Po prostu działać – odparła Su – Pomyślcie, ile osób mówi o czymś i nic nie robi, by to zrealizować. - Albo zniechęcają się po pierwszej nie...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dariusz Chwiejczak
1
7,6/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
195 przeczytało książki autora
158 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czarodzieje mogą wszystko. Traktat o świecie czarów
Dariusz Chwiejczak
7,6 z 130 ocen
334 czytelników 34 opinie
2009
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Odepchnij agresję, złość i nienawiść, ponieważ nigdy nie przyniosły ci nic dobrego. Nie daj im odbierać pięknych chwil swojego życia. Pozwól...
Odepchnij agresję, złość i nienawiść, ponieważ nigdy nie przyniosły ci nic dobrego. Nie daj im odbierać pięknych chwil swojego życia. Pozwól, by w twoim umyśle wygrały spokój, życzliwość i tolerancja.
7 osób to lubiNaucz się działać (...) Umiejętność przemiany myśli w czyny jest najwspanialszym darem.
7 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Czarodzieje mogą wszystko. Traktat o świecie czarów Dariusz Chwiejczak
7,6
Wąska półeczka z nowościami zajmuje u mnie pierwsze miejsce w rankingu najczęściej odwiedzanych miejsc w bibliotece. Niestety każda "nowość" może zaalegać tam rok, a dalej według bibliotekarzy będzie nowa. Dlatego, gdy tylko pojawi się tam coś czego jeszcze nie widziałam, wypożyczam to. Pewnego dnia ujrzałam tam czerwony bok okładki "Czarodzieje mogą wszystko". Jednakże sama okładka wskazywała na to, że jest to typowa tandeta zrobiona na przymus. Przekartkowałam ją i się zniechęciłam. Ilustracje w środku pozostawiają wiele do życzenia. Co kilkanaście stron były "pożółkłe" kartki z "regułami". Sam tekst był dziwnie pochyły. Mimo to wzięłam tę książkę wraz ze stosikiem innych.
Powieść ta opowiada o nastoletniej Su, która pobiera nauki u czarodzieja. Pewnego dnia przeprowadza się do nowej szkoły. Tam spotyka trójkę przyjaciół. Postanawia nauczyć ich magii. Okazuje się, że to nie takie proste....
Na początku książki autor każe nam odpowiedzieć pisemnie na dwa pytania. Karteczkę z odpowiedziami włożyć na koniec powieść i odczytać ją ponownie po przeczytaniu całej historii. Bardzo ciekawy pomysł. Utwierdził mnie w wierzę w całe te "reguły".
Przesłaniem książki jest kilka rzeczy. Przede wszystkim to, że każdy może zostać czarodziejem. No i to, że magia to przywoływanie pozytywnych rzeczy niematerialnych jakimi są zdarzenia. Lecz nie chodzi tu o wyczarowanie sobie roweru na święta, a o rzeczy niematerialne. Do tego wystarczy trochę ciężkiej pracy.
Pewnie nie widzicie związku magii z ciężką pracą, ale po przeczytaniu tej powieści możecie uwierzyć i dowiedzieć się czym naprawdę jest magia.
Główną bohaterką książki jest nastoletnia Su. Nie zostaje ujawnione jej nazwisko. Mimo dziwnego imienia pochodzi ona z Polski. Wierzy w magię. Jest wyjątkowo mądra i elokwentna jak na swój wiek. Jest też okropnie odważna. Potrafi spojrzeć w oczy nawet najstraszniejszym nauczycielom. Uwielbia taniec i nienawidzi języka angielskiego. Moim zdaniem jest wyjątkowo inteligentna i o wiele mądrzejsza od połowy dorosłych. Chciałabym być taka jak ona.
Przyjaciółką Su jest Hasi. Hasi chodzi z główną bohaterką do klasy i jest jej "uczennicą". Marzy by zostać czarownicą. Jest bardzo lojalna wobec przyjaciół i wyjątkowo wierna własnym poglądom. Dzięki Su zdobywa także wielką mądrość i staje się empatyczna. Z trójki przyjaciół głównej postaci jest moją ulubioną.
Moim zdaniem książkę warto przeczytać. Zamykając ją uświadomiłam sobie, że coś się nieodwracalnie zmieniło w moim życiu. Trudno stwierdzić co...
Po pierwsze różdżka, po drugie lustro, po trzecie klepsydra, po czwarte komnata, po piąte ręka, po szóste jeż, po siódme tydzień, po ósme sowa, po dziewiąte wąż, po dziesiąte jing jang...
Serdecznie polecam
Czarodzieje mogą wszystko. Traktat o świecie czarów Dariusz Chwiejczak
7,6
Zagryzałem wewnętrzne zęby, ale czytałem dalej. Miałem dosyć tego słodko-pierdzącego tonu. Wszystko co najgorsze w pseudomentorskim tonie skupiło się w tej książce. Nie zdzierżyłem przy metodzie Silvy, podanej specjalnie w przypisie, gdy grupka przyjaciół myśli pozytywnie o uzdrowieniu kolegi i oczywiście, cóż za zaskoczenie…. udaje się. Nawet lekarze się dziwią, że nastąpił taki cud. Naprawdę? W książce dla dzieci promowana jest szarlataneria? Bez najmniejszego krytycyzmu, a nawet z sugestią, że to prawda? Wrrr.
Zaczęło się niewinnie. Z dużym zainteresowaniem przeczytałem tekst o Dariuszu Chwiejczaku, autorze książki Czarodzieje mogą wszystko. Niemal natychmiast kupiłem książkę i zaczęliśmy wspólnie z 9-letnim synem lekturę. Wciąż lubię mu wieczorami czytać niektóre rzeczy, dobrze się przy tym bawimy, pada mnóstwo pytań dotyczących świata, a dla mnie to sposób na poznawanie lektur dziecięcych i młodzieżowych.
Pierwszy zgrzyt pojawił się już niemal na początku. W jednym z pierwszych rozdziałów pojawia się taka myśl: przypadki nie istnieją, wszystko ma sens i cel, w snach zapisane są ważne wskazówki. ALARM! Czerwony alarm w mojej głowie. Czuję ogromną niechęć do wyjaśniania świata “przez znaki”. Przypadek uwielbiam, bo prowokuje do działania i podejmowania decyzji. Błędnych lub nie. Ale nie ma tam żadnej siły wyższej. Próba zaszczepienia młodemu czytelnikowi świata, w której sny należy odczytywać, przypadki nie istnieją, bo wszystko ma SENS budzi mój spory sprzeciw.
[...]
całość:
http://www.speculatio.pl/czarodzieje-moga-wszystko/