rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Serię o Tiffany kocham. Z żalem jednak stwierdzam, że 7 gwiazdka dana jest tylko i wyłącznie z tej ogromnej miłości, bo niestety, sama książka na nią nie zasługuje. Zabrakło trochę zwyczajowego pazura autora, jednak - szczerze powiedziawszy - wcale się temu nie dziwię. Żal, że to koniec.

Serię o Tiffany kocham. Z żalem jednak stwierdzam, że 7 gwiazdka dana jest tylko i wyłącznie z tej ogromnej miłości, bo niestety, sama książka na nią nie zasługuje. Zabrakło trochę zwyczajowego pazura autora, jednak - szczerze powiedziawszy - wcale się temu nie dziwię. Żal, że to koniec.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybym miała podać jeden powód, dla którego warto przebrnąć przez tę książkę byłaby to... druga część. Druga też nie powala, ale jest nieco ciekawsza i śmieszniejsza.

Ps. nie macie wrażenia, że wszystkie autorki współczesnych erotyków chodziły na ten sam wykład pt. "co powinno się znaleźć w książce z gatunku literatury erotycznej"? Co więcej nie wysiedziały całego wykładu, przejrzały tylko skrypt.

Gdybym miała podać jeden powód, dla którego warto przebrnąć przez tę książkę byłaby to... druga część. Druga też nie powala, ale jest nieco ciekawsza i śmieszniejsza.

Ps. nie macie wrażenia, że wszystkie autorki współczesnych erotyków chodziły na ten sam wykład pt. "co powinno się znaleźć w książce z gatunku literatury erotycznej"? Co więcej nie wysiedziały całego wykładu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

6 gwiazdek z sentymentu. Powrót po dekadzie. Właściwie po co?

6 gwiazdek z sentymentu. Powrót po dekadzie. Właściwie po co?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno jest mi się jednoznacznie ustosunkować do tej książki. Po pierwsze włożenie jej w dział literatury erotycznej to nieporozumienie. Po drugie - mega irytująca bohaterka. Po trzecie - niezła intryga i świetna końcówka.

No sama nie wiem, co mam o tej książce sądzić.

Trudno jest mi się jednoznacznie ustosunkować do tej książki. Po pierwsze włożenie jej w dział literatury erotycznej to nieporozumienie. Po drugie - mega irytująca bohaterka. Po trzecie - niezła intryga i świetna końcówka.

No sama nie wiem, co mam o tej książce sądzić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka to gotowy scenariusz na film. Jest świetna!

Książka to gotowy scenariusz na film. Jest świetna!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najkrócej jak się da: książka jest mega!

Nawet, jeśli nie zna się serialu (jak to możliwe?!), to książka i tak może się spodobać. Mroczna, momentami ciężka do czytania (kocham zwierzęta), ale w ostatecznym rozrachunku - świetna. A jeśli do tego wyobrażasz sobie Idrisa Elbę jako głównego bohatera - wszystko jest na swoim miejscu. Postać Luthera mocno pogłębiona w stosunku do serialu, ciekawie opisane jego relacje z Zoe.

Jeden mały minusik - za mało Ripleya.

Najkrócej jak się da: książka jest mega!

Nawet, jeśli nie zna się serialu (jak to możliwe?!), to książka i tak może się spodobać. Mroczna, momentami ciężka do czytania (kocham zwierzęta), ale w ostatecznym rozrachunku - świetna. A jeśli do tego wyobrażasz sobie Idrisa Elbę jako głównego bohatera - wszystko jest na swoim miejscu. Postać Luthera mocno pogłębiona w stosunku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobrze czyta się tę książkę. Nawet jeśli momentami nie dzieje się wiele, jakoś tak przyjemnie się przez nią "płynie".

Bardzo się cieszę, że "książka otwiera cykl kryminałów z Cormoranem Strikiem".

Bardzo dobrze czyta się tę książkę. Nawet jeśli momentami nie dzieje się wiele, jakoś tak przyjemnie się przez nią "płynie".

Bardzo się cieszę, że "książka otwiera cykl kryminałów z Cormoranem Strikiem".

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

6 gwiazdek z sentymentu. I tylko żal, że przecież mogło być za****ście, a nie jest.

6 gwiazdek z sentymentu. I tylko żal, że przecież mogło być za****ście, a nie jest.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przygody Muminków po raz pierwszy poznałam będąc w szkole podstawowej. Jestem jednak stuprocentowo pewna, że nie po kolei i nie wszystkie książki udało mi się wtedy przeczytać. Postanowiłam zatem w ramach nadrabiania klasyki (w tym także dziecięcej) odświeżyć sobie twórczość Tove Jansson. I mając lat trzydzieści jestem nią zachwycona. Uważam, że nie tylko dzieci, ale również dorośli powinni poznać te książki. I nie ma absolutnie czego się wstydzić. Wachlarz charakterów i postaci w tych książeczkach jest niesamowity, a fantastyczne przygody to tylko pretekst do tego, żeby pokazać, jak należy funkcjonować w rodzinie i grupie przyjaciół. Lubić się i szanować mimo różnic zainteresowań i usposobienia.

Bardzo mądre książki. Polecam absolutnie każdemu.

PS. zaskakująco dla mnie samej - moim faworytem nr 1 stał się Ryjek. Skąd ja znam te foszki i egoizm, chęć posiadania ładnych przedmiotów oraz bycia pępkiem świata... ;)

Przygody Muminków po raz pierwszy poznałam będąc w szkole podstawowej. Jestem jednak stuprocentowo pewna, że nie po kolei i nie wszystkie książki udało mi się wtedy przeczytać. Postanowiłam zatem w ramach nadrabiania klasyki (w tym także dziecięcej) odświeżyć sobie twórczość Tove Jansson. I mając lat trzydzieści jestem nią zachwycona. Uważam, że nie tylko dzieci, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zagadki Fromborka" to pierwsza przeczytana przez mnie książka z tego cyklu. Pamiętam, że byłam wtedy chora, nie poszłam do szkoły i leżąc w łóżku czytałam Pana Samochodzika. Chociaż dzisiaj mam nieodparte wrażenie, że tę chorobę zmyśliłam właśnie po to, żeby przygody pana Tomasza poczytać w spokoju. Jak prawie każda książka opowiadająca o tym bohaterze - przesympatyczna. Nie wiem, jak dzisiejsze dzieci i młodzież będą odbierały rzeczywistość PRL-u przedstawioną w tych książkach. Mam jednak nadzieję, że raczej z sentymentem i ciekawością niż z pobłażaniem i lekceważeniem. Pan Samochodzik nie zasługuje na to ostatnie.

"Zagadki Fromborka" to pierwsza przeczytana przez mnie książka z tego cyklu. Pamiętam, że byłam wtedy chora, nie poszłam do szkoły i leżąc w łóżku czytałam Pana Samochodzika. Chociaż dzisiaj mam nieodparte wrażenie, że tę chorobę zmyśliłam właśnie po to, żeby przygody pana Tomasza poczytać w spokoju. Jak prawie każda książka opowiadająca o tym bohaterze - przesympatyczna....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię Pana Samochodzika. A patyna PRL-u tylko dodaje mu uroku. W dzieciństwie miałam marzenie, żeby podjąć studia na historii sztuki. W końcu się opamiętałam, ale sentyment pozostał. Absolutnie polecam młodym i starszym czytelnikom, bo przygody Pana Samochodzika to nie tylko niezła zabawa, można przy okazji dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy z pogranicza historii i sztuki.

Bardzo lubię Pana Samochodzika. A patyna PRL-u tylko dodaje mu uroku. W dzieciństwie miałam marzenie, żeby podjąć studia na historii sztuki. W końcu się opamiętałam, ale sentyment pozostał. Absolutnie polecam młodym i starszym czytelnikom, bo przygody Pana Samochodzika to nie tylko niezła zabawa, można przy okazji dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy z pogranicza historii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam Chmielewską, ale "Lesia" nie cierpię. Pozostaje mi tylko cieszyć się, że nie było to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością pani Joanny, bo gdyby tak było, pewnie nie poznałabym tych jej pozostałych książek, które kocham i czytuję wielokrotnie. Tej więcej nie dotknę, nawet metrowym kijem.

Uwielbiam Chmielewską, ale "Lesia" nie cierpię. Pozostaje mi tylko cieszyć się, że nie było to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością pani Joanny, bo gdyby tak było, pewnie nie poznałabym tych jej pozostałych książek, które kocham i czytuję wielokrotnie. Tej więcej nie dotknę, nawet metrowym kijem.

Pokaż mimo to

Okładka książki Profesjonalny zwierzołak Andriej Bielanin, Galina Czernaja
Ocena 6,1
Profesjonalny ... Andriej Bielanin, G...

Na półkach:

Przez "Moją żonę wiedźmę" nie przebrnęłam. Postanowiłam jednak sprawdzić kolejną książkę Bielanina. Dotrwałam do końca, ale bez zachwytów. Irytująca protagonistka, przygody trójki bohaterów średnie, "Baza", która mogłaby być bardzo ciekawym miejscem ledwie zarysowana. Ogólnie nie polecam.

Przez "Moją żonę wiedźmę" nie przebrnęłam. Postanowiłam jednak sprawdzić kolejną książkę Bielanina. Dotrwałam do końca, ale bez zachwytów. Irytująca protagonistka, przygody trójki bohaterów średnie, "Baza", która mogłaby być bardzo ciekawym miejscem ledwie zarysowana. Ogólnie nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie tak, że nie można się od tej książki oderwać, jednak rzeczywiście - czyta się ją szybko i przyjemnie. To, o czym pisało wiele osób przede mną - negatywny główny bohater jest ciekawym pomysłem. Ale fakt "oglądania" akcji z perspektywy różnych osób też może się podobać. Fantastyczna końcówka. Nie wiem, czy książka jest już zekranizowana, ale końcówka iście filmowa; walka między Lucy i Henrym bardzo widowiskowa i tu faktycznie - nie mogłam się oderwać, kończąc książkę grubo po północy.

To nie tak, że nie można się od tej książki oderwać, jednak rzeczywiście - czyta się ją szybko i przyjemnie. To, o czym pisało wiele osób przede mną - negatywny główny bohater jest ciekawym pomysłem. Ale fakt "oglądania" akcji z perspektywy różnych osób też może się podobać. Fantastyczna końcówka. Nie wiem, czy książka jest już zekranizowana, ale końcówka iście filmowa;...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tutto bene Manula Kalicka, Zbigniew Zawadzki
Ocena 6,1
Tutto bene Manula Kalicka, Zbi...

Na półkach:

Przyjemna lektura z sympatycznymi bohaterami. Podczas czytania człowiek jest ciągle głodny ;)

Przyjemna lektura z sympatycznymi bohaterami. Podczas czytania człowiek jest ciągle głodny ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybym miała jednym słowem opisać tę książkę, byłoby nim słowo "nierówna". Naiwna, napisana miejscami lakonicznym językiem (co może być wadą, ale nie musi), książka początkowo wydaje się być głównie skierowana do młodych dziewcząt opuszczających szkołę średnią. Następnie robi się nieco poważniej, żeby ostatecznie poruszyć takie tematy jak aborcja i jej konsekwencje czy uczucie do osoby duchownej.

Kłopoty i radości trzech przyjaciółek, "uczelniane" przeżycia czy historie rodzinne są nawet ciekawe, ale czasami, jak napisałam powyżej - naiwne. Np. spotkanie dawnej miłości ojca przez jedną z bohaterek.

Żal, że Poznań nie został opisany dokładniej. Wzmianek o Collegium Novum czy akademiku Jowita trochę za mało. Tło czasowe, polityczno-społeczne również jedynie zaznaczone.

Bardzo ciekawa końcówka rekompensuje wyżej wspomniane braki. Nie na tyle jednak, żebym dała jej sześć gwiazdek.

Gdybym miała jednym słowem opisać tę książkę, byłoby nim słowo "nierówna". Naiwna, napisana miejscami lakonicznym językiem (co może być wadą, ale nie musi), książka początkowo wydaje się być głównie skierowana do młodych dziewcząt opuszczających szkołę średnią. Następnie robi się nieco poważniej, żeby ostatecznie poruszyć takie tematy jak aborcja i jej konsekwencje czy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co by nie mówić - książkę czyta się przyjemnie.

Co by nie mówić - książkę czyta się przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W trakcie czytania książki zajrzałam na lubimyczytać.pl, żeby spojrzeć na opinie tych, którzy tę przyjemność mają już za sobą. Od razu zaznaczę, że książka bardzo mi się spodobała, ale nie sposób nie zgodzić się z kilkoma podniesionymi już tutaj kwestiami - opowieść zawiera wiele zbędnych słów (co sprawiło, że początek dłużył mi się dość mocno) i zbędny całkowicie wątek ezoteryczny. Natomiast sama historia - niezwykła. Może się wydawać, że znasz swoje życie, w końcu sam w nim uczestniczysz, a raptem po latach dowiadujesz się, że to nie do końca tak wyglądało, jak ci się zdawało. I że niezwykle ważne są w życiu przypadki. I jeszcze dobrzy ludzie, których spotykamy na swej drodze, nawet jeśli sami o tym nie wiemy.

W trakcie czytania książki zajrzałam na lubimyczytać.pl, żeby spojrzeć na opinie tych, którzy tę przyjemność mają już za sobą. Od razu zaznaczę, że książka bardzo mi się spodobała, ale nie sposób nie zgodzić się z kilkoma podniesionymi już tutaj kwestiami - opowieść zawiera wiele zbędnych słów (co sprawiło, że początek dłużył mi się dość mocno) i zbędny całkowicie wątek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Określenie "James Bond w spódnicy" chyba trochę uwłacza pannie Blaise. Superinteligentna, z szerokimi zainteresowaniami (od filozofii po szlifierstwo) i wachlarzem umiejętności fizycznych i psychicznych, kobieta z traumatyczną przeszłością kopie tyłki wszystkim czarnym charakterom w zasięgu wzroku. Że fabuła prościutka? Oczywiście. Że bohaterka jednowymiarowa? No ba! Ale jakie to wszystko przyjemne w odbiorze!

Określenie "James Bond w spódnicy" chyba trochę uwłacza pannie Blaise. Superinteligentna, z szerokimi zainteresowaniami (od filozofii po szlifierstwo) i wachlarzem umiejętności fizycznych i psychicznych, kobieta z traumatyczną przeszłością kopie tyłki wszystkim czarnym charakterom w zasięgu wzroku. Że fabuła prościutka? Oczywiście. Że bohaterka jednowymiarowa? No ba! Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zapewne studentka filologii klasycznej nie powinna się do tego przyznawać, ale po latach poważnych greckich i łacińskich lektur Apulejusz był objawieniem. Polecam wszystkim, którzy chcieliby się przekonać, że literatura antyczna to nie tylko "Antygona" Sofoklesa i "Pieśni" Horacego. To także awantura, romans i magia. I cudna opowieść o Amorze i Psyche.

Zapewne studentka filologii klasycznej nie powinna się do tego przyznawać, ale po latach poważnych greckich i łacińskich lektur Apulejusz był objawieniem. Polecam wszystkim, którzy chcieliby się przekonać, że literatura antyczna to nie tylko "Antygona" Sofoklesa i "Pieśni" Horacego. To także awantura, romans i magia. I cudna opowieść o Amorze i Psyche.

Pokaż mimo to