Bardzo życiowa, czułam bezsilność jak można zmarnować swoje życie dokonując fatalnego wyboru. Książka bliska życiu. Sięgam po 2 tom.

Bardzo życiowa, czułam bezsilność jak można zmarnować swoje życie dokonując fatalnego wyboru. Książka bliska życiu. Sięgam po 2 tom.

Książka fajna, czyta się ją lekko i przyjemnie. Nawiązuje ona do wspomnień 18 letniej Izy, która swoje uczucia lokuje przy boku psychopaty. Jest to opowieść z wątkami historycznymi, choć kilka wydarzeń nie pokrywa się z rzeczywistością.
Mnie książka się podobała ze względu na prostotę. Ja polecam.

Książka fajna, czyta się ją lekko i przyjemnie. Nawiązuje ona do wspomnień 18 letniej Izy, która swoje uczucia lokuje przy boku psychopaty. Jest to opowieść z wątkami historycznymi, choć kilka wydarzeń nie pokrywa się z rzeczywistością.
Mnie książka się podobała ze względu na prostotę. Ja polecam.

109/52/22 „Fatalne zauroczenie” (tom 1),Elżbieta Gizela Erban- literatura obyczajowa, romans ze wstawkami historycznymi. Niewymagająca pozycja- taka akurat pomiędzy bardziej ambitnymi pozycjami. Fabułę spokojnie można by streścić na jednej stronie. Infantylna bohaterka- zakochana 18-stolatka, której emocje tak słabo są ukazane, że nawet jest jej nie żal mimo sytuacji w jaką się wpakowała. Do tego wstawki historyczne napisane stylem całkowicie odbiegającym od pozostałej części. Przedstawiona okiem bohaterki historia, jakoś mało pasujący styl do tego w jakim wieku jest i co przeżywa. Trochę mi się to gryzło. Sięgnij i przekonaj się sam/a.

109/52/22 „Fatalne zauroczenie” (tom 1),Elżbieta Gizela Erban- literatura obyczajowa, romans ze wstawkami historycznymi. Niewymagająca pozycja- taka akurat pomiędzy bardziej ambitnymi pozycjami. Fabułę spokojnie można by streścić na jednej stronie. Infantylna bohaterka- zakochana 18-stolatka, której emocje tak słabo są ukazane, że nawet jest jej nie żal mimo sytuacji w...

Cała seria bardzo przeciętna. Dużo wstawek historycznych. Niestety nie wszystkie dane są poprawne np. data śmierci Bieruta podana 14 marca, a w rzeczywistości to 12 marzec 1956 roku (niestety takich pomyłek jest więcej). Forma opowieści to zwierzenia 18 latki i taki jest też cały tekst ( ten poziom) "ku przestrodze" innych. Autorka rozwija wątki które nie mają znaczenia ( np. sprzątanie mieszkania koleżanki lekarki ),a pomija te które wyniosły by opowieść na wyższy poziom. Daję tej książce mocne 3 i tylko 3.

Cała seria bardzo przeciętna. Dużo wstawek historycznych. Niestety nie wszystkie dane są poprawne np. data śmierci Bieruta podana 14 marca, a w rzeczywistości to 12 marzec 1956 roku (niestety takich pomyłek jest więcej). Forma opowieści to zwierzenia 18 latki i taki jest też cały tekst ( ten poziom) "ku przestrodze" innych. Autorka rozwija wątki które nie mają znaczenia (...

Uff, udało mi dobrnąć do końca pierwszego tomu. Męczyłam się ponad dwa tygodnie. Historia ciekawa ale drażni mnie język , jakim została napisana . Główna bohaterka irytująca do granic możliwości. Cóż , nie każdy debiut jest udany. Skusiłam się na tę książkę zachęcona samymi zachwytami i niestety nie podzielam ich zupełnie.

Uff, udało mi dobrnąć do końca pierwszego tomu. Męczyłam się ponad dwa tygodnie. Historia ciekawa ale drażni mnie język , jakim została napisana . Główna bohaterka irytująca do granic możliwości. Cóż , nie każdy debiut jest udany. Skusiłam się na tę książkę zachęcona samymi zachwytami i niestety nie podzielam ich zupełnie.

Dawno nie miałam takiego dylematu w ocenie książki.

Wszystkie tomy skupione są na życiu głównej bohaterki. Nie polubiłam jej. Panienka z dobrego domu, absorbująca, nie przejmująca się nikim poza swoją osobą, dążąca do spełniania swoich pragnień. I chociaż życie jej nie oszczędza... niewiele się zmienia.
Książka wciąga, pomimo wielu powtórzeń, czyta się szybko i sprawnie. Mnie ciekawił historyczny rys, łatwiej mogłam sobie wyobrazić opisywane zdarzenia, nabierały realności.

Dawno nie miałam takiego dylematu w ocenie książki.

Wszystkie tomy skupione są na życiu głównej bohaterki. Nie polubiłam jej. Panienka z dobrego domu, absorbująca, nie przejmująca się nikim poza swoją osobą, dążąca do spełniania swoich pragnień. I chociaż życie jej nie oszczędza... niewiele się zmienia.
Książka wciąga, pomimo wielu powtórzeń, czyta się szybko i sprawnie....

Bardzo, bardzo dobra.

Bardzo, bardzo dobra.

To było moje pierwsze spotkanie z autorką a skusiły mnie dość wysokie oceny. Muszę przyznać, że po tytule i okładce spodziewałam się lekkiego romansu, jednak moje skojarzenie było raczej błędne.
Główna bohaterka Izabela, mieszka gdzieś na Śląsku, pochodzi z dobrego domu (jej dziadkowie przed wojną mieli majątek ziemski gdzieś koło Lwowa) i jest jedynaczką. Jest uczennicą jedenastej klasy i tuż przed maturą wybiera się z koleżanką na swój pierwszy dansing, gdzie spotyka dużo starszego od niej oficera. Mężczyzna zwraca na nią uwagę i praktycznie w jeden wieczór zupełnie zawraca jej w głowie. Swoje pierwsze zauroczenie Iza traktuje jak wielką miłość i gdy ten zaledwie po paru spotkaniach oświadcza jej, że chce ją jak najszybciej poślubić, a jeżeli nie jest na to gotowa to z nią zerwie, dziewczyna natychmiast się zgadza i przekonuje swoich rodziców. Tuż po maturze odbywa się szybki ślub cywilny i młodzi wyprowadzają się do Warszawy, gdzie Antoni Romanowicz ma swoją pracę oraz mieszkanie. Czy tak szybko zawarte małżeństwo ma szanse przetrwać i jak potoczą się dalsze losy Izabeli?

Ogólnie książka nie jest zła. Ma zarówno swoje plusy jak i minusy. Na pewno naiwność głównej bohaterki potrafi wnerwić każdego czytelnika. Pierwsze zauroczenie i pierwszy w życiu pocałunek z zupełnie jej nieznanym mężczyzną i od razu wielka miłość, dla której jest w stanie zrobić wszystko, włącznie z odłożeniem na później studiów. O swoim przyszłym mężu praktycznie nie wiedziała nic, ani ile ma lat, ani gdzie pracuje, ani też nie znała jego rodziny. Wychowana przez rodziców pod tak zwanym kloszem praktycznie nie znała życia. Zupełnie do mnie nie przemawiały używane w jej rodzinie zdrobnienia i określenia bliskich. Nie wyobrażam mówić do mojego taty Tuptuś a do mamy Pieseczku.
Cała opowieść przedstawiona jest na tle ówczesnych wydarzeń historycznych 1956 roku, w więc mamy śmierć Bieruta w marcu 1956, rozruchy w Budapeszcie w październiku 1956 czy też protesty robotników w Poznaniu.
Książkę oceniam na mocne 7 pkt.

To było moje pierwsze spotkanie z autorką a skusiły mnie dość wysokie oceny. Muszę przyznać, że po tytule i okładce spodziewałam się lekkiego romansu, jednak moje skojarzenie było raczej błędne.
Główna bohaterka Izabela, mieszka gdzieś na Śląsku, pochodzi z dobrego domu (jej dziadkowie przed wojną mieli majątek ziemski gdzieś koło Lwowa) i jest jedynaczką. Jest uczennicą...

Skończyłam właśnie pierwszy tom z trzech i jestem całkowicie kupiona. Tym bardziej, że historia przestawiona przez autorkę jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. A takie uwielbiam.

Lata 50. Młodziutka Iza jest jedynaczką i uczennicą klasy maturalnej. Na jednym z wyjść z koleżanką poznaje dwa razy starszego od siebie,przystojnego mężczyznę. Majora.

To była szybka znajomość. Szybka miłość. Ostrzegana przez rodziców, przez znajomych nie zauważa nikogo ani niczego poza nim. Po trzecim spotkaniu zmanipulowana zgadza się zostać jego żoną. Czy to ma szansę się udać?

Różnica klasowa, różnica wieku,dzieli ich praktycznie wszystko.
Niedoświadczona przez życie nie była świadoma prawdziwego oblicza swojego męża, który już bardzo szybko po ślubie pokazał jej jakim jest człowiekiem. Do czego jest zdolny.

Sama z nim w obcej Warszawie... Zbrukana i poniżona. Czy ktoś jej pomoże? Czy uda się jej wyrwać z koszmaru, w który sama się wpakowała? Czy dziewczyna wytrzyma piekło ufundowane przez męża i swoją naiwność.

Świetnie napisana historia, która czyta się sama. Od której nie można się oderwać.

Tytuł ani okładka niech Was nie zwiedzie. To nie jest żadne płytkie romansidło. To historia napisana przez życie. Historia pełna bólu i cierpienia

Skończyłam właśnie pierwszy tom z trzech i jestem całkowicie kupiona. Tym bardziej, że historia przestawiona przez autorkę jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. A takie uwielbiam.

Lata 50. Młodziutka Iza jest jedynaczką i uczennicą klasy maturalnej. Na jednym z wyjść z koleżanką poznaje dwa razy starszego od siebie,przystojnego mężczyznę. Majora.

To była szybka...

Ta powieść posiadała potencjał. Niestety Autorka go okropnie zniszczyła... Myślałam, że to będzie historia rodem z serialu: "DOM", ale pomyliłam się. Za dużo tutaj przekleństw, opisów, które non stop się powtarzają, nieporadność i zdziecinnienie głównej bohaterki i jej okropnie denerwujący charakter, tak irytują, że masz ochotę nią potrząsnąć. Nie mówiąc już o głównym bohaterze, który urwał się... nie wiem skąd. Bo powiedzieć, że z choinki, to jakby obrazić to świąteczne drzewko...😑😠

Jest wulgarnie, za dużo wtrąceń, rodem z wikipedii, jestem po prostu zniesmaczona i mega zawiedziona. Po kolejny tom może i sięgnę, ale nie liczyłabym na nic innego, jak na powielenie fabuły, albo napisanie przecukrzonego happy endu, rodem z harlequina dla pań, który był modny ze 40 lat temu, gdy kioski ruchu jeszcze jakoś przędły...

Ta powieść posiadała potencjał. Niestety Autorka go okropnie zniszczyła... Myślałam, że to będzie historia rodem z serialu: "DOM", ale pomyliłam się. Za dużo tutaj przekleństw, opisów, które non stop się powtarzają, nieporadność i zdziecinnienie głównej bohaterki i jej okropnie denerwujący charakter, tak irytują, że masz ochotę nią potrząsnąć. Nie mówiąc już o głównym...