Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nie wiem czy to bohaterowie są tak niedomyślni czy to ja jestem jakimś Sherlockiem, ale czuję się zawsze jakbym była 5 kroków przed nimi i myślę sobie wtedy "przestańcie krzyczeć tylko posłuchajcie siebie przez chwilę!!! ja już wiem co wydarzy się w następnym tomie, niedomyślne osły!"

Nie wiem czy to bohaterowie są tak niedomyślni czy to ja jestem jakimś Sherlockiem, ale czuję się zawsze jakbym była 5 kroków przed nimi i myślę sobie wtedy "przestańcie krzyczeć tylko posłuchajcie siebie przez chwilę!!! ja już wiem co wydarzy się w następnym tomie, niedomyślne osły!"

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W końcu jakaś książka gdzie dżin gra pierwsze skrzypce! No i ten Aladyn.. Dajcie mi więcej powieści z takim typem bohatera, zabawnym, figlarnym kanciarzem, a nie ciągle jacyś mroczni kochankowie aka manipulatorzy swoich wybranek. No ludzie, na ziemi prędzej stąpają tacy Aladyni niż jakiś zmysłowy, przystojny, niegrzeczny i do tego może jeszcze nieśmiertelny chłopak, co co chwilę mówi o pożądaniu do swojej partnerki :D

W końcu jakaś książka gdzie dżin gra pierwsze skrzypce! No i ten Aladyn.. Dajcie mi więcej powieści z takim typem bohatera, zabawnym, figlarnym kanciarzem, a nie ciągle jacyś mroczni kochankowie aka manipulatorzy swoich wybranek. No ludzie, na ziemi prędzej stąpają tacy Aladyni niż jakiś zmysłowy, przystojny, niegrzeczny i do tego może jeszcze nieśmiertelny chłopak, co co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Być może już wyrosłam z takich książek, bo czułam nieraz lekkie zażenowanie zachowaniami bohaterów, ale nawet przyjemna lektura. Słuchałam w formie audiobooka i naprawdę mogę polecić, myślę, że dalsze części tej serii również skończę w ten sam sposób :)

Być może już wyrosłam z takich książek, bo czułam nieraz lekkie zażenowanie zachowaniami bohaterów, ale nawet przyjemna lektura. Słuchałam w formie audiobooka i naprawdę mogę polecić, myślę, że dalsze części tej serii również skończę w ten sam sposób :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pani Kisiel ma niesamowite pomysły. Koncept czasu w tej książce tak mnie zaciekawił swoją wyjątkowością, że aż później śniło mi się coś podobnego :D No i oczywiście super powiązania między tą powieścią, a "nomen omen"! Jestem całym sercem za kisiel universe, choć zaczęłam od dupy strony biorąc najpierw "toń" do ręki, ale nie narzekam! Chyba nawet taka kolejność bardziej mi przypadła do gustu.

Pani Kisiel ma niesamowite pomysły. Koncept czasu w tej książce tak mnie zaciekawił swoją wyjątkowością, że aż później śniło mi się coś podobnego :D No i oczywiście super powiązania między tą powieścią, a "nomen omen"! Jestem całym sercem za kisiel universe, choć zaczęłam od dupy strony biorąc najpierw "toń" do ręki, ale nie narzekam! Chyba nawet taka kolejność bardziej mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor kupił mnie tą książką po całości i teraz wiem, że w przyszłości sięgnę po inne lektury spod jego ręki. Czytając o niektórych pionierach aż mi ciarki przechodziły po plecach, gdy ich rewolucyjne pomysły były lekceważone, ale i również, gdy jakieś rozwiązania były tak niesamowicie chybione, że aż zagryzałam zęby, wiedząc jak skończy się chociażby "zabieg usunięcia całej
tarczycy" czy "znieczulenie miejscowe kokainą". Najważniejszy wniosek jaki wyciągnęłam z tej książki jest taki, że podczas rozwoju ludzkości, musi znaleźć się w pewnym momencie ktoś, kto powie "NIE" dla granic wyznaczonych przez społeczeństwo czy wybitnych lekarzy którzy twierdzą, że nie da się zrobić ani kroku dalej.
-Nie można otworzyć ciała człowieka bo natychmiast umrze, próba przeprowadzenia takiej operacji to morderstwo i zawsze tak będzie
-Pozbycie się bólu podczas wyrywania zęba jest niemożliwe, śmieszne bajki
-Nie istnieje coś takiego jak jakieś magiczne zarodki czy zarodniki. Fartuch lekarza ma być czarny, by nie było widać krwi, a nie biały!

Phi! Kończąc tę książkę, mając w głowie, że wszystkie te rewolucje w chirurgii wydarzyły się w niespełna sto lat, zaczęłam się zastanawiać co nas może czekać za pół wieku. My też nie wierzymy w różne przewidywania lekarzy i reagujemy ze śmiechem na niektóre nieprawdopodobne i durne pomysły.. Przypomnę tylko, że w 19 wieku, ludzie śmiali się z narkozy i mycia rąk ;)

Autor kupił mnie tą książką po całości i teraz wiem, że w przyszłości sięgnę po inne lektury spod jego ręki. Czytając o niektórych pionierach aż mi ciarki przechodziły po plecach, gdy ich rewolucyjne pomysły były lekceważone, ale i również, gdy jakieś rozwiązania były tak niesamowicie chybione, że aż zagryzałam zęby, wiedząc jak skończy się chociażby "zabieg usunięcia całej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fascynująca książka, nie wiedziałam, że ktoś może tak mnie zaciekawić tematami o których wcześniej nie miałam bladego pojęcia. Jeśli ktoś interesuje się polskim rozwojem medycyny, mamy tu także wydarzenia dziejące się na naszych ziemiach, zdecydowanie więcej niż w pierwszej książce. A historia Ani, podobnie jak historia Zuzanny z poprzedniej części, jest bardziej emocjonująca i niesłychana niż jakiekolwiek romansidło w tych czasach. I to jeszcze działo się naprawdę, niesłychane!

Fascynująca książka, nie wiedziałam, że ktoś może tak mnie zaciekawić tematami o których wcześniej nie miałam bladego pojęcia. Jeśli ktoś interesuje się polskim rozwojem medycyny, mamy tu także wydarzenia dziejące się na naszych ziemiach, zdecydowanie więcej niż w pierwszej książce. A historia Ani, podobnie jak historia Zuzanny z poprzedniej części, jest bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótko mówiąc, ta książka jest dekalogiem udanego życia. Przez wszystkie strony czułam klimaty prawa przyciągania i było mi bardzo miło gdy autorka gdzieś w końcu o nim wspomniała :) Eksperyment z ryżem i emocjami z jednej strony bardzo mnie zdziwił, a z drugiej nie. W końcu to nasze emocje i nastawienie ma wpływ na rzeczywistość i to my wybieramy czy jest negatywne czy pozytywne. Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję!

Krótko mówiąc, ta książka jest dekalogiem udanego życia. Przez wszystkie strony czułam klimaty prawa przyciągania i było mi bardzo miło gdy autorka gdzieś w końcu o nim wspomniała :) Eksperyment z ryżem i emocjami z jednej strony bardzo mnie zdziwił, a z drugiej nie. W końcu to nasze emocje i nastawienie ma wpływ na rzeczywistość i to my wybieramy czy jest negatywne czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka to nie jest typowy poradnik i bardzo mnie tym zaskoczyła. Spodziewałam się porad i haseł które już wcześniej widzialam w pozycjach o podobnej tematyce i bardzo się myliłam. Tutaj mamy przede wszystkim podróż autorki, załamania związane z zakazem zakupów, a także próba dochodzenia skąd kłopot z kupowaniem pewnych rzeczy się wziął. Czułam się jakby ktoś rozdrapał mi strupa pod którym siedziały ukryte przeze mnie żenujące sytuacje na które starałam się nie zwracać uwagi. Aż dziwne, że historia zupełnie obcej mi osoby, może sprawić, że zaczęłam dostrzegać moje problemy i ich źródła, choć minimalizm wprowadziłam dawno temu i wydawało mi się, że wiem na ten temat wszystko. To było cudowne czytać, że ograniczanie nie zawsze idzie tak gładko, a końcowe odkrycie autorki jaką osobą rzeczywiście jest, naprawdę sprawiło, że się utożsamiam z pewnymi kwestiami w tej książce.
"Największym prezentem, jaki dał mi zakaz zakupów, stały się narzędzia umożliwiające przejęcie kontroli nad własnym życiem oraz nowy start dla mojego prawdziwego ja."

Ta książka to nie jest typowy poradnik i bardzo mnie tym zaskoczyła. Spodziewałam się porad i haseł które już wcześniej widzialam w pozycjach o podobnej tematyce i bardzo się myliłam. Tutaj mamy przede wszystkim podróż autorki, załamania związane z zakazem zakupów, a także próba dochodzenia skąd kłopot z kupowaniem pewnych rzeczy się wziął. Czułam się jakby ktoś rozdrapał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia Kirke pokazuje, że w świecie mitologii greckiej rządzi przede wszystkim fatum, niewzruszeni bogowie oraz upływający czas. Czytając te książkę czuć, że te setki lat pomiędzy różnymi wydarzeniami, są dla bohaterki jak kilka miesięcy. Z rozdziału na rozdział widzimy, jaka przemiana w niej zachodzi, jak z ufnej i dobrej staje się bardziej zgorzkniała. Miałam ochotę kilka razy zastrzelić kogoś w tej książce, za to jak ta historia się toczy, że ktoś kogo lubimy odsłania zupełnie inną twarz, że bohaterzy są traktowani o wiele gorzej niż na to zasługują. Cóż, taka jest jednak mitologia i dlatego tak polubiłam tę powieść. Tu nie ma bogów jak w przyjemnych książkach Riordana. Tu ich historie są gorzkie, brutalne, pełne intryg, dumy i seksu.

Historia Kirke pokazuje, że w świecie mitologii greckiej rządzi przede wszystkim fatum, niewzruszeni bogowie oraz upływający czas. Czytając te książkę czuć, że te setki lat pomiędzy różnymi wydarzeniami, są dla bohaterki jak kilka miesięcy. Z rozdziału na rozdział widzimy, jaka przemiana w niej zachodzi, jak z ufnej i dobrej staje się bardziej zgorzkniała. Miałam ochotę...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Książka o prawach zwierząt Katarzyna Biernacka, Joanna Wydrych
Ocena 7,5
Książka o praw... Katarzyna Biernacka...

Na półkach: , ,

Bardzo cieszę się, że ta książka powstała. Nie znajdziemy w niej odpowiedzi na każde pytanie, lecz będziemy wiedzieli gdzie ich szukać. Ta książka jest bazą, po każdym "rozdziale" znajdziemy przypisy, a jest nawet kilka stron poświęconych przydatnym lekturom (są podzielone na język polski i angielski oraz stopień zaawansowania) i stronom w internecie. Zawiera również świetne rozmowy z zupełnie różnymi ludźmi z prozwierzęcego świata, którzy inaczej patrzą na te same sprawy. Odejmuję jedną gwiazdkę za wybrakowane informacje o testach kosmetyków na zwierzętach, zdecydowanie więcej uwagi jest tu poświęconej lekom. Wypadałoby wspomnieć o opłacaniu testów poza Europą (jest tu jedno zdanie o chinach), oraz o niesprawdzaniu dostawców przez firmy. Warto też uświadomić, że marki kosmetyczne na swoich stronach lub portalach społecznościowych zawsze będą deklarować, że ONI nie testują. Podawanie listy PETA jako rzetelnego źródła które marki są cruelty free nie jest dobrym pomysłem. Jednak książkę z całego serca polecam, sama dowiedziałam się różnych nowych pojęć które zachęciły mnie do dalszego zagłębiania tematu.

Książkę zaktualizowaną można kupić pod tym linkiem https://czarnaowca.org/ksiazka/

Bardzo cieszę się, że ta książka powstała. Nie znajdziemy w niej odpowiedzi na każde pytanie, lecz będziemy wiedzieli gdzie ich szukać. Ta książka jest bazą, po każdym "rozdziale" znajdziemy przypisy, a jest nawet kilka stron poświęconych przydatnym lekturom (są podzielone na język polski i angielski oraz stopień zaawansowania) i stronom w internecie. Zawiera również...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po obejrzeniu serialu w końcu sięgnęłam po książkę i żałuję, że zrobiłam to tak późno. Miałam wielką frajdę z porównywania tych wszystkich wydarzeń z wersją netflixową. Najbardziej podobała mi się druga połowa książki, czyli część retrospekcyjna zabójcy, bo było to dla mnie coś nowego i niezmiernie ciekawego. Chętnie przeczytałabym o tej historii osobną lekturę!

Po obejrzeniu serialu w końcu sięgnęłam po książkę i żałuję, że zrobiłam to tak późno. Miałam wielką frajdę z porównywania tych wszystkich wydarzeń z wersją netflixową. Najbardziej podobała mi się druga połowa książki, czyli część retrospekcyjna zabójcy, bo było to dla mnie coś nowego i niezmiernie ciekawego. Chętnie przeczytałabym o tej historii osobną lekturę!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kocham humor w tej książce i główną bohaterkę. Już od pierwszych stron poczułam klimaty jak u Moore'. Ten prosty głupawy humor sprawił, że parsklam nie raz i się po prostu zakochałam. Serio, tej książki nie chce się odkładać ani na moment przez to, że tak się przez nią płynie.

Kocham humor w tej książce i główną bohaterkę. Już od pierwszych stron poczułam klimaty jak u Moore'. Ten prosty głupawy humor sprawił, że parsklam nie raz i się po prostu zakochałam. Serio, tej książki nie chce się odkładać ani na moment przez to, że tak się przez nią płynie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka która akurat w odpowiednim momencie trafiła w moje ręce. Nie spodziewałam się, że ta dość cienka lektura tak bardzo zmieni mój sposób myślenia. Najlepsze to, że do niczego nie musiałam się zmuszać bo to co przeczytałam miało na mnie wpływ NATYCHMIASTOWY. Potrafię teraz nie słyszeć hałasu dookoła i choć zabrzmi do banalnie, autentycznie czuję, że cisza jest w środku mnie. Oczywiście nie jest to stan który potrafię utrzymać 24/7 ale zaobserwowałam, że gdy wykonuje jakieś zadanie, piszę, czytam, liczę, gotuję czy chociażby pracuję, czuję wewnętrzny spokój. To dziwne, że takie czynności przekształciły się dla mnie w swojego rodzaju medytację. Polubiłam bardziej swoje własne "towarzystwo" i rozpraszacze już nie mają takiego znaczenia. Pozaznaczałam w książce ulubione fragmenty i zdarzyło mi się ponownie czytać gdy tego potrzebowałam.

Książka która akurat w odpowiednim momencie trafiła w moje ręce. Nie spodziewałam się, że ta dość cienka lektura tak bardzo zmieni mój sposób myślenia. Najlepsze to, że do niczego nie musiałam się zmuszać bo to co przeczytałam miało na mnie wpływ NATYCHMIASTOWY. Potrafię teraz nie słyszeć hałasu dookoła i choć zabrzmi do banalnie, autentycznie czuję, że cisza jest w środku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że kiedy zobaczyłam po raz pierwszy wiadomość, że ma ukazać się "Smart Vegan" pomyślałam sobie "kolejna książka kucharska..". Nie żeby w książkach kucharskich było coś złego! Uważam, że co autor to inny styl gotowania, inne przepisy.. Ale mi się już w głowie od tego kręciło. Dostałam w prezencie jedną taką i choć wiele dań wyglądało na przepyszne to gorzej z wykonaniem. Niechętnie to wyznaję, ale tak to u mnie wyglądało, że z całej księgi kucharskiej ciekawych wege przepisów pokusiłam się na (może) dwa. Dlaczego? Bo były dość.. domyślne, jeśli tak to mogę ująć. Składniki których jeżeli nie miałam w domu to mogłam nabyć w najbliższym markecie, sam przepis też niezbyt skomplikowany więc nie bałam się go skaszanić (bo nie było za bardzo co do zepsucia).. I już kończąc moją dygresję - taka jest właśnie książka SMART VEGAN, domyślna. Przepisy są tak banalne, że to aż niezwykłe. Dosłownie, naliczyłam co najmniej kilka, gdzie wszystkie składniki mam w domu i nie muszę nawet do spożywczaka iść. Pare stron już zdążyłam podesłać mojej przyjaciółce wegetariance, która wiele przepisów z popularnych książek o roślinnym gotowaniu, musiała po prostu modyfikować, bo niektórych wymyślnych przypraw to w swojej mieścinie by nawet w markecie nie znalazła! I poważnie zastanawiam się czy nie kupić jej SMART VEGAN na święta, bo oprócz przepisów, na samym wstępie książki znajduje się mnóstwo rad dla tych co chcą zacząć coś z weganizmem a myślą, że nie mogą. Od takich podstaw jak na co uważać czytając składy, po naprawdę dające do myślenia teksty o relacjach międzyludzkich i rodzinie. Sama jestem weganką od około pół roku, więc informacje o tym jakie sprzęty przydadzą się do kuchni mnie nie zaskoczyły, ale niektóre wskazówki w książce naprawdę (nie żartuje) dały mi kopa w tyłek. Najbardziej oświeciło mnie to przemycanie jak największej ilości warzyw do jedzenia, bo muszę przyznać, że ostatnimi czasy trochę się w tym pogubiłam i częściej korzystałam z gotowców sklepowych zamiast świeżych czy mrożonych roślinek, a przecież tak je uwielbiam! Kończąc mój wywód (naprawdę trudno jest napisać o tej książce jednym zdaniem), uważam, że Aśka Rzeźnik doskonale wiedziała jak się wpasować w gusta wegan (zwłaszcza tych co lubią sobie upraszczać życie tak jak ja) i tych co dopiero z dietą roślinną zaczynają, albo chcieliby zacząć, ale nie wiedzą jak ten temat ugryźć. Książkę podsunę mojej mamie, która zadaje mi wiele pytań i nie ma pojęcia jak się za te rośliny zabrać, żeby z głodu nie umrzeć;) Mam nadzieje, że SMART VEGAN rozwieje jej wątpliwości i obali mity na temat drogiej i skomplikowanej kuchni wegańskiej.

Muszę przyznać, że kiedy zobaczyłam po raz pierwszy wiadomość, że ma ukazać się "Smart Vegan" pomyślałam sobie "kolejna książka kucharska..". Nie żeby w książkach kucharskich było coś złego! Uważam, że co autor to inny styl gotowania, inne przepisy.. Ale mi się już w głowie od tego kręciło. Dostałam w prezencie jedną taką i choć wiele dań wyglądało na przepyszne to gorzej z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko mi ocenić książkę która powstała na podstawie filmów i tak właściwie jest streszczeniem uniwersum Avengers. Fajna rzecz dla fana Marvela który lubi czasem wrócić do ulubionych, znanych już dobrze historii, bez oglądania filmu. W środku książeczki znajdują się też fotosy. Nie ma się do czego przyczepić, bo jest tym, czym miała być, czyli gadżetem i ciekawostką.

Ciężko mi ocenić książkę która powstała na podstawie filmów i tak właściwie jest streszczeniem uniwersum Avengers. Fajna rzecz dla fana Marvela który lubi czasem wrócić do ulubionych, znanych już dobrze historii, bez oglądania filmu. W środku książeczki znajdują się też fotosy. Nie ma się do czego przyczepić, bo jest tym, czym miała być, czyli gadżetem i ciekawostką.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowna ksiazka! Slodko-gorzka, uderzajaco realistyczna. Tak wlasnie wyglada pierwsza milosc. Ciesze sie, ze nie ma tu wciskania dramatu i romantyzmu na sile. Cala historia jest opowiedziana w swietny, lekki sposob. Czasem mialam wrazenie, ze to wszystko naprawde sie wydarzylo (cos jakby opowiedziala mi o tym przyjaciolka). Nigdy nie przepadalam za takim typem literatury, ale ta ksiazka jest perfekcyjna w swoim gatunku. Postacie sa takie prawdziwe, sytuacje w ktorych zostaja postawieni sa prawdziwe. Robia glupoty, zle sie zrozumieja, sa zazenowani.. Raz zaciskalam szczeki ze zlosci, raz uronilam lze, raz smialam sie jak glupia bo tak samo zachowalabym sie na miejscu Anny czy jej przyjaciol w wielu roznych sytuacjach. Brawa dla Pani Perkins za swietna ksiazke! Przez cala lekture sama mialam wrazenie ze sie w kims zauroczylam.

Cudowna ksiazka! Slodko-gorzka, uderzajaco realistyczna. Tak wlasnie wyglada pierwsza milosc. Ciesze sie, ze nie ma tu wciskania dramatu i romantyzmu na sile. Cala historia jest opowiedziana w swietny, lekki sposob. Czasem mialam wrazenie, ze to wszystko naprawde sie wydarzylo (cos jakby opowiedziala mi o tym przyjaciolka). Nigdy nie przepadalam za takim typem literatury,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Juz po 50 stronach musialam sie powstrzymac od napisania jaka ta ksiazka jest cudowna.. Podziwiam autorke za to, ze potrafi czytelnika wciagnac juz przy pierwszej kartce. Nie musimy sie starac wbic w powiesc, ona nas zasysa wbrew naszej woli! Postacie wykreowane przez Lauren DeStefano sa stworzone w tak rzeczywisty, prawdziwy sposob.. Na przyklad trzy zony Zarzadcy. Cecily - najmlodsza, chaotyczna, chce jak najszybciej dorosnac, jest nadal nieswiadoma wszystkich zlych rzeczy ktore wokol sie dzieja. Jenna - najstarsza, ma bagaz doswiadczen, zachowuje dystans do meza, jest najdojrzalsza z calej trojki. No i nasza Rhine, ktora udaje kochajaca zone by zyskac wiecej swobody i uciec. Przyznaje, ze czasem akcja pedzila jak szalona a ja nie orientowalam sie ile miesiecy juz minelo, ale to chyba jedyny minus.

Nie mam bladego pojecia dlaczego w Polsce nie przetlumaczono kolejnych czesci (w koncu dobrych ksiazek trzeba wydawac jak najwiecej). Na pewno przeczytam tom drugi i trzeci po angielsku bo naprawde warto.

Juz po 50 stronach musialam sie powstrzymac od napisania jaka ta ksiazka jest cudowna.. Podziwiam autorke za to, ze potrafi czytelnika wciagnac juz przy pierwszej kartce. Nie musimy sie starac wbic w powiesc, ona nas zasysa wbrew naszej woli! Postacie wykreowane przez Lauren DeStefano sa stworzone w tak rzeczywisty, prawdziwy sposob.. Na przyklad trzy zony Zarzadcy. Cecily...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta ksiazka sprawila ze przekonalam sie do polskich autorek! Uwielbiam sposob w jaki "Ja, diablica" zostala napisana. Oczywiscie mam tez na mysli poczucie humoru autorki i teksty ktore sprawialy ze szczena mi opadala! Odejmuje dwie gwiazdki za naprawde, naprawde, NAPRAWDE koszmarny watek milosny. Glowna bohaterka ma prawie 21 lat a historia w ktorej "zakochala" sie w facecie gdzie tylko czasem zamienili kilka slow... no, po prostu koszmar. W polowie ksiazki mialam ochote tylko skonczyc ta lekture i nie siegac po nastepne tomy. Moje nastawienie zmienilo zakonczenie ktore bylo ekstra, wiec przeczytam nastepna czesc, ale z dystansem (przez tego cholernego Piotrusia!).

Ta ksiazka sprawila ze przekonalam sie do polskich autorek! Uwielbiam sposob w jaki "Ja, diablica" zostala napisana. Oczywiscie mam tez na mysli poczucie humoru autorki i teksty ktore sprawialy ze szczena mi opadala! Odejmuje dwie gwiazdki za naprawde, naprawde, NAPRAWDE koszmarny watek milosny. Glowna bohaterka ma prawie 21 lat a historia w ktorej "zakochala" sie w facecie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowna książka! Świetnie wykreowane postacie (co nieczęsto się zdarza przy narracji pierwszoosobowej), wartka akcja, no i wspaniała historia! Całość jest logiczna a główna bohaterka zachowuje się jak normalna dziewczyna. Nie mogę się doczekać aż przeczytam następne tomy. Po prostu wow, wow, WOW!

Cudowna książka! Świetnie wykreowane postacie (co nieczęsto się zdarza przy narracji pierwszoosobowej), wartka akcja, no i wspaniała historia! Całość jest logiczna a główna bohaterka zachowuje się jak normalna dziewczyna. Nie mogę się doczekać aż przeczytam następne tomy. Po prostu wow, wow, WOW!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie potrafiłam tej książki przeczytać do końca i chociaż NIGDY tak nie robię to..cóż. W tym wypadku nie dało się zrobić inaczej. Język autorki jest okropny. Choćbym czytała jedną stronę sto razy to i tak za cholerę nie wiem co się dzieje. Nie wiem o co chodzi z tym Ferrinem, nie wiem nic o głównej bohaterce (poza jej wyglądem), nie wiem o czym jest ta książka. Myślałam, że może przynajmniej pomysł będzie dobry. Tylko, że ja nawet nie wiem na co to był pomysł. Na książkę która zainspiruje czytelników do stworzenia kategorii "Nigdy nie napisałam powieści fantasy, ale dawno niczego nie wydałam więc naskrobię jakąś historię na tyle krzyżówki. Młodzież na pewno ją pokocha bo młodzież kocha takie rzeczy!"?

Nie potrafiłam tej książki przeczytać do końca i chociaż NIGDY tak nie robię to..cóż. W tym wypadku nie dało się zrobić inaczej. Język autorki jest okropny. Choćbym czytała jedną stronę sto razy to i tak za cholerę nie wiem co się dzieje. Nie wiem o co chodzi z tym Ferrinem, nie wiem nic o głównej bohaterce (poza jej wyglądem), nie wiem o czym jest ta książka. Myślałam, że...

więcej Pokaż mimo to