Ta książka działa jak ciepły, puchaty kocyk na pochmurne dni. Krótka opowieść o dziewczynie, która odziedziczyła sklepik papierniczy po babci. Opisuje ciekawą kulturę pisania listów w Japonii oraz trudną relację między babcią a wnuczką. Niby nic szczególnego, a zakończenie chwyciło mnie za serce.

Ta książka działa jak ciepły, puchaty kocyk na pochmurne dni. Krótka opowieść o dziewczynie, która odziedziczyła sklepik papierniczy po babci. Opisuje ciekawą kulturę pisania listów w Japonii oraz trudną relację między babcią a wnuczką. Niby nic szczególnego, a zakończenie chwyciło mnie za serce.

Kojąca, uspakajająca i wyciszająca książka. Zdecydowanie nie dla zwolenników wartkiej akcji.
Czytając ją miałam poczucie, że jestem w środku, że siedzę sobie i niezauważona wszystko obserwuję. Moja pierwsza podróż do Japonii.

Kojąca, uspakajająca i wyciszająca książka. Zdecydowanie nie dla zwolenników wartkiej akcji.
Czytając ją miałam poczucie, że jestem w środku, że siedzę sobie i niezauważona wszystko obserwuję. Moja pierwsza podróż do Japonii.

Bardzo relaksacyjna, spokojna historia młodej kobiety prowadzącej sklep papierniczy. Przepięknie opisane historie i tradycje tworzenia listów (których dziś już nikt nie pisze tak w ogóle) dla klientów, którzy przychodzili do sklepu, który nie był zwykłym sklepem papierniczym. Dla mnie literatura japońska ma w sobie coś odprężającego, wyciszającego po całym dniu zajęć.

Bardzo relaksacyjna, spokojna historia młodej kobiety prowadzącej sklep papierniczy. Przepięknie opisane historie i tradycje tworzenia listów (których dziś już nikt nie pisze tak w ogóle) dla klientów, którzy przychodzili do sklepu, który nie był zwykłym sklepem papierniczym. Dla mnie literatura japońska ma w sobie coś odprężającego, wyciszającego po całym dniu zajęć.

Książka przedstawia rok z życia młodej kobiety będącej właścicielką sklepu papierniczego, a do tego zajmującą się pisaniem listów na zlecenie (dzięki temu czytelnik może dowiedzieć się sporo o japońskiej kaligrafii, różnych rodzajach papieru, tuszu oraz o zasadach pisania listów).
Cała opowieść prowadzona jest bardzo spokojnie, to ciepłe spokojne codzienne życie młodej kobiety otoczonej przez znajomych.

Książka przedstawia rok z życia młodej kobiety będącej właścicielką sklepu papierniczego, a do tego zajmującą się pisaniem listów na zlecenie (dzięki temu czytelnik może dowiedzieć się sporo o japońskiej kaligrafii, różnych rodzajach papieru, tuszu oraz o zasadach pisania listów).
Cała opowieść prowadzona jest bardzo spokojnie, to ciepłe spokojne codzienne życie młodej...

Książka urzekła mnie w swojej prostocie, życie mieszkańców jest przewidywalne, spokojne, wyznaczane rytmem pór roku. Poppo wprowadza nas w świat kaligrafii, papieru, a także listów pisanych na zlecenie. ✍🏼

Przy okazji poznajemy jej przyjaciół, dowiadujemy się trochę o różnych świętach czy o tradycyjnym jedzeniu.

Nie spodziewałam się, że tego typu książka tak mocno mnie wciągnie, a opis pisania listów czy wyboru stalówki będzie tak fascynował. 📬

Jest to kolejna japońska książka, którą z całego serca polecam. 🩷

No i zapragnęłam przez to pojechać kiedyś do Kamakury. ⛩️

Książka urzekła mnie w swojej prostocie, życie mieszkańców jest przewidywalne, spokojne, wyznaczane rytmem pór roku. Poppo wprowadza nas w świat kaligrafii, papieru, a także listów pisanych na zlecenie. ✍🏼

Przy okazji poznajemy jej przyjaciół, dowiadujemy się trochę o różnych świętach czy o tradycyjnym jedzeniu.

Nie spodziewałam się, że tego typu książka tak mocno mnie...

Cóż to była za urocza książka. Akcja płynie wolno, codzienność jest taka zwykła choć samą niezwykłością jest obserwowanie bohaterki w tak egzotycznym i innym od eutopejskich krajów. Obserwujemy cztery pory roku, piękno przyrody Japonii, tamtejsze zwyczaje i kulturę, potrawy. Bohaterka pisze listy za innych, dotyczące różnych spraw, odczuć i emocji. Przyjmuje codzienność z pokorą, swoich klientów i sąsiadów traktuje z przeogromnym szacunkiem a przy tym wszystkim zagląda w głąb siebie i szuka zrozumienia swoich relacji ze zmarłą babcią.
Ogromnie mnie ta książka urzekła, odkrywam w sobie pokłady ogromnej sympatii do Japonii, całej kultury i jej przyrody.
Książka przeczytana w ramach kwietniowego wyzwania LC.

Cóż to była za urocza książka. Akcja płynie wolno, codzienność jest taka zwykła choć samą niezwykłością jest obserwowanie bohaterki w tak egzotycznym i innym od eutopejskich krajów. Obserwujemy cztery pory roku, piękno przyrody Japonii, tamtejsze zwyczaje i kulturę, potrawy. Bohaterka pisze listy za innych, dotyczące różnych spraw, odczuć i emocji. Przyjmuje codzienność z...

Pisana specyficzną prozą, której choć ja fanką nie jestem, tak tutaj wpasowała się ona idealnie. Fabuła opiera się na życiu codziennym głównej bohaterki, wplatając to przeróżne historie innych ludzi, co było idealnym rozwiązaniem. Mimo iż nie jest to literatura po którą zazwyczaj sięgam, tak tutaj cieszę się, że mogłam ją przeczytać.

Pisana specyficzną prozą, której choć ja fanką nie jestem, tak tutaj wpasowała się ona idealnie. Fabuła opiera się na życiu codziennym głównej bohaterki, wplatając to przeróżne historie innych ludzi, co było idealnym rozwiązaniem. Mimo iż nie jest to literatura po którą zazwyczaj sięgam, tak tutaj cieszę się, że mogłam ją przeczytać.

Szczerze powiedziawszy jestem zdziwiona tym, jak wielką przyjemność sprawiła mi lektura "Kameliowego sklepu papierniczego". Moje poprzednie spotkania z japońską literaturą, chociażby ze słynną serią "Zanim wystygnie kawa" nie były satysfakcjonujące, głównie z powodu zupełnego braku więzi, która powinna wytworzyć się między mną a bohaterami. Wychodząc z założenia, że nie należy zrażać się do pewnego typu literatury zbyt szybko, postanowiłam sięgnąć po "Kameliowy sklep papierniczy". Moją uwagę przykuło absolutnie przepiękne wydanie, a także fakt, że jako osoba ucząca się języka chińskiego liczyłam na pewne ciekawostki związane z kaligrafią japońską. Mimo, że powieść Ito Ogawy nie obfituje w mnogość wydarzeń, z przyjemnością towarzyszyłam głównym bohaterom opowieści przy prozaicznych czynnościach, takich jak spacery, jedzenie, wspólne rozmowy, obserwacja otaczającej ich przyrody. Dzięki takim opisom łatwiej uwrażliwić się na to, co tu i teraz. Dodatkowo historie osób zamawiających listy są bardzo bliskie naszym zwykłym problemom. Pozbawienie historii aspektu magicznego (obecnego chociażby w serii "Before the coffee gets cold") wpłynęło pozytywnie na mój odbiór powieści. Polecam serdecznie, choć zastrzegam, że osoby ceniące sobie wartką fabułę mogą z "Kameliowego sklepu papierniczego" wyjść potwornie znudzone.

Szczerze powiedziawszy jestem zdziwiona tym, jak wielką przyjemność sprawiła mi lektura "Kameliowego sklepu papierniczego". Moje poprzednie spotkania z japońską literaturą, chociażby ze słynną serią "Zanim wystygnie kawa" nie były satysfakcjonujące, głównie z powodu zupełnego braku więzi, która powinna wytworzyć się między mną a bohaterami. Wychodząc z założenia, że nie...

Trochę taka jakaś specyficzna, japońska proza. Kilka dni z życia posiadaczki sklepu papierniczego i zawodowej autorki listów.

Trochę taka jakaś specyficzna, japońska proza. Kilka dni z życia posiadaczki sklepu papierniczego i zawodowej autorki listów.

Była to pierwsza 'japońska' książka za która się wzięłam i nie żałuje jej przeczytania.

Pierwsze co wpadło mi na myśl w trakcie lektury to jak bardzo jest ona podobna do serii 'Violet Evergarden'. Jako, że miałam bzika na punkcie tej serii kilka lat temu, bardzo przyjemnie odbierałam treści z 'Kameliowego Sklepu Papierniczego'.

W obu przypadkach główne bohaterki spisują dla swoich klientów listy. Poznajemy przy tym wiele postaci i ich historie. Niektóre pogodne, a inne zmuszające nas do urojenia kilku łez.

Poppo przepracowuje, jak przynajmniej to odniosłam, swoje traumatyczne dzieciństwo i powoli zaczyna pogadzać się ze wszystkim co zrobiła jej swoja mistrzyni. Z czasem uczy się kochać swoją pracę, a zarazem pożegnać na dobre duchy przeszłości.

Poprzez czytanie tej książki, dorastamy razem z jej bohaterami. Myślę, że to taka idealna komfortowa do czytania lektura na jesienne wieczory przy herbacie.

Była to pierwsza 'japońska' książka za która się wzięłam i nie żałuje jej przeczytania.

Pierwsze co wpadło mi na myśl w trakcie lektury to jak bardzo jest ona podobna do serii 'Violet Evergarden'. Jako, że miałam bzika na punkcie tej serii kilka lat temu, bardzo przyjemnie odbierałam treści z 'Kameliowego Sklepu Papierniczego'.

W obu przypadkach główne bohaterki spisują...