Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Niby nic nowego, ale warto czasem sobie przypomnieć, że nie jesteśmy tacy sami. Wtedy łatwiej spojrzeć z większą wyrozumiałością na drugą stronę w związku.

Niby nic nowego, ale warto czasem sobie przypomnieć, że nie jesteśmy tacy sami. Wtedy łatwiej spojrzeć z większą wyrozumiałością na drugą stronę w związku.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziwna, lekko psychodeliczna, ale mimo to dość ciekawa lektura. Skłania do przemyśleń nad tym kim jesteśmy i czym tak naprawdę jest nasze życie. Jedynym minusem jest dość zagmatwana fabuła.

Dziwna, lekko psychodeliczna, ale mimo to dość ciekawa lektura. Skłania do przemyśleń nad tym kim jesteśmy i czym tak naprawdę jest nasze życie. Jedynym minusem jest dość zagmatwana fabuła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem czy ta książka jest bardziej fascynująca, czy przerażająca. Ciekawa koncepcja literacka co by było gdyby... i nie wiem czemu wydaje mi się, że nie jest tak całkiem niewiarygodna. Niestety.

Nie wiem czy ta książka jest bardziej fascynująca, czy przerażająca. Ciekawa koncepcja literacka co by było gdyby... i nie wiem czemu wydaje mi się, że nie jest tak całkiem niewiarygodna. Niestety.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Agatha Christie wersja uwspółcześniona, szkoda tylko że autor nie przyznaje się do pożyczenia pomysłu. Poza tym całkiem przyzwoity lekki kryminał.

Agatha Christie wersja uwspółcześniona, szkoda tylko że autor nie przyznaje się do pożyczenia pomysłu. Poza tym całkiem przyzwoity lekki kryminał.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tą książkę możnaby podsumować jednym zdaniem "warto być wytrwałym". Generalnie nic nowego, powtarzanie prawd oczywistych. I tak przez przypadki liczby i rodzaje, raczej ta lektura nikomu nie zaszkodzi, ale też wątpię żeby pomogła.

Tą książkę możnaby podsumować jednym zdaniem "warto być wytrwałym". Generalnie nic nowego, powtarzanie prawd oczywistych. I tak przez przypadki liczby i rodzaje, raczej ta lektura nikomu nie zaszkodzi, ale też wątpię żeby pomogła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poprawna książka historyczna, ale tylko poprawna. Autorka przebiegła się po historii bez refleksji, czy głębszej analizy. Owszem tekst jest historycznie rzetelny i napisany poprawną polszczyzną i nic więcej. Jeśli szukasz kompendium z historii, pobieżnie mówiącego o omawianych zagadnieniach to ok, jeśli czegoś więcej to ta książka Cię znudzi.

Poprawna książka historyczna, ale tylko poprawna. Autorka przebiegła się po historii bez refleksji, czy głębszej analizy. Owszem tekst jest historycznie rzetelny i napisany poprawną polszczyzną i nic więcej. Jeśli szukasz kompendium z historii, pobieżnie mówiącego o omawianych zagadnieniach to ok, jeśli czegoś więcej to ta książka Cię znudzi.

Pokaż mimo to

Okładka książki Good Economics. Nowe Rozwiązania globalnych problemów Abhijit V. Banerjee, Esther Duflo
Ocena 7,4
Good Economics... Abhijit V. Banerjee...

Na półkach: ,

Książka powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich decydentów, niezależnie od poziomu na którym podejmują decyzje. Zawiera bardzo ciekawe spojrzenie na gospodarkę i na to co za sobą niesie jej dysfunkcyjność.

Książka powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich decydentów, niezależnie od poziomu na którym podejmują decyzje. Zawiera bardzo ciekawe spojrzenie na gospodarkę i na to co za sobą niesie jej dysfunkcyjność.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialna lektura, zabawna, mądra, z przymrużeniem oka, ale i szczyptą refleksji. Warto przeczytać i pomyśleć...

Genialna lektura, zabawna, mądra, z przymrużeniem oka, ale i szczyptą refleksji. Warto przeczytać i pomyśleć...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając tego typu pozycje zawsze się zastanawiam czy wnioskujemy ze skutków o przyczynie, czy odwrotnie. Tym niemniej na pewno poprawa diety nikomu nie zaszkodzi. Ale książka ma bardzo fajny układ i wyjątkowo łatwo się ją czyta.

Czytając tego typu pozycje zawsze się zastanawiam czy wnioskujemy ze skutków o przyczynie, czy odwrotnie. Tym niemniej na pewno poprawa diety nikomu nie zaszkodzi. Ale książka ma bardzo fajny układ i wyjątkowo łatwo się ją czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka o tym jak zorganizować dziwki szejkowi, nic w tym ciekawego, ani zabawnego. Szkoda zawracać sobie głowę i marnować czas.

Książka o tym jak zorganizować dziwki szejkowi, nic w tym ciekawego, ani zabawnego. Szkoda zawracać sobie głowę i marnować czas.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby to była pierwsza książka o Harrym, którą przeczytałam, to drugiej by pewnie nie było. Intryga jak zawsze dobra, ale zakrętów trochę za dużo, no i za mało Harrego, albo mało raczej mało Harrego w Harrym. Tym niemniej kryminał to całkiem przyzwoity i bardzo dobrze się go czyta, o ile się to robi uważnie, bo inaczej można się zgubić.

Gdyby to była pierwsza książka o Harrym, którą przeczytałam, to drugiej by pewnie nie było. Intryga jak zawsze dobra, ale zakrętów trochę za dużo, no i za mało Harrego, albo mało raczej mało Harrego w Harrym. Tym niemniej kryminał to całkiem przyzwoity i bardzo dobrze się go czyta, o ile się to robi uważnie, bo inaczej można się zgubić.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fabuła idiotycznie niewiarygodna, choć czyta się całkiem przyjemnie. Za to wielki plus za ciekawą konstrukcję narracji.

Fabuła idiotycznie niewiarygodna, choć czyta się całkiem przyjemnie. Za to wielki plus za ciekawą konstrukcję narracji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podstawowe założenie jakie trzeba przyjąć czytając tą książkę brzmi - to nie jest kryminał i nie o intrygę kryminalną w niej chodzi. Jeśli zaakceptować powyższe założenie zaczyna się robić całkiem ciekawie. Książka jest też ciekawa literacko, bo pierwszoosobowa narracja w tym przypadku robi kolosalne wrażenie. Może jestem nieco nieobiektywna w ocenie, bo większość historii dzieje się w Szczecinie, co dla mnie samo przez się jest atutem książki, ale myślę że i dla nie lokalsów, może to być ciekawa, acz makabryczna pozycja, a po jej lekturze apetyt na babcine weki może minąć na długo, jeśli nie bezpowrotnie.

Podstawowe założenie jakie trzeba przyjąć czytając tą książkę brzmi - to nie jest kryminał i nie o intrygę kryminalną w niej chodzi. Jeśli zaakceptować powyższe założenie zaczyna się robić całkiem ciekawie. Książka jest też ciekawa literacko, bo pierwszoosobowa narracja w tym przypadku robi kolosalne wrażenie. Może jestem nieco nieobiektywna w ocenie, bo większość historii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka, dowcipna, najbliżej tej lekturze do stand-up'u. Pewnie nie ma w tym dużej wartości naukowej, ani tym bardziej literackiej, ale dla relaksu przeczytać można.

Lekka, dowcipna, najbliżej tej lekturze do stand-up'u. Pewnie nie ma w tym dużej wartości naukowej, ani tym bardziej literackiej, ale dla relaksu przeczytać można.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo trudna lektura, jak na to że jest to kryminał niewielkiego formatu i liczący niewiele ponad 200 stron. Jest tu wszystko, wątki niby wiążą się ze sobą, ale w pewnym momencie ten groch z kapustą już męczy. Nie polecam nawet sympatykom kryminału z PRL.

Bardzo trudna lektura, jak na to że jest to kryminał niewielkiego formatu i liczący niewiele ponad 200 stron. Jest tu wszystko, wątki niby wiążą się ze sobą, ale w pewnym momencie ten groch z kapustą już męczy. Nie polecam nawet sympatykom kryminału z PRL.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Największym mankamentem tej książki są poprzednie książki autora, które były świetne, a ta jest co najwyżej dobra. Początek nieco ospały i chaotyczny, potem robi się ciekawiej i ale w porównaniu z Chemią śmierci czytelnik nadal jest wkurzony, bo wie że mogło być lepiej.

Największym mankamentem tej książki są poprzednie książki autora, które były świetne, a ta jest co najwyżej dobra. Początek nieco ospały i chaotyczny, potem robi się ciekawiej i ale w porównaniu z Chemią śmierci czytelnik nadal jest wkurzony, bo wie że mogło być lepiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa koncepcja, tylko objętość niewystarczająca. Temat bardzo rzadko poruszany i na prawdę bardzo szkoda, że książka nie jest 5 razy bardziej obszerna.

Bardzo ciekawa koncepcja, tylko objętość niewystarczająca. Temat bardzo rzadko poruszany i na prawdę bardzo szkoda, że książka nie jest 5 razy bardziej obszerna.

Pokaż mimo to

Okładka książki Metoda odchudzania Braci Rodzeń Łukasz Rodzeń, Mateusz Rodzeń
Ocena 7,7
Metoda odchudz... Łukasz Rodzeń, Mate...

Na półkach: ,

Ciekawe, ale nie do końca wiarygodne jest dla mnie negowanie jednej teorii, drugą równie niczym nie popartą. Jak dla mnie ta książka bardziej zaprzecza manii kalorii lansowanej wszędzie, niż potwierdza teorię autorów. Ale z pewnością skłania do myślenia.

Ciekawe, ale nie do końca wiarygodne jest dla mnie negowanie jednej teorii, drugą równie niczym nie popartą. Jak dla mnie ta książka bardziej zaprzecza manii kalorii lansowanej wszędzie, niż potwierdza teorię autorów. Ale z pewnością skłania do myślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trzecia i najlepsza część. Chapeau bas Panie Stelar, gdyby książka była słaba od zwrotów akcji dostalibyśmy zawrotu głowy, ale nie tu. Na prawdę dobry, błyskotliwy kryminał, świetnie skonstruowane postaci, wątpliwości które prowadzą jak po nitce do mordercy. Przyjemnie się to czyta i spokojnie można polecić nie tylko miłośnikom zachodniopomorskiego.

Trzecia i najlepsza część. Chapeau bas Panie Stelar, gdyby książka była słaba od zwrotów akcji dostalibyśmy zawrotu głowy, ale nie tu. Na prawdę dobry, błyskotliwy kryminał, świetnie skonstruowane postaci, wątpliwości które prowadzą jak po nitce do mordercy. Przyjemnie się to czyta i spokojnie można polecić nie tylko miłośnikom zachodniopomorskiego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przerażająca publikacja, także w kontekście funkcjonującym chyba dość powszechnie w świadomości Polaków przeświadczeniu, że kościół w PRL można częściowo usprawiedliwić z uwagi na walkę z systemem. Walkę? Wątpliwe? Niestety! Smutny, przerażający obraz... kościoła??? Czy aby ten kościół to coś więcej niż organizacja... ???

Przerażająca publikacja, także w kontekście funkcjonującym chyba dość powszechnie w świadomości Polaków przeświadczeniu, że kościół w PRL można częściowo usprawiedliwić z uwagi na walkę z systemem. Walkę? Wątpliwe? Niestety! Smutny, przerażający obraz... kościoła??? Czy aby ten kościół to coś więcej niż organizacja... ???

Pokaż mimo to