Pani March
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Mrs. March
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Echa
- Data wydania:
- 2023-03-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-03-22
- Data 1. wydania:
- 2021-08-05
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382520453
- Tłumacz:
- Tomasz Wyżyński
Znakomity thriller psychologiczny z elementami czarnej komedii i satyry społecznej.
Akcja powieści rozgrywa się w środowisku elity towarzyskiej Nowego Jorku. Pani March to żona głośnego amerykańskiego pisarza George’a Marcha. Najnowsza powieść George’a robi furorę. Żona jest dumna ze swojego sławnego męża. Pewnego ranka, właścicielka ulubionej cukierni sugeruje Pani March, że jest pierwowzorem literackim bohaterki ostatniej powieści George’a – odrażającej kobiety o imieniu Johanna.
Ta rzucona mimochodem uwaga powoduje, że pani March nabiera wobec męża coraz więcej podejrzeń… Szperając w jego gabinecie, znajduje wycinek prasowy o zaginionej kobiecie. Czy George miał coś wspólnego z jej zniknięciem? Zadręczając się, spędza samotne noce ze swoimi myślami. Na domiar złego w jej mieszkaniu pojawiają się karaluchy i słychać dziwne dźwięki. Narastający niepokój i zaciekła determinacja w odkrywaniu sekretów męża stopniowo zaczynają zagrażać całemu jej otoczeniu…
Michał Nogaś: "Wszystkie kropki w powieści Feito łączą się ze sobą dokładnie tam, gdzie powinny."
Hultaj Literacki: "Powieść absolutnie genialna, warta każdej sekundy spędzonej nad nią."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zburzony spokój
Czytałem kiedyś o gościu, który zaczął molestować własną córkę (nie pamiętam, ile miała lat, ale na pewno była poniżej dziesiątego roku życia). Oczywiście wszyscy się od niego odwrócili: rodzice, żona, przyjaciele. W końcu jak wybaczyć grzech niewybaczalny? Nie da się, jest to niemożliwe, gdyż mężczyzna zrobił coś, po czym nie ma już powrotu do tego, co było wcześniej. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać.
Otóż okazało się, że w mózgu ojca znaleziono guz, który uciskał ośrodek sterujący jego seksualnością. Po wycięciu tumora jego kazirodcze popędy ustały. Tylko jak wrócić do normalności po czymś takim? Niby to ten sam człowiek, ale jednak inny. Czy wobec tego należy go rozgrzeszyć i mu wybaczyć? Nie jest to łatwy przypadek, ale idealnie pokazuje, że zawsze zakładamy pełną świadomość w zachowaniu drugiego człowieka. I uciekamy, jak tylko zaczynają się problemy.
„Pani March” Virginii Feito zaczyna się spokojnie. Tytułowa bohaterka zmierza ku ulubionej cukierni z francuskimi wypiekami, jednocześnie rozmyślając o najnowszej powieści swojego męża. Jest typową kobietą z nowojorskiej klasy wyższej: nie musi pracować, domem zajmuje się gosposia, je tylko chleb z oliwkami, ubiera się w stonowane kolory, dom jest urządzony luksusowo (ale bez przesady),a jedyny syn to jej duma, chociaż nie poświęca mu zbyt wiele czasu. Zapewne oddawałaby się rutynie do końca swych dni, gdyby nie mała, niepozorna uwaga rzucona przez właścicielkę cukierni. Kobieta za ladą zasugerowała, że pani March jest pierwowzorem głównej bohaterki ostatniej książki męża. A przecież pierwsze skrzypce w tej powieści gra… dziwka.
Od tego momentu życie pani March zmienia się z dnia na dzień, a jej samej przydarzają się coraz dziwniejsze incydenty. Coraz wnikliwiej zaczyna obserwować swoją drugą połówkę, podejrzewając ją o coraz gorsze zbrodnie. Traci spokój ducha, przez co wszystko wydaje się inne i niepokojące. W każdej rozmowie słyszy dwuznaczności, podejmuje irracjonalne decyzje, kwestionuje otaczającą ją rzeczywistość. Nie wie tylko, czy to ona zwariowała, czy jednak coś jest na rzeczy.
Virginia Feito stworzyła naprawdę interesujący portret kobiety kryjącej się za murem pozorów. Autorka nie tylko obnaża pustotę życia kobiety otoczonej luksusami, ale i pokazuje, jak cienka jest granica między szaleństwem a spokojem ducha. Dzięki temu, że główna bohaterka jest narratorką, razem z nią zaczynamy analizować różne scenariusze i pomysły. Wtedy najlepiej widać jej samotność i kruchość. Autorka również raz po raz rzuca wskazówki co do stanu pani March. Trudno jednak ostatecznie zdecydować, co też wydarzyło się naprawdę, a co miało miejsce wyłącznie w wyobraźni. Tak cienka jest granica pomiędzy.
Całość zaś jest napisana w stylu rasowego kryminału. Napięcie budowane jest powoli, a zwroty akcji powodują, iż naprawdę trudno jest oderwać się od powieści Feito. Szybko grzęźniemy w klaustrofobicznym nastroju powieści i razem z panią March powoli popadamy w paranoję (co do której mam jednak sporo wątpliwości). To wszystko, w połączeniu z pękającą fasadą budowanej przez lata twierdzy, sprawia, że finał wybrzmiewa szczególnie mocno i intensywnie.
„Pani March” to nie tylko świetna powieść psychologiczna, ale i wywołujący niepokój kryminał. Niby zakończenie powinno przynieść ukojenie bohaterce, jednak nawet najbardziej bolesne zderzenie z rzeczywistością nie jest w stanie do końca obudzić pani March z wieloletniego letargu. Można więc powiedzieć, że w tej walce nie mogło być innego rozstrzygnięcia.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 956
- 694
- 136
- 70
- 30
- 27
- 12
- 11
- 10
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Aż trudno uwierzyć, że to debiut, tak dojrzała jest to literatura.
Virginia Feito snuje swoją opowieść powoli tworząc duszny, klaustrofobiczny klimat obłędu; to dogłębne studium szaleństwa, złudzeń i nieprzepracowanych traum.
Finał zaś wali jak młotek prosto między oczy - bohaterka budzi się, jakby spała przez większość życia.
„Pani March” to wyśmienity thriller psychologiczny, nieoczywisty, świeży, który polecam!
Aż trudno uwierzyć, że to debiut, tak dojrzała jest to literatura.
więcej Pokaż mimo toVirginia Feito snuje swoją opowieść powoli tworząc duszny, klaustrofobiczny klimat obłędu; to dogłębne studium szaleństwa, złudzeń i nieprzepracowanych traum.
Finał zaś wali jak młotek prosto między oczy - bohaterka budzi się, jakby spała przez większość życia.
„Pani March” to wyśmienity thriller...
To było dziwne. Ciężko jest ocenić te książkę. Nie miała jakieś porywającej akcji. Momentami nudziła, ale przez to skrajne zachowanie głównej bohaterki, coś nas ciągnie żeby poznać zakończenie powieści.
Ciężko jest polubić Panią March. Szybciej obdarzymy ją współczuciem, chociaż z tym też nie jest łatwo.
Końcówka mnie zaskoczyła i jestem trochę zła za brak dalszych wydarzeń, ale może to by zepsuło cały klimat.
Na pewno jest to książka o której będę długo myśleć.
To było dziwne. Ciężko jest ocenić te książkę. Nie miała jakieś porywającej akcji. Momentami nudziła, ale przez to skrajne zachowanie głównej bohaterki, coś nas ciągnie żeby poznać zakończenie powieści.
więcej Pokaż mimo toCiężko jest polubić Panią March. Szybciej obdarzymy ją współczuciem, chociaż z tym też nie jest łatwo.
Końcówka mnie zaskoczyła i jestem trochę zła za brak dalszych...
Trudno ocenić tą książkę. Nieczęsto spotyka się takie opowieści. Sposób prowadzenia narracji mnie irytowało, tak jak główna bohaterka. Zakończenie jednakże "wali w plecy" i spowodowało, że zostałam z książką w ręku i "rozdziawioną gębą".
Trudno ocenić tą książkę. Nieczęsto spotyka się takie opowieści. Sposób prowadzenia narracji mnie irytowało, tak jak główna bohaterka. Zakończenie jednakże "wali w plecy" i spowodowało, że zostałam z książką w ręku i "rozdziawioną gębą".
Pokaż mimo toRzadko sięgam po książkę, o której nie wiem nic. O tej nie wiedziałam. Ot, spodobała mi się okładka, a intuicja krzyczała, że to będzie coś dobrego. Nie sprawdziłam nawet, z jakim gatunkiem literackim będę miała do czynienia. Nie miałam więc pojęcia, czego się spodziewać. I zdecydowanie nie spodziewałam się tego, co dostałam!
Panią March poznajemy podczas jej codziennej wycieczki do ulubionej piekarni. Już na początku dowiadujemy się, że jest ona przedstawicielką typowej klasy wyższej – kobietą, która nie pracuje, a jej domem zajmuje się gosposia. Jada tylko chleb z oliwkami i przede wszystkim – żyje otoczona pozorami.
Pani March jest dystyngowaną kobietą. Albo tylko jej się tak wydaje…
Pani March ma kochającego męża, który ją szanuje. Albo tylko jej się tak wydaje…
Pani March ma syna, którego kocha i z którego jest dumna. Albo tylko jej się tak wydaje…
Pani March ma udane życie i jest szczęśliwa. Albo tylko jej się tak wydaje…
Mąż Pani March właśnie wydał kolejną powieść, która odniosła ogromny sukces i ugruntowała jego literacką pozycję, a żona jest z niego dumna. Aż do momentu, w którym pracownica jej ulubionej piekarni nie rzuca mimochodem uwagi, jakoby to właśnie Pani March miała być pierwowzorem Johanny – głównej bohaterki owej książki. Ale… jak to? Przecież Johanna to nie tylko zwykła dziwka! Johanna jest odrażająca i paskudna do tego stopnia, że nawet jej stali klienci nie chcą z nią sypiać.
I właśnie ta niewinna sugestia sprawia, że życie Pani March diametralnie się zmienia, a sama kobieta zaczyna powoli popadać w obłęd. Do tego wszystkiego znajduje w notatkach swojego męża wycinek z gazety dotyczący zamordowanej dziewczyny, której ciało odnaleziono niedaleko domku letniskowego, do którego Georg często udaje się ze swoim wydawcą. Pani March zaczyna zauważać (albo tylko jej się tak wydaje…) znaki, świadczące o tym, że jej mąż jest winny zbrodni. Na domiar złego w łazience pojawiają się karaluchy, wszyscy obgadują Panią March, śmiejąc się za jej plecami, a jej własny syn nazywa ją Johanną.
Kryminalny wątek „Pani March” jest tylko tłem, na którym ogrywa się najważniejsza historia – historia życia zbudowanego z dziecięcych traum, wyparcia i – przede wszystkim – pozorów. Bo to właśnie z pozorów składa się całe życie Pani March.
W przypadku tej powieści nie możemy mówić o wartkiej akcji. Powiedziałabym nawet, że nie możemy mówić o akcji w ogóle. Virginia Feito snuje swoją opowieść powoli, tworząc duszny, wręcz klaustrofobiczny klimat obłędu, prowadząc czytelnika do jedynego słusznego finału – finału wstrząsającego dla czytelnika, ale nie na tyle wstrząsającego dla naszej bohaterki, żeby obudziła się ze swoich złudzeń, żeby zburzyła ten potężny mur pozorów.
„Pani March” to wyśmienity thriller psychologiczny, kapitalne studium obłędu i nieprzepracowanych traum. To nie tylko wybitna powieść, ale w moim przekonaniu także gotowy scenariusz na przerażający film w stylu „Co kryje prawda” (reż. Robert Zemeckis, 2000 r.) i „Rebeki” (reż. Alfred Hitchcock, 1940). Skojarzenia z tym pierwszym filmem nie są bezpodstawne…
Jestem przekonana, że Hitchcock, gdziekolwiek teraz jest, uśmiecha się do tej książki. Jestem przekonana, że Hitchcock zrobiłby z niej przerażający gothic thriller, który byłby dziełem na miarę „Psychozy” (1960 r.) czy „Ptaków” (1963 r.),z mrocznym i dusznym klimatem „Rebeki” i aż żal serce ściska, że nigdy nie będzie nam dane tego zobaczyć.
Rzadko sięgam po książkę, o której nie wiem nic. O tej nie wiedziałam. Ot, spodobała mi się okładka, a intuicja krzyczała, że to będzie coś dobrego. Nie sprawdziłam nawet, z jakim gatunkiem literackim będę miała do czynienia. Nie miałam więc pojęcia, czego się spodziewać. I zdecydowanie nie spodziewałam się tego, co dostałam!
więcej Pokaż mimo toPanią March poznajemy podczas jej codziennej...
super
super
Pokaż mimo toJest to książka w stylu tych, których nie lubię. Jest zimna, snobistyczna, pokazuje odklejone od rzeczywistości życie bogatych niekochających nikogo i taktujących innych z pogardą dziwaków.
Jest to książka w stylu tych, których nie lubię. Jest zimna, snobistyczna, pokazuje odklejone od rzeczywistości życie bogatych niekochających nikogo i taktujących innych z pogardą dziwaków.
Pokaż mimo toDziwna, ale ciekawa.
Książka jest bardzo osobliwa, bo jest czymś z pogranicza gatunków, przez co jest ciekawa do interpretacji/dyskusji.
Postać Pani March jest złożona, wielowarstwowa i myślę, że w różnych czytelnikach może budzić różne odczucia (np. niechęć lub współczucie) - zastanawiamy się, czy kobiety żałować, czy ją potępiać?
Pani March to taki, może nie tyle "Czarny łabędź", co "jasnozielony gołąb" w rękawiczkach😉
Książka ma specyficzny klimat, trochę jakby retro, starego filmu (np. w reżyserii Lyncha)? To oczywiście moje dziwne skojarzenia.
Dziwna, ale ciekawa.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest bardzo osobliwa, bo jest czymś z pogranicza gatunków, przez co jest ciekawa do interpretacji/dyskusji.
Postać Pani March jest złożona, wielowarstwowa i myślę, że w różnych czytelnikach może budzić różne odczucia (np. niechęć lub współczucie) - zastanawiamy się, czy kobiety żałować, czy ją potępiać?
Pani March to taki, może nie tyle...
Niczym mnie nie zaskoczyła, historia przewidywalna, miejscami nudna, nie polecam. 3
Niczym mnie nie zaskoczyła, historia przewidywalna, miejscami nudna, nie polecam. 3
Pokaż mimo toWyobrażam sobie fantastyczny film na podstawie tej książki wyprodukowany przez A24. Książka jest przedziwna, nie tylko ze względu na fabułę, ale też dlatego, że miejscami można się przy niej wynudzić na śmierć, a zaraz potem czytać z przyśpieszonym sercem. Główna bohaterka popada w obłęd, dając się uwieść swoim fantazjom, domysłom i czarnym myślom, które prowadzą ją na manowce. Nie można jej polubić, a jednak obserwowanie, jak nienawiść do samej siebie zżera ją od środka, jak miota się w swoim pozbawionym sensu życiu i za wszelką cenę walczy o utrzymanie fasadowego szczęścia i ładu swojej rodziny, wywołało we mnie dziwne współczucie.
Wyobrażam sobie fantastyczny film na podstawie tej książki wyprodukowany przez A24. Książka jest przedziwna, nie tylko ze względu na fabułę, ale też dlatego, że miejscami można się przy niej wynudzić na śmierć, a zaraz potem czytać z przyśpieszonym sercem. Główna bohaterka popada w obłęd, dając się uwieść swoim fantazjom, domysłom i czarnym myślom, które prowadzą ją na...
więcej Pokaż mimo toNiezły odlot.
Niezły odlot.
Pokaż mimo to