Opinie użytkownika
Zafascynowana ostatnią przeczytaną książką "w labiryncie" z przyjemnością sięgnęłam po kolejną pozycję.
Książka przeczytana w ciągu kilku godzin.
Nie dlatego, że była tak bardzo fascynująca, lecz dlatego że chciałam tylko potwierdzić swoją hipotezę. Niestety zgadłam, przewidziałam koniec.
W trakcie czytania nasuwało się kilka odpowiedzi, ale po zaledwie kilku kolejnych...
Przeczytana w jeden wieczór, niekoniecznie powodem była ciekawość a chęć pochłonięcia książki, nadrobienia zaległości..oraz głód książkowy.
początek...mega ciekawy...kilkanaście stron przeczytane na wdechu...woooow
....jednakże jeden moment w książce sprawił, iż chciałam dopisać własną wizję przebiegu sytuacji.
Potem....też było ciekawie...ale niestety nie tak jakbym...
Wyjątkowo przeciętne czytadło. Bardzo, bardzo dużo mało znaczących opisów, które zajmują 80% książki. Efekt końcowy, conajmniej na 3+ . Bardzo mecząca, dla mniej wytrwałych nie polecam.
Pokaż mimo to
Wow, dawno nie czytałam takiej petardy!!!!! To książka, której się nie zapomina, mózg analizuje wydarzenia kilka godzin po przeczytaniu. Polecam tylko tym, którzy mają wolnych kilka godzin..ponieważ obiecuję, że nie oderwiecie się od niej!!! Akcja zaczyna się już od 3-4 strony...i nie ma szans aby jej nie przeczytać za jednym podejściem.
Koniec? Koniec rozkłada na łopatki...
Spodziewałam się większego bum... nie było. Książka dosyć dobra, ale nie powala. Czyta się ją spokojnie, bez mocniejszego bicia serca. Co będzie to będzie. Warto jednak zapoznać się z twórczością G. Musso. Dobrze pisze i dobrze się go czyta. Ot, taka dobra książka.
...cokolwiek to znaczy.
Dosłownie jak w tytule....historia Tomka. Nie innych, tylko Tomek się tu liczy. To jego książka, to książka o nim i jego górze. Tak, Nanga to jego góra, a może to Tomek jest jej? Zatrzymała go dla siebie na zawsze.
Kto ciekawy jego drogi na szczyt, to zdecydowanie powinien przeczytać. Końcówka mega! Czułam się jak wtedy, kiedy cały kraj żył akcją ratunkową w wykonaniu...
Bardzo dokładnie opisane życie człowieka gór. Niestety nie przeczytałam tej książki, przesłuchałam ją. Raczej polecam wertować kartki, aby wczuć się w klimaty himalaizmu.
Pokaż mimo towow.... :) dla mnie bomba.... ale raczej nie do czytania... uwielbiam czytać ale ta pozycja powinna być posłuchana, przesłuchana, wysłuchana. Płakałam ze śmiechu. Kuba jako narrator .... w punkt! Szczerze polecam.
Pokaż mimo toZawartość książki piękna. Jednak nie mogłam przebrnąć przez przemyślenia, wywody....ojjjjj było ciężko. Straciłam kilka miesięcy zanim weszłam na szczyt.
Pokaż mimo to
Przesympatyczny pan w meloniku, z wywiniętymi do góry wąsami, w długim płaszczu ... w ręku oczywiście lupa i koniecznie fajka!!!! Oto mój bohater.
Pan Sherlock. Prześwietna pozycja. Sama nie wiem, dlaczego tak długo zwlekałam z sięgnięciem po klasykę kryminału.
Ale nadrabiam jak tylko czas pozwala.
Zabójstw i zagadek jest mnóstwo. Uwielbiam takie klimaty !!!!!
Pierwsze spotkanie z tą autorką, jakże udane. Świetna opowieść. Bardzo ciekawa fabuła. Ciut przewidująca, i moze troszke banalny romans. Ale ogólnie bardzo mile spędzony czas. Polecam z czystym sumieniem.
Szybciutko się czyta,.... nie wiem od czego to zależy..... czasami niektóre ksiazki zdają sie nie mieć końca .
10 gwiazdek daję za nierozszabrowanie się. Mega. Polecam.
5/52
Szybka kasa, szybkie życie, szybka śmierć.
Szybko się czyta, jednak jak dla mnie za dużo monologów, bezsensownych i idiotycznych porównań dosłownie wszystkiego. Takie nieśmieszne to było, oprócz znanej chyba juz wszystkim sceny na basenie.... o depresji.
Nie znam innych pozycji tego autora- jeszcze, nie znam jego stylu pisania, moze dlatego jest mi to trochę obce i...
4/52. „Nanga Dream. Opowieść o Tomku Mackiewiczu” M.Sepioło.
Piękna opowieść. Końcówka, chociaż oczywista powaliła mnie. Łza popłynęła po policzku.
Nanga.Tyle czasu lat zwodziła aż uległa Tomkowi. Zostawiła go dla siebie. Śpij spokojnie w ramionach ukochanej....
Jak na pierwsze nasze spotkanie, to powiem szczerze całkiem niezła. Dużo fajnych wątków, fajna fabuła, dużo morderstw...jak na kryminał przystało!
....królowo kości... miło mi cię było spotkać. Mam nadzieję że wyskoczymy gdzieś "na kawkę"
Szczerze polecam.
Obiecałam sobie że nie stracę czasu na Grey’a, nie moje klimaty, być może za dużo przeczytałam w młodości romansideł. Staram sie rownież nie czytać opinii o książkach dopóki ich nie przeczytam. W tym przypadku bardzo żałuję że nie usłyszałam nic o tej książce. Kompletna strata czasu. Powiecie:to po co czytałam do końca... ot taka moja zasada głupia.
Było to pierwsze i z...
Moja fascynacja górami nie minęła. Nadal chłonę całą wiedzę o himalaizmie. Biblioteka moja powiększyła sie o kolka ciekawych pozycji. I, że ( uwielbiam to powiedzonko) przyjęłam wyzwanie 52 w 2019, to mam zamiar zostać ekspertem „kanapowym” w dziedzinie gór. :))))
Oj tam, do rzeczy...
Urubko, pisarzem dobrym nie jest... ale książka naprawdę wciąga! Polecam zainteresowanym!!!!
Przeczytana dosyć dawno, brak czasu na aktualizacje profilu. Dla miłośników Kasi póra oczywiście same pozytywy książki. Na chwile obecną wstrzymuję dalsza przygodę z policjantami z Lipowa. Nie chodzi o brak czasu, lecz o książki które znalazły sie w mojej biblioteczce jako prezenty gwiazdkowe, a jest ich sporo. I są dla mnie nr 1. Także Kasiu, bardzo Cię cenię, ale...
więcej Pokaż mimo to
Książka warta przeczytania.
Nie jest tak "dobra" jak o Bieleckim czy też o Wandzie Rutkiewicz ( narazie mam tylko te dwa porównania) , pozwala jednak odrobinę poznać charakter "morderczej" góry.
Czyta się ją bardzo szybko i dosyć przyjemnie. Mnóstwo wywiadów, między innymi z Simone Moro oraz z Tomkiem Mackiewiczem.
Dzięki temu drugiemu, można się naprawdę zastanawiać czy...
Kim jest Wanda, kim była Wanda. Wielka himalaistka, wielki mały człowiek.
Bardzo dużo ciekawych faktów. Nigdy wcześniej ( do czasu zaginięcia Tomasza Mackiewicza ) nie interesowałam się himalaizmem, owszem słyszałam o Wandzie Rutkiewicz, o Jerzym Kukuczce, śledziłam losy Martyny Wojciechowskiej podczas ataku na szczyt Everestu, ale to były małe epizody.
Najpierw był...
Książka jest naprawdę mega. Wiem, że wszystko w tej chwili jest nakręcane przez media, gdzie wcześniej większość nie wiedziała kim jest Urubko, Bielecki.
Osobiście sama postanowiłam poznać temat.
Na początku kilka filmów na YT, wyprawa Wojciechowskiej, film o Wandzie i Jerzym i tak właśnie doszłam do książki Spod zamarzniętych powiek.
Naprawdę szczerze polecam,...