Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo warto przeczytać, kulisy dyskryminacyjnych akcji w PRL przeciwko mniejszości. Must read dla queerowej społeczności.

Bardzo warto przeczytać, kulisy dyskryminacyjnych akcji w PRL przeciwko mniejszości. Must read dla queerowej społeczności.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szkoda, że ta książka nie ma... klucza. Autorka nie miała pomysłu, chociaż garść ciekawych drobinek w niej zawarła. Ale to jest niedokończona sprawa, pozostawia uczucie dziwnego niedosytu. Niestety nie niedosytu, który zostawia arcydzieło - że by się chciało więcej i więcej.

Szkoda, że ta książka nie ma... klucza. Autorka nie miała pomysłu, chociaż garść ciekawych drobinek w niej zawarła. Ale to jest niedokończona sprawa, pozostawia uczucie dziwnego niedosytu. Niestety nie niedosytu, który zostawia arcydzieło - że by się chciało więcej i więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstrząsająca. Podróże w książkach bywają bardziej uświadamiające niż te fizyczne, szczególnie jeśli się je odbywa jak klasyczny biały turysta.

Wstrząsająca. Podróże w książkach bywają bardziej uświadamiające niż te fizyczne, szczególnie jeśli się je odbywa jak klasyczny biały turysta.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ukochana książka. Nie wiem, co to dokładnie za melancholijna magia, ale to po prostu przepiękna książka, o której nie da się zapomnieć. Jest przeze mnie do tego stopnia idealizowana, że nie chcę przeczytać kontynuacji. Nie chcę zmienić pamięci o tej smutnej i pięknej historii - może właśnie w tej mieszance tkwi jej magiczność.

Ukochana książka. Nie wiem, co to dokładnie za melancholijna magia, ale to po prostu przepiękna książka, o której nie da się zapomnieć. Jest przeze mnie do tego stopnia idealizowana, że nie chcę przeczytać kontynuacji. Nie chcę zmienić pamięci o tej smutnej i pięknej historii - może właśnie w tej mieszance tkwi jej magiczność.

Pokaż mimo to

Okładka książki Perswazja i uzdrawianie. Analiza porównawcza psychoterapii Jerome D. Frank, Julia B. Frank
Ocena 6,0
Perswazja i uz... Jerome D. Frank, Ju...

Na półkach:

Czytałam tę książkę jeszcze przed studiami terapeutycznymi. Myślę, że jest to nietypowe wprowadzenie w temat. Raczej od strony mocno humanistycznej, opisuje na przykład efekt placebo na przykładzie licznych uzdrowień religijnych i szamańskich. Ta część książki, którą jeszcze pamiętam, nie była w żadnym razie klinicystyczna. Ciekawa pozycja.

Czytałam tę książkę jeszcze przed studiami terapeutycznymi. Myślę, że jest to nietypowe wprowadzenie w temat. Raczej od strony mocno humanistycznej, opisuje na przykład efekt placebo na przykładzie licznych uzdrowień religijnych i szamańskich. Ta część książki, którą jeszcze pamiętam, nie była w żadnym razie klinicystyczna. Ciekawa pozycja.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając śledziłam na google maps ulice Williamsburga na Brooklynie, które przemierzała autorka. Obrazy specyficznie ubranych kobiet i mężczyzn dopełniały niezwykły klimat tej książki. Czy na rogu tej ulicy kupowała przesłodzone lody? Czy w tej szkole dla dziewcząt spędziła wiele godzin ucząc się o swojej religii i podstaw(!) angielskiego? Herstoria bohaterki jest wyimkiem z zakazanego gojom świata ortodoksyjnych Chasydów Satmarskich - i wierzyć się nie chce, że to życie toczy się w najbardziej ekscytującym i wielokulturowym Nowym Jorku. Tyle możliwości jest przecież tuż za ścianą, zaraz za najbliższym mostem! Ale cóż z tego, skąd kobiety i dziewczęta (i chłopcy) mają o tym wiedzieć? Kobietom nie wolno czytać - Torę studiują mężczyźni, mówi się w jidysz, do nauki angielskiego się zniechęca! Zatrzymajmy się na tym: kobietom nie wolno czytać książek! Kobietom nie wolno śpiewać! Ileż radości jest odebranej tym istotom... Ile możliwości sprawdzenia, czy życie którym żyję jest dla mnie najlepsze. Mężczyźni mają trochę łatwiej, bo część decyzji i kontroli jest po ich stronie - ale nie całość - bo ostateczną instancją jest przecież Rabin. To on decyduje, czy kobieta po menstruacji jest już czysta, jeśli para miała wątpliwości! I czy warto iśc do ginekologa... No własnie - seks, budowa ciała mężczyzny i kobiety, edukacja seksualna. Nic z tego nie dowiedzą się młodzi ludzie, może dlatego nie jest dziwne, że w noc poślubną pęka jelito...

Dlaczego ta książka (oraz do niej podobne) jest bardzo ważna: bo na przykładzie życia jednej osoby z krwi i kości, z której cierpieniem możemy się utożsamić, obnaża absurdy, ciężkość i trud życia w fundamentalizmie.
I te same wątki znajdziemy czytając o Świadkach Jehowy, Westboro Baptist Church, fundamentalnym islamie, sektach i tak dalej. Schemat jest zawsze ten sam: odciąć od różnorodności świata, by zyskać pełną kontrolę nad nieświadomą jednostką. Cieszę się wraz z autorką, że żyje wolna. Ale moje myśli pozostają przy tych tysiącach kobiet, dla których to nigdy nie będzie możliwe.

Czytając śledziłam na google maps ulice Williamsburga na Brooklynie, które przemierzała autorka. Obrazy specyficznie ubranych kobiet i mężczyzn dopełniały niezwykły klimat tej książki. Czy na rogu tej ulicy kupowała przesłodzone lody? Czy w tej szkole dla dziewcząt spędziła wiele godzin ucząc się o swojej religii i podstaw(!) angielskiego? Herstoria bohaterki jest wyimkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tatuś, a przynieść Ci jeszcze morza? "

Moja słowa to marnowanie przestrzeni, więc nic poza tym nie napiszę. Napisał piękno.

"Tatuś, a przynieść Ci jeszcze morza? "

Moja słowa to marnowanie przestrzeni, więc nic poza tym nie napiszę. Napisał piękno.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bohater Kadiszu nie chce pogodzić się z przemijaniem, odchodzeniem bliskich, tym bardziej że losy jego żydowskiej rodziny już tyle razy naznaczone zostały prawie-śmiercią, że po prostu oczekujemy wraz z nim życia. Życia jako marnego minimalnego chociaż zadośćuczynienia za Shoah i wieczną tułaczkę, po raz kolejny zaczynanie wszystkiego od nowa. Ile można, w końcu chce się odetchnąć i pożyć. Ale życie nie poczeka, przeminie.

Główna postać trochę przypomniała mi updikowskiego Królika Angstroma, amerykańskiego everymana - tutaj w żydowskim wydaniu. Także zagubiony, nieszczęśliwy, nie chce iść ze zjadającym wszystko potworem czasu, kapitalizmu i nowoczesności. Na tym jednak podobieństwa z Królikiem kończą się, bo w Kadiszu główna postać jest szlachetna, aż nazbyt ustępliwa. (Królik zaś dożywa czasów, gdy staje się pączkiem w maśle.) Jego szlachetność, poszukiwanie tożsamości pozostają także bardzo samotne. Bo nie mamy wpływu na wybory naszych bliskich, nasza sprawczość także kończy się na nas. I tak głęboką frustrację rodziły we mnie te niegodziwe postacie, które z taką bezczelnością rozsiadają się w cudzym życiu, rządzą i zawłaszczają. I ten niepokój, ta niezgoda przeprowadzają przez całą książkę.

Bohater Kadiszu nie chce pogodzić się z przemijaniem, odchodzeniem bliskich, tym bardziej że losy jego żydowskiej rodziny już tyle razy naznaczone zostały prawie-śmiercią, że po prostu oczekujemy wraz z nim życia. Życia jako marnego minimalnego chociaż zadośćuczynienia za Shoah i wieczną tułaczkę, po raz kolejny zaczynanie wszystkiego od nowa. Ile można, w końcu chce się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie umiem sprecyzować o czym dokładnie jest ta książka. Ale to niczego jej nie odbiera, ani Murakamiemu, ani mnie czytelniczce.
Na zawsze zostanie ze mną jej klimat, będę pamiętać jak niezwykłe było obieranie ziemniaków przy wsłuchiwaniu się w opowieść o studni. Zostawiam też w sobie małego ptaszka nakręcającego sprężynę czasu.

Nie umiem sprecyzować o czym dokładnie jest ta książka. Ale to niczego jej nie odbiera, ani Murakamiemu, ani mnie czytelniczce.
Na zawsze zostanie ze mną jej klimat, będę pamiętać jak niezwykłe było obieranie ziemniaków przy wsłuchiwaniu się w opowieść o studni. Zostawiam też w sobie małego ptaszka nakręcającego sprężynę czasu.

Pokaż mimo to

Okładka książki Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey Dionisios Sturis, Ewa Winnicka
Ocena 6,7
Głosy. Co się ... Dionisios Sturis, E...

Na półkach: ,

W książkę włożono dużo pracy. Bardzo dobry warsztat, ale akurat to nie dziwi u Winnickiej (polecam Angoli i Londyńczyków) i Sturisa (wyspa Man i Grecja były po prostu doskonałe). Czytelnik znajdzie tu streszczenie porywającego procesu, wydarzeń przed, w trakcie i po zdarzeniu. Oprócz tego bardzo wnikliwy opis emigracyjnego życia - samotności, odrzucenia, biedy, całkowitego braku systemowej pomocy. Tęskno do domu, ale nie ma dokąd wracać.
Ale zmęczyła mnie, bo temat po prostu przygnębiający. Próba spekulowania, czy można było, czy tez nie, zapobiec, pomóc są skazane na porażkę. Oprócz tego historia przemocy domowej, klasyczna i podobna do innych (kontrolowanie, skąpstwo, przemoc materialna, uzaNajciekawsze fragmenty dotyczą różnych i sprzecznych diagnoz psychiatrów i terapeutów. Ludzka psychika to jest miliard szklanych paciorków wrzuconych w głębię 5 oceanów. Znajdź je i połącz.

Najbardziej mną wstrząsnął fakt, że morderca ORAZ jego rodzice najintensywniej zabiegali o majątek wspólny mordercy i jego żony oraz mieszkanie żony, w którym mieszkała jej rodzina. A przecież oni stracili wnuczęta! To ich nie ruszyło? Niebywałe i niegodziwe. Wyglądało to tak, jakby morderca planował przyszłość po odsiadce i zabezpieczał majątek...

W książkę włożono dużo pracy. Bardzo dobry warsztat, ale akurat to nie dziwi u Winnickiej (polecam Angoli i Londyńczyków) i Sturisa (wyspa Man i Grecja były po prostu doskonałe). Czytelnik znajdzie tu streszczenie porywającego procesu, wydarzeń przed, w trakcie i po zdarzeniu. Oprócz tego bardzo wnikliwy opis emigracyjnego życia - samotności, odrzucenia, biedy, całkowitego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa fantazja o Świętosławie, kilka scen erotycznych i opisów walki. Rys feministyczny polega nietety tylko na wyborze bohaterki - główna postać jest kobietą. Prócz tego niewiele, no ale z drugiej strony co miała autorka zrobić? Napisać o wojowniczkej księżniczce Ksenie, którą Świętosława nie była? Czytałam u jakiejś krytyczki, że nie mamy w PL rynku książki środka. W tym sensie, że każdy krytyk/recenzent albo książkę skreśla, albo ją uznaje za arcydzieło. Tymczasem Harda to jest właśnie książka środka, w porządku. Niegłupie czytadło historyczne. Dobra zabawa. Po prostu czytajcie dla przyjemności. Nie rozkminiajcie zbyt wiele

Ciekawa fantazja o Świętosławie, kilka scen erotycznych i opisów walki. Rys feministyczny polega nietety tylko na wyborze bohaterki - główna postać jest kobietą. Prócz tego niewiele, no ale z drugiej strony co miała autorka zrobić? Napisać o wojowniczkej księżniczce Ksenie, którą Świętosława nie była? Czytałam u jakiejś krytyczki, że nie mamy w PL rynku książki środka. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cykl wykładów doskonale opisujych trudności życia kobiety (mimo swojej małej objętości). Czego tu nie ma... dzieciństwo, miłość, polowanie na czarownice, kobieta wstydliwa, wycofana, obarczająca, bezsilna, znęcająca się, przekazująca swój krzyż kolejnej ofierze - swojej córce. Słowem: jest całe życie od narodzin do śmierci. Przy czym nie jest to po prostu feministyczna lektura, ale spojrzenie z perspektywy gabinetu psychoterapeutycznego - czyli z czym kobieta musi się zmagać w życiu i w terapii i jak sytuacja kobiety w świecie przekłada się na jej problemy w życiu. Bardzo polecam!

Cykl wykładów doskonale opisujych trudności życia kobiety (mimo swojej małej objętości). Czego tu nie ma... dzieciństwo, miłość, polowanie na czarownice, kobieta wstydliwa, wycofana, obarczająca, bezsilna, znęcająca się, przekazująca swój krzyż kolejnej ofierze - swojej córce. Słowem: jest całe życie od narodzin do śmierci. Przy czym nie jest to po prostu feministyczna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo polecam. Nie warto tracić czasu na bzdurne poradniki typu zmień osobowość w weekend. Poważny psychoterapeuta opowiada o iluzjach, które sami tworzymy, utrzymujemy i w których tkwimy przez lata. Warto te mechanizmy poznać i zweryfikować swoje oczekiwania wobec siebie i życia. Paradoksalnie może to przyniesie upragnioną wolność. A poza tym... wio na terapię ;)

Bardzo polecam. Nie warto tracić czasu na bzdurne poradniki typu zmień osobowość w weekend. Poważny psychoterapeuta opowiada o iluzjach, które sami tworzymy, utrzymujemy i w których tkwimy przez lata. Warto te mechanizmy poznać i zweryfikować swoje oczekiwania wobec siebie i życia. Paradoksalnie może to przyniesie upragnioną wolność. A poza tym... wio na terapię ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Absolutnie niepowtarzalne rozmowy z ludźmi Huty. Wciągają cudownościami od pierwszych stron. Jest to mała encyklopedia Nowej Huty: rozmowy z budowniczymi tego miasta, reportaż o wspaniałym Tadeuszu Ptaszyckim i Miasto-Projekcie, krótkie i długie anegdoty o nieistniejących inżynierach, wierzeniach przywożonych z dalekich wsi razem z wyprawką i wielką starą szafą, wymarzonym jednym pokoju bez łazienki. Nowa Huta zachwyca nadal i cieszę się, że jest odkrywana na nowo przez młode słoiki, takie jak ja, które świadomie wybrały to miejsce do życia.

Absolutnie niepowtarzalne rozmowy z ludźmi Huty. Wciągają cudownościami od pierwszych stron. Jest to mała encyklopedia Nowej Huty: rozmowy z budowniczymi tego miasta, reportaż o wspaniałym Tadeuszu Ptaszyckim i Miasto-Projekcie, krótkie i długie anegdoty o nieistniejących inżynierach, wierzeniach przywożonych z dalekich wsi razem z wyprawką i wielką starą szafą, wymarzonym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowiadania bizarne, niezwykłe i całkowicie nieprzewidywalne. Pomysły wręcz ze świata najlepszych zmyślaczy takich jak Vonnegut, Keret itp. A to wszystko napisała młoda czeska autorka. Smakowita czeskość, nie tylko dla bohemistów! :)

Polecam wszystko z czeskiej serii Dowodów na Istnienie. Mniam!

Opowiadania bizarne, niezwykłe i całkowicie nieprzewidywalne. Pomysły wręcz ze świata najlepszych zmyślaczy takich jak Vonnegut, Keret itp. A to wszystko napisała młoda czeska autorka. Smakowita czeskość, nie tylko dla bohemistów! :)

Polecam wszystko z czeskiej serii Dowodów na Istnienie. Mniam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pamiętam, że mi się podobała. Pamiętam, że autorka w bardzo ciekawy sposób prowadzi narrację i że klimat iberyjski jest tutaj bardzo odczuwalny. Niestety nie pamiętam zbyt wielu wątków (kac niedzielny) ale umówmy się, literatura hiszpańskojęzyczna to jest coś, co czytamy dla zachwytu, atmosfery, realizmu magicznego ale niekoniecznie dla dat i linii zdarzeń... Polecam.

(Kto pamięta wszystkie nazwiska, wątki i zwroty akcji ze 'Stu lat samotności' niech pierwszy rzuci kamieniem...)

Pamiętam, że mi się podobała. Pamiętam, że autorka w bardzo ciekawy sposób prowadzi narrację i że klimat iberyjski jest tutaj bardzo odczuwalny. Niestety nie pamiętam zbyt wielu wątków (kac niedzielny) ale umówmy się, literatura hiszpańskojęzyczna to jest coś, co czytamy dla zachwytu, atmosfery, realizmu magicznego ale niekoniecznie dla dat i linii zdarzeń... Polecam.

(Kto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest coś czarującego w tej opowieści - kanadyjski realizm magiczny może. Może magiczny to za dużo powiedziane, bo zwierzęta jednak nie mówią ludzkim głosem...ale czuje się to przymierze. Zwieńczeniem i w zasadzie sensem książki jest jej koniec, który świadczyć ma o sile wyparcia ale i przepracowania traum. Tzn ja w nim widzę właśnie to - można się podnieść i tak sobie opowiedzieć własną historię, żeby się stała naszym zasobem, a nie obciążeniem.

Nie miało wyjść kołczersko, tylko terapeutycznie, bo taki wydźwięk ma ta książka dla mnie :)

Jest coś czarującego w tej opowieści - kanadyjski realizm magiczny może. Może magiczny to za dużo powiedziane, bo zwierzęta jednak nie mówią ludzkim głosem...ale czuje się to przymierze. Zwieńczeniem i w zasadzie sensem książki jest jej koniec, który świadczyć ma o sile wyparcia ale i przepracowania traum. Tzn ja w nim widzę właśnie to - można się podnieść i tak sobie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zoopolis. A Political Theory of Animal Rights Sue Donaldson, Will Kymlicka
Ocena 9,0
Zoopolis. A Po... Sue Donaldson, Will...

Na półkach: ,

DOSKONAŁA. Zarówno dla zaawansowanych w 'animal rights' czy kompletnych nowicjuszy. W ogóle polecam tę parę filozofów na każdy temat.

DOSKONAŁA. Zarówno dla zaawansowanych w 'animal rights' czy kompletnych nowicjuszy. W ogóle polecam tę parę filozofów na każdy temat.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wydała mi się trochę mdła, tak jakby nic nie wniosła. Potem jednak poczytałam więcej na temat tego wypadku-skandalu, który Joyce tu opisała i zmieniłam zdanie. Jest to paskudny przykład tego, jak członkom elit może ujść absolutnie wszystko i to bez wielkiego wysiłku, by uniknąć odpowiedzialności. A propos elit, czytanie książki interesująco zbiegło się u mnie z obejrzeniem "Funny Games" Hanekego...więc polecam poeksperymentować z taką konfiguracją ; )
(Przy czym, w przeciwieństwie do książki film to arcydzieło)

Książka wydała mi się trochę mdła, tak jakby nic nie wniosła. Potem jednak poczytałam więcej na temat tego wypadku-skandalu, który Joyce tu opisała i zmieniłam zdanie. Jest to paskudny przykład tego, jak członkom elit może ujść absolutnie wszystko i to bez wielkiego wysiłku, by uniknąć odpowiedzialności. A propos elit, czytanie książki interesująco zbiegło się u mnie z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wciągnęła mnie, ale warto dać tej książce szansę, bo pozwala się tak miękko zanurzyć w Indiach, dużo historii, dobrze oddaje klimat tego świata. Odradzam jednak słuchanie audiobooka, bo jest to jedna z tych pozycji, które po prostu umykają w ten sposób. Przypomniała mi książkę Anity Nair Przedział dla pań - tę polecam szczególnie, jeśli chodzi o literaturę z Indii.

Nie wciągnęła mnie, ale warto dać tej książce szansę, bo pozwala się tak miękko zanurzyć w Indiach, dużo historii, dobrze oddaje klimat tego świata. Odradzam jednak słuchanie audiobooka, bo jest to jedna z tych pozycji, które po prostu umykają w ten sposób. Przypomniała mi książkę Anity Nair Przedział dla pań - tę polecam szczególnie, jeśli chodzi o literaturę z Indii.

Pokaż mimo to