-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-02-22
2023-09-15
"Eleonora i Park" rozkochali mnie w sobie tak, że nie mogłam się nadziwić. "Fangirl" wciąż była miła, chodź momentalnie czułam, że jestem już na to za stara. Kolejne książki nie wpadły mi w ręce, ale podczas ostatniej wizyty w bibliotece wypatrzyłam tą i z radością uderzyłam do Pana w okienku wypożyczalni. Niestety mój entuzjazm ulatywał z każdą kolejną stroną i prawdę napisawszy — nie przebyłam ich wiele, by w końcu odpuścić. Wątek czarodziejski, infantylne dialogi niczym z polskich "para-dokumentów", banalny język, nużące przemyślenia i dylematy bohatera.. No czułam, że książka MOŻE zainteresowałaby mnie znaczniej, w wieku lat no nie wiem.. 10? Niestety mam 25 i pomimo ochoczo regularnego sięgania po literaturę przeznaczoną dla "dziecioków", a nawet przeważająco-obrazkową.. tu nie poczułam nic i oddalam się spiesznie.
"Eleonora i Park" rozkochali mnie w sobie tak, że nie mogłam się nadziwić. "Fangirl" wciąż była miła, chodź momentalnie czułam, że jestem już na to za stara. Kolejne książki nie wpadły mi w ręce, ale podczas ostatniej wizyty w bibliotece wypatrzyłam tą i z radością uderzyłam do Pana w okienku wypożyczalni. Niestety mój entuzjazm ulatywał z każdą kolejną stroną i prawdę...
więcej mniej Pokaż mimo to
Toporny język uniemożliwia zaangażowane zanurzenie się w fabule, która de facto nie jest zbyt pociągająca.
Toporny język uniemożliwia zaangażowane zanurzenie się w fabule, która de facto nie jest zbyt pociągająca.
Pokaż mimo to