Opinie użytkownika
Prawdę mówiąc nie wiem, czego spodziewałam po tej książce. A co dostałam? Potężną dawkę emocji, które trzymają do ostatniego zdania! Naprawdę nie sądziłam, że będzie to aż tak dobra lektura. Nie będzie to szczególnie długa recenzja i będzie raczej obfitowało w "ochy" i "achy", ale mimo to zapraszam.
1. Styl
To, w jaki sposób pisze Filip Zając to według mnie mistrzostwo...
Podsumowując: cieszę się, że przy czytaniu moje oczy nie zostały wypalone. I aż żal serce ściska na samą myśl o tym, że niektóre wartościowe książki leżą nietknięte u wydawców, a taki chłam został uznany za godny publikacji i zaproponowany polskim czytelnikom. Nigdy więcej.
Więcej: https://acojatamwiem.blogspot.com/2018/11/365-dni.html
Człowiek ma tylko jedno życie.
I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.
Niby to takie oczywiste: po to człowiek ma życie, aby żył. No po prostu banał. Ale najłatwiej powiedzieć tak osobie, która ma dwie zdrowe ręce, dwie zdrowe nogi, zdrowe wszystkie organy wewnętrzne i jeszcze zdrowy umysł. Bo ci, dla których każda godzina jest jedną wielką męką,...
W czwartym tomie opowieści o Filipie i jego leśnych przyjaciołach, zajączek nie jest już bezbronnym dzieckiem. Coraz dalej oddala się od domu i zagłębia w lesie, a także poznaje słowa, zachowania i emocje, które jego rodzice niekoniecznie chcieliby, by znał.
Ogromnym plusem są ilustracje. Klara Wicenty zrobiła w tej książce coś absolutnie cudnego. Nie jestem specjalistką...
Co jest fajnego w książce Love & Gelato? Opowiada o takiej delikatnej, kruchej, pierwszej miłości. Bohaterami są nastolatkowie, którzy są sympatyczni, autentyczni i prawdziwi. Ich relacje są naturalne i zachęcają, by poznać ich bliżej i zaangażować w ich codzienność.
A co mi się nie spodobało w książce? To, że Lina jest w gorącej wodzie kąpana, jeśli chodzi o pamiętnik jej...
Pan Zbigniew udowadnia, że kiedy chcemy realizować swoje marzenia, to nic nie jest w stanie nam przeszkodzić, a ograniczenia istnieją tylko w naszej głowie."Wózkiem przez świat" to opowieść o sile ludzkich marzeń, o ogromnej determinacji i walce o swoje. Myślę, że pan Zbigniew Graczyk to człowiek, który niejednego pełnosprawnego człowieka mógłby nauczyć bardzo...
więcej Pokaż mimo to
"Była raz sobie dziewczynka o imieniu..." – tutaj każda z nas powinna wstawić swoje imię i napisać o tym, jak spełnia swoje marzenia. Bo o tym jest ta książka: o marzeniach i ich spełnianiu mimo przeszkód, które stają nam na drodze. Życie nie jest usłane różami i przeszkody są lub będą. Wiadomo, że ich rozmiary bywają różne, ale są. I kropka.
Bohaterkom książki świat...
Moim zdaniem "Małgośka" jest idealnym uzupełnieniem zestawu łóżko + koc + herbata z cytryną.
Widać, że Autorka "Małgośki" od wielu lat mieszka w USA. Można wyczuć autentyczną pasję, z jaką pisze ona o poszczególnych miejscach i sytuacjach. Fajnie się czyta książkę, w której aż namacalne jest zaangażowanie Autorki. Mimo, iż sama książka nie jest bezbłędna i można w niej...
Obiad w restauracji dla samotnych to dziwna książka. Trochę jakby awangardowa, niecodzienna, a nade wszystko bardzo, bardzo smutna. Nie jest to książka dla osób szukających akcji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. To bardziej psychologiczna opowieść, dająca do myślenia. Zdecydowaną zaletą tej książki jest to, że dobrze się ją czyta.
Historia rodziny, która chyba niezbyt się...
Chciałabym dzisiaj mieć taki zasób słów i taką łatwość opowiadania, jaką miał baśniarz. Bo muszę przyznać, że nie wiem co napisać, co opowiedzieć Wam o tej książce. Choć początkowo trudno było mi wejść w jej klimat, to z czasem zaczęła mnie wchłaniać w swój świat i razem z Michi i Anną czekałam z niecierpliwością na dalszy ciąg baśni. I, tak jak one, dałam się zmanipulować,...
więcej Pokaż mimo to
Mayte została wepchnięta (i to dosłownie) w ramiona Prince'a przez swoją matkę, która była przekonana o wyjątkowości córki. Była zdesperowana, by dopiąć swego. I w końcu jej się to udało: gwiazdor dostrzegł Mayte.
Kurcze... Nie chcę, żeby zabrzmiało to tak, jakbym wątpiła w to, że tę parę połączyła prawdziwa miłość. Nie wątpię, że Mayte kochała Prince'a i nadal kocha, ale...
Zaczęło się słabo. Nic oryginalnego, ale za to mało zachęcającego. Rose – bezrobotna posiadaczka złamanego serca i kilkukilogramowej nadwagi wyjeżdża do kraju na odległym kontynencie, gdzie będzie pracować dla przystojnego, kilka lat starszego mężczyzny, którego właśnie zostawiła żona. Co dzieje się dalej, bardzo nietrudno się domyślić. Rose jednak nie przylatuje do...
więcej Pokaż mimo to
Nie ukrywam, że Colina Firtha darzę wielką miłością (nie tylko za pana Darcy'ego) i nie powiem o nim złego słowa. Jednak książka o nim jest... słaba.
Treść mało ciekawa, styl pisania słaby, brak udziału Colina, brak ciekawostek, brak chociaż jednego zdjęcia... Generalnie książka sprawia wrażenie napisanej na siłę i bez pomysłu. Brak jakiejkolwiek chronologii, jakiegokolwiek...
Bardzo trudno było mi się wgryźć w tę powieść. Być może jestem już za stara na piratów, podróże w czasie i tajemnicze przedmioty zmieniające wszystko. Na pewno nie pomógł mi też fakt, że praktycznie wcale nie czytuję książek tego gatunku i o takiej tematyce. Być może czytelnicy młodsi ode mnie szybciej wczują się w opowiadaną historię.
Rzeczą, którą zaliczam raczej do...
Rzadko mam tak, że od pierwszej strony czuję, że już siedzę w opisywanej historii. W przypadku "Zimowego wiatru..." tak się stało. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że dosłownie od pierwszego zdania poczułam się wchłonięta w życie Leny, a później Guillena. Bardzo szybko poczułam się zafascynowana i zauroczona losami bohaterów, ale i stylem pisania Carli Montero. W książce...
więcej Pokaż mimo toSiostra Marie de la Visitation (siostra Maria od Nawiedzenia) w czterdziestu krótkich rozdziałach przytacza czterdzieści historyjek ze swojego życia. A później w komentarzu objaśnia sens tego, co jej się przydarzyło. Zakonnica wspomina osoby, z którymi zetknęła się podczas swojej drogi; opowiada o spotkaniu z kanadyjskim leśnikiem, z amerykańskim kierowcą kabrioletu, z ...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie przepadałam za Harrym, za to moim ulubieńcem był William: wysoki blondynek, dobrze wychowany i z uroczym uśmiechem. Totalne przeciwieństwo rozwydrzonego hulaki, który w dodatku jest rudy… Z czasem moje myślenie zaczęło się zmieniać (ale nie tylko dlatego, że William zaczął łysieć ;)). Teraz zdecydowanie jestem fanką Harry’ego. Biografia Harry’ego zmieniła moje...
więcej Pokaż mimo to
Okładka jak zwykle w przypadku książek Natalii Sońskiej – zachwycająca i urocza, aż zachęca do zajrzenia do środka.
W środku nieco gorzej: niestety, bardzo przewidywalna historia. Nie ma żadnych niespodzianek, nagłych zwrotów akcji... No kompletnie nic.
Ale mimo wszystko, nie wiem dlaczego, ale mam słabość do Natalii Sońskiej. Chyba podziwiam ją za to, że w tak młodym wieku...
Nic odkrywczego w tej książce nie ma. Styl pisania też nie jest jakiś szczególny. Gdy nie ma pod ręką nic innego do poczytania, to ok, ale żeby szczególnie na nią polować, to nie zachęcam.
Pokaż mimo to