„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie”

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
20.09.2024

Natasha Preston zdecydowanie nie boi się stawiać trudnych pytań, a jej ciekawość doprowadziła ją do napisania powieści z niezwykle wciągającą fabułą. Tym razem autorka podjęła próbę odkrycia meandrów ludzkiej psychiki i poszukania odpowiedzi na pytanie, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, by ukryć niewygodną prawdę.

„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie” Materiały wydawnictwa

[Opis: Wydawnictwo Feeria Stories] W szkole Marley kultywowana jest wyjątkowa tradycja: uczniowie ostatnich klas w ramach rytuału przejścia muszą podjąć jakieś wyzwanie. Zaczyna się od prostych zadań, takich jak obrzucenie domu sąsiada jajkami czy wypuszczenie stada kurczaków na szkolny korytarz...

Ale wkrótce okazuje się, że ta zabawa to coś znacznie więcej niż dziecinne wygłupy. Z czasem gra staje się coraz bardziej szalona, a z wyzwania trudno się wycofać, nawet jeśli udział może skończyć się wydaleniem ze szkoły, aresztowaniem lub… czymś o wiele gorszym. Może nawet zabójczym.

A ty? Czy podjąłbyś wyzwanie?

Barbara Dorosz: Zanim porozmawiamy o twojej najnowszej powieści, chciałabym zapytać cię o początki twojej przygody ze światem literatury. Nie jest tajemnicą, że zanim wydałaś swoją pierwszą powieść, pisałaś na Wattpadzie.

Natasha Preston: Tak, zaczęłam korzystać z Wattpada po tym, jak natknęłam się na niego w sklepie z aplikacjami. Po pewnym czasie postanowiłam opublikować tam kilka pomysłów, które miałam w głowie, i odkryłam, że bardzo mi się to podoba! Mój pierwszy wydawca, Sourcebooks, znalazł mnie na Wattpadzie i opublikował „Uwięzione” w 2014 roku. Następnie zaproponowano mi fantastyczną umowę z Delacorte, moim obecnym wydawcą, i do tej pory wydaliśmy razem już sześć książek.

Internet sprawił, że wielu aspirujących pisarzy już nie musi pisać tylko do szuflady. Czy masz jakąś radę dla początkujących autorów książek?

Powiedziałabym początkującym pisarzom, aby pisali to, co kochają, i nigdy się nie poddawali. Moja pierwsza książka została odrzucona przez kilkunastu wydawców w Wielkiej Brytanii, zanim została pozytywnie odebrana w Ameryce. Czasami trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość i poczekać na odpowiedniego wydawcę i właściwy czas.

Twoja najnowsza książka niedawno ukazała się w Polsce. Jak opisałabyś ją w kilku słowach, by zachęcić do niej czytelników, którzy jeszcze nie znają twojej twórczości?

Kocham moich polskich czytelników! Powiedziałabym, że „Prawda czy wyzwanie” jest pełne zwrotów akcji, napięcia i wbijania noży w plecy!

To rzeczywiście brzmi intrygująco. Czy mogłabyś opowiedzieć nam trochę więcej na temat głównych postaci? Na łamach powieści skupiasz uwagę czytelnika na pięciu zupełnie różnych charakterach.

Fabuła przedstawia historię pięciorga przyjaciół z maturalnej klasy. Zanim wyjadą na studia, podejmują wyzwanie, które rzuca im inny uczeń. Wyzwanie kończy się fatalnie, bowiem zupełnie niespodziewanie zostaje zabity przypadkowy człowiek. W następstwie tych wydarzeń przyjaciele muszą zdecydować, co z tym zrobią. Obecność pięciu różnych osobowości zdecydowanie pomogło, ponieważ zależało mi na pokazaniu różnych reakcji i przeszkód po drodze. Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie. Musiałam zbadać, jak te różnice wpłyną na zwartą grupę przyjaciół i jak daleko bohaterowie posuną się, aby ukryć swoją zbrodnię.

Jak daleko ludzie są w stanie posunąć się w imię własnego przetrwania? Czy to zależy od tego, ile mają do stracenia, jak w przypadku Marley i jej przyjaciół?

Myślę, że to zależy od tego, ile każda postać ma do stracenia, ale to oczywiście jest względne. Są rzeczy, za które ludzie zabijają, choć ja na pewno bym tego nie zrobiła. Co sprawia, że jest to jeszcze zabawniejsze, ponieważ widzimy, jak Marley i jej przyjaciele kłócą się o to, co uważają za słuszne i najlepsze.

Myślę, że obie zgodzimy się, że w powieści bardzo dużo się dzieje. Ciekawi mnie jednak, która scena jest twoją ulubioną.

Jak zawsze uwielbiam wielkie odkrycie na końcu, kiedy wszystko się łączy i dochodzi do konfrontacji. Nie mogę za dużo powiedzieć, bo nie chcę zepsuć lektury.

Czy doświadczenia uczniów opisane w tej książce zostały zainspirowane kimś, kogo znasz, lub opierają się na prawdziwych wydarzeniach z twojego życia?

Zwykle nie piszę o znanych mi osobach, ale czasami podaję prawdziwe nazwiska, jeśli znajomi lub czytelnicy proszą mnie o umieszczenie ich w książce! Pochodzę z Wielkiej Brytanii, więc w szkole średniej nigdy nie robiliśmy dowcipów w klasie maturalnej – zdecydowanie czuję, że coś mnie ominęło!

Czy możesz opisać swój proces pisania? Szkicujesz, rysujesz i planujesz? A może twoje pisanie jest bardziej organiczne? Czy masz minimalną liczbę słów, jaką starasz się napisać każdego dnia pracy nad książką?

Uwielbiam planowanie! Mam zeszyty i biblię postaci. Tego się trzymam przez pierwsze dziesięć tysięcy słów. Potem o wszystkim zapominam i piszę, co mi przyjdzie do głowy. Zależy mi na bohaterach, więc zazwyczaj to oni decydują, jak potoczą się sprawy, gdy dowiem się o nich więcej. Dzieje się to bardzo organicznie… choć zabójcy często zmieniają się aż do samego końca! Liczba słów zależy od terminu, ale zazwyczaj dążę do dwóch tysięcy słów dziennie.

Czy jesteś osobą zdyscyplinowaną w tym procesie?

Ze wszystkich sił staram się taką być. Najlepiej pracuję wtedy, kiedy mam napięty termin. Jeśli mam za dużo czasu, zwlekam.

Kiedy pracujesz nad książką i wpada ci do głowy nowy pomysł, co robisz? Gonisz za nim czy najpierw kończysz bieżący projekt?

Kończę bieżący projekt, bo właśnie na niego upływa mi termin, ale przeznaczam sobie jeden dzień na zapisanie pomysłu, żeby go nie stracić. To zdarza się zbyt często!

Jakiej rady udzieliłabyś swojej młodszej wersji, tamtej dziewczynie, która lata temu stawiała swoje pierwsze kroki w świecie literatury?

Nie stresuj się tak bardzo, bo to odbiera radość.

Co masz w przygotowaniu w tej chwili? Pracujesz nad nową książką?

Tak, aktualnie piszę „The Party”! To kolejny thriller dla młodzieży, którego akcja rozgrywa się w odległym zamku na angielskiej wsi.

O autorce

Natasha Preston, urodzona w Wielkiej Brytanii, wychowywała się w małych wioskach i miasteczkach. Miłość do pisania obudziła się w niej, kiedy odkryła stronę dla pisarzy amatorów, opublikowała na niej swoje pierwsze opowiadanie i już nigdy nie obejrzała się wstecz. Lubi pisać romanse, thrillery, powieści młodzieżowe z charakterem, a od czasu do czasu o jakimś seryjnym mordercy.

Chcesz kupić tę książkę w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw dla niej alert LC.

Książka jest już w sprzedaży online

Artykuł sponsorowany


komentarze [3]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Allmighty Eternally - awatar
Allmighty Eternally 21.09.2024 12:31
Czytelnik

podjęcie próby stawiania trudnych pytań... to takie wyświechtane                                                                                     

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Batalia  - awatar
Batalia 21.09.2024 01:25
Czytelniczka

"Niektórzy wolą kawę, inni herbatę".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
BarbaraDorosz  - awatar
BarbaraDorosz 20.09.2024 12:30
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam