-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2023-07-28
2023-07-27
Oj, bardzo, bardzo chciałam wiedzieć, co będzie dalej! Po zniknięciu pewnej postaci wulgaryzmy również odeszły w zapomnienie i mogłam się rozkoszować nostalgiczną podróżą w przeszłość. Bardzo mi się podobało.
Oj, bardzo, bardzo chciałam wiedzieć, co będzie dalej! Po zniknięciu pewnej postaci wulgaryzmy również odeszły w zapomnienie i mogłam się rozkoszować nostalgiczną podróżą w przeszłość. Bardzo mi się podobało.
Pokaż mimo to2023-07-26
Kochanków burzy uważam za lepszą książkę, a przede wszystkim bardziej oryginalną - tu historia jest stara jak świat i wyświechtana, ale podoba mi się osadzenie jej w realiach historycznych, niby bliskich, ale dla mnie już nieznanych. Styl momentami razi, całość pisana jest językiem stosownym dla dobrze wychowanej panny z czasów międzywojnia, a tu nagle pojawiają się soczyste przekleństwa, które, choć dodają realizmu, to nie zgrywają się z narracją.
Kochanków burzy uważam za lepszą książkę, a przede wszystkim bardziej oryginalną - tu historia jest stara jak świat i wyświechtana, ale podoba mi się osadzenie jej w realiach historycznych, niby bliskich, ale dla mnie już nieznanych. Styl momentami razi, całość pisana jest językiem stosownym dla dobrze wychowanej panny z czasów międzywojnia, a tu nagle pojawiają się...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-25
No, i tu się działo sporo, chociaż myślałam, że uduszę Aleksa i Ninę, oni naprawdę są w duecie ostatnimi czasy nie do zniesienia, oni muszą w końcu usiąść i porozmawiać jak ludzie albo się po prostu rozwieść XD
No, i tu się działo sporo, chociaż myślałam, że uduszę Aleksa i Ninę, oni naprawdę są w duecie ostatnimi czasy nie do zniesienia, oni muszą w końcu usiąść i porozmawiać jak ludzie albo się po prostu rozwieść XD
Pokaż mimo to2023-07-24
Pan Jakes mnie tą książką absolutnie zniszczył. Nie mogłam już czytać o tej brutalności. Co nie zmienia faktu, że bardzo się zżyłam z bohaterami, a mimo prostej formy to naprawdę wielkie dzieło, wielowątkowe i wielowarstwowe, pokazujące konflikty ze wszystkich stron i niestarające się nam narzucić jednego konkretnego sposobu myślenia. No i z nutką sentymentu na końcu... Szkoda, że to już koniec przygody z Mainami i Hazardami...
Pan Jakes mnie tą książką absolutnie zniszczył. Nie mogłam już czytać o tej brutalności. Co nie zmienia faktu, że bardzo się zżyłam z bohaterami, a mimo prostej formy to naprawdę wielkie dzieło, wielowątkowe i wielowarstwowe, pokazujące konflikty ze wszystkich stron i niestarające się nam narzucić jednego konkretnego sposobu myślenia. No i z nutką sentymentu na końcu......
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-23
Jak zawsze u Remarque'a - prosto, dobitnie, łamie serce. Przy każdej kolejnej książce zauważam coraz więcej powtarzających się u niego schematów, ale to tak dobra literatura, że nie ma się tym co zanadto obchodzić, trzeba się rozkoszować.
Jak zawsze u Remarque'a - prosto, dobitnie, łamie serce. Przy każdej kolejnej książce zauważam coraz więcej powtarzających się u niego schematów, ale to tak dobra literatura, że nie ma się tym co zanadto obchodzić, trzeba się rozkoszować.
Pokaż mimo to2023-07-09
Klimat jest pięknie wykreowany, Dona momentami wręcz szokuje swoim feminizmem jak na swoje czasy (ale to dobrze). Czytało się bardzo dobrze, było ciekawie, ale gdzieś brakło mi tego dreszczyku, który sprawiał, że na Ptakach czy Koźle ofiarnym nie mogłam oddychać.
Klimat jest pięknie wykreowany, Dona momentami wręcz szokuje swoim feminizmem jak na swoje czasy (ale to dobrze). Czytało się bardzo dobrze, było ciekawie, ale gdzieś brakło mi tego dreszczyku, który sprawiał, że na Ptakach czy Koźle ofiarnym nie mogłam oddychać.
Pokaż mimo to2023-07-09
Działo się tu bardzo dużo, fikcyjne państwo, polityczne spiski i intrygi, uwielbiam takie klimaty, bardzo mnie to kupiło <3
Działo się tu bardzo dużo, fikcyjne państwo, polityczne spiski i intrygi, uwielbiam takie klimaty, bardzo mnie to kupiło <3
Pokaż mimo to2023-07-08
No i w końcu się tu zaczęło dziać! Bardzo przyjemna odmiana po części 4, w końcu koniec miłosnych wzdychań, które mnie już w pewnym momencie denerwowały, akcja, powstanie, historia, no dzieje się!
No i w końcu się tu zaczęło dziać! Bardzo przyjemna odmiana po części 4, w końcu koniec miłosnych wzdychań, które mnie już w pewnym momencie denerwowały, akcja, powstanie, historia, no dzieje się!
Pokaż mimo to2023-07-07
Film jednak podoba mi się bardziej, ale i książka jest świetna, uwielbiam <3
Film jednak podoba mi się bardziej, ale i książka jest świetna, uwielbiam <3
Pokaż mimo to2023-06-11
Wciągająco i z klasą. A ile kulisów Broadwayu i Hollywood można zobaczyć!
Wciągająco i z klasą. A ile kulisów Broadwayu i Hollywood można zobaczyć!
Pokaż mimo to2023-05-02
Całość niesamowicie trzyma w napięciu. Tylko zakończenie jakoś tak lekko rozczarowało...
Całość niesamowicie trzyma w napięciu. Tylko zakończenie jakoś tak lekko rozczarowało...
Pokaż mimo to2023-04-28
Ile tu było napięcia! <3 Ptaki zdecydowanie najlepsze, pozostałe opowiadania bardzo jakościowo zróżnicowane, ale w ostateczności wszystkie na dobrym poziomie. Uwielbiam du Maurier!
Ile tu było napięcia! <3 Ptaki zdecydowanie najlepsze, pozostałe opowiadania bardzo jakościowo zróżnicowane, ale w ostateczności wszystkie na dobrym poziomie. Uwielbiam du Maurier!
Pokaż mimo to2023-04-09
W tej części dość mocno dały o sobie znać irytujące cechy głównych bohaterów, a czytanie o ich małżeńskich przepychankach było męczące. Na szczęście pełna emocji końcówka sporo wynagradza i zapowiada prawdziwą ucztę w kolejnej części. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
W tej części dość mocno dały o sobie znać irytujące cechy głównych bohaterów, a czytanie o ich małżeńskich przepychankach było męczące. Na szczęście pełna emocji końcówka sporo wynagradza i zapowiada prawdziwą ucztę w kolejnej części. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Pokaż mimo to2023-04-08
Serce znów złamane. To już chyba masochizm.
Serce znów złamane. To już chyba masochizm.
Pokaż mimo to2023-03-31
Szczerze powiem, że na początku byłam dość mocno rozczarowana, miałam wrażenie, że autorka się śpieszy, że nie tworzy klimatu, że jest nudno, nic się nie dzieje. A tu proszę, wystartowało i to z jakim przytupem! Klimat się nam pięknie rozkręcił, było wprost magicznie, działo się tak wiele... Nie mogłam się oderwać! Bałam się jak już dawno na żadnej książce. Widać, że to pierwsza książka autorki, bo ten początek nie był jakiś specjalny, ale potem to już czyste piękno literatury!
Szczerze powiem, że na początku byłam dość mocno rozczarowana, miałam wrażenie, że autorka się śpieszy, że nie tworzy klimatu, że jest nudno, nic się nie dzieje. A tu proszę, wystartowało i to z jakim przytupem! Klimat się nam pięknie rozkręcił, było wprost magicznie, działo się tak wiele... Nie mogłam się oderwać! Bałam się jak już dawno na żadnej książce. Widać, że to...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-29
Zacznijmy od tego, że ja bardzo, bardzo rzadko czytam literaturę współczesną i trochę się bałam, ale że znam autorkę z jej działalności na IG, gdzie dzieli się wiedzą na temat pisania (w bardzo przystępny sposób!), to byłam ciekawa, co tu z tego wyszło.
I wyszło dużo dobrego! To historia utrzymana w konwencji typowej komedii romantycznej, pełna schematów znanych nam z gatunku (oj, dużo tu tych klasycznych motywów), ale z nutką oryginalności, opakowana w wiele współczesnych problemów, z wiarygodną psychologią postaci, nie wszystko jest tak cukierkowo i kolorowo, choć wciąż siedzimy w konwencji gatunku. Śmiałam się po nocach, do telefonu w autobusie, nawet na wykładzie się śmiałam, bo taka byłam ciekawa, co to się dalej stanie. Bardzo ciepło polecam! Warto było wyjść z czytelniczej strefy komfortu.
Zacznijmy od tego, że ja bardzo, bardzo rzadko czytam literaturę współczesną i trochę się bałam, ale że znam autorkę z jej działalności na IG, gdzie dzieli się wiedzą na temat pisania (w bardzo przystępny sposób!), to byłam ciekawa, co tu z tego wyszło.
I wyszło dużo dobrego! To historia utrzymana w konwencji typowej komedii romantycznej, pełna schematów znanych nam z...
2023-03-23
Czytałam pierwszą wersję na wattpadzie i absolutnie się zakochałam. Uczucie to dalej we mnie pozostało i jeszcze się wzmocniło. Przepiękna historia o miłości i jej wszelakich odcieniach, doprawiona nutką magii, którą polecam z całego serca!
Czytałam pierwszą wersję na wattpadzie i absolutnie się zakochałam. Uczucie to dalej we mnie pozostało i jeszcze się wzmocniło. Przepiękna historia o miłości i jej wszelakich odcieniach, doprawiona nutką magii, którą polecam z całego serca!
Pokaż mimo to2023-03-19
Nie jest to najlepsza powieść Morton, ale czytało się równie świetnie jak pozostałe. Zaskoczenie na końcu było ogromne! Od pewnego momentu wciągała i nie chciała puścić.
Nie jest to najlepsza powieść Morton, ale czytało się równie świetnie jak pozostałe. Zaskoczenie na końcu było ogromne! Od pewnego momentu wciągała i nie chciała puścić.
Pokaż mimo to2023-03-12
Momentami lekko się gubiłam historycznie, a po bardzo intrygującym i dynamicznym początku akcja lekko zahamowała, ale całość satysfakcjonująca. Z tym, że to takie bardziej klasyczne czytadło niż arcydzieło.
Momentami lekko się gubiłam historycznie, a po bardzo intrygującym i dynamicznym początku akcja lekko zahamowała, ale całość satysfakcjonująca. Z tym, że to takie bardziej klasyczne czytadło niż arcydzieło.
Pokaż mimo to
Ja to jestem taka nostalgiczna i sentymentalna, uwielbiam takie klimaty i wciągnęłam się bardzo mocno. Nie jest to literatura w żadnej mierze wielka, ot taka powiastka czytana dla przyjemności, ale coś w sobie ma. Przeżywałam losy bohaterów z zapartym tchem, czekałam w napięciu, co się dalej wydarzy, płakałam i śmiałam się wraz z nimi. Tylko tego zakończenia autorce nie mogę przebaczyć...
Ja to jestem taka nostalgiczna i sentymentalna, uwielbiam takie klimaty i wciągnęłam się bardzo mocno. Nie jest to literatura w żadnej mierze wielka, ot taka powiastka czytana dla przyjemności, ale coś w sobie ma. Przeżywałam losy bohaterów z zapartym tchem, czekałam w napięciu, co się dalej wydarzy, płakałam i śmiałam się wraz z nimi. Tylko tego zakończenia autorce nie...
więcej Pokaż mimo to