Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mocno się zawiodłam na tej książce. Trochę tak, jakby to był tylko środek opowieści, bez wyraźnego początku i końca. Uwielbiam wszyskie poprzednie książki tej autorki, ale ta zupełnie mi nie przypadła.

Mocno się zawiodłam na tej książce. Trochę tak, jakby to był tylko środek opowieści, bez wyraźnego początku i końca. Uwielbiam wszyskie poprzednie książki tej autorki, ale ta zupełnie mi nie przypadła.

Siegajac po te ksiazke sadzilam, ze bedzie to lekka opowiesc o Hiszpanii, nie sadzilam, ze bede musiala przebrnac przez okrucienstwa wojny i generala Franco. Mimo wszystko warto po nia siegnac

Siegajac po te ksiazke sadzilam, ze bedzie to lekka opowiesc o Hiszpanii, nie sadzilam, ze bede musiala przebrnac przez okrucienstwa wojny i generala Franco. Mimo wszystko warto po nia siegnac

Piekna i smutna. Jak kazda ksiazka Picoult. Ciezki temat opowiedziany przystepnym jezykiem.

Piekna i smutna. Jak kazda ksiazka Picoult. Ciezki temat opowiedziany przystepnym jezykiem.

Bardzo bobrze i szybko się czyta, ale mało Musso w Musso

Bardzo bobrze i szybko się czyta, ale mało Musso w Musso

zupełnie nie dla mnie

zupełnie nie dla mnie

Nawet nie zauważyłam kiedy z pierwszej strony zrobiła się ostatnia. :)

Nawet nie zauważyłam kiedy z pierwszej strony zrobiła się ostatnia. :)

Świetna książka, do połknięcia w całości. Czyta się z wypiekami na twarzy (dosłownie!) kibicując głównej bohaterce. Na pierwszy rzut oka przypomina założenia "Wielkiego marszu" Kinga, ale to tylko na początku.
Serdecznie polecam!

Świetna książka, do połknięcia w całości. Czyta się z wypiekami na twarzy (dosłownie!) kibicując głównej bohaterce. Na pierwszy rzut oka przypomina założenia "Wielkiego marszu" Kinga, ale to tylko na początku.
Serdecznie polecam!

Bardzo dobrze i szybko się czyta, dość ciężki temat, ale przedstawiony w przystępny sposób. Niestety za bardzo przewidywalna.

Bardzo dobrze i szybko się czyta, dość ciężki temat, ale przedstawiony w przystępny sposób. Niestety za bardzo przewidywalna.

W zasadzie to moja ocena jest średnią z dwóch. Pierwsza za akcję to niestety tylko 3, a druga za klimat festiwalu jarocińskiego, obraz policji, cwaniaczków poznańskich i przedstawienie społeczeństwa z '88 roku to 9.

W zasadzie to moja ocena jest średnią z dwóch. Pierwsza za akcję to niestety tylko 3, a druga za klimat festiwalu jarocińskiego, obraz policji, cwaniaczków poznańskich i przedstawienie społeczeństwa z '88 roku to 9.

Papierowa Dziewczyna, ma w sobie dokałdnie to, czego w powieściach Musso szukam. Po na prawdę słabym "Kim byłbym bez Ciebie" liczyłam na swego rodzaju odbicie się od pisarskiego dna. Nie zawiodłam się, chociaż ogromną "WADĄ" jest to, że za szybko się to czyta.
Polecam serdecznie.

Papierowa Dziewczyna, ma w sobie dokałdnie to, czego w powieściach Musso szukam. Po na prawdę słabym "Kim byłbym bez Ciebie" liczyłam na swego rodzaju odbicie się od pisarskiego dna. Nie zawiodłam się, chociaż ogromną "WADĄ" jest to, że za szybko się to czyta.
Polecam serdecznie.

W zasadzie nic specjalnego. Ciepła, łatwa i przyjemna, do poczytania w długie wiczory, nie rzuca na kolana.

W zasadzie nic specjalnego. Ciepła, łatwa i przyjemna, do poczytania w długie wiczory, nie rzuca na kolana.

Fajnie opisana Havana i zwyczaje Kubańczyków, klimat palonych cygar i upijania się rumem. Jeśli zaś chodzi o fabułę i akcję, to bardzo marnie, więcej po książki Padury raczej nie sięgnę.

Fajnie opisana Havana i zwyczaje Kubańczyków, klimat palonych cygar i upijania się rumem. Jeśli zaś chodzi o fabułę i akcję, to bardzo marnie, więcej po książki Padury raczej nie sięgnę.

Sam tytuł przeraża i budzi pełen respekt, nie wiem, czy można napisać cokolwiek więcej o niej niż to, że jest arcydziełem. Najlepsza książka, jaką znam i jedyna, przy której płakałam czytając ją w pkp. Powinna być obowiązkowa dla każdego mężczyzny.

Sam tytuł przeraża i budzi pełen respekt, nie wiem, czy można napisać cokolwiek więcej o niej niż to, że jest arcydziełem. Najlepsza książka, jaką znam i jedyna, przy której płakałam czytając ją w pkp. Powinna być obowiązkowa dla każdego mężczyzny.

Cudna, poruszająca, takie książki najlepiej "smakują" z biblioteki, gdzie widać, ze dziesiątki dziewcząt sięgało po nią, zeby się zachwycać. Niby dla nastolatek, ale która dorosła kobieta nie chciałaby sobie przypomnieć pierwszych miłości i problemów z czasów szkoły?

Cudna, poruszająca, takie książki najlepiej "smakują" z biblioteki, gdzie widać, ze dziesiątki dziewcząt sięgało po nią, zeby się zachwycać. Niby dla nastolatek, ale która dorosła kobieta nie chciałaby sobie przypomnieć pierwszych miłości i problemów z czasów szkoły?

Co tu dużo mówić? Przerażająca, bo prawdziwa. Lektura obowiązkowa.

Co tu dużo mówić? Przerażająca, bo prawdziwa. Lektura obowiązkowa.

Cudowna, i oczywiście niezwykle zabawna, serdecznie polecam dla poprawienia humoru, nie ma tu żadych ciężkich tematów, doskonały humor spod pióra mistrzyni gatunku!

Cudowna, i oczywiście niezwykle zabawna, serdecznie polecam dla poprawienia humoru, nie ma tu żadych ciężkich tematów, doskonały humor spod pióra mistrzyni gatunku!

Sparksa najpierw przeczytałam "Pamiętnik", który rzeczywiście był niezwykły a potem "List...", i niestety na więcej Sparksa nie mam siły! To było coś okropnego. Mdłe, na siłe i nieskutecznie próbujące wzruszać. Film, mimo, że też mi się nie podobał, to przynajmniej można było na Kevinie Costnerze oko zawiesić.

Sparksa najpierw przeczytałam "Pamiętnik", który rzeczywiście był niezwykły a potem "List...", i niestety na więcej Sparksa nie mam siły! To było coś okropnego. Mdłe, na siłe i nieskutecznie próbujące wzruszać. Film, mimo, że też mi się nie podobał, to przynajmniej można było na Kevinie Costnerze oko zawiesić.

Generalnie jest przerażająca, zupełne oderwanie się od rzeczywistości.

Generalnie jest przerażająca, zupełne oderwanie się od rzeczywistości.

Dałam tylko 2 gwiazdki, ponieważ jak na Musso, to oczekiwałam sporo więcej. Pierwszy raz facet mnie zawiódł. Oczywiście, gdybym dostała do ręki tę książkę nie wiedząc kto ją napisał, od pierwszych stron widać kto jest autorem.
Niestety muszę przyznać, że to najsłabsza jego powieść, całkowicie przewidywalna i jakby pisana na kolanie. Z niecierpliwością czekam na "Papierową dziewczynę" i "Telefon od anioła", mam nadzieję, że będą zdecydowanie bardziej jak "Potem..."

Dałam tylko 2 gwiazdki, ponieważ jak na Musso, to oczekiwałam sporo więcej. Pierwszy raz facet mnie zawiódł. Oczywiście, gdybym dostała do ręki tę książkę nie wiedząc kto ją napisał, od pierwszych stron widać kto jest autorem.
Niestety muszę przyznać, że to najsłabsza jego powieść, całkowicie przewidywalna i jakby pisana na kolanie. Z niecierpliwością czekam na "Papierową...

W sumie nic specjalnego. Spodziewałam się chyba czegoś więcej. Opowieść o przemijaniu, o straconych latach, czasem przygnębiająca, a czasem dająca nadzieję. Z alkoholem i rock'n'rollem w tle.

W sumie nic specjalnego. Spodziewałam się chyba czegoś więcej. Opowieść o przemijaniu, o straconych latach, czasem przygnębiająca, a czasem dająca nadzieję. Z alkoholem i rock'n'rollem w tle.