Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka utwierdziła mnie w przekonaniu, że poglądy Lowena są przestarzałe, a podejście psychodynamiczne to archaizm.

Książka utwierdziła mnie w przekonaniu, że poglądy Lowena są przestarzałe, a podejście psychodynamiczne to archaizm.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest taki kawał historii że głowa mała. Przekrój przez czasy przed II wojną, w trakcie i po. To nie jest książka tylko o pobycie w obozie, ale również o tym co się działo w kraju i za granicą, o nastrojach politycznych w tamtym okresie, gierkach ,,rządzących'' itp.
Przeczytałam sporo książek których akcja rozgrywa się w latach '40 , ale z tej dowiedziałam się rzeczy o których nigdy nie słyszałam. Napisana malutkim drukiem a mimo to czyta się ją bardzo sprawnie. W środku jest też sporo materiałów dodatkowych i zdjęć. Autor musiał poświęcić dużo czasu na research i zrobił to wyśmienicie.

To jest taki kawał historii że głowa mała. Przekrój przez czasy przed II wojną, w trakcie i po. To nie jest książka tylko o pobycie w obozie, ale również o tym co się działo w kraju i za granicą, o nastrojach politycznych w tamtym okresie, gierkach ,,rządzących'' itp.
Przeczytałam sporo książek których akcja rozgrywa się w latach '40 , ale z tej dowiedziałam się rzeczy o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rosyjska literatura jest dla mnie dość toporna. Długo czytałam tą książkę, nie tylko ze względu na jej objętość. Dużo bardziej niż z tytułową bohaterką, utożsamiałam się z innymi postaciami, których zresztą w powieści jest dużo więcej. Anny nie polubiłam i nie zrozumiałam.

Rosyjska literatura jest dla mnie dość toporna. Długo czytałam tą książkę, nie tylko ze względu na jej objętość. Dużo bardziej niż z tytułową bohaterką, utożsamiałam się z innymi postaciami, których zresztą w powieści jest dużo więcej. Anny nie polubiłam i nie zrozumiałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Język którym posługuje się autor, moim zdaniem nie pasuje do tematyki tej książki. Takie poematyzowanie na siłę. Czasem, zdania były tak długie że nie wiadomo było o co chodzi. Zresztą bardzo często miałam takie poczucie w trakcie czytania, że nie wiem co autor miał na myśli. Szkoda bo książka z potencjałem.

Język którym posługuje się autor, moim zdaniem nie pasuje do tematyki tej książki. Takie poematyzowanie na siłę. Czasem, zdania były tak długie że nie wiadomo było o co chodzi. Zresztą bardzo często miałam takie poczucie w trakcie czytania, że nie wiem co autor miał na myśli. Szkoda bo książka z potencjałem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest inna niż większość literatury obozowej. Jest pisana na sucho, bez emocji, mimo że emocji Grzesiuk na pewno miał nie mało. Na końcu, autor pisze żeby nie oceniać zachowania osób przebywających w obozie, ponieważ ktoś kto w nim nie był nie jest w stanie zrozumieć. Faktycznie, czytając tę książkę - ni cholery nie rozumiałam tego co tam się działo. Jestem w szoku że ktoś przeżył pięć lat w takich warunkach. Warto przeczytać.

Jest inna niż większość literatury obozowej. Jest pisana na sucho, bez emocji, mimo że emocji Grzesiuk na pewno miał nie mało. Na końcu, autor pisze żeby nie oceniać zachowania osób przebywających w obozie, ponieważ ktoś kto w nim nie był nie jest w stanie zrozumieć. Faktycznie, czytając tę książkę - ni cholery nie rozumiałam tego co tam się działo. Jestem w szoku że ktoś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to nie tylko piękna książka o górach, lecz przede wszystkim o ratownikach górskich. Osobach które ratując ludzkie życie, zawsze dają z siebie sto procent. Szkoda że są tak słabo opłacani, a szkolenia muszą odbywać na własną rękę.
Każdy kto wybiera się w Tatry, powinien przeczytać tę książkę. Nawet przed pozornie bezpieczną trasą np. nad Morskie Oko która jak się okazuje, jest sporym zagrożeniem dla alergików.
W książce opisana jest również historia TOPRU, opowieści niesamowitych ludzi i przeprowadzanych akcji ratunkowych. Świetna książka.

Jest to nie tylko piękna książka o górach, lecz przede wszystkim o ratownikach górskich. Osobach które ratując ludzkie życie, zawsze dają z siebie sto procent. Szkoda że są tak słabo opłacani, a szkolenia muszą odbywać na własną rękę.
Każdy kto wybiera się w Tatry, powinien przeczytać tę książkę. Nawet przed pozornie bezpieczną trasą np. nad Morskie Oko która jak się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótkie, treściwe rozdziały traktujące o życiu, chorobie, przemijaniu i przyjaźni. Lekka lektura, skłaniająca do przemyśleń. Pani Barbara jest inżynierem - umysłem ścisłym, mimo to pisze w bardzo lekki i przyjemny sposób, jakby robiła to od zawsze.
Złożyło się tak, że książkę podarowała mi autorka, cieszę się z tego ponieważ sama pewnie nigdy bym jej nie kupiła. Czasem warto sięgać po autorów mniej znanych :)

Krótkie, treściwe rozdziały traktujące o życiu, chorobie, przemijaniu i przyjaźni. Lekka lektura, skłaniająca do przemyśleń. Pani Barbara jest inżynierem - umysłem ścisłym, mimo to pisze w bardzo lekki i przyjemny sposób, jakby robiła to od zawsze.
Złożyło się tak, że książkę podarowała mi autorka, cieszę się z tego ponieważ sama pewnie nigdy bym jej nie kupiła. Czasem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kupując tę książkę, spontanicznie, nie spodziewałam się że wyniosę z niej tak dużo dobrego. W zeszłym roku przeczytałam kilka poradników z zakresu nauk społecznych i większość z nich bardziej mnie irytowało, niż doradzało. W książce Shetty'ego, nie czułam narzucającego tonu. Mam wrażenie, że autor jedynie wskazuje kierunek, którym podążając możemy zmienić nasze postrzeganie świata.

Kupując tę książkę, spontanicznie, nie spodziewałam się że wyniosę z niej tak dużo dobrego. W zeszłym roku przeczytałam kilka poradników z zakresu nauk społecznych i większość z nich bardziej mnie irytowało, niż doradzało. W książce Shetty'ego, nie czułam narzucającego tonu. Mam wrażenie, że autor jedynie wskazuje kierunek, którym podążając możemy zmienić nasze postrzeganie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężką ręką wystawiam tak niską ocenę, ponieważ czuć, że autorka włożyła mnóstwo pracy w napisanie tej książki. Dla mnie jednak, był to psychologiczny bełkot rozciągnięty na 600 stron. Wiele osób polecało tą pozycję jednak ja czytając czułam się jak dziecko w bajce Nowe Szaty Króla. Chciałam krzyknąć: halo, ta książka nie ma sensu.
Dla mnie strata czasu, męczyłam ją przez 10 miesięcy. Na pewno druga połowa książki była mi bliższa, coś z niej wyciągnęłam, zagięłam kilka stron żeby do nich wrócić. Może kiedyś wrócę i zmienię zdanie, na razie daję 4.

Ciężką ręką wystawiam tak niską ocenę, ponieważ czuć, że autorka włożyła mnóstwo pracy w napisanie tej książki. Dla mnie jednak, był to psychologiczny bełkot rozciągnięty na 600 stron. Wiele osób polecało tą pozycję jednak ja czytając czułam się jak dziecko w bajce Nowe Szaty Króla. Chciałam krzyknąć: halo, ta książka nie ma sensu.
Dla mnie strata czasu, męczyłam ją przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się czyta, niemniej mam wrażenie że to jedna wielka reklama autora. Ciężko mi uwierzyć że ta książka sama w sobie zmieniła czyjeś życie i zaczął wcześniej wstawać, a gotówka teraz ''leje się strumieniami''. Jakoś nie ufam takim poradnikom.

Dobrze się czyta, niemniej mam wrażenie że to jedna wielka reklama autora. Ciężko mi uwierzyć że ta książka sama w sobie zmieniła czyjeś życie i zaczął wcześniej wstawać, a gotówka teraz ''leje się strumieniami''. Jakoś nie ufam takim poradnikom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja. Ile prawdy jest w tej książce... zapisałam z niej kilka zdań i czuje że te ponadczasowe słowa zostaną ze mną na długo. Podobała mi się nawet bardziej niż Znachor. Bardzo polubiłam postać Jemioła, wprowadza dużą wartość do tekstu. Żałuję, że jego tajemnica nie została wyjaśniona.
Zakończenie książki nie przypadło mi do gustu, zresztą czuje jakby ta powieść została nagle ucięta.
Pomyślałam że może autor zmarł w trakcie pisania. Z tego co wyczytałam, faktycznie książka została wydana w 1939r i w tym samym zmarł Tadeusz Dołęga-Mostowicz, nie ma jednak wzmianki o jej nie dokończeniu. Polecam każdemu tą serię.

Rewelacja. Ile prawdy jest w tej książce... zapisałam z niej kilka zdań i czuje że te ponadczasowe słowa zostaną ze mną na długo. Podobała mi się nawet bardziej niż Znachor. Bardzo polubiłam postać Jemioła, wprowadza dużą wartość do tekstu. Żałuję, że jego tajemnica nie została wyjaśniona.
Zakończenie książki nie przypadło mi do gustu, zresztą czuje jakby ta powieść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie rewelacyjna książka. Bardzo smutna, zaskakujące jak mogą się potoczyć losy człowieka i co jest w życiu naprawdę istotne.
Cieszę się że jeszcze nie oglądałam filmu, bo lektura jeszcze mocniej mnie do zachęciła do ekranizacji.

Dla mnie rewelacyjna książka. Bardzo smutna, zaskakujące jak mogą się potoczyć losy człowieka i co jest w życiu naprawdę istotne.
Cieszę się że jeszcze nie oglądałam filmu, bo lektura jeszcze mocniej mnie do zachęciła do ekranizacji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzyma w napięciu, to taka książka przy której siedzi się po nocach przy lampce i czyta - uwielbiam :)

Trzyma w napięciu, to taka książka przy której siedzi się po nocach przy lampce i czyta - uwielbiam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Smutny opis życia człowieka. Dla mnie, pokazuje że warto walczyć o swoje, warto powiedzieć nie, nie podoba mi się to co mówisz, robisz. Zwłaszcza jeżeli chodzi o wspólne wychowywanie dzieci.
Książka pokazuje również, że czasem nie warto robić wszystkiego poprawnie, tak jak nakazują obyczaje. Pozycja jest też o nie mówieniu... o tłumieniu emocji i braku działania. Jedna z bardziej przygnębiających książek jakie czytałam. Warto się zapoznać.

Smutny opis życia człowieka. Dla mnie, pokazuje że warto walczyć o swoje, warto powiedzieć nie, nie podoba mi się to co mówisz, robisz. Zwłaszcza jeżeli chodzi o wspólne wychowywanie dzieci.
Książka pokazuje również, że czasem nie warto robić wszystkiego poprawnie, tak jak nakazują obyczaje. Pozycja jest też o nie mówieniu... o tłumieniu emocji i braku działania. Jedna z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowicie się czułam czytając tę książkę. Tak jakby autorka wyrażała w kształtnych zdaniach moje własne emocje, jakby przelewała moje myśli na papier. Przeczytałam ją w kilka godzin.
Jest też źródłem wiedzy o tym, czego nie mówić osobom z zaburzeniami lękowymi i depresją. Jak słowo innych może wpłynąć na postrzeganie siebie, jestem zachwycona tą książką. Domyślam się że autorka była, lub jest w stanie choroby, bo nie wierzę żeby mogła to tak dobrze opisać stanu depresji nie doświadczając jej.

Niesamowicie się czułam czytając tę książkę. Tak jakby autorka wyrażała w kształtnych zdaniach moje własne emocje, jakby przelewała moje myśli na papier. Przeczytałam ją w kilka godzin.
Jest też źródłem wiedzy o tym, czego nie mówić osobom z zaburzeniami lękowymi i depresją. Jak słowo innych może wpłynąć na postrzeganie siebie, jestem zachwycona tą książką. Domyślam się że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli po tej książce oczekujemy odpowiedzi na wszystkie pytania egzystencjalne, to będziemy zawiedzeni. Jednak mi pomogła może nie tyle zrozumieć, co zaakceptować pewne sprawy w trudnym dla mnie czasie żałoby. Polecam osobom które mają w sobie niepokój. Oczywiście na pewne rzeczy nadal patrzę z przymrużeniem oka, mimo to ta książka ma w sobie samo dobro :)

Jeżeli po tej książce oczekujemy odpowiedzi na wszystkie pytania egzystencjalne, to będziemy zawiedzeni. Jednak mi pomogła może nie tyle zrozumieć, co zaakceptować pewne sprawy w trudnym dla mnie czasie żałoby. Polecam osobom które mają w sobie niepokój. Oczywiście na pewne rzeczy nadal patrzę z przymrużeniem oka, mimo to ta książka ma w sobie samo dobro :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaskakujący dla mnie styl pisania. Książka ma tylko kilka rozdziałów, można odnieść wrażenie że jest pisana ''ciurkiem''. Szybko się ją czyta.
Nie do końca rozumiałam bohaterów i dziwnie mi było osadzić wydarzenia w ich ramie czasowej. Podobały mi się wplatane niby nie potrzebne wątki, przekleństwa i naturalistyczne opisy które, okazywały się niezbędne do pełni obrazu.

Zaskakujący dla mnie styl pisania. Książka ma tylko kilka rozdziałów, można odnieść wrażenie że jest pisana ''ciurkiem''. Szybko się ją czyta.
Nie do końca rozumiałam bohaterów i dziwnie mi było osadzić wydarzenia w ich ramie czasowej. Podobały mi się wplatane niby nie potrzebne wątki, przekleństwa i naturalistyczne opisy które, okazywały się niezbędne do pełni obrazu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po nią bo: klasyka, wszyscy twierdzili że świetna. Dla mnie była długa i nudna...może przeczytam ją kiedyś jeszcze raz bo myślę, że odbiór książki zależy nie tylko od tego czy jest dobra i czy się ją ,,pochłania'', ale też od wieku i etapu odbiorcy.

Sięgnęłam po nią bo: klasyka, wszyscy twierdzili że świetna. Dla mnie była długa i nudna...może przeczytam ją kiedyś jeszcze raz bo myślę, że odbiór książki zależy nie tylko od tego czy jest dobra i czy się ją ,,pochłania'', ale też od wieku i etapu odbiorcy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa :) Jeszcze wszystkie przygody Pippi pończoszanki i mała księżniczka... smutne ale zawsze na czasie.

Jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa :) Jeszcze wszystkie przygody Pippi pończoszanki i mała księżniczka... smutne ale zawsze na czasie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza połowa mocno mi się dłużyła, później mnie wciągnęła i już do końca trzymała w napięciu. Choć z tego co pamiętam szybko domyśliłam się rozwiązania zagadki.

Pierwsza połowa mocno mi się dłużyła, później mnie wciągnęła i już do końca trzymała w napięciu. Choć z tego co pamiętam szybko domyśliłam się rozwiązania zagadki.

Pokaż mimo to