Niby zwykła młodzieżówka fantasy, a jednak wciąga :)

Jeśli szukacie czegoś, co was wciągnie, pozwoli oderwać się na chwilę od szarej codzienności i umili wam czas - to trafiliście idealnie!

Klątwa tygrysa to młodzieżowa książka z wątkiem fantasy i lekkim zamgleniem romantycznym. Jako dwudziestokilkulatce miło mi się ją czytało. Nie wymagała szczególnego skupienia i mignęła w mgnieniu oka. Niektóre sceny są wprawdzie słabo napisane, brak jest głębi, większej ilości szczegółów, trzymania w napięciu, itp., ale mimo wszystko książka przypadła mi do gustu właśnie za tą lekkość. Dobrze czasem się oderwać od rzeczywistości i zrelaksować. Polecam!

Niby zwykła młodzieżówka fantasy, a jednak wciąga :)

Jeśli szukacie czegoś, co was wciągnie, pozwoli oderwać się na chwilę od szarej codzienności i umili wam czas - to trafiliście idealnie!

Klątwa tygrysa to młodzieżowa książka z wątkiem fantasy i lekkim zamgleniem romantycznym. Jako dwudziestokilkulatce miło mi się ją czytało. Nie wymagała szczególnego skupienia i...

Nastoletnia dziewczyna-sierota,
indyjski książę zaklęty w tygrysa,
dżungla, niebezpieczeństwa, bogini, magia, Indie.
Ona - niedoskonała, z kompleksami, on - idealny i bogaty.
"Klątwa tygrysa" Collen Houck ma duży potencjał,
ale jest dość przewidywalna, rozwleczona, z mnóstwem opisów.

Córka odradzała mi tę lekturę: "Ot, takie romansidło".
Chciałam się jednak przekonać, co biały tygrys ma do zaoferowania,
zwłaszcza, że na portalu lubimyczytac kolejne tomy mają wyższe noty.
Ale chyba nie sięgnę po kolejne tomy...

Lektura ciągnęła mi się bardzo, wyłapałam kilka nielogiczności,
niebezpieczeństwa zostały pokonane szybko i sprawnie,
a tuż za rogiem czekał samochód, hotel i wykwintne dania.
Rany tygrysa goiły się błyskawicznie, rany dziewczyny były nieznaczne.
Dziwiło mnie zachowanie bohaterki, czasem infantylne, czasem zbyt dojrzałe.
Denerwowało jej rozchwianie. Może dlatego, że nie jestem już nastolatką ;-)



https://bajdocja.blogspot.com/2023/07/klatwa-tygrysa.html

Nastoletnia dziewczyna-sierota,
indyjski książę zaklęty w tygrysa,
dżungla, niebezpieczeństwa, bogini, magia, Indie.
Ona - niedoskonała, z kompleksami, on - idealny i bogaty.
"Klątwa tygrysa" Collen Houck ma duży potencjał,
ale jest dość przewidywalna, rozwleczona, z mnóstwem opisów.

Córka odradzała mi tę lekturę: "Ot, takie romansidło".
Chciałam się jednak przekonać, co...

Skusiłam się na tą książkę przez przyjaciółkę i muszę jej bardzo podziękować! Ależ to było świetne romantasy! Klątwa, która zamieniła księcia w Tygrysa? Dziewczyna uwalniająca goz niewoli, która jest w stanie mu pomóc? Przygoda, przyjaźń i dużo dżungli? Polecam! Od razu mam ochotę na kontynuację 😍

Skusiłam się na tą książkę przez przyjaciółkę i muszę jej bardzo podziękować! Ależ to było świetne romantasy! Klątwa, która zamieniła księcia w Tygrysa? Dziewczyna uwalniająca goz niewoli, która jest w stanie mu pomóc? Przygoda, przyjaźń i dużo dżungli? Polecam! Od razu mam ochotę na kontynuację 😍

Żaden to fenomen. Żaden wylot na księżyc. Solidna młodzieżówka z mitami i tajemnymi mocami w tle. Tylko tyle i aż tyle.

Kelsey szuka pracy, choćby na krótko. Całkiem dziwnym zrządzeniem losu trafia do cyrku, w którym przyjdzie jej opiekować się białym tygrysem. Nie jest to jednak zwykły tygrys, a zaklęty, o czym dziewczyna dowie się w dość ciekawych okolicznościach. Pewnego dnia do tego cyrku przyjeżdża człowiek, który chce odkupić tygrysa, a w komplecie z nim jego opiekunkę. I tak zaczyna się cała przygoda z Renem i Kelsey, którzy szukają magicznych artefaktów w indyjskiej dżungli.

Oczywiście ta powieść jest wtórna. Niewiele w niej oryginalności. Sam pomysł może i jest nieco bardziej nietuzinkowy, niż zwykle, ale finalnie to powieść jakich wiele. Nie zmienia to mojej dobrej oceny tej książki. Bawiłam się przy niej bardzo dobrze, bo to dobrze poprowadzona przygodówka. Samo organizowanie wypraw, ich przebieg, pomysł na przeczołganie bohaterów po jaskiniach, etc. jest całkiem niezły. Do tego akcja płynie szybko i człowiek nie zdąży się znudzić. Wątek romantyczny - ależ owszem - jest irytujący, jednak mówimy tutaj o ledwo co pełnoletniej bohaterce. Poza tym ten wątek celowo jest tak poprowadzony, ponieważ cykl ma 5,5 tomu i zapewne konieczne jest rozwijanie tego wątku w co najmniej kilku tomach.

Pewnie, że znam lepsze tytuły w tej kategorii wiekowej i w tym gatunku, ale poza tym, że autorka korzysta z klisz, trudno zarzucić jej brak warsztatu, brak spójności, brak szacunku do czytelnika. Ta historia jest przemyślana, konsekwentna, bohaterowie dają się lubić, choć mają wady. Autorka wprowadza trochę zamieszania, trochę emocjonalnego kwasu, ale nie na tyle infantylnego, żeby raziło.

Dla mnie guilty pleasure, po które można sięgać bez żenady – ja będę czytać pozostałe tomy, bo to zwyczajnie przyjemna młodzieżówka na jeden wieczór.

Żaden to fenomen. Żaden wylot na księżyc. Solidna młodzieżówka z mitami i tajemnymi mocami w tle. Tylko tyle i aż tyle.

Kelsey szuka pracy, choćby na krótko. Całkiem dziwnym zrządzeniem losu trafia do cyrku, w którym przyjdzie jej opiekować się białym tygrysem. Nie jest to jednak zwykły tygrys, a zaklęty, o czym dziewczyna dowie się w dość ciekawych okolicznościach....

Pamiętam, że kiedyś ja czytałam i pochłonęła mnie bez reszty. Cała serię przeczytałam w błyskawicznym tempie, bojąc się że ktoś zdąży ją wypożyczyć przede mną z biblioteki! Nie wiem czy teraz by mi się podobała, ale wtedy chłonęłam każdą stronę i nie mogłam się doczekać dalszych losów.

Pamiętam, że kiedyś ja czytałam i pochłonęła mnie bez reszty. Cała serię przeczytałam w błyskawicznym tempie, bojąc się że ktoś zdąży ją wypożyczyć przede mną z biblioteki! Nie wiem czy teraz by mi się podobała, ale wtedy chłonęłam każdą stronę i nie mogłam się doczekać dalszych losów.

Była okej i to w sumie tyle.
Fabuła całkiem w porządku, Indie w tle zdecydowanie na plus, ale bohaterowie w ogóle mnie nie zainteresowali. Zachowanie Kelsey mnie nie kupiło, niby była zwykłą nastolatką, a rewelacje które na nią spadły w ogóle nią nie wstrząsnęły, przynajmniej ja tego nie odczułam. A pod koniec książki już całkiem czułam się zniechęcona jej postawą.
Jeśli chodzi o wątek romantyczny, który wręcz przeważał nad resztą fabuły, a nie spodziewałam się tego, jak dla mnie nieudany. Trochę jakby na siłę musiał się tutaj znaleźć.
Być może inaczej bym patrzyła na tę książkę będąc nastolatką, ale teraz nie ma fajerwerków. Sięgnę po dalsze tomy, by domknąć serię i mam delikatną nadzieję, że może coś się poprawi, ale nie nastawiam się na efekt wow.

Była okej i to w sumie tyle.
Fabuła całkiem w porządku, Indie w tle zdecydowanie na plus, ale bohaterowie w ogóle mnie nie zainteresowali. Zachowanie Kelsey mnie nie kupiło, niby była zwykłą nastolatką, a rewelacje które na nią spadły w ogóle nią nie wstrząsnęły, przynajmniej ja tego nie odczułam. A pod koniec książki już całkiem czułam się zniechęcona jej postawą.
Jeśli...

Baśniowa książka o tygrysie, z którego klątwę może zdjąć tylko ona.

Moim zdaniem pomysł na fabułę mało oryginalny, przez co nie specjalnie przypadła mi ona do gustu. Cały czas przed oczami miałam takie filmy jak „Tarzan” czy „Życie Pi”. Wydaje mi się, że na podstawie tej książki mogłaby powstać fajna bajka lub film.

Ogromną zaletą książki jest jej indyjski klimat. Fragmenty dotyczące tamtejszych mitów, religii i kultury były bardzo interesujące.

„Klątwa tygrysa” jest typowo przygodową książką osadzoną w egzotycznym świecie. Dla młodszych czytelników będzie to ciekawa pozycja, jednak dla innych już niekoniecznie.

Baśniowa książka o tygrysie, z którego klątwę może zdjąć tylko ona.

Moim zdaniem pomysł na fabułę mało oryginalny, przez co nie specjalnie przypadła mi ona do gustu. Cały czas przed oczami miałam takie filmy jak „Tarzan” czy „Życie Pi”. Wydaje mi się, że na podstawie tej książki mogłaby powstać fajna bajka lub film.

Ogromną zaletą książki jest jej indyjski klimat....

Nie rozumiem fenomenu tej książki i cały czas się zastanawiam, czy spodobałaby mi się, gdybym była nastolatką. Owszem zgodzę się, że czyta się ją szybko i lekko, ale charaktery głównych postaci zupełnie nie przypadły mi do gustu. On - idealny pod każdym względem, przystojny, silny i szarmancki. Ona - na początku jakby nie miała swojego zdania - zgadzająca się na wszystko, potem nagle zmienia zdanie i pokazuje fochy. Rozkapryszona i denerwująca. Przez to ich kolejne losy i przygody są bardzo przewidywalne.

Wątek miłosny okropnie mnie męczył. Mam wrażenie, że autorka chciała zrobić romans osadzony w świecie fantasy, a wyszedł ni to romans ni to fantasy.

Plus za osadzenie fabuły w indyjskim klimacie, egzotyczny klimat bardzo dodaje jej uroku. Zdecydowanie pomysł fajny, ale wykonanie już mniej.

Nie rozumiem fenomenu tej książki i cały czas się zastanawiam, czy spodobałaby mi się, gdybym była nastolatką. Owszem zgodzę się, że czyta się ją szybko i lekko, ale charaktery głównych postaci zupełnie nie przypadły mi do gustu. On - idealny pod każdym względem, przystojny, silny i szarmancki. Ona - na początku jakby nie miała swojego zdania - zgadzająca się na wszystko,...

Szybko pochłonięta. To jest chyba moja komfort książka. Bardzo przyjemna.
PS. Niech ktoś w końcu zrobi jej ekranizację :D

Szybko pochłonięta. To jest chyba moja komfort książka. Bardzo przyjemna.
PS. Niech ktoś w końcu zrobi jej ekranizację :D

SPOJLER SERII.
Powrót po wielu latach do opowieści. Wciąż ma coś w sobie, choć będąc nastolatką napewno bardziej mnie zachwycała. Jest w niej przez większość czasu pewna prostota, która mi przeszkadza, jednak niektóre fragmenty naprawdę dobrze się czyta. Najbardziej denerwuje mnie głupie podejście Kelsey do związku. Z drugiej strony jest to ukazanie z pewnością sprzecznych emocji. Ale mimo wszystko - czytałam serię, byłam już raz rozczarowana i wiedząc jak się skończy nadal nie rozumiem CZEMU. Totalnie team Ren.

SPOJLER SERII.
Powrót po wielu latach do opowieści. Wciąż ma coś w sobie, choć będąc nastolatką napewno bardziej mnie zachwycała. Jest w niej przez większość czasu pewna prostota, która mi przeszkadza, jednak niektóre fragmenty naprawdę dobrze się czyta. Najbardziej denerwuje mnie głupie podejście Kelsey do związku. Z drugiej strony jest to ukazanie z pewnością sprzecznych...