Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey
To była zwykła, kochająca się rodzina. On ciężko pracował, ona zajmowała się dziećmi. „Co się stało, że zabił?” – krzyczały pierwsze strony gazet, a obok dramatycznych tytułów pojawiały się zdjęcia atrakcyjnej blondynki i młodego mężczyzny. Mężczyzny, który tuż po niedzielnym grillu zabił nożem sześć osób, w tym dwoje swoich dzieci i jedno przyjaciół. Zbrodnia, której dopuścił się Damian Rzeszowski w piękne niedzielne popołudnie przy zacisznej ulicy Victoria Crescent, zelektryzowała nie tylko brytyjską wyspę Jersey, ale też całe Zjednoczone Królestwo. I przyznać trzeba, że nie poprawiła wizerunku polskiego emigranta.
Ewa Winnicka i Dionisios Sturis w Głosach próbują odpowiedzieć na to dręczące pytanie: co się stało, że zabił? Przemierzają brytyjski raj podatkowy, wyspę Jersey, na którą w poszukiwaniu lepszego życia przeprowadziła się rodzina Rzeszowskich. Rozmawiają z policjantami, znajomymi, przyjaciółmi, skrupulatnie śledzą przebieg rozprawy sądowej i przejmująco odmalowują postać zabójcy. Przede wszystkim jednak odczarowują mit emigrantów jako królów życia, pokazując to, o czym zazwyczaj się nie mówi. Cenę, jaką płaci większość wyjeżdżających: poczucie wyobcowania, egzystencję na granicy biedy, stres, choroby psychiczne, przemoc.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Historia wstrząsająca. Jak łatwo można zamordować sześć osób? bardzo łatwo wystarczy złapać za nóż.
Ale sam reportaż napisany słabo. jedyne co mi się nasuwa to chaos. Zlepek informacji o życiu na wyspie przeplatany momentami makabrycznej zbrodni.
Historia wstrząsająca. Jak łatwo można zamordować sześć osób? bardzo łatwo wystarczy złapać za nóż.
Pokaż mimo toAle sam reportaż napisany słabo. jedyne co mi się nasuwa to chaos. Zlepek informacji o życiu na wyspie przeplatany momentami makabrycznej zbrodni.
Zmarnowany potencjał. Wstrząsająca historia morderstwa rodziny mogła stać się przyczynkiem do ciekawych rozważań na tematy psychologiczne i społeczne. Zamiast tego wyszedł zlepek różnorakich - niezbyt interesujących - ciekawostek o wyspie (na której zbrodnię popełniono) z bulwarowym opisami samego morderstwa i procesu w jego sprawie. Chaos.
Zmarnowany potencjał. Wstrząsająca historia morderstwa rodziny mogła stać się przyczynkiem do ciekawych rozważań na tematy psychologiczne i społeczne. Zamiast tego wyszedł zlepek różnorakich - niezbyt interesujących - ciekawostek o wyspie (na której zbrodnię popełniono) z bulwarowym opisami samego morderstwa i procesu w jego sprawie. Chaos.
Pokaż mimo toReportaż pani Winnickiej i pana Sturisa niestety rozczarowuje swoją taką trochę bulwarową formą. Sama historia, morderstwo szóstki osób, w tym trojga dzieci mocno bulwersuje i szokuje, natomiast przedstawienie jej przez autorów jest po prostu słabe.
Często zdarza się tak, że pogoń za sensacją czy wzbudzeniem określonych emocji czy niedowierzania w czytelniku przesłania autorowi obiektywne spojrzenie na całość opisywanego dramatu. Reportaż cechuje się jako gatunek pewnego rodzaju subiektywizmem, aczkolwiek powinien być w miarę rzetelny i obiektywny, a tutaj trochę tego mi zabrakło.
Według mnie jest to taka pisanina na szybko bez ładu i składu, chociaż niektóre elementy pozwalają na jakąś tam cząstkową ocenę całego zdarzenia na wyspie Jersey. Myślę, że autorzy mogli się odrobinę bardziej postarać i sięgnąć głębiej, skupić się na konkretnej kwestii, a tak mamy kilka rozrzuconych elementów, które nie do końca ze sobą współgrają.
Reportaż pani Winnickiej i pana Sturisa niestety rozczarowuje swoją taką trochę bulwarową formą. Sama historia, morderstwo szóstki osób, w tym trojga dzieci mocno bulwersuje i szokuje, natomiast przedstawienie jej przez autorów jest po prostu słabe.
więcej Pokaż mimo toCzęsto zdarza się tak, że pogoń za sensacją czy wzbudzeniem określonych emocji czy niedowierzania w czytelniku przesłania...
Bardzo dobry reportaż, choć dla mnie za krótki i ciut za mało rozbudowany. Mimo to byłam wciągnięta od początku do końca. Sama historia wstrząsająca. I nie chodzi mi o już nawet o samo morderstwo, ale rozprawę sądową, wyrok, gdzie ciągle miałam poczucie totalnej niesprawiedliwości względem ofiar. Bardzo ciekawe były fragmenty odnośnie samej wyspy i życia na niej. Natomiast, jak dla mnie był za krótki i pozostawił pewien niedosyt.
Bardzo dobry reportaż, choć dla mnie za krótki i ciut za mało rozbudowany. Mimo to byłam wciągnięta od początku do końca. Sama historia wstrząsająca. I nie chodzi mi o już nawet o samo morderstwo, ale rozprawę sądową, wyrok, gdzie ciągle miałam poczucie totalnej niesprawiedliwości względem ofiar. Bardzo ciekawe były fragmenty odnośnie samej wyspy i życia na niej. Natomiast,...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, gdzie się uchowałam, ale w ogóle nie słyszałam o tej historii. Nigdy. Z tym większą fascyjnacją pochłaniałam kolejne strony. Chapeau bas dla autorów, który wykonali naprawdę kawał dobrego researchu.
"Głosy...." to taki czysty reportaż. Nie ma tu cienia opinii, są za to fakty przedstawione w bardzo przyjemny do lektury sposób. To taka próba dojścia do prawdy, gdzie same wnioski zostawia się czytelnikowi. Bardzo mi się to podobało.
Samo wydarzenie jest absolutnie tragiczne i chyba do tej pory w pełni przeze mnie niezrozumiane. Ale cóż, osobiste dywagacje może nie mają tu takiego znaczenia. Lekturę gorąco polecam.
Nie wiem, gdzie się uchowałam, ale w ogóle nie słyszałam o tej historii. Nigdy. Z tym większą fascyjnacją pochłaniałam kolejne strony. Chapeau bas dla autorów, który wykonali naprawdę kawał dobrego researchu.
więcej Pokaż mimo to"Głosy...." to taki czysty reportaż. Nie ma tu cienia opinii, są za to fakty przedstawione w bardzo przyjemny do lektury sposób. To taka próba dojścia do prawdy,...
Wstrząsająca historia - człowiek, czytając, ma nadzieję, że to fikcja. Ale nie. Nie byłam w stanie oderwać się od reportażu - ogromne chapeau bas dla autorów za rzetelną, wnikliwą pracę. Co prawda w najciekawszych momentach, tj. samej rozprawy, irytowały mnie bardzo wstawki o Polakach na wyspie, ale rozumiem, że był to celowy zabieg autorów, więc się nie czepiam. :)
Ogólnie szczerze polecam - na uwagę zwraca też fakt szeroko omawianego pojęcia depresji - bardzo dużo się na ten temat dowiedziałam, muszę przyznać. Choć sam wyrok wprawił mnie w osłupienie i wywołał złość, to uważam, że książkę powinno się przeczytać.
Wstrząsająca historia - człowiek, czytając, ma nadzieję, że to fikcja. Ale nie. Nie byłam w stanie oderwać się od reportażu - ogromne chapeau bas dla autorów za rzetelną, wnikliwą pracę. Co prawda w najciekawszych momentach, tj. samej rozprawy, irytowały mnie bardzo wstawki o Polakach na wyspie, ale rozumiem, że był to celowy zabieg autorów, więc się nie czepiam. :)
więcej Pokaż mimo toOgólnie...
Dionisos Sturis, Ewa Winnicka „Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey”
Lubię reportaże, nawet bardzo, stąd mam takie momenty, że potrafię ciągiem przeczytać kilka naraz. Znów padło na sprawdzone Czarne. Wynotowałam ją dzięki Marcie Sierakowskiej. „Głosy” to zapis historii sprzed ponad dekady, i próba ustalenia dlaczego na wyspie Jersey musiało dojść do takiej tragedii.
Jersey – wyspa niedaleko Francji, formalnie zależna od Wielkiej Brytanii, jednak nie jest jej częścią, raj podatkowy i miejsce, które kusi corocznie emigrantów z różnych zakątków kuli ziemskiej. Propozycje pracy i kuszące zarobki są niczym lep na muchy, i zwabiają w to miejsce coraz to większe rzesze bezrobotnych ludzi, w tym duży procent to Polacy. Zwykła polska rodzina, jak Rzeszowscy również dotarła na Jersey. Mieli żyć jak wiele innych – on miał zarabiać na życie, a ona wychowywać dzieci. Niestety ich historia zakończyła się 14 sierpnia 2011. Bowiem to wtedy, w niedzielę, Damian – głowa rodziny, zaraz po grillu zabił nożem 6 osób - dwójkę swoich dzieci i żonę, a także swojego teścia, oraz znajomą rodziny i jej córkę.
Szok, niedowierzanie, złość, próba odpowiedzi – dlaczego? Jersey i jego mieszkańcy otumanieni smutkiem i szokiem powoli doczekali się rozprawy sądowej, która miała wyjaśnić dlaczego Damian Rzeszowski zabił tylu ludzi. Dostajemy historię tej – jak się okaże pozornie szczęśliwej rodziny, widzimy rysy i pęknięcia związku – autorzy pokazują problemy zarówno Damiana, jak i Izy – jego żony. Czy to mogło być powodem, że zabił? Próba obrony Rzeszowskiego przez tłumaczenie się iż „słyszał głosy” to perfidna zagrywka, by zmylić sędziów, czy też faktycznie ten młody mężczyzna był chory psychicznie, i „słyszał” głosy?
Dużo pytań, mało odpowiedzi, bo miałam poczucie że autorom ciężko znaleźć odpowiedzi na wiele pytań, a nawet jeśli je wyjaśniały – to w moim odczuciu, niedokładnie wyjaśniają wiele spraw. Czy można wyjaśnić w 100% faktyczne występowanie choroby psychicznej mordercy, czy to zimne wyrachowane udawanie, by ugrać jak najwięcej dla siebie? Czy to zasługa dziwnego systemu prawnego obowiązującego na Jersey, który ma dużo luk i pozwolił, by ostateczny wyrok Rzeszowskiego został tak surowo i źle odebrany przez zwykłych obywateli?
To trudna książka, nie czytało jej się lekko, ale niej mniej – polecam, bo sama historia naprawdę przerażająca.
7/10
Dionisos Sturis, Ewa Winnicka „Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey”
więcej Pokaż mimo toLubię reportaże, nawet bardzo, stąd mam takie momenty, że potrafię ciągiem przeczytać kilka naraz. Znów padło na sprawdzone Czarne. Wynotowałam ją dzięki Marcie Sierakowskiej. „Głosy” to zapis historii sprzed ponad dekady, i próba ustalenia dlaczego na wyspie Jersey musiało dojść do takiej...
Owszem, podobala mi sie. Poprawnie napisana, ale to, co jest w tej ksiazce nietuzinkowego, to sama historia. Pozycja sama w sobie jest przecietna i nie chcialabym powtarzac opinii innych. Moim zdaniem przeceniona ze wzgledu na charakter i rozmiar zbrodni.
Owszem, podobala mi sie. Poprawnie napisana, ale to, co jest w tej ksiazce nietuzinkowego, to sama historia. Pozycja sama w sobie jest przecietna i nie chcialabym powtarzac opinii innych. Moim zdaniem przeceniona ze wzgledu na charakter i rozmiar zbrodni.
Pokaż mimo toSięgając po tę książkę liczyłam, że poznam zarówno przebieg historii morderstwa jaki jego powód. Historia jest przedstawiona w sposób dosyć zwięzły, chociaż nie jest to wcale minusem, nie ma co się nad nią dłużej rozwodzić. Jednak motywu morderstwa do tej pory nie znam, jak i chyba nikt poza samym mordercą. W książce przedstawione są jedynie wypowiedzi lekarzy w sądzie, którzy mieli różne zdanie na temat co mogło być przyczyną postępowania.
Natomiast co mnie na plus zaskoczyło to historia wyspy Jersey, wraz z wyjaśnieniem dlaczego jest to raj dla milionerów, z czego się wyspa utrzymuje, jaką ma złą sławę oraz autorzy dokonują sporej analizy życia polskich imigrantów. Poruszony jest temat opieki medycznej, w tym psychiatrycznej, dla imigrantów jak i złe warunki zamieszkania dla przyjeżdżających na uprawy ziemniaków.
Sięgając po tę książkę liczyłam, że poznam zarówno przebieg historii morderstwa jaki jego powód. Historia jest przedstawiona w sposób dosyć zwięzły, chociaż nie jest to wcale minusem, nie ma co się nad nią dłużej rozwodzić. Jednak motywu morderstwa do tej pory nie znam, jak i chyba nikt poza samym mordercą. W książce przedstawione są jedynie wypowiedzi lekarzy w sądzie,...
więcej Pokaż mimo toDobry reportaż, próbujący nazwać problematykę polskiej emigracji zarobkowej, jej blaski i cienie. W moim odczuciu - całkiem trafnie.
Dobry reportaż, próbujący nazwać problematykę polskiej emigracji zarobkowej, jej blaski i cienie. W moim odczuciu - całkiem trafnie.
Pokaż mimo to