Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moja pierwsza książka Folleta, jest solida, jako książka akcji. Liczyłem na więcej materii dotyczącej psychologii, dziedziczenia itp
Czas z książką zaliczam do udanych.
BTW nie próbujcie przypadkiem próbować oglądać kanadyjskiej ekranizacji z 97, bo Wam wypali mózg i oczy

Moja pierwsza książka Folleta, jest solida, jako książka akcji. Liczyłem na więcej materii dotyczącej psychologii, dziedziczenia itp
Czas z książką zaliczam do udanych.
BTW nie próbujcie przypadkiem próbować oglądać kanadyjskiej ekranizacji z 97, bo Wam wypali mózg i oczy

Taka szkoda! Super temat, po którym autor się po prostu prześlizgnął. Największym wyczynem autora, jest wybór tematu. Reszta wypada blado. Od strony emocji, technicznych opisów czy ukazania rzeczywistych problemów społecznych nie należy oczekiwać zbyt wiele.
Niestety mam wrażenie jakby autor oczarował wydawcę tematem, wziął hajs na książkę, przepuścił, a później napisał ja na kolanie w długi weekend...

Taka szkoda! Super temat, po którym autor się po prostu prześlizgnął. Największym wyczynem autora, jest wybór tematu. Reszta wypada blado. Od strony emocji, technicznych opisów czy ukazania rzeczywistych problemów społecznych nie należy oczekiwać zbyt wiele.
Niestety mam wrażenie jakby autor oczarował wydawcę tematem, wziął hajs na książkę, przepuścił, a później napisał ja...

Książka o naszym społeczeństwie, o tematach tabu.
W wielu miejscach nie zgadzam się z autorem, w większości jednak tak.
Lektura obowiązkowa dla każdego kto chce żyć świadomie i odnaleźć się w tej wieży Babel jaką jest polskie społeczeństwo...

Książka o naszym społeczeństwie, o tematach tabu.
W wielu miejscach nie zgadzam się z autorem, w większości jednak tak.
Lektura obowiązkowa dla każdego kto chce żyć świadomie i odnaleźć się w tej wieży Babel jaką jest polskie społeczeństwo...

Książka i film cudownie się nawzajem uzupełniają, o ile ktoś obejrzał film w pierwszej kolejności.
Film uwielbiam, to mój nr 1 i widziałem go spokojnie ponad 10 razy z podobną uwagą i przyjemnością.
Szczęśliwym dla mnie trafem, okazało się że książka i film są podobnie świetne, ale równocześnie tak różne, że można z zaciekawieniem czytać i nie być pewnym tego co się znajdzie na kolejnej stronie!
Na koniec dodam, że ponieważ cały cykl jest trudno dostępny, drugi tom ściągnąłem na Kindla w języku angielksim. Książka jest napisana prostym, przystępnym językiem.
Polecam i życzę wszystkim podobnych do moich przyjemności :)

Książka i film cudownie się nawzajem uzupełniają, o ile ktoś obejrzał film w pierwszej kolejności.
Film uwielbiam, to mój nr 1 i widziałem go spokojnie ponad 10 razy z podobną uwagą i przyjemnością.
Szczęśliwym dla mnie trafem, okazało się że książka i film są podobnie świetne, ale równocześnie tak różne, że można z zaciekawieniem czytać i nie być pewnym tego co się...

Po pierwszej części kurz opadł. Książka trzyma momentami w napięciu, ale chyba po pierwszej części spodziewałem się czegoś więcej.
Niestety zawiodła mnie wizyta w pierwszej pętli, lub bardziej rozczarowała.
Dodatkowo koniec książki przypomniał mi trochę Harrego Pottera... Tak, trochę za dużo inspiracji...
Oczywiście przeczytałem całą, w jeden wieczór...
Plusem mojej opinii jest to, że może będziecie pozytywnie zaskoczeni i stwierdzicie, że jednak jest lepiej niż to opisałem ;)

Po pierwszej części kurz opadł. Książka trzyma momentami w napięciu, ale chyba po pierwszej części spodziewałem się czegoś więcej.
Niestety zawiodła mnie wizyta w pierwszej pętli, lub bardziej rozczarowała.
Dodatkowo koniec książki przypomniał mi trochę Harrego Pottera... Tak, trochę za dużo inspiracji...
Oczywiście przeczytałem całą, w jeden wieczór...
Plusem mojej...

Połknąłem książke w jeden wieczór. Właśnie siedze niewyspany w pracy...
Oczywiście że było warto! Trzyma w emocjach, historia osadzona jest w realnych czasach i wydarzeniach.
Teraz czekam na film i trzymam kciuki za Tima Burtona!
I jeszcze jedno na sam koniec. Jeżeli młodzieżą byłeś/byłaś 20 lat temu i więcej a książka Ci się podobała, to Ci gratuluje. Jest jeszcze szansa na sporo radości w życiu.
Udanej zabawy! ;)

Połknąłem książke w jeden wieczór. Właśnie siedze niewyspany w pracy...
Oczywiście że było warto! Trzyma w emocjach, historia osadzona jest w realnych czasach i wydarzeniach.
Teraz czekam na film i trzymam kciuki za Tima Burtona!
I jeszcze jedno na sam koniec. Jeżeli młodzieżą byłeś/byłaś 20 lat temu i więcej a książka Ci się podobała, to Ci gratuluje. Jest jeszcze szansa...

Kupujesz książkę ponieważ zainteresował Cię tytuł.
Dowiadujesz się że 40% czynności w ciągu dnia wykonujesz nieświadomie.
Z każdą stroną zdajesz sobie sprawe o zaskakującej ilości rzeczy które robisz codziennie, bez świadomości tego co Tobą kieruje.
Przystępnym językiem, opartym o badania naukowe wskazane w przypisach, autor dzieli się z Tobą wiedzą gromadzoną przez ponad sto lat dzięki której możesz w prosty sposób ułatwić swoje życie lub wręcz odwrotnie.
Kończysz czytać i widzisz świat w którym ludzie żyją nieświadomi swych nawyków, włącznie z Tobą.
LEKTURA OBOWIĄZKOWA!

Kupujesz książkę ponieważ zainteresował Cię tytuł.
Dowiadujesz się że 40% czynności w ciągu dnia wykonujesz nieświadomie.
Z każdą stroną zdajesz sobie sprawe o zaskakującej ilości rzeczy które robisz codziennie, bez świadomości tego co Tobą kieruje.
Przystępnym językiem, opartym o badania naukowe wskazane w przypisach, autor dzieli się z Tobą wiedzą gromadzoną przez ponad...

Zwięźle, z dowcipem, uderzająco trafnymi przykładami, autor opisuje czym jest w rzeczywistości ekonomia. Po każdej stronie można się zastanawiać jak szeroki zakres wiedzy i zrozumienia świata posiada Pan Chaang.
Życzę sobie ekonomistów dla kraju a dla siebie sąsiadów jego pokroju.
Czy przeczytać? Jak najbardziej! Utwierdzisz się jedynie w przekonaniu jakimi bzdurami karmią Cie "eksperci" w mediach i co o nich myślał Prezydent Harry S. Truman ;)

Miłej lektury!!!

Zwięźle, z dowcipem, uderzająco trafnymi przykładami, autor opisuje czym jest w rzeczywistości ekonomia. Po każdej stronie można się zastanawiać jak szeroki zakres wiedzy i zrozumienia świata posiada Pan Chaang.
Życzę sobie ekonomistów dla kraju a dla siebie sąsiadów jego pokroju.
Czy przeczytać? Jak najbardziej! Utwierdzisz się jedynie w przekonaniu jakimi bzdurami karmią...

Fitzgerald stworzył dzieło które zaczyna się od cytatu który pamięta się na długo. Również na długo czytelnik zapamięta historię Gatsbiego.
Wcześniejsze obejrzenie filmu nie zaważyło na atrakcyjności książki, a nawet oba dzieła funkcjonują odrebnie w mojej pamięci.
Warta przeczytania, chociaż proponuje wielkie oczekiwania pozostawić sobie na inne dzieła.

Fitzgerald stworzył dzieło które zaczyna się od cytatu który pamięta się na długo. Również na długo czytelnik zapamięta historię Gatsbiego.
Wcześniejsze obejrzenie filmu nie zaważyło na atrakcyjności książki, a nawet oba dzieła funkcjonują odrebnie w mojej pamięci.
Warta przeczytania, chociaż proponuje wielkie oczekiwania pozostawić sobie na inne dzieła.

Skąd 9 gwiazdek?
W tej książce nic nadzwyczajnego nie ma, musi jedynie trafić na podatny grunt.
Jeżeli trafiła ona w jakiś sposób do Twojej ręki, albo ktoś Ci o niej wspomniał, to znaczy że nadszedł czas na chwile dla siebie.
Udanej lektury! ;)

PS jest dostępna bezpłatnie w formie PDF na stronie autora.

Skąd 9 gwiazdek?
W tej książce nic nadzwyczajnego nie ma, musi jedynie trafić na podatny grunt.
Jeżeli trafiła ona w jakiś sposób do Twojej ręki, albo ktoś Ci o niej wspomniał, to znaczy że nadszedł czas na chwile dla siebie.
Udanej lektury! ;)

PS jest dostępna bezpłatnie w formie PDF na stronie autora.

Nie wiem czy nie najlepszy z trzech tomów, no teraz już chyba czterech, chociaż z ostatnim nie miałem kontaktu.
Myślałem że po drugim już nie da się nic wyciągnąć, a tu takie miłe zaskoczenie.
CZYTELNIKU, nie trać czasu na recenzje, opinie tylko łap za książkę, bo nie będzie to dla Ciebie czas stracony ;)
Oczywiście żeby ją skończyć zarwałem kolejną nocke :D

Nie wiem czy nie najlepszy z trzech tomów, no teraz już chyba czterech, chociaż z ostatnim nie miałem kontaktu.
Myślałem że po drugim już nie da się nic wyciągnąć, a tu takie miłe zaskoczenie.
CZYTELNIKU, nie trać czasu na recenzje, opinie tylko łap za książkę, bo nie będzie to dla Ciebie czas stracony ;)
Oczywiście żeby ją skończyć zarwałem kolejną nocke :D

Szukałem tej książki jakieś dwa miesiące od zakończenia drugiego tomu.
Warto dokończyć całą trylogie, książka po około 25% zaczyna wciągać. Jakkolwiek czytając ją byłem wciągnięty w historię odkupicieli. Po wszystkim powietrze bardzo szybko spada i wrażenia okazują się być bardziej ulotnymi, niż się na to zanosiło.
Niemniej była warta poświęconego czasu. Jak w poprzednich tomach dużo ciekawych cytatów, zapożyczeń z historii.

Szukałem tej książki jakieś dwa miesiące od zakończenia drugiego tomu.
Warto dokończyć całą trylogie, książka po około 25% zaczyna wciągać. Jakkolwiek czytając ją byłem wciągnięty w historię odkupicieli. Po wszystkim powietrze bardzo szybko spada i wrażenia okazują się być bardziej ulotnymi, niż się na to zanosiło.
Niemniej była warta poświęconego czasu. Jak w poprzednich...

Drugi Tom Millenium, jest równie dobry jak pierwszy, kontynuuje pewne wątki. Posiada niestety tą samą przypadłość co i pierwszy, czyli akcja rozkręca się mniej więcej po przeczytaniu 55%.
Podsumowując: warto! trudno jest zrobić sobie przerwe choć na moment! ciekawa historia!

Drugi Tom Millenium, jest równie dobry jak pierwszy, kontynuuje pewne wątki. Posiada niestety tą samą przypadłość co i pierwszy, czyli akcja rozkręca się mniej więcej po przeczytaniu 55%.
Podsumowując: warto! trudno jest zrobić sobie przerwe choć na moment! ciekawa historia!

Absolutne zaskoczenie. Ja, osoba która nie czyta kryminałów, nie z przekonania, lecz z zamiłowania do książek ociekających wiedzą z nowych obszarów przeczytałem ten kryminał, który zresztą obejrzałem wcześniej na wielkim ekranie.
Rozkręca się powoli, ale dokładnie od połowy książki wsiąkamy. Znikamy dla otaczającego nas świata i przenosimy się do Szwecji.
Przed książką przeczytałem krótki życiorys i przedstawiono go jako zagorzałego socjalistę. Z książki wynika wprost że racjonalnie myślał.
Stieg, jeżeli masz dostęp do sieci tam gdzie teraz jesteś, to wiedz chłopie, że cieszę się że zająłeś się pisaniem ;)
Przeczytać zdecydowanie!

Absolutne zaskoczenie. Ja, osoba która nie czyta kryminałów, nie z przekonania, lecz z zamiłowania do książek ociekających wiedzą z nowych obszarów przeczytałem ten kryminał, który zresztą obejrzałem wcześniej na wielkim ekranie.
Rozkręca się powoli, ale dokładnie od połowy książki wsiąkamy. Znikamy dla otaczającego nas świata i przenosimy się do Szwecji.
Przed książką...