Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Chyba oczekiwałam za dużo. Za dużo feminizmu w kiepskim wydaniu

I nie, nie zdzierżę myśli, że Kirke kończy z Telemachem (?)

Chyba oczekiwałam za dużo. Za dużo feminizmu w kiepskim wydaniu

I nie, nie zdzierżę myśli, że Kirke kończy z Telemachem (?)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Nic nie wiesz o świecie duchów”

Duch - bezcielesna istota nadprzyrodzona budząca lęk wyglądem, którą według wierzeń niektórych kultur i religii może się stać człowiek po śmierci.
Wielki Słownik Języka Polskiego

Znaczenia przytoczonego pojęcia nie da się jednak zamknąć w tak krótkiej definicji jak ta – tym bardziej, że na jego rozumienie ma wpływ nie tylko zdanie naukowców, ale także wyznawana przez człowieka wiara. Czym właściwie jest duch? Czym jest opętanie? Jak należy rozumieć i interpretować opisywane już przecież od wielu lat przypadki opętania przez takie istoty – a później ich wypędzania czy też egzorcyzmowania – skoro budzą one w nas tak wiele wątpliwości – począwszy od tych nakreślonych w Piśmie Świętym, aż po te współczesne, które stały się częstokroć inspiracją dla wielu książek i filmów?
Samo greckie słowo exorkízo, od którego pochodzi czasownik egzorcyzmować, jest tłumaczone wielokroć jako zaklinać. Warto w tym momencie zaznaczyć jednak, że gdyby ograniczyć się do takiego rozumienia tego słowa, to jedynym przypadkiem biblijnego egzorcyzmu (wydarzenia opisywanego właśnie tym słowem) byłby sam Jezus. A przecież, bez względu na użyte określenie, wiara katolicka zakłada, że „wyrzucanie złych duchów z opętanych jest zapowiedzią prawdziwego zwycięstwa nad szatanem, które dokonuje się na krzyżu. Jednoznacznie ukazuje się w ten sposób władza Jezusa nad złymi duchami i Jego moc uzdrawiania, zarówno fizycznego, jak i duchowego. Silni wiarą w tę moc, uczniowie Jezusa byli gotowi iść naprzeciw swoich przeciwników zarówno widzialnych, jak i niewidzialnych”.
Choć „uczniów Jezusa” autor wspomnianego artykułu chciałby rozumieć prawdopodobnie wyłącznie jako księży, nie można zapomnieć o kilku osobach, których działalność „wypłynęła na światło dzienne” za sprawą filmów i książek. Można tu wspomnieć zarówno o Ralphie Sarchie’m (bohaterze książki Zbaw nas ode złego i filmu o tym samym tytule) oraz, oczywiście, Warrenach – małżeństwie, uznawanemu przez amerykański kościół katolicki za wybitnych specjalistów w dziedzinie demonologii (o czym nie omieszka też wspomnieć wpis, znajdujący się na drugiej stronie okładki interesującej mnie książki).
Ed i Lorraine Warren. Demonolodzy to książka oparta na wspomnieniach tytułowych bohaterów oraz faktach, zaczerpniętych z akt prowadzonych przez nich spraw. Mamy tu niezwykłą dbałość w podkreślaniu autentyczności przytaczanych informacji, co wydaje się zrozumiałe, szczególnie w zestawieniu z ogromną rzeszą filmów i historii o opętaniach, które powstały w ostatnich latach. Sam autor w swej przedmowie stwierdza wyraźnie:
„Można jednak rzec, że informacje zawarte w tej książce są prawdziwe. Opisano w niej autentyczne zdarzenia, wypadki, które rzeczywiście przytrafiły się rzeczywistym ludziom (…). Dołożono wszelkich starań, by włączyć do tej publikacji jedynie te sprawy z akt Warrenów, w których świadkami byli wyświęceni duchowni i egzorcyści, albo w pewnych mniej znaczących przypadkach, takie, w których zleceniodawcy byli osobami wiarygodnymi i budzącymi zaufanie, a ich zeznania zostały wyraźnie nagrane na taśmach”.
Nie jest to, naturalnie, jedyny taki fragment. Wielokrotnie informuje się czytelnika o tym, że przytoczone wypowiedzi czy zachowania mają odzwierciedlenie w aktach czy nagraniach dokonanych przez tytułowych bohaterów, a komentarze co do opisywanych sytuacji pochodzą wprost z ust któregoś z Warrenów. Nie da się więc ukryć mistrzowskiego przedstawiania sfery merytorycznej. Odbiorcę książki jednak nie tylko wręcz bombarduje się informacjami na temat poruszanych przypadków; niezrozumiałe kwestie czy pojęcia na bieżąco komentuje się i wyjaśnia przy wykorzystaniu wiedzy z zakresu demonologii czy teologii, ale także fizyki – co, choć wpływa tym samym negatywnie na dynamikę akcji, wynika z założeń podjętych na samym początku: Demonolodzy to nie lekka lektura z dreszczykiem, a raczej coś w rodzaju kompendium, które ma usystematyzować informacje posiadane przez kogoś, kto jedyną wiedzę na ten temat zaczerpnął wyłącznie z odbioru lepszych lub gorszych filmów o egzorcyzmach (na czele, zapewne, z „Egzorcystą” Wiliama Friedkina z 1973 r.). Zgodnie z komentarzem z okładki to wręcz „wstrząsające archiwum Warrenów(…), [które] jest dowodem na to, jak niewiele wiemy o świecie duchowym”.
Nie może więc dziwić fakt, że „forma podania” i sposób narracji mogą pozostawić wiele do życzenia. Choć z jednej strony książka ma przedstawiać kolejne przypadki (wybrane spośród, jak się twierdzi, wielu udokumentowanych przez Warrenów) i mamy tu tendencję do opisywania ich w sposób typowy dla książek przygodowych, w postaci opisu wydarzeń i dialogów, to jednocześnie akcja przetykana jest często przydługimi i powtarzającymi się komentarzami o charakterze naukowo-religijnym, które mają na celu uświadomić czytelnikowi grozę i konsekwencję obcowania czy też praktykowania „mrocznych praktyk” (na szczęście jednak pozbawione charakteru demagogii czy kościelnej propagandy). W toku tekstu Brittle z jednej strony opisuje wydarzenia, jakby przytaczając historię zasłyszaną z ust któregoś z bohaterów, z drugiej jednak częstokroć ni z tego, ni z owego oddaje głos im samym, pozwalając z własnej perspektywy przedstawić konkretne sytuacje. Wydawać by się mogło, że taki zabieg pozwalałby uniknąć jednostronnego komentarza, jednakże w tym przypadku nie może być o tym mowy. Wyjaśnienia Brittle’a, jak i samych Warrenów mają za każdym razem ten sam – lub bardzo podobny – charakter. Wszystko to ma więc wpływ na atmosferę książki; nie wywołała ona u mnie strachu czy też przysłowiowych ciarek na plecach – wbrew zapewnieniom samego autora:
„(…)Nie sposób przygotować czytelnika na to, co znajdzie na stronach niniejszej książki. Jej zawartość wykracza bowiem poza historie o duchach (…), wchodząc w kolejny wymiar – wymiar strachu i zła, które istnieje naprawdę i którego działanie przerasta nasze wyobrażenia.”
Ciekawą kwestią jest podejście bohaterów do kwestii kościoła. Spodziewać by się można, że – jak w większości przypadków – będą się oni opowiadać jednostronnie za jego działalnością, jednak tak nie jest. Tymczasem Warrenowie – choć współpracujący przecież z katolickimi księżmi do tego stopnia, iż Ed był jedynym świeckim demonologiem uznawanym oficjalnie przez Watykan – w książce wypowiadają się raczej z perspektywy bezstronnego sędziego, chwaląc to, co warto, a krytykując to, co konieczne. Nie obawiają się jednoznacznie stwierdzić, że wielu księży ma słabe przygotowanie duchowe, nie mają też oporów przed uwagą, że decyzja o ukrywaniu informacji w archiwach biblioteki watykańskiej jest decyzją złą, pogłębiającą jedynie ryzyko występowania kolejnych przypadków nawiedzeń czy opętań. W książce jednak mało miejsca poświęca się działalności samych księży egzorcystów, skupiając się na zasługach tytułowych bohaterów – jednocześnie jednak podkreślając, że Warrenowie to jedynie osoby „pierwszego kontaktu”, mające na celu zebranie informacji i stwierdzenie, czy dane wydarzenia rzeczywiście mają związek z działalnością „drugiej strony”.
Demonolodzy to więc książka, którą z pewnością określić można wręcz jako Podręcznik Młodego Egzorcysty, kompendium podstawowej wiedzy na temat działalności duchów i demonów, ale także jako zbiór wskazówek dla każdego, kto nie chce ryzykować sprowadzenia do swojego życia mrocznej obecności. Sugestywnie opisywane przypadki, nieukrywanie często wręcz makabrycznych czy obrzydliwych szczegółów należy na pewno zaliczyć do zalet tej książki, tak samo jak jej szczegółowość czy merytoryczne dopracowanie, będące wynikiem zaangażowania do jej pisania samych Warrenów. Wszystko przedstawiane jest jednoznacznie, nie pozostawia się miejsca na niejasności czy niedomówienia. Niestety, wielokrotne wałkowanie tego samego zagadnienia utrudnia całkowite zagłębienie się w opisywanych historiach, tak samo jak wspomniane już rozległe komentarze-wykłady. Z pewnością Demonolodzy dostarczyli mi kilku godzin poznawania ważnej – szczególnie w XXI wieku, „erze dostępności” – wiedzy; jednocześnie jednak nie wstrząsnęli mną oni i nie zmienili mojego postrzegania tematyki dobra i zła, duchów i demonów, Boga i Szatana – a tego oczekiwałam, sięgając po tę książkę. Zdecydowanie bardziej przeraziły mnie mimo wszystko filmy, powstałe również na podstawie wydarzeń, w które zaangażowani byli Warrenowie (Obecność, Udręczeni czy The Amityville).

„Nic nie wiesz o świecie duchów”

Duch - bezcielesna istota nadprzyrodzona budząca lęk wyglądem, którą według wierzeń niektórych kultur i religii może się stać człowiek po śmierci.
Wielki Słownik Języka Polskiego

Znaczenia przytoczonego pojęcia nie da się jednak zamknąć w tak krótkiej definicji jak ta – tym bardziej, że na jego rozumienie ma wpływ nie tylko zdanie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kod Estery Bernard Benyamin, Yohan Perez
Ocena 6,2
Kod Estery Bernard Benyamin, Y...

Na półkach: , ,

Ciekawa książka, ale nie wstrząsnęła mną jakoś szczególnie. Może dlatego, że przez cały czas czytania denerwowała mnie forma "podania" tych informacji: śledztwo dziennikarskie bez szczególnego rozwiązania.

Ciekawa książka, ale nie wstrząsnęła mną jakoś szczególnie. Może dlatego, że przez cały czas czytania denerwowała mnie forma "podania" tych informacji: śledztwo dziennikarskie bez szczególnego rozwiązania.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pozornie ta książka miała wszystko. I chociaż spodobała mi się kreacja świata, to w trakcie czytania nie mogłam powstrzymać się od myśli, że to już było. Że pewne rozwiązania są schematyczne. Że pewne wyjścia są banalne. Że zachowania bohaterów są naiwne.

Pozornie ta książka miała wszystko. I chociaż spodobała mi się kreacja świata, to w trakcie czytania nie mogłam powstrzymać się od myśli, że to już było. Że pewne rozwiązania są schematyczne. Że pewne wyjścia są banalne. Że zachowania bohaterów są naiwne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

3xN: Niesamowite. Niepokojące. Niewyjaśnialne.

3xN: Niesamowite. Niepokojące. Niewyjaśnialne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To nie jest arcydzieło. Ale jakoś tak... Nieźle się to czytało.

To nie jest arcydzieło. Ale jakoś tak... Nieźle się to czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak to jest na miarę Dana Browna, to ja jestem królowa angielska -.-

Jak to jest na miarę Dana Browna, to ja jestem królowa angielska -.-

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Miejscami mało Apolla w Apollu, ale i tak leci do ulubionych.
Nie wiem, jak Riordan to robi, ale w ciągu tych 11 książek seria cały czas trzyma ten niesamowity poziom...

Miejscami mało Apolla w Apollu, ale i tak leci do ulubionych.
Nie wiem, jak Riordan to robi, ale w ciągu tych 11 książek seria cały czas trzyma ten niesamowity poziom...

Pokaż mimo to

Okładka książki Japonki nie tyją i się nie starzeją William Doyle, Naomi Moriyama
Ocena 5,5
Japonki nie ty... William Doyle, Naom...

Na półkach: , ,

Od dziś przechodzę na japońską dietę!

Od dziś przechodzę na japońską dietę!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystko fajnie, tylko czemu mam wrażenie, że Lumikki jest wplątywana w to wszystko nieco na siłę? :/
+ to męczenie o Liekkim... Za duużo tego było.

Wszystko fajnie, tylko czemu mam wrażenie, że Lumikki jest wplątywana w to wszystko nieco na siłę? :/
+ to męczenie o Liekkim... Za duużo tego było.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ja chyba po prostu nie lubię Gombrowicza.

Ja chyba po prostu nie lubię Gombrowicza.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podobała mi się... Nawet bardzo. Zawiodła mnie końcówka i kilka szczegółów, ale i tak bardzo dobrze mi się czytało.

Podobała mi się... Nawet bardzo. Zawiodła mnie końcówka i kilka szczegółów, ale i tak bardzo dobrze mi się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wyrocznia grecka, autyzm, sawanci, przewidywanie przyszłości, specjalne jednostki, Rosjanie, Amerykanie, Cyganie, Indie, emerytowani brytyjscy agenci, zaginione cywilizacje, Czarnobyl, eksperymenty, science fiction...
Za dużo tu wszystkiego. Po prostu za dużo.

Wyrocznia grecka, autyzm, sawanci, przewidywanie przyszłości, specjalne jednostki, Rosjanie, Amerykanie, Cyganie, Indie, emerytowani brytyjscy agenci, zaginione cywilizacje, Czarnobyl, eksperymenty, science fiction...
Za dużo tu wszystkiego. Po prostu za dużo.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z moich lektur podstawowych na Literaturze XX wieku. Sądziłam, że może, czytając to po raz drugi po kilku latach, już na studiach, zmieni się mój odbiór tej książki, ale chyba jednak... nie.

Jedna z moich lektur podstawowych na Literaturze XX wieku. Sądziłam, że może, czytając to po raz drugi po kilku latach, już na studiach, zmieni się mój odbiór tej książki, ale chyba jednak... nie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jednym słowem: Cudo.
(Choć może odrobinę mniej obleśnego opisu sceny na łące wyszłoby tej książce na dobre)

Jednym słowem: Cudo.
(Choć może odrobinę mniej obleśnego opisu sceny na łące wyszłoby tej książce na dobre)

Pokaż mimo to

Okładka książki Opowieści ze świata Wiedźmina Wołodymyr Arieniew, Andriej Bielanin, Maria Galina, Leonid Kudriawcew, Michaił Uspienski, Władimir Wasiliew, Olesandr Zołotko
Ocena 5,2
Opowieści ze ś... Wołodymyr Arieniew,...

Na półkach: ,

Chyba spodziewałam się czegoś innego.

Chyba spodziewałam się czegoś innego.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

No nie, błagam, jak ja nienawidzę tego typu zakończeń...
Spokojnie byłaby gwiazdka więcej, gdyby tylko nie zakończenie :/

No nie, błagam, jak ja nienawidzę tego typu zakończeń...
Spokojnie byłaby gwiazdka więcej, gdyby tylko nie zakończenie :/

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Polecam przeczytać do niej opracowanie Krystyny Kłosińskiej z książki "Ciało, pożądanie, ubranie". Sporo wyjaśnia, chociaż, gdy dotarło do mnie, że gra trzynastoletniej Stasi na fortepianie jest jednocześnie jej "odgrywaniem" aktu miłosnego, to... Można złapać się za głowę.

Polecam przeczytać do niej opracowanie Krystyny Kłosińskiej z książki "Ciało, pożądanie, ubranie". Sporo wyjaśnia, chociaż, gdy dotarło do mnie, że gra trzynastoletniej Stasi na fortepianie jest jednocześnie jej "odgrywaniem" aktu miłosnego, to... Można złapać się za głowę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wielki powrót do dzieciństwa zaliczony ;)

Wielki powrót do dzieciństwa zaliczony ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo się cieszę, że zajęcia z romantyzmu zawierają na liście lektur to dzieło. Genialne, gotyckie, makabryczne, krwawe, czyli to, co studenci podczas sesji lubią najbardziej.
A topielec Ksenia to moja absolutnie ulubiona postać z romantycznych bytów pogranicza.
Polecam~

Bardzo się cieszę, że zajęcia z romantyzmu zawierają na liście lektur to dzieło. Genialne, gotyckie, makabryczne, krwawe, czyli to, co studenci podczas sesji lubią najbardziej.
A topielec Ksenia to moja absolutnie ulubiona postać z romantycznych bytów pogranicza.
Polecam~

Pokaż mimo to