hrycyszyn-zatopic-niezatapialna.html
Pokaż mimo toPIerwszy steampunk w mojej biblioteczce - i całkiem mi się spodobał. Od kobiecej załogi, poprzez sam statek, aż po przygody które przeżywa cała ta zgraja. Trochę mi tam podpadała fabuła, bez wątpienia są tam zgrzyty - ale historia, historią, a czyta się z przyjemnością.
PIerwszy steampunk w mojej biblioteczce - i całkiem mi się spodobał. Od kobiecej załogi, poprzez sam statek, aż po przygody które przeżywa cała ta zgraja. Trochę mi tam podpadała fabuła, bez wątpienia są tam zgrzyty - ale historia, historią, a czyta się z przyjemnością.
Pokaż mimo tohttp://zojahawrylo.blogspot.com/2018/05/anna-hrycyszyn-zatopic-niezatapialna.html
http://zojahawrylo.blogspot.com/2018/05/anna-hrycyszyn-zatopic-niezatapialna.html
Pokaż mimo tocała recenzja tu: http://glodnawyobraznia.blogspot.com/2018/04/miosc-z-pirackim-parowcem-w-tle.html
Debiut powieściowy Anny Hrycyszyn zatytułowany Zatopić »Niezatapialną« to połączenie romansu i powieści przygodowej ze szczyptą steampunka. Opowiada o losach pirackiego parowca oraz jego prawie całkowicie damskiej załogi, która od lat skutecznie wymyka się Straży Przybrzeżnej. Tym razem na polecenie nowego ministra handlu morskiego dowodzenie nad pościgiem obejmuje młody i ambitny Feliks Ucelli, a ponieważ ma do dyspozycji aż dziesięć nowoczesnych jednostek, sprawy przyjmują groźny obrót...
cała recenzja tu: http://glodnawyobraznia.blogspot.com/2018/04/miosc-z-pirackim-parowcem-w-tle.html
więcej Pokaż mimo toDebiut powieściowy Anny Hrycyszyn zatytułowany Zatopić »Niezatapialną« to połączenie romansu i powieści przygodowej ze szczyptą steampunka. Opowiada o losach pirackiego parowca oraz jego prawie całkowicie damskiej załogi, która od lat skutecznie wymyka się Straży...
Początek książki zapowiadał, że im dalej tym będzie ciekawiej. Niestety. O ile sam początek naprawdę wciąga, a impreza w karczmie jest tak dobrze opisana, że czułam się, jakby sama brała udział w zabawie, to potem niestety wszystko zaczyna siadać. Brakowało mi w tej książce czegoś więcej. Historia opowiada o piratkach, a właściwie ani razu nie zostaje pokazane, jak grabią i łupią, choć wciąż było podkreślane jak to one są lepsze od innych ekip pirackich. Szkoda, że autorka nie opisała chociaż jednego rabunku! Koniec książki również mnie nie zachwycił. Po przeczytaniu pozostałam z niedosytem, że historię można było podkręcić, dodać kilka szczegółów i lepiej opisać świat, w którym dzieje się akcja, bo to niestety też kuleje.
Ogólnie książkę oceniam jako dobrą, do szybkiego przeczytania, lecz nie nastawiania się na super książkę.
Początek książki zapowiadał, że im dalej tym będzie ciekawiej. Niestety. O ile sam początek naprawdę wciąga, a impreza w karczmie jest tak dobrze opisana, że czułam się, jakby sama brała udział w zabawie, to potem niestety wszystko zaczyna siadać. Brakowało mi w tej książce czegoś więcej. Historia opowiada o piratkach, a właściwie ani razu nie zostaje pokazane, jak grabią i...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam książki o piratach! Nigdy nie sądziłam, że tak będzie, ale to przez książkę Marcina Mortki totalnie wkręciłam się w te klimaty! Więc kiedy trafiłam na tę pozycję, z chęcią się za nią zabrałam.
Książki można podzielić na wiele różnych rodzajów. Ja mam swoją własną skalę i dzielę je na:
1) ambitne - od których trzymam się z daleka....
2) czytadła - ot, takie książki, które się przeczyta, ale nie zapadają na dłużej w pamięć
3) super książki - nie są może jakieś wybitne, ale miło się je czyta i czasem lubi się do nich wrócić
4) majstersztyki - coś, co nami po prostu pozamiatało
5) fajne książki - czyli te łatwe, lekkie i przyjemne
I "Zatopić Niezatapialną" umieszczam właśnie pod hasłem "fajne książki". Ta pozycja w zupełności spełniła moje oczekiwania. Wciągnęła mnie od pierwszych stron, polubiłam bohaterów, podobała mi się fabuła, był wątek romantyczny i książkę czytało mi się bardzo szybko ;)
Czasem drażni mnie, kiedy polscy autorzy wymyślają jakieś dziwne imiona i próbują osadzić akcję swoich książek w jakiś wymyślonych światach, a i tak ta 'polskość', gdzieś wyłazi bokiem... Tutaj tego nie było. Chociaż muszę przyznać, że jak zobaczyłam imię i nazwisko głównej bohaterki - Jollienesse Rożnowski - to sobie pomyślałam "oho...". Ale na szczęście, w ogóle nie czułam tu tej polskości, do której się tak czepiam ;)
Jeżeli ktoś oczekuje lekkiej i przyjemnej lektury i lubi wątek piratów, to książka powinna się mu spodobać. Jednak nie liczcie na dużo wątków steampunkowych, o których teoretycznie głosi okładka.
Uwielbiam książki o piratach! Nigdy nie sądziłam, że tak będzie, ale to przez książkę Marcina Mortki totalnie wkręciłam się w te klimaty! Więc kiedy trafiłam na tę pozycję, z chęcią się za nią zabrałam.
więcej Pokaż mimo toKsiążki można podzielić na wiele różnych rodzajów. Ja mam swoją własną skalę i dzielę je na:
1) ambitne - od których trzymam się z daleka....
2) czytadła - ot, takie...
"Zatopić Niezatapialną" to sympatyczna propozycja dla fanów nurtu steampunk i powieści awanturniczych.
Kto powiedział, że załoga złożona z samych kobiet nie może przeprowadzać najbardziej zuchwałych napadów w całym kraju i najbardziej brawurowych ucieczek, o których później krążą legendy? O zwycięstwie na wodzie nie decyduje przecież czysta siła fizyczna, lecz spryt, taktyka i doskonała znajomość swojego statku, a tego akurat dziewczyny z "Niezatapialnej" mają pod dostatkiem. Ale bez obaw – książka nie opowiada o żadnych przepakowanych nadkobietach; piratki Jolienesse Roznowski to zwyczajne dziewuchy, ale jednocześnie stare wyjadaczki, doświadczone żeglarki, zżyte z własnym statkiem, dlatego dzięki odwadze i doświadczeniu potrafią wyjść cało niemal z każdej opresji.
Bardzo malowniczo wypadają sceny walk, widać, że autorka ma je dobrze przemyślane i potrafi je klarownie, a jednocześnie z rozmachem odmalować czytelnikowi tak, że w każdej chwili wiadomo, co się dzieje, czy ładują działa, czy robią ster na burtę. Sam statek jest pełnoprawnym bohaterem powieści, drobne wzmianki o sprzęcie pokładowym, konstrukcji steru czy używanych rodzajach broni, albo o tym, w jaki sposób obsługuje je załoga, wszystko to sprawia, że można zobaczyć ten parowiec w wyobraźni, jak model precyzyjnie skonstruowany w butelce. Załoga statku także nie jest bezkształtnym tłumem postaci różniących się tylko imionami. Wszyscy bohaterowie, nawet trzecio- i czwartoplanowi mają swoją osobowość, charakterystyczny wygląd, odmiennie reagują na te same wydarzenia - różnią się nawet sposobem mówienia! Bohaterowie to najsilniejsza strona powieści i to oni najbardziej sprawiają, że chce się przewracać kolejne strony.
Jeśli chodzi o zapowiadany już na okładce romans, to z przyjemnością zauważyłam, że choć początkowo opiera się na mocnym, fizycznym pożądaniu, bardzo szybko zyskuje solidniejsze podstawy i dwójka bohaterów jeszcze przed zakończeniem, udowodni że są w stanie zrobić dla siebie naprawdę wiele. Kapitan Feliks Ucelli, w przeciwieństwie do wielu romantycznych kochanków, intryguje bohaterkę nie tylko ładnym wyglądem, ale także odwagą, niezłomnym charakterem i... szacunkiem, jaki jej okazuje (chociaż w paru kwestiach, zwłaszcza dotyczących polityki, postępuje tak naiwnie, że po prostu głupio). Z męskich bohaterów najbardziej przypadł mi jednak do serca kapral Fusile, o którym przynajmniej od początku wiadomo, że jest prostym chłopakiem bez szkoły, więc nie można oczekiwać, że będzie się biegle orientował w subtelnościach polityki ;)
Za zdecydowanie chybiony pomysł uznałam nagminne pisanie "retrospekcjami". Co kilka rozdziałów akcja przeskakuje mocno do przodu i – po chwili dezorientacji – dowiadujemy się, że od poprzedniego rozdziału minęło np. kilka miesięcy i wydarzyły się istotne rzeczy, ale my, jako czytelnicy nie mogliśmy ich zobaczyć i musi nam wystarczyć krótkie omówienie. Pewnie ułatwia to pracę autorowi, pozwalając szybko przeskakiwać do scen, które go interesują, ale dla czytelnika to zgrzyt.
Powieść, mimo swojego rozmachu, pozostawia pewien niedosyt, chwilami miałam wrażenie, że cały świat, w którym rozgrywa się romans dwojga głównych bohaterów jest jakby pretekstowy, jak zestaw teatralnych dekoracji wyniesionych zza kulis tylko na chwilę, do odegrania scenki. Bardzo spodobało mi się, że autorka nie uległa pokusie nakreślenia oczywistych podziałów na tych dobrych i tych złych. W powieści bywają chwile, kiedy to bojownicy o wolność, nieliczący się z konsekwencjami, tworzą największe zagrożenie, a królewscy żołnierze okazują się jedynym, co stoi między mieszkańcami miasta a eksplozją przemocy. Mimo wszystko, wątek przemian społecznych został potraktowany nieco po macoszemu i dostał nieproporcjonalnie mało miejsca w stosunku do tego, ile poświęcono budzącemu się uczuciu. Epilog, choć uchyla rąbka tajemnicy w sprawie losów głównej dwójki, milczy na przykład o tym, jak zakończyła się rewolucja w Palude. Czy bunt, który zapłonął na naszych oczach, doprowadził do jakichś trwalszych zmian w kraju, w którym nie działo się za dobrze? Czy robotnicy dostali swoje podwyżki?
Widać, że "Niezatapialna" to debiutancka powieść, niepozbawiona pewnych niedociągnięć, ale przebija z niej potencjał na naprawdę porywającą opowieść. Myślę, że każda kolejna książka autorki może być lepsza od poprzedniej, dlatego na pewno sięgnę po następne.
"Zatopić Niezatapialną" to sympatyczna propozycja dla fanów nurtu steampunk i powieści awanturniczych.
więcej Pokaż mimo toKto powiedział, że załoga złożona z samych kobiet nie może przeprowadzać najbardziej zuchwałych napadów w całym kraju i najbardziej brawurowych ucieczek, o których później krążą legendy? O zwycięstwie na wodzie nie decyduje przecież czysta siła fizyczna, lecz spryt,...