-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2022-01-31
2020-04-13
2019
2017-08-18
2017-05-23
Nie jest tak tragicznie, ale na pewno nie jest też dobrze...Porównanie do "Gry o tron", to oczywiście tylko i wyłącznie, próba przyciągnięcia jak największej liczby fanów tej, jakże popularnej od kilku lat, serii. Autor chyba sam nie wiedział co chce tak naprawdę opisać. Początek zapowiadał się obiecująco, w chłodny klimat ówczesnej Skandynawii jesteśmy wprowadzeni dość bezboleśnie. Potem poszczególne wątki bardzo się rozjeżdżają i jest po prostu...NUDNO. Opisy walk, które powinny być dynamiczne, giną pod zbyt dużą liczbą szczegółów. A przy fragmencie o oszczędzaniu koniu podczas bitwy, trochę parsknęłam. Klimat tak, fabuła bardzo na nie.
Nie jest tak tragicznie, ale na pewno nie jest też dobrze...Porównanie do "Gry o tron", to oczywiście tylko i wyłącznie, próba przyciągnięcia jak największej liczby fanów tej, jakże popularnej od kilku lat, serii. Autor chyba sam nie wiedział co chce tak naprawdę opisać. Początek zapowiadał się obiecująco, w chłodny klimat ówczesnej Skandynawii jesteśmy wprowadzeni dość...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-21
Moje spotkanie z tym tytułem, nie było co prawdą miłością od pierwszego wejrzenia, ale po skończonej lekturze zdecydowanie jestem usatysfakcjonowana. Szczerze mówiąc odczuwam nawet pewną pustkę i z pewnością sięgnę po kolejne tomy, aby śledzić dalsze losy głównej bohaterki.
Początkowo, nie mogłam przekonać się do stylu autorki i przez pierwsze 100 stron coś zgrzytało (jak piasek, a może wręcz żwir między zębami ;) ). Mam wrażenie, że głównie za sprawą narracji z perspektywy drugiej osoby, którą zastosowała autorka. Trzeba się również dostosować do reguł panujących na tej planecie, łudząco podobnej do Ziemi. Od początku bowiem jesteśmy zasypywani zwrotami i hasłami, które ciężko dopasować do nam znanego świata. Po przezwyciężeniu tych początkowych trudności, otrzymujemy jednak ciekawą historię z niebanalnym tłem. Zdecydowanym atutem tej pozycji jest nieszablonowe podejście do fantastyki. W moim odczuciu zabrakło trochę opisów, chociaż nie jestem fanką rozdrabniania się nad każdym szczegółem, oczekiwałam trochę więcej wskazówek, także podczas lektury trzeba mocno wytężyć wyobraźnię, co oczywiście również może być atutem :)
Moje spotkanie z tym tytułem, nie było co prawdą miłością od pierwszego wejrzenia, ale po skończonej lekturze zdecydowanie jestem usatysfakcjonowana. Szczerze mówiąc odczuwam nawet pewną pustkę i z pewnością sięgnę po kolejne tomy, aby śledzić dalsze losy głównej bohaterki.
Początkowo, nie mogłam przekonać się do stylu autorki i przez pierwsze 100 stron coś zgrzytało (jak...
2015-10-27
2015-01-25
Nareszcie koniec! Dwa miesiące męczyłam tę pozycję i z jednej strony nie chciałam jej porzucać, ale nie byłam też w stanie zmusić się żeby czytać kilkanaście stron dziennie. Nie rozumiem co tu się stało. Poprzednia część, absolutnie mnie zachwyciła. Świat wykreowany przez autora jest szalenie ciekawy i zarazem przerażający. W powieści science fitcion jest to doskonała mieszanka.
Największym problem tej książki jest totalny chaos. Starałam się nadążyć za bohaterami i akcją, ale nie rozumiałam co się tam dzieje. Nie mogłam się wczuć w motywacje postaci przez co nie chciało mi się czytać. Dopiero ostatnie ok. 100 stron zdołało mnie przykuć do tej książki na dłużej.
Może to ze mną jest coś nie tak, może nie byłam dość skupiona na opisach. Osobiście się umęczyłam i cieszę się, że to już koniec. To znaczy jest jeszcze trzecia część...ale nie zabiorę się za nią na pewno w najbliższym czasie.
Nareszcie koniec! Dwa miesiące męczyłam tę pozycję i z jednej strony nie chciałam jej porzucać, ale nie byłam też w stanie zmusić się żeby czytać kilkanaście stron dziennie. Nie rozumiem co tu się stało. Poprzednia część, absolutnie mnie zachwyciła. Świat wykreowany przez autora jest szalenie ciekawy i zarazem przerażający. W powieści science fitcion jest to doskonała...
więcej Pokaż mimo to