Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna książka Kasi Haner, od której nie mogłam się oderwać. Lubię połączenie wątku mrocznego, mafijnego z miłosnym. Zawsze to dodaje takiego dreszczyku podczas czytania, który powoduje u mnie ciarki :P Sporo tu jednak wulgarności i brutalności co jest wiadomym z w związku z tematyką, nie mniej jednak jest to czynnik, który nieco obniżył moją ocenę. O dziwo nawet polubiłam główną bohaterkę, obwiałam się, że bedzie to kolejna głupia i bezmyślna istota, którą nie potrafi logicznie myśleć, Nikole może i inteligencją nie grzeszy, ale wykazuje cechy, za które możną ją polubić :) A Marcus ... no cóż to Markus - bezwzględny mafiozo, seksowny i bezlitosny <3 Polecam, sporo tu emocji, serce dosłownie chce wyskoczyć z klatki piersiowej - ale to jest to co lubię <3

Świetna książka Kasi Haner, od której nie mogłam się oderwać. Lubię połączenie wątku mrocznego, mafijnego z miłosnym. Zawsze to dodaje takiego dreszczyku podczas czytania, który powoduje u mnie ciarki :P Sporo tu jednak wulgarności i brutalności co jest wiadomym z w związku z tematyką, nie mniej jednak jest to czynnik, który nieco obniżył moją ocenę. O dziwo nawet polubiłam...

Sama nie wiem czy pokochałam tą książkę czy ja z nienawidziłam :) TYYYYYLE emocji. Książka przyprawiła mnie o palpitację serca. Ale do rzeczy ... muszę przyznać ,że momentami mialam dosc czytania. Wynikało to z tego, że nie byłąm sobie w stanie wyobrazić jak można zachować sie tak jak głowna bohaterka. Swoją drogą też nie wiem czy ją polubiłam czy nie :)
Gdy w głowie roiło sie sporo myśli o zachowaniu Melanii, byłam juz kilka stron dalej i zachwycałam sie nad opisaną sytuacją. No naprawdę dostawałam juz rozdwojenia. :D
Książkę oczywiście oceniam wysoko. Moje rozdarcie wynika z opisanego stylu życia bohaterów oraz emocji, które im towarzyszą. Pan i uległa poza Greyem i Anatomią uległości nie czytałam na ten temat i o ile prze film w przypadku Greya jestem sobie w stanie to jakos zobrazować tak tutaj mialam z tym problem

Sama nie wiem czy pokochałam tą książkę czy ja z nienawidziłam :) TYYYYYLE emocji. Książka przyprawiła mnie o palpitację serca. Ale do rzeczy ... muszę przyznać ,że momentami mialam dosc czytania. Wynikało to z tego, że nie byłąm sobie w stanie wyobrazić jak można zachować sie tak jak głowna bohaterka. Swoją drogą też nie wiem czy ją polubiłam czy nie :)
Gdy w głowie...

Niestety, musze przyznać, że rozczarowała mnie ta pozycja. Raczej nie czytam zbyt duzo książek z wątkiem fantastycznym. Magia i takie tam. Ale jak juz się na taką książkę decyduję to oczekuję, że faktycznie bedzie magiczna. Tutaj niestety tak nie było ;/ Książka byłą poprostu nudna. Nic zaskakującego. Głowna bohaterka Scarlet - irytująca, jej siostra Tella jeszcze bardziej ;/ jedynie postać męska Julian troszkę ratował sytuację. Dobrnęłam do końca - szybko się czyta to fakt, ale niestety zachwycona nie jestem.

Niestety, musze przyznać, że rozczarowała mnie ta pozycja. Raczej nie czytam zbyt duzo książek z wątkiem fantastycznym. Magia i takie tam. Ale jak juz się na taką książkę decyduję to oczekuję, że faktycznie bedzie magiczna. Tutaj niestety tak nie było ;/ Książka byłą poprostu nudna. Nic zaskakującego. Głowna bohaterka Scarlet - irytująca, jej siostra Tella jeszcze bardziej...

Świetna książka. Ale to juz było wiadomo po pierwotnej wersji tej historii. "Szósty po latach" - oczywiscie nie zawiodł pod żadnym względem. Świetne zakończenie, dzieki, ktoremu poznajemy dalsze losy bohaterów, głownie seryjnego mordercy i jego "rodziny". Nowi bohaterowie dodają charakteru tej historii. Cudownie bylo przeczytać tą książkę poraz kolejny i dowiedzieć się czegoś nowego tak "przy okazji" ;p

Świetna książka. Ale to juz było wiadomo po pierwotnej wersji tej historii. "Szósty po latach" - oczywiscie nie zawiodł pod żadnym względem. Świetne zakończenie, dzieki, ktoremu poznajemy dalsze losy bohaterów, głownie seryjnego mordercy i jego "rodziny". Nowi bohaterowie dodają charakteru tej historii. Cudownie bylo przeczytać tą książkę poraz kolejny i dowiedzieć się...

Niezmiennie jestem zachwycona tą serią. Moim skromnym zdaniem 2 cześć jest najlepsza. Juz jakis czas temu przeczytałam książkę - emocje troszkę zeszły, całę szczęscie mialam odrazu pod ręką trzecią część, wiec mogłąm zaspokoić swój głód. Mimo tego, że jest to naprawdę mocna książka i opisy okrucieństwa, życia w sekcie są realistycznie przedstawione, książkę czyta się jednym tchem. Wątek miłosny jak zwykle ujął mnie za serce. Szczerze polecam.

Niezmiennie jestem zachwycona tą serią. Moim skromnym zdaniem 2 cześć jest najlepsza. Juz jakis czas temu przeczytałam książkę - emocje troszkę zeszły, całę szczęscie mialam odrazu pod ręką trzecią część, wiec mogłąm zaspokoić swój głód. Mimo tego, że jest to naprawdę mocna książka i opisy okrucieństwa, życia w sekcie są realistycznie przedstawione, książkę czyta się jednym...

Trzecia część Katów to chyba najbardziej mroczna część, nie sądziłam, że to w ogóle możliwe. A jednak! Ta historia rozwala na łopatki. W trakcie czytania w głowie się nie chce mieścić, że takie historie mogą dziać się na tym świecie naprawdę. Duzo tu bólu i cierpienia. Zaskakujące, że tak zranieni i znieważeni ludzie sa w stanie wykrzesać z siebie jeszcze tyle uczucia do drugiego człowieka. Polecam czyelnikom o mocnych nerwach. Książka nie pozwala spać, jeść i oddychać ;p

Trzecia część Katów to chyba najbardziej mroczna część, nie sądziłam, że to w ogóle możliwe. A jednak! Ta historia rozwala na łopatki. W trakcie czytania w głowie się nie chce mieścić, że takie historie mogą dziać się na tym świecie naprawdę. Duzo tu bólu i cierpienia. Zaskakujące, że tak zranieni i znieważeni ludzie sa w stanie wykrzesać z siebie jeszcze tyle uczucia do...

Kocham Tillie Cole, wiec sięgam po jej książki w ciemno. Tysiąc pocałunków to dla mnie nowa odsłona tej autorki, po Katach Hadesa i Zagubionych duszach, nie spodziewałam się czegoś tak delikatnego i subtelnego. Owszem autorka znowu porusza trudny temat, jest miłość jest również cierpienie, ale powód tego cierpienia jest zupelnie inny niż w wspomnianych książkach. Nie zawiodłam się jednak i mimo tego że nie przepadam czytać książek o chorobach i śmierci - nie zmienia to faktu, że książka jest cudowna, a zakończenie bardzo zaskakuje.

Kocham Tillie Cole, wiec sięgam po jej książki w ciemno. Tysiąc pocałunków to dla mnie nowa odsłona tej autorki, po Katach Hadesa i Zagubionych duszach, nie spodziewałam się czegoś tak delikatnego i subtelnego. Owszem autorka znowu porusza trudny temat, jest miłość jest również cierpienie, ale powód tego cierpienia jest zupelnie inny niż w wspomnianych książkach. Nie...