-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2015-08-11
2022-10-15
2021-11-29
2015-02-18
Zatraciłam się całkowicie w tej książce. Nie docierały do mnie rozmowy domowników, byłam w swoim świecie. Książka bardzo mnie wzruszyła. Pewne momenty wstrząsnęły mną do głębi, miałam łzy w oczach, co rzadko mi się zdarza czytając. „Oddechy” pomiędzy rozdziałami, szczególnie w pierwszej części były konieczne... tak byłam przejęta losami Zosi.
Trzy odbicia w lustrze to trzy takie same pytania każdej z bohaterek : „Kim jestem?”. Pierwszej Zosi – ciężkie lata drugiej wojny światowej (polski Wołyń 1939 r.-1944 r., walki w Warszawie 1944 r, Wrocław 1945 r.), drugiej Wandzi, córki Zosi, żyjącej w czasach powojennej, komunistycznej indoktrynacji w Polsce jako żona funkcjonariusza SB (tu: Wrocław następnie Warszawa), trzeciej, Anny, córki Wandy, od latach osiemdziesiątych aż do czasów współczesnych (roku 2014).
Dzięki tej książce bliżej zainteresowałam się Wołyniem i naszymi Kresami Wschodnimi. Dziękuję za to jej autorowi. Polecam serdecznie niezdecydowanym!
Zatraciłam się całkowicie w tej książce. Nie docierały do mnie rozmowy domowników, byłam w swoim świecie. Książka bardzo mnie wzruszyła. Pewne momenty wstrząsnęły mną do głębi, miałam łzy w oczach, co rzadko mi się zdarza czytając. „Oddechy” pomiędzy rozdziałami, szczególnie w pierwszej części były konieczne... tak byłam przejęta losami Zosi.
Trzy odbicia w lustrze to...
2021-03-12
2021-01-14
To moja pierwsza książka tego autora. Senny romans, zawieszony gdzieś na Kresach, nieopodal Wilna, który przywodzi nam na myśl, czasy naszych pradziadków, gdy Polska dopiero co, powstała na nowo, a ludzie byli pełni ochoty do życia i nie chcieli kolejnej wojny i cierpień.
Początkowo romans jest nieco klasyczny i niemrawy. Akcja rozwija się dopiero na letnisku i dotyczy głównie Adasia, który niejednokrotnie zaskoczył mnie swoimi decyzjami. Ewa jako bohaterka zdecydowanie wyblakła przy pełnej krasy kobiecie jaką była Izabela.
To moja pierwsza książka tego autora. Senny romans, zawieszony gdzieś na Kresach, nieopodal Wilna, który przywodzi nam na myśl, czasy naszych pradziadków, gdy Polska dopiero co, powstała na nowo, a ludzie byli pełni ochoty do życia i nie chcieli kolejnej wojny i cierpień.
Początkowo romans jest nieco klasyczny i niemrawy. Akcja rozwija się dopiero na letnisku i dotyczy...
2020-12-28
2017-08-25
Dużo już książek o Wołyniu przeczytałam.
Dużo już o nim wiem, lecz wciąż jeszcze za mało.
Książka bardzo mi się podobała. Jest napisana klarownie, obrazowo, nierzadko bez ogródek, a akcja biegnie wartkim nurtem. Tło historyczne wplata się w los bohaterów czyniąc ich męczennikami działań wojennych, ludzkich uprzedzeń i... miłości. Wspaniale napisana historia. Czytałam z łezką w oku.
Polecam serdecznie, zarówno miłośnikom Kresów jak i romansów z wojną w tle.
Dużo już książek o Wołyniu przeczytałam.
Dużo już o nim wiem, lecz wciąż jeszcze za mało.
Książka bardzo mi się podobała. Jest napisana klarownie, obrazowo, nierzadko bez ogródek, a akcja biegnie wartkim nurtem. Tło historyczne wplata się w los bohaterów czyniąc ich męczennikami działań wojennych, ludzkich uprzedzeń i... miłości. Wspaniale napisana historia. Czytałam z...
2017-12-01
2020-09-02
2019-11-30
Niezwykła. Magiczna. Melancholijna. Patriotyczna.
I pomyśleć, że podchodziłam do niej trzy razy! Raz w szkole średniej - jeden rozdział. Na studiach - 60 stron. I dopiero teraz po tylu latach odnalazłam coś wspaniałego w tej książce. I po tym czasie jaki minął, stwierdzam, że do „Nad Niemnem” najzwyczajniej trzeba dorosnąć, żeby zrozumieć jej fenomen. Czytajcie powoli i chłońcie każde słowo. Ta mnogość uczuć i plastycznych opisów porwała mnie w inny świat. Wiele z nich potrafię odnaleźć w sobie. Po stokroć uwielbiam tę książkę! I będę do niej wracać, nie raz, nie dwa…bo treść jej warta jest każdej minuty.
Niezwykła. Magiczna. Melancholijna. Patriotyczna.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI pomyśleć, że podchodziłam do niej trzy razy! Raz w szkole średniej - jeden rozdział. Na studiach - 60 stron. I dopiero teraz po tylu latach odnalazłam coś wspaniałego w tej książce. I po tym czasie jaki minął, stwierdzam, że do „Nad Niemnem” najzwyczajniej trzeba dorosnąć, żeby zrozumieć jej fenomen. Czytajcie powoli i...