Urodzony strzelec (2.12.1971),choć równie często zdarzało się mu pudłować co trafiać. W życiu rodzinnym stateczny mąż i ojciec dwójki dzieci. Od 1999 r. związany z dziennikiem gospodarczym "Puls Biznesu", wcześniej autor tekstów w branżowych periodykach filmowych i specjalistycznych wydawnictwach. Pisał teksty podróżnicze, popularno-naukowe, a - podczas studiów - także opowiadania dla kobiet "z życia wzięte". Studiował na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Poza dziennikarką uprawiał zawody kuriera, opiekuna w domu pomocy dla osób psychicznie chorych, rozlepiacza plakatów teatralnych, organizatora dyskusyjnych klubów filmowych, montera ciągników i tragarza sejfów. Więcej grzechów nie pamięta. W 2005 r. za ściganie giełdowych zmów i przekrętów dostał nagrodę Grand Press w kategorii "dziennikarstwo śledcze". Rok później nominowano go w kategorii dziennikarstwa specjalistycznego za cykl o absurdach urzędniczych i przetargach. W 2009 r. założył Niezależną Gazetę Internetową (www.ngi24.pl),która dzięki inwestycji miliona złotych z unijnych pieniędzy miała stać się pierwszą dużą gazetą internetową w Polsce. Pieniędzy nie dostał. I całe szczęście. Przygotowuje obecnie trzy książki, w tym dwie beletrystyczne i jedną... hmm, popularno-naukową.http://www.wyrok.eu/o_autorze.htm
"Cesarz" Mariusz Zielke.
Mariusz Zielke, dziennikarz śledczy oraz autor wielu powieści m.in. kryminalnych i sensacyjnych. Powieść "Cesarz" Mariusza Zielke obnaża w bezpośredni sposób rozmaite grzeszki ze świata polskiego biznesu i polskiej polityki. Czasami do tego stopnia, że włosy jeżą się na głowie, jak bardzo (pseudo)dobroczynność i (pseudo)szlachetność polskich polityków jest brudna, pełna przekrętów, oszukiwania ludzi w bezczelny sposób, jak pełna prostytucji, również politycznej, degrengolady, pedofilskich wypaczeń tolerowanych przez współpartnerów, zepsucia moralnego, łapówkarstwa i innych degradacji wraz ze współtowarzyszącymi i w pełni wspierającymi ich biznesmenami. Niby te hasła znamy, ale tu są one ubrane w konkretne sytuacje, szczegółowo opisane, aż do bólu i czasem bardzo nam przypominające podobne zdarzenia z pierwszych stron gazet zaprezentowane tam tylko bardzo powierzchownie. Przerażające bagno...
Dzięki tej antologii odkryłam kilku nieznanych mi wcześniej autorów, po których książki na pewno sięgnę w przyszłości. Nawet krótkie opowiadania kryminalne potrafią zaciekawić, choć część z nich to wybrane fragmenty dłuższych powieści. Niektóre historie przyciągnęły moją uwagę bardziej niż inne. Ogólnie rzecz biorąc, były to interesujące historie, choć nie wszystkie na równi.