Autorka porusza bardzo trudny temat śmierci najbliższej osoby, ale w zakończeniu daje nadzieję na powrót do normalności. Książka jest dobrze napisana, niebanalnym stylem, wciąga.

Autorka porusza bardzo trudny temat śmierci najbliższej osoby, ale w zakończeniu daje nadzieję na powrót do normalności. Książka jest dobrze napisana, niebanalnym stylem, wciąga.

Niezwykle wciągająca książka .Jedna chwila ,a tak wiele może zmienić ,namieszać w życiu ....
Polecam...
(Brighton,Londyn)

Niezwykle wciągająca książka .Jedna chwila ,a tak wiele może zmienić ,namieszać w życiu ....
Polecam...
(Brighton,Londyn)

skłania do refleksji ale przedstawiony w sposób nudny.... czekałam tylko az dotrwam do końca

skłania do refleksji ale przedstawiony w sposób nudny.... czekałam tylko az dotrwam do końca

Historia trzech kobiet rozgrywająca się w ciągu jednego tygodnia. Rewelacyjna powieść obyczajowa, bardzo dobrze przetłumaczona. Jestem pozytywnie zaskoczona i bardzo polecam!

Historia trzech kobiet rozgrywająca się w ciągu jednego tygodnia. Rewelacyjna powieść obyczajowa, bardzo dobrze przetłumaczona. Jestem pozytywnie zaskoczona i bardzo polecam!

Hmm ciezko opisac ta ksiazke w skrócie dlatego po prostu wyraze swoje zdanie, ksiazka bardzo mnie wzruszyla, przedstawila zachowanie trzech kobiet calkiem sobie obcych w
momencie jednej tragedii. Po przeczytaniu tej książki, naprawdę docenia sie swoje życie i to co się ma . Nie kazdy z nas jest świadomy tego ile znaczy dla nas zdrowie, w tych czasach liczy się tylko praca, jak bardzo cierpi rodzina gdy straci bliska osobe, ile sytuacji w zyciu jest takich ktorych nie powinno byc i do ktorych nie powinnismy dopuscic. Trzeba się nad tym zastanowić Polecam!!!

Hmm ciezko opisac ta ksiazke w skrócie dlatego po prostu wyraze swoje zdanie, ksiazka bardzo mnie wzruszyla, przedstawila zachowanie trzech kobiet calkiem sobie obcych w
momencie jednej tragedii. Po przeczytaniu tej książki, naprawdę docenia sie swoje życie i to co się ma . Nie kazdy z nas jest świadomy tego ile znaczy dla nas zdrowie, w tych czasach liczy się tylko praca,...

Całkiem przyjemna książka, abstrahując oczywiście od wątków jakie są poruszane w powieści: śmierć najbliższej osoby, konflikty rodzinne i tajemnice, przemoc i nałogi oraz zwyczajna codzienność której nieprzerwanie stawiamy czoła.
To historia trzech kobiet, którym los „płata figla” a potem z ukrycia obserwuje ich zmagania z życiem. Nie ma w powieści nic co byłoby obce kobiecie, jest niczym spowiedź przyjaciółki, plotka sąsiadki, rozmowa z siostrą czy poranne wiadomości nasycone tragizmem. Tęsknota za miłością, akceptacją, odwagą, nadzieją i prawem bycia sobą.
Życie i jego doświadczenia sprawiają że opowieść staje się w szybkim czasie dość przewidywalna, niemniej warta przeczytania i chwili refleksji. "Cape diem"

Całkiem przyjemna książka, abstrahując oczywiście od wątków jakie są poruszane w powieści: śmierć najbliższej osoby, konflikty rodzinne i tajemnice, przemoc i nałogi oraz zwyczajna codzienność której nieprzerwanie stawiamy czoła.
To historia trzech kobiet, którym los „płata figla” a potem z ukrycia obserwuje ich zmagania z życiem. Nie ma w powieści nic co byłoby obce...

Książka nie porwała mnie. Przeleciałam ją po łebkach...

Książka nie porwała mnie. Przeleciałam ją po łebkach...

Powieść jest naprawdę dobra, sprawnie napisana i rewelacyjna w czytaniu.
Rozpoczyna się tytułową jedną chwilą w porannym pociągu z Brighton do Londynu, gdzie w jednym z przedziałów - na oczach żony - umiera na zawał 51-letni Simon.
Od momentu śmierci do pogrzebu Simona towarzyszymy przez tydzień trzem głównym bohaterkom: Karen, która właśnie straciła męża i pozostała z dwójką kilkuletnich dzieci, Annie - jej najlepszej przyjaciółce i Lou - młodej terapeutce, która była przypadkowym świadkiem śmierci Simona. Jest to tydzień obfitujący w ważne wydarzenia, decyzje i emocje, w czasie którego ww. kobiety poznają wartość prawdziwej przyjaźni, uwalniają się stopniowo od smutku i cierpienia oraz zaczynają wierzyć w szczęśliwą przyszłość.
Bardzo polecam, kobietom ta powieść powinna się podobać.

Powieść jest naprawdę dobra, sprawnie napisana i rewelacyjna w czytaniu.
Rozpoczyna się tytułową jedną chwilą w porannym pociągu z Brighton do Londynu, gdzie w jednym z przedziałów - na oczach żony - umiera na zawał 51-letni Simon.
Od momentu śmierci do pogrzebu Simona towarzyszymy przez tydzień trzem głównym bohaterkom: Karen, która właśnie straciła męża i pozostała z...

Świetna! Porywa, wciąga i sprawia, że myśli się tylko o niej. Zapis wielu emocji, zdarzeń, od śmierci, żalu, bólu, przez miłość, trudne decyzje, przyjaźń, początki nowego. Gorąco polecam.

Świetna! Porywa, wciąga i sprawia, że myśli się tylko o niej. Zapis wielu emocji, zdarzeń, od śmierci, żalu, bólu, przez miłość, trudne decyzje, przyjaźń, początki nowego. Gorąco polecam.

Książka o smutku i przyjaźni. Wyciskacz łez. Jak dla mnie bardzo przygnębiająca i wzruszająca.

Książka o smutku i przyjaźni. Wyciskacz łez. Jak dla mnie bardzo przygnębiająca i wzruszająca.