Oliwia

Profil użytkownika: Oliwia

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 tygodnie temu
376
Przeczytanych
książek
724
Książek
w biblioteczce
15
Opinii
61
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 8 cytatów
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga: https://allyouneedinlifeisagoodbook.blogspot.com/

Opinie


Na półkach: , , ,

Ta książka miała wszystko to, czego od niej oczekiwałam: niezwykły klimat, wciągającą fabułę, bohaterów z charakterem, niebanalny romans i opisy magii i czarownic, jakich nie doszukałam się w żadnej innej książce o czarownicach. Na taką powieść czekałam.

Ta książka miała wszystko to, czego od niej oczekiwałam: niezwykły klimat, wciągającą fabułę, bohaterów z charakterem, niebanalny romans i opisy magii i czarownic, jakich nie doszukałam się w żadnej innej książce o czarownicach. Na taką powieść czekałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kiedy po raz pierwszy widziałam w jakiejś księgarni internetowej okładkę 365 dni byłam przekonana, że to biografia. Nieznana autorka, twarz przystojnego mężczyzny na okładce. Pewna, że jest to powieść biograficzna kogoś zupełnie nieznanego, nie interesowałam się tą pozycją. A później pojawiła się druga część, której tytuł - "Ten dzień" - nijak pasował do opowieści biograficznej. Wtedy przeczytałam opis i wystarczyło mi porównanie do "50 twarzy Greya", żeby zupełnie stracić zainteresowanie. Każde zestawienie nowej powieści kobiecej z wątkiem erotycznym do "50 twarzy Greya" zaczyna mnie męczyć. Czy nikt nie potrafi już napisać niczego nowego i wszystko musi być porównywane do erotycznej powieści, która choć stała się światowym bestsellerem, nie jest literaturą na najwyższym poziomie? Ale kiedy pojawił się zwiastun, postanowiłam jednak zapoznać się z treścią książki.

W szybkim skrócie, książka opowiada o dwudziestodziewięcioletniej Laurze Biel, która razem z chłopakiem i przyjaciółmi wybiera się na tygodniowe wakacje na Sycylii. Na wyspie zostaje porwana przez przystojnego Włocha - Massimo, ojca sycylijskiej rodziny mafijnej, który grożąc jej rodzinie, oznajmia jej, że ma 365 dni na to, żeby się w nim zakochać. Wybrał akurat Laurę, ponieważ to jej twarz widział, kiedy kilka lat wcześniej cudem uszedł z życiem po kilkukrotnym postrzeleniu. Massimo więzi kobietę w swojej luksusowej willi, daje jej dostęp do wszystkich wygód i, choć na początku obiecał, że nie zrobi niczego bez jej zgody, usilnie stara się ją uwieść. Laura, która "bardzo" stara się nie ulec swemu seksownemu oprawcy, bardzo szybko ulega.


Laura Biel jest okropnie irytująca, pusta, ciągle napalona i zupełnie pozbawiona instynktu samozachowawczego. Próbuje opierać się swojemu porywaczowi, ale na jego widok ślini się za każdym razem i po kilku tygodniach idzie z nim do łóżka, chociaż zastrzegała się, że nigdy tego nie zrobi. Godzinami mogłaby się przebierać, przesiadywać w spa i pławić w luksusie. Mam wrażenie, że jest odzwierciedleniem autorki, co jest już widoczne w jej inicjałach, a pogłębia się w radykalnej zmianie wyglądu - z ciemnych długich włosów na blond boba. Choć nie znam Blanki Lipińskiej i nie zamierzam jej oceniać jako osoby, przeczuwam, że z bohaterką jej książki łączy ja o wiele więcej. Massimo jest natomiast pełen sprzeczności. Wybuchowy i niebezpieczny, jednocześnie potrafi być bardzo opiekuńczy w stosunku do Laury, którą uprowadził, co samo w sobie jest zaprzeczeniem. I podobno jest szefem mafii, ale czym tak naprawdę się zajmuje? Ciągle jest tylko "Massimo musi pracować", "Massimo ma obowiązki", ale jakie to są obowiązki? Poza strzeleniem do kilku osób i tym, że wszyscy się go boją, bo wiedzą kim jest, nie bardzo wiadomo, co robi, podczas tych wszystkich wyjazdów. Ma kilka hoteli, restauracji i klubów, ale to nie czyni z niego mafiosa.

"365 dni" to niezwykle irytująca książka. I nudna. Poza kilkoma bardzo oszczędnie opisanymi scenami konfliktów (gdzie zawsze chodzi o Laurę) i jednym marnym pościgiem na pół strony nie dzieje się nic, co wciągnęło by mnie w fabułę. Powieść ta miała być najbardziej erotyczną polską książką, lecz poza nieustanną chcicą głównej bohaterki i tym, że Laura i Massimo pieprzyli się jak króliki, muszę przyznać, że E. L. James poradziła sobie z tym zdecydowanie lepiej. Sceny seksu był opisane szczegółowo, ale w sposób, który zdecydowanie odrzuca, a nie fascynuje. Massimo, który mówi mówi, że ją kocha i będzie się o nią troszczył, jednocześnie jest brutalny i gwałtowny. Najbardziej, jednak zirytował mnie wątek miłości. Włoch, który wyjaśnia, że porwał Laurę, ponieważ ją kocha przeczy idei romantycznego uczucia. Lecz bardziej naciągane jest to, że bohaterka odwzajemnia miłość swojego oprawcy i nie wyobraża sobie życia bez niego, ledwie po trzech miesiącach. Gdzie te tytułowe 365 dni, skoro po niespełna kwartale już szykują się do ślubu? Zastanawiam się czy kobiecie takiej jak Laura, rzeczywiście zależało na ustatkowaniu się, a może po prostu nie chciała rezygnować z luksusu i sypiania głową mafii.


Książka ta, jak się spodziewałam, nie należy do najambitniejszej literatury. Po sposobie pisania, nie trudno zorientować się, że to nie tylko pierwsza powieść Blanki Lipińskiej, ale też nie ma ona wykształcenia literackiego. Ale obecnie, niestety, każdy może pisać książki. Niektórzy nie rozumieją, że nie wystarczy pomysł, ważne jest to, w jaki sposób go przedstawimy. Każdy wątek poza seksualnym wydaje się naciągany. Autorka poświęciła bardzo dużo uwagi opisom każdego ubrania, które założyła bohaterka i każdy w jej otoczeniu. Podobnie było z pomieszczeniami i samochodami. Wszystko było najnowsze, najmodniejsze, najbardziej ekskluzywne. Nie znam się na motoryzacji, ale w każdym pojawiającym się aucie, (a było ich sporo) zamiast stacyjki są guziki. Język, jakim napisana jest książka, jest językiem potocznym. Autorka chciała wpleść kilka mądrych słów, które często się powtarzają. Szczególnie nadużywane jest słowo niebotycznie. Wszystko było niebotycznie wielkie, wysokie itd. Jednak najbardziej odstręczały mnie wulgaryzmy. Nadużywanie przekleństw w polskim kinie skutecznie mnie zniechęca, więc jeśli wulgarny język przenosi się również do literatury odstrasza mnie podwójnie. Podejrzewam, że część występujących w historii postaci, Blanka Lipińska opisała na podstawie znanych sobie osób, przez to ich zachowania wydają się dosyć autentyczne.

"365 dni" to bardzo słaba powieść. Przeczytanie jej było dla mnie stratą czasu. Dlatego, tym bardziej nie rozumiem jej fenomenu. Widocznie wystarczy napisać książkę pełną seksu, żeby stała się bestsellerem. Jeśli przelanie na papier erotycznych fantazji, było dla Blanki Lipińskiej sposobem na dobycie sławy, niewątpliwie jej się to udało. Wiele literackich arcydzieł musi dekadami stać na półce nim doczeka się ekranizacji, "365 dni" weszło na ekrany ledwie dwa lata od momentu pojawienia się na rynku księgarskim. Nie wiem, jak prezentuje się film, ale książka jest zdecydowanie przereklamowana. Zakończenie zostało urwane w takim momencie, że czytelnik zastanawia się, jak rozwiąże się ta scena, jednak nie jestem jej, aż tak ciekawa, żeby męczyć się nad kolejnymi tomami. Gratuluję Blance Lipińskiej, udało jej się osiągnąć sukces i zrobić wokół siebie niemały szum, jednak nie polecam lektury jej powieści.

Kiedy po raz pierwszy widziałam w jakiejś księgarni internetowej okładkę 365 dni byłam przekonana, że to biografia. Nieznana autorka, twarz przystojnego mężczyzny na okładce. Pewna, że jest to powieść biograficzna kogoś zupełnie nieznanego, nie interesowałam się tą pozycją. A później pojawiła się druga część, której tytuł - "Ten dzień" - nijak pasował do opowieści...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ludzie od wieków marzyli, aby polecieć w kosmos. Kass Morgan przedstawia wizję, w której na ogromnym statku dryfującym w kosmicznej przestrzeni przebywa niewielka cząstko ocalałej ludzkiej populacji, a ich największym marzeniem jest powrót na ojczystą planetę i jej ponowna kolonizacja.
W Kolonii, statku zawieszonym gdzieś w kosmosie, panują surowe zasady. Każde najmniejsze wykroczenie karane jest śmiercią, a młodocianych przestępców skazuje się na Odosobnienie, w którym czekają na ponowne rozstrzygnięcie ich win, tylko, że od kilku lat nikt nie został ułaskawiony. Wszystko się zmienia, gdy Kanclerz sprawujący władzę w Kolinii rozkazuje wysłać setkę młodocianych więźniów na skażoną promieniowaniem od trzystu lat Ziemię. Odosobnieni mają sprawdzić, czy warunki na zielonej planecie się poprawiły i czy nadaje się ona do zamieszkania.
Historia opowiedziana jest z perspektywy czwórki osób, może nie niewinnych, ale z pewnością niesłusznie skazanych na Odosobnienie. Clarke, oskarżonej o zdradę córce zgładzonych naukowców, która jednak najbardziej cierpi z powodu zdrady ukochanej osoby. Wells, syn Kanclerza, który, aby być ze swoją dziewczyną posunie się do wszystkiego, narażając życie wielu ludzi. Bellamy, chłopak, który wtargnął na pokład lądownika, aby towarzyszyć młodszej siostrze w podróży na Ziemię. Oraz Glass, dziewczyna, która wykorzystując odpowiedni moment, ucieka z lądownika, by po raz ostatni zobaczyć mężczyznę, którego kocha.
Książkę czyta się bardzo szybko, choć akcja toczy się wręcz w ślimaczym tempie. Znaczna część historii skupia się na tym, co doprowadziło bohaterów do momentu, w którym się znaleźli, skupiając się bardziej na przeszłości niż teraźniejszych wydarzeniach. Grupa młodych ludzi, wysłana, aby na nowo zbudować życie na Ziemi, nie robi nic... ku przetrwaniu. Jedynie Bellamy poluje na zwierzęta, które mają zapewnić pożywienie reszcie grupy, która nie robi nic poza liczeniem kurczących się zapasów. Akcja przyspiesza dopiero pod koniec książki, kiedy wszystkie do tej pory niewyjaśnione sytuacje wychodzą na jaw. Historia kończy się w najbardziej wciągającym momencie, sprawiając, że czuje się nie dosyt, bo akcja w końcu zaczyna się rozwijać. Choć początek nie był porywający, końcówka sprawiła, że z chęcią sięgnę po następny tom.

Ludzie od wieków marzyli, aby polecieć w kosmos. Kass Morgan przedstawia wizję, w której na ogromnym statku dryfującym w kosmicznej przestrzeni przebywa niewielka cząstko ocalałej ludzkiej populacji, a ich największym marzeniem jest powrót na ojczystą planetę i jej ponowna kolonizacja.
W Kolonii, statku zawieszonym gdzieś w kosmosie, panują surowe zasady. Każde najmniejsze...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Oliwia Lis

z ostatnich 3 m-cy
Oliwia Lis
2024-02-11 00:47:30
2024-02-11 00:47:30
Beautiful Oblivion. Piękne zapomnienie Jamie McGuire
Cykl: Bracia Maddox (tom 1)
Średnia ocena:
6.6 / 10
457 ocen

ulubieni autorzy [7]

Stephenie Meyer
Ocena książek:
6,5 / 10
33 książki
4 cykle
2722 fanów
John Green
Ocena książek:
7,2 / 10
14 książek
0 cykli
3681 fanów
Veronica Roth
Ocena książek:
7,2 / 10
23 książki
7 cykli
1364 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Wisława Szymborska Nic dwa razy: Wybór wierszy - Nothing Twice: Selected Poems Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Cat Patrick Zapomniane Zobacz więcej
Stephenie Meyer Księżyc w nowiu Zobacz więcej
Meg Cabot Bale maturalne z piekła Zobacz więcej
Meg Cabot Bale maturalne z piekła Zobacz więcej
Markus Zusak Złodziejka książek Zobacz więcej
Meg Cabot Bale maturalne z piekła Zobacz więcej
Markus Zusak Złodziejka książek Zobacz więcej
Ransom Riggs Biblioteka dusz Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
376
książek
Średnio w roku
przeczytane
31
książek
Opinie były
pomocne
61
razy
W sumie
wystawione
371
ocen ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
2 472
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
39
minut
W sumie
dodane
8
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]