-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2016-05-06
2016-05-06
Tym razem nie można powiedzieć, że to historia jakich wiele. Bo takie rzeczy – cuda, nie dzieją się zbyt często… Chłopiec-duch przez 12 lat był zakładnikiem swojego ciała. Nikt przez wiele lat, nie zdawał sobie sprawy z tego, że to ciało, które nie jest w stanie mówić i się poruszać, wiele rozumie. I w środku głośno krzyczy, żeby go usłyszano… Historia Martina Pistoriusa jest historią niezwykle poruszającą i bardzo wzruszającą. Pozwala zastanowić się nad swoim życiem i tym, co dla nas jest „problemem”, a nie zdajemy sobie sprawy, że to tak naprawdę błahostka. Książkę czyta się jednym tchem i często ze łzami w oczach.
Tym razem nie można powiedzieć, że to historia jakich wiele. Bo takie rzeczy – cuda, nie dzieją się zbyt często… Chłopiec-duch przez 12 lat był zakładnikiem swojego ciała. Nikt przez wiele lat, nie zdawał sobie sprawy z tego, że to ciało, które nie jest w stanie mówić i się poruszać, wiele rozumie. I w środku głośno krzyczy, żeby go usłyszano… Historia Martina Pistoriusa...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-06
Nad takimi pozycjami nie trzeba się wiele rozpisywać – jest to książka fascynująca i zachwycająca w każdym najdrobniejszym szczególe, próbująca znaleźć odpowiedź na pytanie: jakie sekrety skrywała Coco Chanel? Mademoisselle Chanel to – jak sama o sobie mówi – tylko kobieta. Pomimo jej niesłabnącej legendy była to kobieta pełna pasji, wdzięku i urody, której sława i fortuna nie uchroniły przed złamanym sercem. Książka opowiada, jak trudno było Coco Chanel przełamać obowiązujące konwenanse, jak bardzo każda sfera życia była zdominowana przez mężczyzn, którzy narzucali wszystkim – a zwłaszcza kobietom – swoje poglądy. Chanel mimo ogromnych przeciwności i trudności osiągnęła swój cel – wyzwoliła kobiety, nie tylko z gorsetów. Dzięki tej powieści, pisanej w formie pamiętnika poznajemy całe życie Coco Chanel oraz uroki ówczesnego Paryża.
Nad takimi pozycjami nie trzeba się wiele rozpisywać – jest to książka fascynująca i zachwycająca w każdym najdrobniejszym szczególe, próbująca znaleźć odpowiedź na pytanie: jakie sekrety skrywała Coco Chanel? Mademoisselle Chanel to – jak sama o sobie mówi – tylko kobieta. Pomimo jej niesłabnącej legendy była to kobieta pełna pasji, wdzięku i urody, której sława i fortuna...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-06
Książka „Jak złapać rosyjskiego szpiega” jest książką, w której główny bohater a zarazem autor książki opisuje, jak spełniał swoje marzenie o byciu agentem. Nie był profesjonalistą, decyzję o obronie ojczyzny podjął po zamach z 11 września 2001 roku na WTC w Nowym Jorku. Opisuje on swoje przygotowania do zostania agentem oraz cały przebieg „agentury”. Zdziwią się ci, którzy pomyślą, że znajdą tu opisy akcji rodem z Jamesa Bonda czy innych filmów szpiegowskich. Książka moim zdaniem jest ciekawa, jednak nie porywająca. Czytałam ją dość długo a po skończeniu wręczyłam znajomemu, którego interesują oparte na faktach historie szpiegowskie.
Książka „Jak złapać rosyjskiego szpiega” jest książką, w której główny bohater a zarazem autor książki opisuje, jak spełniał swoje marzenie o byciu agentem. Nie był profesjonalistą, decyzję o obronie ojczyzny podjął po zamach z 11 września 2001 roku na WTC w Nowym Jorku. Opisuje on swoje przygotowania do zostania agentem oraz cały przebieg „agentury”. Zdziwią się ci, którzy...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-04
Jestem miłośniczką kryminałów, zarówno tych w formie książkowej jak i filmowej, dlatego też nie mogłam się doczekać możliwości zrecenzowania powieści "Tajemnica domu Helclów". Wiedziałam, że jest to książka inna niż wszystkie, więc miałam pewne obawy przed jej przeczytaniem, jednak wszystkie zniknęły gdy każda kolejna strona przenosiła mnie w klimat XIX-wiecznego Krakowa. Nie mogłam się oderwać od przyciągającej uwagę pani detektyw Szczupaczyńskiej, która z niezwykłą dociekliwością (nierzadko również wścibstwem) próbowała rozwiązać zagadkę kryminalną rodem ze skandynawskich powieści. Cała książka jest pisana językiem bogatym w szczegóły i nieco specyficznym. Można powiedzieć, że powieść jest stworzona z lekkim przymrużeniem oka, co niewątpliwie powinno ją wyróżniać spośród innych dostępnych na rynku. I może nie jest to książka na jeden wieczór, ale warto delektować się nią troszkę dłużej.
Jestem miłośniczką kryminałów, zarówno tych w formie książkowej jak i filmowej, dlatego też nie mogłam się doczekać możliwości zrecenzowania powieści "Tajemnica domu Helclów". Wiedziałam, że jest to książka inna niż wszystkie, więc miałam pewne obawy przed jej przeczytaniem, jednak wszystkie zniknęły gdy każda kolejna strona przenosiła mnie w klimat XIX-wiecznego Krakowa....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-04
Książka, od której nie mogłam się oderwać, czym zaskoczyłam samą siebie, ponieważ do tej pory zarówno tematyka służb specjalnych jak i forma dokumentu a nie powieści, nie lądowała chętnie w mojej biblioteczce. Artur Górski otworzył przede mną inny świat, nie koniecznie stworzony tylko dla mężczyzn. Służby specjalne Izraela, ich sposób działania zafascynowały mnie do tego stopnia, że czytając przed oczami miałam sceny, które wydawać by się mogło – dzieją się tylko w dobrych filmach sensacyjnych. U Górskiego pojawia się napięcie, oryginalna charakterystyka i dużo bogatej treści. Książkę po przeczytaniu wręczyłam mojemu Tacie – miłośnikowi książek opartych na faktach, zajmujących się tematyką wojny, agentów itp. On również był nią zachwycony.
Książka, od której nie mogłam się oderwać, czym zaskoczyłam samą siebie, ponieważ do tej pory zarówno tematyka służb specjalnych jak i forma dokumentu a nie powieści, nie lądowała chętnie w mojej biblioteczce. Artur Górski otworzył przede mną inny świat, nie koniecznie stworzony tylko dla mężczyzn. Służby specjalne Izraela, ich sposób działania zafascynowały mnie do tego...
więcej mniej Pokaż mimo to"Lolo" to książka na jeden wieczór. Wciąga od pierwszej strony. Od początku wiemy, o kim ta książka jest. Jednak do ostatniej strony nie znajdziemy krwistych opisów dokonywanych zbrodni. Nie wiemy również, co czuł bohater w chwili popełnianych czynów. Wiemy natomiast, że jest on zwykłym, przeciętnym chłopakiem, który mocno pogubił się w swoim życiu i któremu zabrakło prawdziwego nauczyciela czy przewodnik wprowadzającego go w dorosłe życie. "Lolo" czyta się bardziej jak książkę psychologiczną, obyczajową a nie jak kryminał. Mimo to jest to bardzo dobra propozycja, która zostaje w pamięci.
"Lolo" to książka na jeden wieczór. Wciąga od pierwszej strony. Od początku wiemy, o kim ta książka jest. Jednak do ostatniej strony nie znajdziemy krwistych opisów dokonywanych zbrodni. Nie wiemy również, co czuł bohater w chwili popełnianych czynów. Wiemy natomiast, że jest on zwykłym, przeciętnym chłopakiem, który mocno pogubił się w swoim życiu i któremu zabrakło...
więcej mniej Pokaż mimo to
Sekretnik miał okazać się przepisem na szczęście. Niestety najbardziej szczęśliwa byłam, gdy udało mi się dotrwać do końca tego „poradnika”. Katarzyna Michalak chciała być wyluzowana i zabawna, jednak od tych żartów, którymi nafaszerowany był Sekretnik momentami bolała mnie głowa i pojawiało się lekkie zażenowanie… Chyba jednak pozostanę przy moim własnym przepisie na szczęście, który sprawdza się znakomicie mimo tego, że mija się z poradami udzielanymi przez autorkę Sekretnika.
Sekretnik miał okazać się przepisem na szczęście. Niestety najbardziej szczęśliwa byłam, gdy udało mi się dotrwać do końca tego „poradnika”. Katarzyna Michalak chciała być wyluzowana i zabawna, jednak od tych żartów, którymi nafaszerowany był Sekretnik momentami bolała mnie głowa i pojawiało się lekkie zażenowanie… Chyba jednak pozostanę przy moim własnym przepisie na...
więcej Pokaż mimo to