Opinie użytkownika
Coż za rozczarowanie! Pomysł na pierwszy tom sagi nie był może powalająco oryginalny, ale autorka umiejętnie i wiarygodnie zestawiła w nim diametralnie różne światy swoich bohaterów, a każdy z nich fascynował na swój sposób. W drugim tomie zrobiło się jakoś płytko i serialowo. Postacie miotają się między mniej lub bardziej absurdalnymi sytuacjami, a czytelnik może sobie po...
więcej Pokaż mimo to
Świetna historia, niestety topornie przetłumaczona (a i korekta miejscami chyba się zdrzemnęła). Dialogi napchane powtórzeniami, stroną bierną, która po polsku brzmi pokracznie i urzędowo, kilka błędów gramatycznych przyprawiających o migotanie przedsionków... a wszystko to pod szyldem "Smak Słowa". Drogie Wydawnictwo, czy taka nazwa nie zobowiązuje?
Jednak opowieść...
Doskonała lektura również dla całkiem dorosłych. Świetnie napisana, zgrabnie przetłumaczona. No i ta zachwycająca, inspirująca główna bohaterka! Chcę być jak Faith, choć jestem od niej ponad dwa razy starsza.
Pokaż mimo to„Mistrzowsko opowiedziana historia...” Czyżby? Na pewno nie ta, którą po polsku proponuje nam Prószyński i S-ka! Zgadzam się z opiniami, że książka jest nierówna, do połowy (albo i dłużej) nie budzi specjalnych emocji, a momentami bohaterowie wyrzucają z siebie niezrozumiały bełkot. Do tego ten tytuł dryfujący w kierunku telenoweli… Czy naprawdę tak pisze Lehane, którym...
więcej Pokaż mimo to
Cieszę się, że zainwestowałam w „Rewers”, choć gwiazdki tego nie odzwierciedlają. Na pewno nie poleciłabym go nikomu jako zbioru, który w całości (lub choćby w większości) czyta się z przyjemnością. Miejski wątek przewodni mocno naciągany - wiele z historyjek dzieje się gdziebądź, a nazwę miasta tylko upchnięto gdzieś dla porządku.
Lekturę zbioru można jednak potraktować...
Pierwszej części wybaczyłam słabsze momenty ze względu na ciekawe tło historyczne. Część druga obroniła się akcją - najlepiej poprowadzoną, moim zdaniem, w całej trylogii. W "Nieśmiertelnych" natomiast zabrakło czegoś, co odciągnęłoby uwagę od banalnej konstrukcji bohaterów, więc ta tym razem walnęła we mnie z całą mocą. Najbardziej za złe mam autorowi postacie kobiece -...
więcej Pokaż mimo toDługo nie mogłam się zabrać za tę książkę - podejrzewałam, że czeka mnie marketingowa wydmuszka pisana siermiężnym stylem. Cóż... nie było źle! Można by wyliczać wady książki, jak rzeczywiście nierówny, momentami zgrzytający styl, męczące powtórzenia czy banalny pomysł na niektórych bohaterów - całość jednak wciąga i koniec końców się broni. Duży plus za bogate tło...
więcej Pokaż mimo toZachodzę w głowę, jakim cudem autor zupełnie przyzwoitych „Psów gończych” i twórca „Jaskiniowca” to ta sama osoba. Książkę wydało to samo wydawnictwo, tłumaczyła ta sama tłumaczka… co się stało? A może to w mojej głowie zadziały się przez rok tajemnicze rzeczy, które sprawiły, że Psy z przyjemnością łyknęłam, a „Jaskiniowca” porzuciłam po 140 stronach i długo nie sięgnę po...
więcej Pokaż mimo to"Uwikłanie" podobało mi się, ale nie aż tak, żeby natychmiastowo rzucić się na kolejną część trylogii. Po "Ziarno prawdy" sięgnęłam po ponad roku, akurat zawiedziona i znudzona kolejną powieścią z gatunku wybitnych, przełomowych, nagradzanych, aleocochodzi. Miałam wolne, chciałam tylko i aż przyzwoitej lektury. I niespodzianka - trybiki zatrybiły, nieco irytujący w...
więcej Pokaż mimo toZ książką chodziłam wszędzie - do kuchni, do knajpy, do łazienki. Niech to wystarczy za rekomendację.
Pokaż mimo toNiech gwiazdki wystarczą za recenzję, bo brak mi słów. Wielkie przeżycie. Czapki z głów przed autorem i polską tłumaczką.
Pokaż mimo toTego lata czytałam wyłącznie kryminały i thrillery - odrzucało mnie zupełnie od wątków romantycznych, ciepłych, zabawnych, brrr. Zagadka i akcja - tego mi było trzeba. Po "Za ścianą" sięgnęłam trochę z rozsądku, jak po odtrutkę, żeby nie przesadzić z krwią i zbrodnią, bo zaczynały śnić mi się porwania i tortury. Ostatnią rzeczą, na jaką miała ochotę, była lektura o szpilach...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, co myśleć o tej książce. Język - momentami pretensjonalny. Bohaterom zdarzały się tak nieznośne tyrady, że chciałam rzucić książką o ścianę i nigdy do niej nie wracać. Zwykle wtedy pojawiało się zdanie-perełka, które powstrzymywało mnie przed niszczeniem mienia biblioteki. Bohaterowie - niby tacy barwni, charakterni, a jednak jacyś płascy i nierealni. Autor nie...
więcej Pokaż mimo toTego lata podchodzą mi tylko książki złe – thrillery, kryminały, zagadki i mrok. Łakomie rzuciłam się zatem na debiut Bernarda Miniera, ale zamiast książki złej, w okładce zastałam złą książkę. Początkowo podejrzewałam, że może zawinił tu polski tłumacz. Po dwustu stronach miałam już jednak pewność, że to autor pisze tak, jakby wątpił w inteligencję czytelnika. Postacie...
więcej Pokaż mimo toDoskonały pomysł na temat i jeszcze lepszy na konstrukcję powieści. Niech was nie zniechęci brutalność i wyuzdanie zbrodni opisywanych w części pierwszej (momentami zastanawiałam się, czy na pewno chcę czytać dalej). Wytrwajcie w śledztwie, a wtedy część druga wszystko Wam wynagrodzi, po czym chwyci za kostki i wywiesi głową w dół przez poręcz balkonu. Z piętnastego piętra....
więcej Pokaż mimo toKsiążka-kopniak. Rusz się, leniu! Możesz pisać, a tu masz walizeczkę z narzędziami. Nie zbiorek porad (skądinąd ciekawych) z rodzaju tych, gdzie umieścić w zdaniu czasownik, żeby chwycić czytelnika za gardło. Można utyskiwać na styl, język; autorka momentami się powtarza. Nieważne. Po tej książce chce się zacząć pracę nad własną. Wiadomo od czego zacząć i jakie zrobić...
więcej Pokaż mimo toPierwszą książką Katarzyny Bondy, po którą sięgnęłam, była "Maszyna do pisania". W pewnym momencie lektury podręcznika otworzyłam "Florystkę", żeby zobaczyć, jak w praktyce funkcjonują zasady konstruowania opowieści opisywane przez autorkę. Po kilkunastu stronach obserwacje wzięły w łeb, a ja przepadłam i nie wróciłam do "Maszyny..." póki nie skończyłam powieści....
więcej Pokaż mimo toTransowa. Książka-rzeka wciągająca w swój nurt od pierwszego zdania, choć nie pamiętam, jak brzmiało. Swojska rzeka - mądra bez patosu. Doskonała.
Pokaż mimo toKsiążka pełna praktycznych porad, napisana przystępnie, niemal poufale (blogersko?), a jednocześnie starannie - nareszcie! Na polskim rynku książek o pisaniu - boleśnie małym i rozczarowującym - jest to pozycja wyjątkowa. Joanna Wrycza-Bekier wyraźnie inspiruje się kanonem anglojęzycznej literatury creative writing, przez co "Magia słów" może nie być specjalnie odkrywcza...
więcej Pokaż mimo toWciąga nawet bardziej niż część pierwsza - z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Mam jednak cichą nadzieję, że autorka porzuci kilka słów, które sobie wyraźnie ulubiła i stosowała w "Niewidzialnej koronie" w nieco irytującym nadmiarze. Czy orzeł, lew, wieża zawsze i wszędzie musi się "pysznić"? Więcej grzechów nie pamiętam.
Pokaż mimo to