rozwiń zwiń
Mikkjal

Profil użytkownika: Mikkjal

Wrocław Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 3 dni temu
728
Przeczytanych
książek
755
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
61
Polubień
opinii
Wrocław Mężczyzna
Wierzba poddaje się wiatrom i wiedzie jej się dobrze, aż pewnego dnia zmienia się w ścianę wierzb odporną na wiatry. To jest przeznaczenie wierzby ~ Frank Herbert. Konformista, inżynier i eskapista, pewnego dnia będzie ścianą wierzb.

Opinie


Na półkach: , , ,

Welcome to my Mystique Voyage
An inner trip to fantasy, freedom and love.
A conquest of fear, lonesomeness and dislike.
Welcome to my world!*

Catherynne M. Valente pisze powieści cudowne, pełne magii i niezwykłości. Są one swoistym katalizatorem dla wyobraźni, zabierającej czytelnika w podróż w głąb siebie. Nie inaczej jest i tym razem. Cel podróży: Palimpsest, miasto, którego nie znajdziesz na żadnej z map.

Poznamy je dzięki czwórce bohaterów wybranych przez los z najróżniejszych zakątków naszego świata. Każda z postaci odczuwa niespełnienie, niewidzialną dziurę w ciele, którą wypełniali niegdyś: żona, siostra czy kochanek. Każde z nich ulega pokusie upojnej nocy z nieznajomym – jedynej ocalałej drogi prowadzącej do Palimpsestu. Każde z nich za wizytę płaci znamieniem – fragmentem mapy cudownego miasta. I każde chce tam wrócić.

Valente nie lubi się śpieszyć. Daje wiele czasu na obserwację bohaterów, którzy poznają kolejne części miasta. Ich podróż przez większość czasu nie posiada wspólnego celu – przeżycia bohaterów mają wymiar wręcz intymny. Dopiero w miarę upływu stronic losy Sei, November, Olega i Ludovica przeplatają się w świecie naszym, w Palimpseście oraz w jego historii – przeszłość, teraźniejszość i przyszłość utworzą spójną całość.

Wbrew pierwszemu wrażeniu, nie jest to powieść o seksie. Owszem, uświadczymy go pod wszystkimi postaciami, niesprowadzającymi się tylko do aktu pomiędzy małżonkami. Stosunek jest jedynie warunkiem do wypełnienia, każdorazową inicjacją niezbędną do przejścia przez granicę pomiędzy światami. Jednakże, dzięki niezwykłemu językowi, seks nie zostaje spłycony do wymiaru czynności czysto fizjologicznej i wzbudzającej niesmak.

Nie jest to/jest to powieść o mieście. O ile gra ono rolę pierwszorzędną, tak nadal najważniejszy pozostaje jego produkt. Nazwa Palimpsestu nie wskazuje czym on jest, lecz co tworzy: ludzi, z których zbędna treść została zdrapana i zastąpiona nową.

To opowieść o niezwykłej przemianie i odrzucaniu przeszłości. O pragnieniach i niespełnieniu, i spełnianiu niespełnionego. Nostalgiczna, miejscami smutna i chociaż wielu odbije się od jej dziwności – na swój sposób bliska ideału.

_________
* Tarja - "Mystique Voyage"

Welcome to my Mystique Voyage
An inner trip to fantasy, freedom and love.
A conquest of fear, lonesomeness and dislike.
Welcome to my world!*

Catherynne M. Valente pisze powieści cudowne, pełne magii i niezwykłości. Są one swoistym katalizatorem dla wyobraźni, zabierającej czytelnika w podróż w głąb siebie. Nie inaczej jest i tym razem. Cel podróży: Palimpsest, miasto,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rzeczpospolita szaleńców!

Tak należałoby powiedzieć o siedemnastowiecznej Polsce opisanej przez Jacka Komudę w „Diable Łańcuckim”. Kraju u szczytu swej potęgi, obejmującego szerokie połacie dzikich ziem pełnych wszelkich awanturników, sarmatów i wyjętych spod prawa. Wojaków pełnych fantazji nie braknie i w Bieszczadach, gdzie autor umieścił akcję swej powieści.

Jedną z tych oryginalnych osobowości jest Stanisław Stadnicki – pan na zamku w Łańcucie wdzięcznie określanym nazwą Piekła, starosta zygwulski, sobiepan i tytułowy Diabeł. Bohater tytułowy, lecz nie główny, stanowiący za to istotny element fabuły i będący jedną ze stronę konfliktu na łamach książki.

Jego drugą stroną jest zaściankowy i zubożały ród Dwernickich, na którym ciążą wydarzenia z przeszłości. Odegrają one ważną rolę w ukrytej, i jak należy, stopniowo odkrywanej intrydze, która powinna zadowolić docelowego czytelnika, to jest takiego, który preferuje akcję osadzoną w historycznych realiach niż pochłaniacza kryminałów i thrillerów, o którym rzecze okładka.

Powieści jest bowiem znacznie bliżej do słynnej sienkiewiczowskiej Trylogii, o której ta zacna recenzja będzie miała okazję wspomnieć nie raz. Komuda, świadomie lub nie, przejął po nim charakterystyczną manierę przy opisach walki, pełnych dynamizmu i wtrąceń od narratora. Sama fabuła również czerpie wiele z powieści walterscottowskich (a biorąc pod uwagę tło historyczne – i sniekiewiczowskich), pełnej zwrotów akcji konstrukcji, z wyeksponowanym wątkiem miłosnym bohaterów nie do końca fikcyjnych.

Tutaj jednak Komuda rozmija się z panem Henrykiem i nie serwuje nam szlachetnego rycerza w zbroi, dzielnie broniącego swej damy serca, a i przed nią na piedestale stawiającego Ojczyznę. Ulubiony bohater Jacka Komudy występujący także w „Czarnej szabli” i „Samozwańcu” sam jest Jackiem i to Jackiem nad Jackami Dydyńskim. Postać tym bardziej uderzająca do głowy, bo historyczna. Pełen fantazji szlachcic, zajezdnik i warchoł jakich mało. Jednakże, chociaż swawolnik, Dydyński prezentuje sobą więcej cech pozytywnych niż negatywnych polskiego sarmaty.

Pomyli się też ten, kto nazwie pannę Konstancję personą stateczną i jak Oleńka wytrwale czekającą na przemianę i powrót ukochanego Andrzeja. A gdzie tam! Nadmierne umizgi niechcianych zalotników zakończą się zupełnie nieprzystającym niewiastom obiciem mordy pechowca. Postać barwnej, nie dającej sobie w kaszy dmuchać szlachcianki-wilczycy z pewnością trafi do gustu męskiemu czytelnikowi i doda powieści dodatkowego smaczku.

Oj, niebezpieczne były Dzikie Pola, niebezpieczne są i Bieszczady, a równie piękne co Stepy Akermańskie. Wspaniałe, acz nienużące opisy górskiej przyrody jedynie zachęcają czytelnika do głębszego pochłaniania książki – najlepiej podczas podróży pociągiem do tego uroczego zakątka Polski.

„Diabeł łańcucki”, przyznajmy, nie jest powieścią o dużej wartości dydaktycznej. Wiązanki rzucane przez bohaterów mogą wręcz oburzyć co wrażliwszych czytelników. Tym bardziej jednak oddaje ona żywy koloryt dawnej epoki naszego kraju, a korzystając z wielu źródeł historycznych sama staje się obrazem wiarygodnym. Na dodatkową uwagę zasługują tu obszerne przypisy autora, wyjaśniające regionalne i archaiczne słownictwo, przedstawiające biografię bohaterów historycznych i traktujące o wydarzeniach, w których wzięli oni udział. Jednym zdaniem „Diabeł łańcucki” to kawałek dobrej roboty, pod jakimkolwiek kątem by nie spojrzeć, a pan Jacek może spać spokojnie, nie obawiając się, że od jego prozy nasi przodkowie przewracają się w grobach.

Rzeczpospolita szaleńców!

Tak należałoby powiedzieć o siedemnastowiecznej Polsce opisanej przez Jacka Komudę w „Diable Łańcuckim”. Kraju u szczytu swej potęgi, obejmującego szerokie połacie dzikich ziem pełnych wszelkich awanturników, sarmatów i wyjętych spod prawa. Wojaków pełnych fantazji nie braknie i w Bieszczadach, gdzie autor umieścił akcję swej powieści.

Jedną z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Literatura fantasy ewoluowała przez lata, często zmieniając swoje podejście w stosunku do brutalności, która wręcz emanowała ze stronic lub zanikała, zręcznie maskowana przez pisarzy, którzy swoich bohaterów tworzyli jedynie jako walecznych rycerzy postępujących według etosu oraz ich zdradzieckich, lecz nie okrutnych przeciwników. Nawet jeśli, wiele z makabrycznych wydarzeń nie było ukazane oczom bohaterów, razem z którymi poznawaliśmy opowiadaną na kartach powieści historię.

Do pierwszego nurtu postanowiła dołączyć australijska pisarka Fiona McIntosh w swej trylogii Valisarów, której pierwszy tom stanowi „Królewski wygnaniec”.

Tytułowym bohaterem jest książę Leonel, następca króla Penraven – dominującego królestwa w koalicji Denova, czyli luźnego przymierza kilku państw. Ich terytoria zostały zaatakowane przez barbarzyńców ze Stepów Likuryjskich, którzy niedoceniani, zdobyli przewagę dzięki strategii, którą obrał ich dowódca, Loethar. Jak można wyczytać z opisu książki, w wyniku tych wydarzeń książę zmuszony jest o ucieczki, odzyskania tronu drogą partyzantki i przede wszystkim – uwolnienia w sobie tajemniczego daru Valisarów, o którego istnieniu krążą już tylko legendy.

Wygnany dziedzic nie jest wszakże jedynym bohaterem książki. Oprócz niego mamy okazję poznać pozostałych członków rodziny królewskiej oraz ich świty. Wydaje się niestety, że niespodziewany rajd odebrał im znaczną część zdrowego rozsądku i opanowania, przez co szafują oni życiem i zdrowiem zarówno fizycznym, jak i mentalnym swoich najbliższych. Wywołuje to w czytelniku lekką konfuzję, gdy okazuje się, że cały chaos i zamieszanie są pozorne, a wszystkie wydarzenia są częścią ściśle dopracowanego planu awaryjnego, ustalonego na długo przed wprowadzeniem w życie.
Intryg tego rodzaju, czyli drobnych wydarzeń, które okazują się być celowym działaniem innych osób, jest więcej. Nie zaskakują one szczególnym skomplikowaniem, są jednak miłym urozmaiceniem od szablonowości lektury.

Na tle starego dworu lepiej prezentuje się nowy władca koalicji. Szybko okazuje się być kimś więcej niż tępym osiłkiem, pragnącym jedynie złota, kobiet i rozlewu krwi. Jego motywacje, chociaż jasno zarysowane, nie zostają w pełni wyjaśnione – dzięki temu zaczyna być fascynującą i przykuwającą uwagę, a co za tym idzie – wzbudzającą pewną dozę sympatii postacią, co jest dla powieści dużym plusem. Pozostając przy kreacji bohaterów, warto powrócić do księcia Leonela, który zostaje ukazany tak, jak powinniśmy sobie wyobrażać osobnika, którego ledwo można nazywać nastolatkiem. Wrzucony w wir dramatycznych dla niego wydarzeń nie staje się nagle rosłym wojem budzącym postrach i niosącym śmierć dziesiątkom napotkanych barbarzyńców. Zamiast tego pozostaje dzieckiem wciąż potrzebującym ochrony i wsparcia ze strony lojalnych towarzyszy.

Niestety, dwie przyzwoite postacie to za mało, by stworzyć prawdziwie realistyczną opowieść. Wydaje się, jakby momentami, pomimo umieszczonych w książce kilku brutalnych momentów autorce brakowało odwagi by rozwinąć swój pomysł. Nawet wypowiedzi postaci zmierzające do sformułowania przekleństwa lub zawarcia seksualnego podtekstu często zostają przerwane zanim dojdą do „niegrzecznego” momentu. Zarówno postacie, jak i świat przedstawiony wymagają pogłębienia, by stać się bardziej fascynujące swym realizmem i złożonością niczym martinowska Pieśń Lodu i Ognia. Nawiązując do tej serii, na pochwałę zasługuje umieszczona w obu uniwersach magia, która przedstawiona jest subtelnie i bez zbędnej heroizacji bohaterów ze zdolnościami do posługiwania się nią.

Ostatnim zgrzytem, jakiego dopatrzyłem się w książce, jest lekka niekonsekwencja w stosunku do nazw własnych. Nie lubię bardzo, gdy światy fantastyczne, nie mające z angielskim nic wspólnego oprócz narratora, posiadają obok imion i nazw wymyślonych przez autora również takie, które brzmią pseudo-anglojęzycznie. Drugie przewinienie należy do tłumacza, który swobodnie mógł poodmieniać nazwy państw przez przypadki. „Mieszkańcy Penravenu” brzmi o wiele bardziej swojsko niż szorstkie „mieszkańcy Penraven”, prawda? Również nazwy takie jak Brighthelm niepotrzebnie pozostawiono w zapisie oryginalnym, jako że można je w całości przetłumaczyć na język rodzimy. Na szczęście nie są to przypadki na tyle rażące, by psuły przyjemność z czytania. Pod tym względem tłumacz spisał się dobrze, zapewniając opowieści lekki styl i łatwo przyswajalny język. Co prawda, przez to w kilku miejscach czuć pewną pustkę, którą można by zastąpić odrobiną patosu, lecz wynika to raczej z koncepcji, jaką obrała autorka przy tworzeniu swojego świata.

Pomimo pewnych braków i niedociągnięć, „Królewski wygnaniec” posiada również kilka wyżej wymienionych zalet. Staje się dzięki temu całkiem przyjemnym dziełem fantasy z nadziejami na ciekawe rozwinięcie akcji i zaskakujące zakończenie w kolejnych tomach trylogii.

Literatura fantasy ewoluowała przez lata, często zmieniając swoje podejście w stosunku do brutalności, która wręcz emanowała ze stronic lub zanikała, zręcznie maskowana przez pisarzy, którzy swoich bohaterów tworzyli jedynie jako walecznych rycerzy postępujących według etosu oraz ich zdradzieckich, lecz nie okrutnych przeciwników. Nawet jeśli, wiele z makabrycznych wydarzeń...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Mikkjal

z ostatnich 3 m-cy
Mikkjal
2024-04-22 08:15:38
Mikkjal ocenił książkę Gra środkowa na
7 / 10
2024-04-22 08:15:38
Mikkjal ocenił książkę Gra środkowa na
7 / 10
Gra środkowa Seanan McGuire
Cykl: Alchemical Journeys (tom 1)
Średnia ocena:
6.7 / 10
46 ocen
Mikkjal
2024-04-19 23:32:40
Mikkjal dodał książkę Gdzie śpiewają raki na półkę Chcę przeczytać, Oczekują
2024-04-19 23:32:40
Mikkjal dodał książkę Gdzie śpiewają raki na półkę Chcę przeczytać, Oczekują
Gdzie śpiewają raki Delia Owens
Średnia ocena:
8 / 10
9996 ocen
Mikkjal
2024-04-15 10:38:42
Mikkjal dodał książkę Władca dżinnów na półkę Teraz czytam
2024-04-15 10:38:42
Mikkjal dodał książkę Władca dżinnów na półkę Teraz czytam
Władca dżinnów P. Djèlí Clark
Cykl: Dead Djinn Universe (tom 1)
Średnia ocena:
6.7 / 10
118 ocen
Mikkjal
2024-04-15 10:36:15
Mikkjal ocenił książkę Noc noży na
5 / 10
2024-04-15 10:36:15
Mikkjal ocenił książkę Noc noży na
5 / 10
Noc noży Ian Cameron Esslemont
Średnia ocena:
6.4 / 10
176 ocen
Mikkjal
2024-04-09 17:06:17
Mikkjal ocenił książkę Kwiaty dla Algernona na
7 / 10
2024-04-09 17:06:17
Mikkjal ocenił książkę Kwiaty dla Algernona na
7 / 10
Kwiaty dla Algernona Daniel Keyes
Średnia ocena:
8.3 / 10
5552 ocen
Mikkjal
2024-04-07 14:12:06
Mikkjal ocenił książkę Onikromos na
4 / 10
2024-04-07 14:12:06
Mikkjal ocenił książkę Onikromos na
4 / 10
Onikromos Paweł Matuszek
Średnia ocena:
6.7 / 10
66 ocen
Mikkjal
2024-04-05 00:02:16
2024-04-05 00:02:16
Góra pod morzem Ray Nayler
Średnia ocena:
7.8 / 10
13 ocen
Mikkjal
2024-03-28 21:34:09
Mikkjal dodał książkę Pasterska korona na półkę Chcę przeczytać, Posiadam, Oczekują
2024-03-28 21:34:09
Mikkjal dodał książkę Pasterska korona na półkę Chcę przeczytać, Posiadam, Oczekują
Pasterska korona Terry Pratchett
Cykl: Świat Dysku (tom 41)
Średnia ocena:
7.6 / 10
891 ocen
Mikkjal
2024-03-28 21:12:21
Mikkjal ocenił książkę Złodziej czasu na
7 / 10
2024-03-28 21:12:21
Mikkjal ocenił książkę Złodziej czasu na
7 / 10
Złodziej czasu Terry Pratchett
Cykl: Świat Dysku (tom 26)
Średnia ocena:
7.6 / 10
3323 ocen
Mikkjal
2024-03-21 20:18:09
Mikkjal ocenił książkę Green Town na
2 / 10
2024-03-21 20:18:09
Mikkjal ocenił książkę Green Town na
2 / 10
Green Town Ray Bradbury
Średnia ocena:
7.6 / 10
139 ocen

ulubieni autorzy [6]

Peter Watts
Ocena książek:
6,8 / 10
22 książki
5 cykli
Pisze książki z:
308 fanów
Catherynne M. Valente
Ocena książek:
7,4 / 10
30 książek
6 cykli
Pisze książki z:
69 fanów
David Mitchell
Ocena książek:
7,1 / 10
11 książek
0 cykli
218 fanów

Ulubione

George Orwell Rok 1984 Zobacz więcej
Stanisław Lem Solaris Zobacz więcej
Jaume Cabré Wyznaję Zobacz więcej
Stanisław Lem Dzienniki gwiazdowe Zobacz więcej
Julio Cortázar Gra w klasy Zobacz więcej
Frank Herbert Diuna Zobacz więcej
Jacek Dukaj Lód Zobacz więcej
Ursula K. Le Guin Lawinia Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Ursula K. Le Guin Grobowce Atuanu Zobacz więcej
Frank Herbert Diuna Zobacz więcej
Jacek Dukaj Lód Zobacz więcej
Guy Gavriel Kay Tigana Zobacz więcej
Ian McDonald Luna: Nów Zobacz więcej
Ursula K. Le Guin Lawinia Zobacz więcej
Kirsten Jane Bishop Akwaforta Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
728
książek
Średnio w roku
przeczytane
35
książek
Opinie były
pomocne
61
razy
W sumie
wystawione
726
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
5 033
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
41
minut
W sumie
dodane
7
cytatów
W sumie
dodane
20
książek [+ Dodaj]