Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ładnie wydana książka i tyle. Treść nic nowego nie wniosła w moje życie.

Ładnie wydana książka i tyle. Treść nic nowego nie wniosła w moje życie.

II wojna światowa i miłość. Miłość nieoczywista, bo łącząca osoby, które w teorii powinny się nienawidzić. Powieść o miłości Polki i Niemca w trudnych czasach.

Ciężki uwierzyć, że to debiut autorki, bo to naprawdę dobra książka. Co prawda, tematyka miłości i II wojny światowej już mi się trochę "przejadła", natomiast widać, że autorka zna historię i się nią interesuje.
Losy Hani i Johanna czyta się przyjemnie. Moja ulubiona postać to babcia Irene, dzięki której cała akcja nabiera tępa. Samo zakończenie nie jest zachwycające, ale pasuje do tego typu historii.
Udana pierwsza książka, czekam na kolejne.

II wojna światowa i miłość. Miłość nieoczywista, bo łącząca osoby, które w teorii powinny się nienawidzić. Powieść o miłości Polki i Niemca w trudnych czasach.

Ciężki uwierzyć, że to debiut autorki, bo to naprawdę dobra książka. Co prawda, tematyka miłości i II wojny światowej już mi się trochę "przejadła", natomiast widać, że autorka zna historię i się nią interesuje....

Kolejny świetny zbiór opowieści, tym razem spisany tylko przez Piotra. To jest zupełnie inna pozycja, niż dwie poprzednie. Pomijając fakt, że to opowieści z innych państw, to różni je również klimat.
Już od samego początku widać, że to nie będzie łatwa książka. Łatwa do czytania, łatwa do napisania też pewnie nie była. A miało być łatwo. Wyjazd, szybkie znalezienie dobrze płatnego zajęcia, spłata długów, poprawa samopoczucia, lepsze życie. Z pewnością niejeden emigrant tak właśnie wyobraża sobie swoje życie za granicą. Opowieści Piotra pokazują, że nie zawsze tak musi być. Szczególnie, jeśli nie jedziesz z czystą kartą i masz do spłacenia długi, depresję i koszmary. Norwegia wcale nie okazuje się, tym czego oczekujesz. Trudności z pracą, która jeśli się znajdzie to jest niezgodna z twoimi zainteresowaniami, wykształceniem, a nawet z tym w co wierzysz. Podczas trzyletniego pobytu w Norwegii autor trudził się wieloma zajęciami: sprzątaniem, składaniem mebli, uczeniem religii, budowlanką. Poznał wielu Polaków, ich historie, ich styl życia i poglądy na świat. I to nam właśnie opowiada. Momentami jest śmiesznie, jednak większość opowieści to swego rodzaju walka o siebie, o lepsze dobro, o pożegnanie się z decyzjami i ich konsekwencjami w Polsce.

To bardzo dobra książka. Nie było dla mnie zaskoczeniem, kiedy okazało się, że przeczytałam te ponad 300 stron w krótkim czasie. Pokazuje, że to co może z boku wydawać się rajem, nie zawsze nim jest, a przede wszystkim - nie dla każdego.

Kolejny świetny zbiór opowieści, tym razem spisany tylko przez Piotra. To jest zupełnie inna pozycja, niż dwie poprzednie. Pomijając fakt, że to opowieści z innych państw, to różni je również klimat.
Już od samego początku widać, że to nie będzie łatwa książka. Łatwa do czytania, łatwa do napisania też pewnie nie była. A miało być łatwo. Wyjazd, szybkie znalezienie dobrze...