Biblioteczka
2024-04-28
2024-04-27
Kobieta zawieszona pomiędzy życiem, a śmiercią w bibliotece, dającej jej szansę na odnalezienie najlepszego życia i pozbycie się żalu o podejmowaniu złych decyzji to zalążek całkiem dobrze zapowiadającej się fabuły. Dobrze czytało się o życiu glacjolożki i pewnym niedźwiedziu polarnym, podobnie jak o sławie w postaci legendy rocka, ale było też dużo bardzo przyziemnych i zwyczajnie przedłużających się rozdziałów i żyć. Miałam w pewnym momencie trochę po korek moralizatorskiej nuty, ale całość naprawdę nie wyszła całkiem źle.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Kobieta zawieszona pomiędzy życiem, a śmiercią w bibliotece, dającej jej szansę na odnalezienie najlepszego życia i pozbycie się żalu o podejmowaniu złych decyzji to zalążek całkiem dobrze zapowiadającej się fabuły. Dobrze czytało się o życiu glacjolożki i pewnym niedźwiedziu polarnym, podobnie jak o sławie w postaci legendy rocka, ale było też dużo bardzo przyziemnych i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-23
Żyje i czuje się dobrze w mojej erze Harlequinów i romansu historycznego, ale „Dziedzic i panna” to taka przeciętna historia od A do Z przewidywalna i którą można sobie raczej odpuścić :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Żyje i czuje się dobrze w mojej erze Harlequinów i romansu historycznego, ale „Dziedzic i panna” to taka przeciętna historia od A do Z przewidywalna i którą można sobie raczej odpuścić :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
2024-04-15
Szukałam tego romansu od lat, jako, że miałam okazję przeczytać go w specyficznym momencie mojego życia i kilka scen ze mną zostało. Jest to historia, którą szybko się czyta i uważałam, że dynamika między główną parą jest zdecydowanie kusząca, podobnie jak sceny erotyczne, bo cóż, ten romans od nich nie stronił. Naprawdę mogę ją z czystym sumieniem polecić dla fanów romansu historycznego.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Szukałam tego romansu od lat, jako, że miałam okazję przeczytać go w specyficznym momencie mojego życia i kilka scen ze mną zostało. Jest to historia, którą szybko się czyta i uważałam, że dynamika między główną parą jest zdecydowanie kusząca, podobnie jak sceny erotyczne, bo cóż, ten romans od nich nie stronił. Naprawdę mogę ją z czystym sumieniem polecić dla fanów romansu...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-04
Nietuzinkowa i trochę pozytywno-mroczna historia o tym, że księżniczka zamknięta z wieży, może się tam znajdować nie bez powodu. Królestwo elfów i podmieńce z tych typowo mrocznych podań. Książka krótka na tyle, że może pomóc z zastojem czytelniczym :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Nietuzinkowa i trochę pozytywno-mroczna historia o tym, że księżniczka zamknięta z wieży, może się tam znajdować nie bez powodu. Królestwo elfów i podmieńce z tych typowo mrocznych podań. Książka krótka na tyle, że może pomóc z zastojem czytelniczym :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
2024-03-21
Nieśmiała Kira, zabawny Aehako i pierwsza ‘nierezonansowa’ para w świecie Barbarzyńców. Oprócz tego, powrót złych kosmitów i autorka, która chyba powoli poprawia swój styl pisania z każdą częścią :)
Nieśmiała Kira, zabawny Aehako i pierwsza ‘nierezonansowa’ para w świecie Barbarzyńców. Oprócz tego, powrót złych kosmitów i autorka, która chyba powoli poprawia swój styl pisania z każdą częścią :)
Pokaż mimo to2024-03-20
Sytuacja w której opisujesz traumatyczne przeżycia 8-letniego uwięzienia, nie może być łatwa, ale mimo wszystko Natascha Kampusch odrzuciła rolę ofiary i nie zgodziła się z prostym zaszufladkowaniem jej jako przykładu syndromu sztokholmskiego. Od czasu totalnego uwięzienia w piwnicy o przestrzeni 5m2 aż poprzez bycie bitą i głodzoną, autorka w sposób bardzo wnikliwy przedstawia jak przetrwała trudny czas i jak udało jej się znaleźć siłę do ucieczki. Ciekawa pozycja i mam nadzieję, że Natascha będzie mogła spędzić swoje pozostałe życie w spokoju i szczęściu.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Sytuacja w której opisujesz traumatyczne przeżycia 8-letniego uwięzienia, nie może być łatwa, ale mimo wszystko Natascha Kampusch odrzuciła rolę ofiary i nie zgodziła się z prostym zaszufladkowaniem jej jako przykładu syndromu sztokholmskiego. Od czasu totalnego uwięzienia w piwnicy o przestrzeni 5m2 aż poprzez bycie bitą i głodzoną, autorka w sposób bardzo wnikliwy...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-18
„Marika i Sonia” to książka, którą przeczytałam zaraz po innym thrillerze, który miał być lekko podobny, przynajmniej w ukazaniu akcji z punktu widzenia dwóch kobiet. Odgrodzona od świata gwiazda filmowa, Marika i poznana w szkole Sonia, matka innej dziewczynki z klasy jej córki. Zazdrość, dziwne relacje i zwroty akcji dobrze poprowadzone, które pozostawiły mnie z pozytywnym spojrzeniem na tą książkę. Dawno thriller nie wciągnął mnie tak bardzo, a audiobook był genialny po prostu.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Marika i Sonia” to książka, którą przeczytałam zaraz po innym thrillerze, który miał być lekko podobny, przynajmniej w ukazaniu akcji z punktu widzenia dwóch kobiet. Odgrodzona od świata gwiazda filmowa, Marika i poznana w szkole Sonia, matka innej dziewczynki z klasy jej córki. Zazdrość, dziwne relacje i zwroty akcji dobrze poprowadzone, które pozostawiły mnie z...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-11
„Po kruchym lodzie” to krótki romans historyczny w klimatach Szkockich klanów, walk i niezgodności, w które wkracza nasza przebiegła bohaterka, próbując uchronić siostrę przed ożenkiem z okrutnikiem i demonem. Jednak kiedy Meg udając służkę, zbliża się do Evana, jego reputacja okazuje się mocno przesadzona.
Nic bardzo innowacyjnego, raczej typowa historia, której mimo wszystko dobrze się słuchało w audiobooku.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Po kruchym lodzie” to krótki romans historyczny w klimatach Szkockich klanów, walk i niezgodności, w które wkracza nasza przebiegła bohaterka, próbując uchronić siostrę przed ożenkiem z okrutnikiem i demonem. Jednak kiedy Meg udając służkę, zbliża się do Evana, jego reputacja okazuje się mocno przesadzona.
Nic bardzo innowacyjnego, raczej typowa historia, której mimo...
2024-03-09
„Żony z Forest Hill” to bardzo dziwna książka. Fabuła w pierwszej chwili skupia się na dziewczynie, pod którą w tragiczny sposób załamał się lud. Jako, że nie była sama, kiedy zdarzył się wypadek, na elitarnym osiedlu wiele kobiet niejako zastanawia się, czy młoda opiekunka nie miała romansu z jednym z okolicznych, bogatych mężów. Poznajemy bliżej podejrzenia, zdrady i problemy rodzin żyjących w Forest Hill, ale narracja była poprowadzona w sposób, który w pewnym sensie potępia zarówno młode, ponętne kobiety, starszych, bezwstydnych mężczyzn i na koniec, mniej lub bardziej sfrustrowane żony, trzymające się swoich mężów i statusu. Było też przełamywanie czwartej ściany, które chyba mi nie podeszło. Ogólnie książka taka średnia, niezbyt nowatorska, a zakończenie raczej mnie nie zaskoczyło.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Żony z Forest Hill” to bardzo dziwna książka. Fabuła w pierwszej chwili skupia się na dziewczynie, pod którą w tragiczny sposób załamał się lud. Jako, że nie była sama, kiedy zdarzył się wypadek, na elitarnym osiedlu wiele kobiet niejako zastanawia się, czy młoda opiekunka nie miała romansu z jednym z okolicznych, bogatych mężów. Poznajemy bliżej podejrzenia, zdrady i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-04
„Tajny Klub Nietypowych Czarownic” to książka z nutą humoru, romansu, ale przede wszystkim plejada różnorodnych postaci i wątkiem found family, który uwielbiam. Zdecydowanie ‘cozy fantasy’ na poprawę humoru i uśmiech. Serdecznie polecam :)
„Tajny Klub Nietypowych Czarownic” to książka z nutą humoru, romansu, ale przede wszystkim plejada różnorodnych postaci i wątkiem found family, który uwielbiam. Zdecydowanie ‘cozy fantasy’ na poprawę humoru i uśmiech. Serdecznie polecam :)
Pokaż mimo to2024-03-01
„Kameliowy sklep papierniczy” to spokojna historia Hatoko, młodej dziewczyny która odziedziczyła sklep papierniczy wraz z rzemiosłem pisania listów w imieniu przeróżnych klientów. W trakcie jak powoli poznajemy nowe osoby, ich historie i słowa listów, które są dla nich przygotowywane, poznajemy również główną bohaterkę, która próbuje poradzić sobie ze swoim dzieciństwem, stratą mistrzyni i poukładać w spokoju własne życie.
Bardzo ładnie wydana, prosta historia, totalnie obrazowo wpleciona w założenia literatury pięknej i myślę, że bardzo dobra propozycja na prezent dla osoby w każdym wieku.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Kameliowy sklep papierniczy” to spokojna historia Hatoko, młodej dziewczyny która odziedziczyła sklep papierniczy wraz z rzemiosłem pisania listów w imieniu przeróżnych klientów. W trakcie jak powoli poznajemy nowe osoby, ich historie i słowa listów, które są dla nich przygotowywane, poznajemy również główną bohaterkę, która próbuje poradzić sobie ze swoim dzieciństwem,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-24
„Wilki się czają” od Natashy Friend to książka, która porusza wiele tematów wokół wykorzystywania seksualnego nieświadomych dziewczyn i tego jak wiele rzeczy uchodzi chłopakom, którzy ‘mają całe życie przed sobą’. Łatwiej powiedzieć przecież, że krótka spódniczka czy zbyt duży w czyimś mniemaniu dekolt jest zaproszeniem.
W książce mamy do czynienia ze skomplikowanymi zależnościami naszej bohaterki z bratem, rodzicami i przede wszystkim z ojcem, kiedy kawałki prawdy wychodzą na jaw. Częściowo przesłuchałam na audiobooku i bardzo szybko płynęło się przez lekturę. Ważny temat podany w przystępny sposób i polska okładka wygrywa wszystko.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Wilki się czają” od Natashy Friend to książka, która porusza wiele tematów wokół wykorzystywania seksualnego nieświadomych dziewczyn i tego jak wiele rzeczy uchodzi chłopakom, którzy ‘mają całe życie przed sobą’. Łatwiej powiedzieć przecież, że krótka spódniczka czy zbyt duży w czyimś mniemaniu dekolt jest zaproszeniem.
W książce mamy do czynienia ze skomplikowanymi...
2024-02-22
„Yellowface” to książka, którą zdecydowanie chciałam przeczytać. Czytało się szybko, historia była całkiem prosta, ale zgodnie z założeniem, ukazywała dość ‘skopane’ realia nie tylko przemysłu związanego z wydawaniem książek, ale wszelkimi mediami. Czasami próbuję połapać się w tych wszystkich skandalach i jest dość ciężko, a zatwardziali przeciwnicy pewnych idei wylewają się z twitterowego światka.
Wracając do lektury, cały czas trzymałam kciuki za karmę, która powinna spotkać główną bohaterkę. Pewna scena z mamą zmarłej Ateny sprawiła, że moja nienawiść była jeszcze bardziej zaogniona, co jednak nie wpłynęło na ogólny odbiór. June nie dało się polubić, ale takich bohaterów też czasami potrzeba w literaturze.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Yellowface” to książka, którą zdecydowanie chciałam przeczytać. Czytało się szybko, historia była całkiem prosta, ale zgodnie z założeniem, ukazywała dość ‘skopane’ realia nie tylko przemysłu związanego z wydawaniem książek, ale wszelkimi mediami. Czasami próbuję połapać się w tych wszystkich skandalach i jest dość ciężko, a zatwardziali przeciwnicy pewnych idei wylewają...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-07
Szybka, lekka, niewymagająca historia, a audiobook idealny kiedy krzątałam się po domu sprzątając :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Szybka, lekka, niewymagająca historia, a audiobook idealny kiedy krzątałam się po domu sprzątając :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
2024-02-05
W zbiorze opowiadań „Przeklęty królik”, Bora Chung na wiele sposobów próbuje ograć motyw samotności, chociaż szczerze mówiąc dopiero posłowie autorki pozwoliło mi odnaleźć tą zależność. Tytułowy królik zdecydowanie mi się podobał i to opowiadanie było w moim odczuciu najlepsze, natomiast całość jest mocno nierówna. Trochę baśniowo, trochę obrzydliwie i z nutką grozy, więc myślę, że nie znajdzie się ogromna ilość osób, którym spodoba się każde z opowiadań. Dla mnie połowa z dziesięciu była całkiem ciekawa, a pozostałe raczej nie zostaną w pamięci.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
W zbiorze opowiadań „Przeklęty królik”, Bora Chung na wiele sposobów próbuje ograć motyw samotności, chociaż szczerze mówiąc dopiero posłowie autorki pozwoliło mi odnaleźć tą zależność. Tytułowy królik zdecydowanie mi się podobał i to opowiadanie było w moim odczuciu najlepsze, natomiast całość jest mocno nierówna. Trochę baśniowo, trochę obrzydliwie i z nutką grozy, więc...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-29
Świat z lukami fabularnymi, trójkąt miłosny, w którym nie otrzymamy hashtaga #teamDain, szkola w której codziennie możesz umrzeć i jeźdźcy smoków. Słuchając wcześniej totalnie spojlerowych recenzji „Fourth Wing”, stwierfdziłam, że to nie może się udać, bo ja uwielbiam jak książki mają sens i głupotki bardzo mnie uwierają. Więc jakim cudem tym razem te głupotki mnie mijały i jaoś bardzo się na nich nie skupiałam? Ano dlatego, że autorka ma tak lekki styl pisania, że te 530 stron przeczytałam w tydzień.
Czy jest to najlepszy świat? Nie. Czy bohaterowie są jacyś mocno zarysowani? No tak średnio. Czy fabuła ma sens? No jak momentami przymkniemy oko. A mimo wszystko to działa. Jako lekką, niewymagającą lekturę ze smokami, jak najbardziej :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Świat z lukami fabularnymi, trójkąt miłosny, w którym nie otrzymamy hashtaga #teamDain, szkola w której codziennie możesz umrzeć i jeźdźcy smoków. Słuchając wcześniej totalnie spojlerowych recenzji „Fourth Wing”, stwierfdziłam, że to nie może się udać, bo ja uwielbiam jak książki mają sens i głupotki bardzo mnie uwierają. Więc jakim cudem tym razem te głupotki mnie mijały i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-22
„Steel Princess” to kolejny tom serii Royal Elite od Riny Kent. Jest to bardzo typowy bully romans z jakąś tajemnicą z przeszłości, gdzie bohaterowie mieli (no oczywiście) po 7 lat… Tą część o dziwo czytało mi się trochę lepiej i szybciej, a okładki w polskim wydaniu są bardzo udane. Tylko dla fanów szkolnego znęcania się i non con z dużym przymknięciem oka na niektóre akcje.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Steel Princess” to kolejny tom serii Royal Elite od Riny Kent. Jest to bardzo typowy bully romans z jakąś tajemnicą z przeszłości, gdzie bohaterowie mieli (no oczywiście) po 7 lat… Tą część o dziwo czytało mi się trochę lepiej i szybciej, a okładki w polskim wydaniu są bardzo udane. Tylko dla fanów szkolnego znęcania się i non con z dużym przymknięciem oka na niektóre...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-20
„Ocean na końcu drogi” to niesamowicie bajkowa opowieść z nutką grozy, przenikania się światów, ale też o przyjaźni i poświęceniu.
Dorosły mężczyzna wraca do miejscowości ze swojego dzieciństwa, na pogrzeb ojca i trafiając na farmę swojej przyjaciółki z dzieciństwa, spaceruje i siada na brzegu jeziora, który Lettie Hempstock nazywała Oceanem. Wtedy mężczyzna wraca do wydarzeń z przeszłości i powoli przypomina sobie tajemnicze wydarzenia z czasów kiedy miał 7 lat.
Książka jest krótka, ale pięknie napisana, magiczna i w moim odczuciu wspaniała i wciągająca. Odpowiednia dla osoby, która chce się na krótką chwilę zanurzyć w kompletnej, magicznej historii.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
„Ocean na końcu drogi” to niesamowicie bajkowa opowieść z nutką grozy, przenikania się światów, ale też o przyjaźni i poświęceniu.
Dorosły mężczyzna wraca do miejscowości ze swojego dzieciństwa, na pogrzeb ojca i trafiając na farmę swojej przyjaciółki z dzieciństwa, spaceruje i siada na brzegu jeziora, który Lettie Hempstock nazywała Oceanem. Wtedy mężczyzna wraca do...
2024-01-13
No generalnie w tym tomie pojawia się pytanie – na jak długo nasz ‘love interest’ może mieć siano w głowie i nie rozumieć podstawowych kwestii, że np. twoja partnerka nie będzie skakała do góry jeśli będziesz ją traktował jako naczynie do rozmnażania, które można trzymać w zamknięciu? Zmęczyła mnie ta książka i potrzebuje nie lada przerwy jeśli kiedykolwiek jeszcze będę chciała wrócić do tej serii.
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
No generalnie w tym tomie pojawia się pytanie – na jak długo nasz ‘love interest’ może mieć siano w głowie i nie rozumieć podstawowych kwestii, że np. twoja partnerka nie będzie skakała do góry jeśli będziesz ją traktował jako naczynie do rozmnażania, które można trzymać w zamknięciu? Zmęczyła mnie ta książka i potrzebuje nie lada przerwy jeśli kiedykolwiek jeszcze będę...
więcej mniej Pokaż mimo to
Powoli rozwijająca się historia dwóch kobiet, będących w długoletnim małżeństwie. Mira oczekuje powrotu Leah z eksploatacji dna oceanu, która miała trwać trzy tygodnie, ale przedłużyła się aż do prawie sześciu miesięcy. Kiedy kobieta wraca, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Mira patrzy z odrealnieniem w stronę małżonki, która ciągle pije słoną wodę, krwawi z nosa i dziąseł, przebywa w wannie kilkanaście godzin dziennie, a jej skóra przechodzi dziwną transformację.
Generalnie książka jest napisana spokojnie, powoli zaczynamy dowiadywać się co zadziało się na dnie oceanu i dlaczego Leah powoli przestaje być sobą. Otrzymujemy skrawki relacji z sześciomiesięcznego okresu ciemności i beznadziei, a z drugiej stony mamy Mirę, która czuje się odsunięta od sytuacji, zaniepokojona i nie poznaje zachowania żony. Dreszczyk i bardzo dobrze przedstawiony niepokój. Polecam :)
https://www.youtube.com/@angelic_on_point
Powoli rozwijająca się historia dwóch kobiet, będących w długoletnim małżeństwie. Mira oczekuje powrotu Leah z eksploatacji dna oceanu, która miała trwać trzy tygodnie, ale przedłużyła się aż do prawie sześciu miesięcy. Kiedy kobieta wraca, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Mira patrzy z odrealnieniem w stronę małżonki, która ciągle pije słoną wodę, krwawi z nosa i...
więcej Pokaż mimo to