Podbój

Okładka książki Podbój Elle Kennedy
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Okładka książki Podbój
Elle Kennedy
7,6 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Off-Campus (tom 3) literatura obyczajowa, romans
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Off-Campus (tom 3)
Tytuł oryginału:
The Score
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2017-02-09
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-09
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365676535
Tłumacz:
Anna Mackiewicz
Tagi:
układ błąd off-campus hokej
Inne
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
3139 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
366
361

Na półkach:

Hokejowej ery ciąg dalszy. Pogadamy dzisiaj o kolejnej pozycji spod pióra Elle Kennedy. Co najbardziej urzeka Was w romansach hokejowych?

[ Współpraca reklamowa z @zysk_wydawnictwo ]

„The Score.Podbój” opowiada o kolejnym hokeiście z Uniwersytetu Briar. I muszę przyznać, że swą świetnością stoi na równi z dwoma poprzednimi tomami. Deana mogliśmy poznać jako imprezowicza, swego rodzaju playboya oraz tego, który zakończył konflikt między hokeistami a futbolistami. W tym tomie możemy poznać go bliżej, od nieznanej dotychczas strony. Allie natomiast wybija się na tle poprzednich bohaterek i bardzo mi się podoba odmiana, która tutaj nastąpiła. Fakt, że z początku była dla Deana wyzwaniem, nadał pazur ich relacji. W końcu żadna nigdy nie powiedziała mu „nie”, przez co ten podbój smakował najlepiej.

Rozwój uczuć pomiędzy Deanem i Allie był bardzo naturalny, co jest kolejnym znakiem rozpoznawczym twórczości autorki. Czuć było rodzące się napięcie i wzajemne przyciąganie. W tym tomie również zastosowana została narracja z perspektywy obojga bohaterów, dzięki czemu czytelnik ma okazję poznać każdego bliżej. Podkreśla to również emocje, których w książkach Elle Kennedy nigdy nie brakuje. Tym zagraniem sprawiła, że wiele osób, które nie przepadało za Deanem po poprzednich dwóch tomach, po „The Score.Podbój” zmieniło o nim zdanie.

Fabuła jest wciągająca, przyjemna, komfortowa, choć oprócz humoru pojawiają się również momenty, które chwytają za serce. Pewien fragment wręcz nadwyrężył moje; boli mnie za każdym razem, gdy mi się on przypomina. Nie chcę Wam za wiele zdradzać o rozgrywających się wydarzeniach, ponieważ chciałabym, byście mieli efekt zaskoczenia, zanurzyli się w tej książce na swój własny sposób i poczuli to, co ja, gdy czytałam ją po raz pierwszy. A jest to przepiękne doświadczenie.

Czytajcie, bo warto 🩵

Oceniam: 5/5🥃

- Marcela 🐝

Hokejowej ery ciąg dalszy. Pogadamy dzisiaj o kolejnej pozycji spod pióra Elle Kennedy. Co najbardziej urzeka Was w romansach hokejowych?

[ Współpraca reklamowa z @zysk_wydawnictwo ]

„The Score.Podbój” opowiada o kolejnym hokeiście z Uniwersytetu Briar. I muszę przyznać, że swą świetnością stoi na równi z dwoma poprzednimi tomami. Deana mogliśmy poznać jako imprezowicza,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
741
472

Na półkach:

Oo całkiem fajna. 7/10
Miło i przyjemnie spędzony czas. Czyta się szybko, lekko i jest humor.
Nie do końca podobał mi główny bohater i jego zachowanie.

Oo całkiem fajna. 7/10
Miło i przyjemnie spędzony czas. Czyta się szybko, lekko i jest humor.
Nie do końca podobał mi główny bohater i jego zachowanie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
154
28

Na półkach: ,

Uwielbiam książki Elle Kennedy. Czy wy zaskoczeniem będzie jeśli powiem, że ta historia jest moją ulubioną? Myślę, że nie.

Ta historia była inna. Dean i Allie. Playboy, podrywacz, hokeista, lekkoduch. Wschodząca gwiazda aktorstwa, szalona, nie lubi braku zobowiązań, nie umie być sama. Co wyjdzie z połączenia tej dwójki?
Przeciwieństwa się przyciągają, ale czy na pewno Dean i Allie byli swoimi przeciwieństwami? Uważam, że nie. Różnili się od siebie, ale nie stali na przeciwnych krańcach.

Po zerwaniu Allie nie może zostać sama, bo dobrze wie, że jeśli przyjdzie jej były- wybaczy mu i wróci do niego. Nawet jeśli tego nie chce. Bo nigdy nie była sama. Żyła od związku do kolejnego. I właśnie wtedy przyjaciółka proponuje jej weekend w domu swojego chłopaka - domu hokeistów. A w środku chłopaki mieli się nią zaopiekować. Okazuje się, że nie zastaje niego oprócz właśnie Deana. Co stanie się jeśli tej jednej nocy zawładnie nimi alkohol? Puszczą hamulce. A z Allie wyjdzie ta storna, której nigdy u siebie nie znała. A wspomnienia z poprzedniej nocy nie będą chciały ich opuść. Jak to się skończy musicie przekonać się sami!

Ta historia wzbudziła we mnie tylko dobre, pozytywne emocje. I choć takiego plot twistu się nie spodziewałam, smutna scena, nią nie była - przynajmniej dla mnie. Czy mnie to rozczarowało? Nie, bo przecież nie chodziło w niej by ją opłakiwać. Moim zdaniem było to tylko dlatego, żeby nie było zbyt cukierkowo, ale czy uważam żeby było to nie potrzebne? Nie, nie uważam tak. W każdej historii coś jest po coś! Nie ma tak po prostu rzuconych słów na wiatr. Każda scena była potrzebna, by wzbudzić w nas przemyślenia i dojść do pewnych wniosków.

Każda historia uczy o czymś innym. O czym uczy ta? Na pewno musicie sami się przekonać. Ale twierdzę, że zagojenie ran po stracie to bardzo trudny proces.

Nie mogę się doczekać kolejnego nowego wydania tej serii! Mam nadzieję, że nie będę długo na nią i inne książki Elle Kennedy czekać!

Z.

Uwielbiam książki Elle Kennedy. Czy wy zaskoczeniem będzie jeśli powiem, że ta historia jest moją ulubioną? Myślę, że nie.

Ta historia była inna. Dean i Allie. Playboy, podrywacz, hokeista, lekkoduch. Wschodząca gwiazda aktorstwa, szalona, nie lubi braku zobowiązań, nie umie być sama. Co wyjdzie z połączenia tej dwójki?
Przeciwieństwa się przyciągają, ale czy na pewno...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach:

The Score. Podbój.”

„Tak, ta laska wstrzą­snę­ła moim świa­tem. I z przy­jem­no­ścią się jej od­wdzię­czę.”

Współpraca reklamowa @zysk_wydawnictwo


On wie, co to podbój, zarówno na, jak i poza lodowiskiem…

Allie Hayes jest coraz bardziej zestresowana Zakończenie zbliża się wielkimi krokami, musi zacząć myśleć coraz poważniej o przyszłości, a na dokładkę zerwała ze swoim wieloletnim chłopakiem. Nigdy nie była fanką relacji bez zobowiązań, jednak nie sposób oprzeć się przystojniakowi z drużyny hokejowej, który znany jest z takich relacji. Jednak ten jeden raz pomoże jej oczyścić umysł, przecież nie ma dla niej miejsca w jego życiu pełnym jednorazowych numerków.

Lans i pewność siebie nie wystarczy, by ją do siebie przekonać…

Dean Di’Laurentis zawsze dostawał to co chciał. Nic więc dziwnego, że gdy pierwsza dziewczyna, która zawróciła mu w głowie nie jest chętna do kontynuowana tego typu znajomości on nie wie jak się zachować by ją do siebie przekonać. Przebojowa blondynka zawojowała jego świat przez jedną noc – i teraz chce, żeby zostali przyjaciółmi? Nie tym razem. To on mówi kiedy jest koniec. A z nią to dopiero początek. I zrobi wszystko by ją do tego przekonać.



Za każdym razem gdy powracam do książek tej konkretnie autorki czuję, jak ogarnia mnie melancholia. To dzięki niej pokochałam romanse hokejowe. Dostałam wręcz obsesji na ich punkcie. Już to pisałam przy recenzji dwóch poprzednich tomów, ale całą serię Off-Campsu czytałam niezliczenie wiele razy i za każdym razem odczuwam całą gamę emocji towarzyszących mi podczas lektury.

Aspekt hokeja jest tutaj bardzo dobrze rozbudowany, poświęcenie bohaterów, ich zmagania i trudności życia codziennego są dobrze wywarzone. Autorka mocno skupia się też na relacji przyjacielskiej między wszystkimi bohaterami. A wątek romantyczny? To jest coś pięknego, sprawia że czasem z zazdrością śledzi się rozwijanie relacji między parami. Nie zabranie też dużo śmiechu, złości i łez.

Dodatkowo autorka cudownie pisze spicy sceny, nie ma w nich cringu, a same w sobie przyprawiają o rumieniec i przyspieszone bicie serca.

Ta część z tej serii jest bezapelacyjnie moją ulubioną. Kocham Ali i Dean’a. To jak oboje dojrzeli, jak z czasem zaczęli postrzegać związek ze sobą jako coś normalnego, coś do czego bardzo szybko mogliby przywyknąć. Dean do momentu, w którym na jego drodze nie stanęła Ali tego pamiętnego wieczora lubił się zabawić i korzystał z tego do woli. Dziewczyny przewijały się przez jego łóżko w ilościach nie do zliczenia. Ali za to po zerwaniu z chłopakiem nie planowała związać się z kimkolwiek, a już na pewno nie z żigolakiem kampusu. Jednak życie układa nam różnie karty, a tych dwoje pasowało do siebie bardziej niż ktokolwiek, kiedykolwiek.
W ciężkich chwilach, mimo uporu mogli na siebie liczyć. Nieświadomie stali się dla siebie opoką i bezpieczną przystanią i choć Dean w pewnym momencie się zagubił, to wkupił się w moje łaski w momencie, gdy postanowił zrobić wszystko by odzyskać to co było w jego życiu najważniejsze.
Autorka to i wiele więcej zgrabnie ubrała w słowa i przedstawiła na kartkach papieru. To nie tylko zwykłe litery, to słowa, zdania które wpływają na człowieka i wywołują mnóstwo emocji. Angażują czytelnika, do tego stopnia, że choć znam praktycznie każdą scenę na pamięć to z zapałem śledziłam kolejne poczynania bohaterów.
Ogromnie polecam Wam całą serię. Dla mnie jest to zdecydowanie Roman Empire i na zawsze nim pozostanie. 

The Score. Podbój.”

„Tak, ta laska wstrzą­snę­ła moim świa­tem. I z przy­jem­no­ścią się jej od­wdzię­czę.”

Współpraca reklamowa @zysk_wydawnictwo


On wie, co to podbój, zarówno na, jak i poza lodowiskiem…

Allie Hayes jest coraz bardziej zestresowana Zakończenie zbliża się wielkimi krokami, musi zacząć myśleć coraz poważniej o przyszłości, a na dokładkę zerwała ze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
79
13

Na półkach:

Po słabej drugiej części nie spodziewałam się niczego szczególnego, jednak miło się zaskoczyłam. Co prawda schemat pozostaje ten sam, ale bohaterowie są sympatyczniejsi niż w poprzedniej książce.

Po słabej drugiej części nie spodziewałam się niczego szczególnego, jednak miło się zaskoczyłam. Co prawda schemat pozostaje ten sam, ale bohaterowie są sympatyczniejsi niż w poprzedniej książce.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
148
106

Na półkach: ,

Byłam pełna obaw tej książki, bo to już trzecia część i znowu ten sam schemat, czyli gracz zdobywający dziewczynę, która go nie chce. Jednak miło się zaskoczyłam! Czytało się równie dobrze i szybko, co poprzednie historie. Dodatkowy plus za wątki poboczne, szczególnie treningi z dzieciakami urozmaiciły w moim odczuciu tę książkę :)

Byłam pełna obaw tej książki, bo to już trzecia część i znowu ten sam schemat, czyli gracz zdobywający dziewczynę, która go nie chce. Jednak miło się zaskoczyłam! Czytało się równie dobrze i szybko, co poprzednie historie. Dodatkowy plus za wątki poboczne, szczególnie treningi z dzieciakami urozmaiciły w moim odczuciu tę książkę :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Cała ta seria jest schematyczna - bierzemy hokeistę, który w momencie poznania głównej bohaterki jest playerem i fuckboyem + dziewczynę z jakimś tam zainteresowaniem. Znajomość zaczynają od seksu, a potem jakimś cudem on zostaje ujarzmiony przez nią i staje się słodkim zakochanym idiotą. Ta część była identyczna, tylko Dean nie miał żadnej przemiany i jak skupiał się na seksie z Allie na początku, tak chciał się z nią ruchać też na końcu.

Mam wrażenie, że oni nawet się nie poznali. Mieli niby pseudo słodkie sceny, ale Dean był obrzydliwy na początku i nic się nie zmienił. Allie tak samo- leci z jednego związku w następny bez przepracowania poprzedniego.

Cała ta seria jest schematyczna - bierzemy hokeistę, który w momencie poznania głównej bohaterki jest playerem i fuckboyem + dziewczynę z jakimś tam zainteresowaniem. Znajomość zaczynają od seksu, a potem jakimś cudem on zostaje ujarzmiony przez nią i staje się słodkim zakochanym idiotą. Ta część była identyczna, tylko Dean nie miał żadnej przemiany i jak skupiał się na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1424
1054

Na półkach: , , ,

„Podbój” to już trzecia część popularnej serii „Off-Campus” i ostatnia póki co w odświeżonej wersji, która mnie osobiście bardzo się podoba. To kolejny tom, który miałam przyjemność czytać po latach, jednak tym razem objęłam go swoim patronatem medialnym, z czego bardzo się cieszę, bo do tej pory właśnie ten tom podobał mi się najbardziej. Duża w tym zasługa pary, której została poświęcona powieść oraz humoru, który u Elle Kennedy zawsze doceniam, bo jest przekozacki, jednak tym razem dosłownie tarzałam się ze śmiechu.

Ten tom opowiada historię Allie Hayes i Deana Di Laurentisa, dwójki studentów, których życie zmienia się po jednej nocy pełnej uniesień. Allie jest w trudnym momencie swojego życia. Zbliża się do zakończenia studiów i stoi przed dylematem wyboru ścieżki kariery, a jednocześnie leczy złamane serce po rozstaniu z wieloletnim chłopakiem. Szukając sposobu na zapomnienie, chociaż to nie jest w jej stylu, nie może oprzeć się urokowi Deana (i tequili),przystojnego hokeisty, znanego z licznych przygód miłosnych. Choć Allie postanawia, że ich wspólna noc będzie jednorazową przygodą, Dean ma inne plany. Dean to typowy playboy. Popularny, pewny siebie, pochodzący z bogatej rodziny, nigdy nie musiał się specjalnie starać, by zdobyć to, czego pragnie. Kiedy jednak spotyka Allie, jego podejście zaczyna się zmieniać. Zaczyna zdawać sobie sprawę, że być może nadszedł czas, by przestać żyć jedynie chwilą i zastanowić się nad poważniejszym związkiem.

Powieść oferuje pełną gamę emocji, romantyczne zawirowania i doskonały humor. Narracja prowadzona jest z perspektywy dwójki głównych bohaterów, co pozwala lepiej ich poznać i zrozumieć. Dean, z pozoru beztroski i skupiony na zabawie, odkrywa przed Allie swoje inne oblicze, chłopaka z pasją i marzeniami, które sięgają dalej niż hokej i przelotne romanse. Na początku skupiony na sobie i swoich przygodach, zaczyna dostrzegać wartość w głębszych relacjach i zobowiązaniach. Jego ewolucja jest subtelna, ale znacząca, bo pokazuje, że prawdziwe uczucie może zmienić nawet najbardziej zatwardziałe serce. Mimo wizerunku playboya i trochę też głupka, Dean jest postacią wielowymiarową, zaskakuje na plus swoją dojrzałością, przemyśleniami i zachowaniem. Allie z kolei jest silną i niezależną kobietą, która nie boi się stawiać czoła wyzwaniom. Stara się odnaleźć siebie po rozstaniu i zdecydować, czego naprawdę chce od życia i miłości. Uczy się, że czasami warto zaryzykować i dać szansę komuś, kto z pozoru wydaje się nieodpowiedni.

Relacja między Deanem a Allie rozwija się stopniowo, w naturalny sposób. To jest kolejna część, w której chemia między bohaterami jest wyraźnie odczuwalna. Między tymi młodymi ludźmi dosłownie iskrzy. I jako para są naprawdę super. Jednak, co warte jest podkreślenia, każde z nich ma swoje życie, własne pasje, ambicje i marzenia. A to sprawia, że osobno również są bardzo interesujący. Jest między nimi wspomniana już chemia, jest napięcie seksualne, ale jest też głębokie uczucie, oddanie, lojalność. I jest rozmowa, czego czasem brakuje w podobnych historiach. Relacje między postaciami, nie tylko między głównymi bohaterami, ale też te w paczce przyjaciół są autentyczne i ukazują prawdziwe życie młodych dorosłych, zmagających się z własnymi problemami i dylematami.

Humor jest jednym z kluczowych elementów tej powieści, jak i całej serii zresztą również. Autorka potrafi rozśmieszyć do łez licznymi, pełnymi przekomarzanek dialogami i zabawnymi scenami z udziałem bohaterów, tak pierwszo-, jak i drugoplanowych. Atak zupą pomidorową na Deana to po prostu hit! Takie momenty w książkach to złoto. A humor autorki bardzo mi podszedł już w pierwszym tomie. W żadnej z takich chwil nie przewracałam oczami z zażenowania, a i to mi się podczas lektury innych książek zdarzało. "Podbój" to przede wszystkim romans z motywami hokeja, studenckiego życia, przygody na jedną noc i relacji, która ma pozostać tajemnicą, ale przy okazji porusza też ważniejsze kwestie, jak przyjaźń, lojalność i rozwój osobisty, co również jest warte docenienia.

To zdecydowanie wyjątkowa powieść, idealna lektura dla każdego, kto szuka czegoś więcej niż tylko typowego romansu. Zachęcam do sięgnięcia po książkę, bo to przepiękny romans, ale też historia o odkrywaniu siebie, pokonywaniu przeszkód i wierze w to, że prawdziwa miłość może przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. Jeśli jeszcze nie znacie, całą sobą polecam 💜

„Podbój” to już trzecia część popularnej serii „Off-Campus” i ostatnia póki co w odświeżonej wersji, która mnie osobiście bardzo się podoba. To kolejny tom, który miałam przyjemność czytać po latach, jednak tym razem objęłam go swoim patronatem medialnym, z czego bardzo się cieszę, bo do tej pory właśnie ten tom podobał mi się najbardziej. Duża w tym zasługa pary, której...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
560
221

Na półkach: ,

Przyznam szczerze, że Dean nie był moim ulubionym bohaterem tej serii, ale po tej części zmieniłam zdanie. Z puszczalskiego stał się naprawdę fajnym chłopakiem. Dojrzałym i odpowiedzialnym, co wydaje się niemożliwe. Jego relacja z Allie została całkiem fajnie napisana. Muszę przyznać, że dużo lepiej niż historia Logana i Grace. A szkoda, bo Logan to był mój drugi ulubiony hokeista po G. Zastanawiam się tylko czy taki chłopak faktycznie by rzucił lukratywną pracę prawnika na rzecz trenera hokeja/nauczyciela. Zarobki są nieporównywalne. Jeśli Allie odniesie sukces w HBO to będzie zarabiać więcej od niego.

Szkoda mi Beau. To było takie trochę naciągane...

Nie będę komentować starej okładki, bo nadal mam takie samo zdanie jak przy dwóch poprzednich tomach - jest tragiczna. Dobrze, że nowe wydania mają rysunkowe okładki, bo są dużo lepsze.

Przyznam szczerze, że Dean nie był moim ulubionym bohaterem tej serii, ale po tej części zmieniłam zdanie. Z puszczalskiego stał się naprawdę fajnym chłopakiem. Dojrzałym i odpowiedzialnym, co wydaje się niemożliwe. Jego relacja z Allie została całkiem fajnie napisana. Muszę przyznać, że dużo lepiej niż historia Logana i Grace. A szkoda, bo Logan to był mój drugi ulubiony...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1053
953

Na półkach:

Czasami można posunąć się o jeden podbój za daleko i wpaść jak śliwka w kompot. Bo wiesz, jak to w życiu jest - zostajecie sam na sam, bierzecie o jeden łyk tequili za dużo i po chwili przeżywacie szaloną jednonocną przygodę. Przygodę z kimś, kogo powinniście zostawić w spokoju, a jednak z nieznanych sobie przyczyn, pragniecie powtórki. I to być może nie tylko jednej…
Dziś przychodzę do Was z kilkoma zdaniami na temat powieści pt. ,,Podbój” autorstwa Elle Kennedy, która doczekała się wznowienia w ulepszonej szacie graficznej i nazwy wydłużonej o oryginalny tytuł. Książka ta powinna zainteresować przede wszystkim fanów serii Off-Campus oraz romansów New Adult z motywem studenckiego życia, hokeja, jednonocnej przygody, przyjaciół z korzyściami oraz sekretnej relacji.
Głównymi bohaterami i jednocześnie narratorami omawianej właśnie powieści, jest dwoje młodych ludzi, studentów, których na pozór różni wiele, dzieli ich przepaść na wielu polach, ale jak się okazuje, wspólnym mianownikiem może być to, że oboje mają w sobie więcej niż się innym może wydawać na pierwszy rzut oka.
Dean Heyward-Di Laurentis to członek drużyny hokejowej Uniwersytetu Briar, flirciarz, playboy i król jednonocnych przygód, który nigdy nie wchodzi drugi raz do tej samej wody. Jest bezpośredni, pewny siebie i z pozoru zupełnie beztroski. Pochodzi z bogatej rodziny, ale nie jest snobem. Jest popularny i pożądany. Wie, co chce robić w życiu i choć kocha hokej, nie wiąże z nim swojej zawodowej przyszłości. Dean przyzwyczajony jest do tego, że nie musi się starać, aby dostać to, czego chce. Tak było do tej pory, ale oto trafił na Allie Hayes - studentkę aktorstwa, dziewczynę ambitną i dążącą uparcie do celu, śmiałą w braniu tego, na co ma ochotę (oczywiście pod wpływem tequili),mającą zwyczaj uszczęśliwiania wszystkich dookoła, nawet jeśli oznacza to poświęcenie własnego szczęścia, która znowu została singielką, choć różnie może być, bo w przypadku swojego eks cierpi na brak silnej woli - która uparcie wzbrania się przed powtórzeniem ich nocy pełnej uniesień, bo przygodne romanse nie są w jej stylu i preferuje stałe związki, a tego raczej nie mogłaby dostać od kobieciarza, prawda? Pytanie tylko, jak długo będzie w stanie opierać się temu przystojnemu i czarującemu hokeiście…
Kiedy zobaczyłam okładkę polskiego wznowienia ,,The Score. Podbój”, prawie się rozpłakałam, ponieważ okazało się, że najlepszy tom serii Off-Campus otrzymał najlepszy front, który pasuje do bardzo dobrej treści. Treści, z którą po raz pierwszy zapoznałam się kilka lat temu, dobrze wspominałam przez ten cały czas, i którą z błogim uśmiechem na ustach i rozradowaną duszą delektowałam się podczas drugiego czytania. Treścią, której siłę stanowią dowcipne dialogi, przekomarzanki pary postaci wiodących, które uwielbiam, a których nie brakowało już od pierwszych wspólnych scen, znakomicie dobrana paczka przyjaciół, którzy tworzą barwną rodzinę, wątek hokeja oraz uzupełniające historię, eliminujące ryzyko znalezienia przez czytelnika luk fabularnych wątki poboczne. W bonusie mamy tutaj jeszcze takie smaczki jak znakomita chemia, coś na kształt frenemies to lovers (zwłaszcza na samym początku),wspólne oglądanie telenoweli, sprośne wiadomości, niepoprawnego kobieciarza, który nagle zaczął latać za jedną dziewczyną, z którą wbrew swoim zasadom pragnął przeżyć kolejne gorące chwile, subtelną przemianę bohaterów zachodzącą w tomu akcji, relację, która z fizycznej stopniowo, ale płynnie zmienia się w romantyczną oraz oczywiście… benefity.
,,The Score. Podbój” to lekka i świetnie się czytająca pozycja. Fabuła ma ręce i nogi, jakiś cel. Bohaterowie - kocham ich, ale bywały chwile, że miałam ochotę zmyć im głowę - nie są nierealni i sztucznie wyidealizowani. A Dean jest moją słabością. Jest w tej historii życie i tematy, z którymi mierzą się dwudziestokilkulatkowie będący na początku swojego dorosłego życia, nie tylko w literackiej fikcji. Ogółem muszę przyznać, że trzeci tom serii Off-Campus jakościowo wypadł bardzo dobrze. To moim zdaniem jedno z tych najbardziej udanych dzieł Elle Kennedy.
Lata mijają, a Allie i Dean wciąż pozostają moją ulubioną parą serii o paczce przyjaciół, których połączył jeden uniwersytet i ta sama drużyna hokejowa. Z wielką przyjemnością przeniosłam się już po raz drugi do ich świata, w mury Briar i po raz kolejny z łatwością dałam się wciągnąć w wir opowieści o dwóch przyciągających się przeciwieństwach, z których jedno intensywnie zabiega o drugie, wmawiając sobie, że chodzi tylko o s*ks, choć tak naprawdę temat jest grubszy. Jeśli szukasz emocji pomiędzy postaciami wiodącymi, dużej dawki dobrego humoru, studenckiego klimatu i przy okazji jesteś fanem romansów o młodych dorosłych, z hokejem w tle i nie straszne Ci spicy sceny, to powieści pt. ,,The Score. Podbój” nie może zabraknąć na Twojej półce!

Czasami można posunąć się o jeden podbój za daleko i wpaść jak śliwka w kompot. Bo wiesz, jak to w życiu jest - zostajecie sam na sam, bierzecie o jeden łyk tequili za dużo i po chwili przeżywacie szaloną jednonocną przygodę. Przygodę z kimś, kogo powinniście zostawić w spokoju, a jednak z nieznanych sobie przyczyn, pragniecie powtórki. I to być może nie tylko jednej…
...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 611
  • Chcę przeczytać
    1 645
  • Posiadam
    486
  • Ulubione
    264
  • 2017
    55
  • E-book
    51
  • Teraz czytam
    48
  • 2018
    46
  • Romans
    45
  • 2022
    43

Cytaty

Więcej
Elle Kennedy The Score Zobacz więcej
Elle Kennedy Podbój Zobacz więcej
Elle Kennedy Podbój Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także