Opinie użytkownika
Niby wszystko, co w książce przygodowej być powinno, jest - walka dobra ze złem, wartka akcja, zarys historyczny, ale wydaje mi się, że autora temat przerósł. Trzy plany historyczne spowodowały, że zamiast rozbudowania postaci w tych planach i głównych wątków, akcja "ślizgała" się po powierzchni, powtarzając frazesy, stosując uogólnienia i jedynie zahaczała o tematy, a nie...
więcej Pokaż mimo toNie potrafię ocenić tej pozycji - z jednej strony jestem fanką p. Małgorzaty, książkę czyta się dość szybko, jest, jak zwykle, napisana pięknym językiem, bez wulgaryzmów wszechobecnych w literaturze kryminalnej tworzonej w dzisiejszych czasach, z drugiej strony - uważam, że to nie jest komedia kryminalna, skoro pojawiają się w niej opisy procesu czarownic i wszystkiego, co...
więcej Pokaż mimo to
Szkoda, że autorka nie poszła bardziej w konwencję groteski i absurdu, myślę, że książka dużo by zyskała. A tak? Komedią kryminalną bym jej nie nazwała, bo mało tu momentów do śmiechu, kryminałem też nie, bo śledztwa w sprawie zabójstwa też niewiele. Więcej czarnego humoru i obroniliby się nawet jednowymiarowi bohaterowie.
No i ten pamiętnik kota, który przyprawiał mnie o...
Do akcji w Monte Carlo byłam zachwycona, potem znielubiłam głównego bohatera i zaczęłam kibicować złodziejowi. I stąd tylko 5 gwiazdek.
Ogólnie fajnie napisane, akcja wartko się toczy, Policja prowadzi więcej niż jedną sprawę, więc dużo się dzieje. Podobały mi się też te smaczki "angielskie", które zawsze są dla mnie bardzo fascynujące. Zapewne sięgnę po drugą część, choć...
Dla mnie ta książka była przede wszystkim melodramatem, ze zbyt dużą ilością wątków "socjalnych" w tle, a nie rasowym kryminałem. O ile domyślam się, że autorka chciała poruszyć ważne i trudne kwestie, co się chwali, o tyle uważam, że nie kryminał powinien być do tego formą. A już na pewno wydawca nie powinien tej książki tak przedstawiać.
Przez pierwsze ok. 150 stron...
Ta książka to takie "szybkie czytadło", momentami wciągająca, momentami dość się dłuży. Strasznie też irytowały mnie przeskoki w czasie - nic nie wnosiły do historii, gdyż od jednego do drugiego już można było się domyślić przebiegu akcji, więc moim zdaniem, książka znacznie by zyskała, gdyby chronologia została zachowana. Ogólnie ok, czasu poświęconego za stracony nie...
więcej Pokaż mimo toTak naprawdę to nie potrafię obiektywnie ocenić tej książki: niektóre fragmenty czyta się bardzo szybko, inne dłużą się niemiłosiernie; za dużo wulgaryzmów, za dużo przemocy, nie potrafiłam zapałać sympatią do żadnego z bohaterów.
Pokaż mimo toBrakowało mi rozwinięcia myśli w odniesieniu do obecnych czasów, pozwalającego na zakotwiczenie myśli na dłużej. Po przeczytaniu, czasem z powrotami do danych dni, nie umiałabym powiedzieć, o czym była ta książka, ani która myśl warta jest zapamiętania. Szkoda, bo pomysł bardzo mi się spodobał, ale uważam, że autorzy nie wykorzystali potencjału.
Pokaż mimo toByłaby super, gdyby nie wątek poboczny. Zachowanie bohatera jest coraz bardziej irracjonalne, no i ciężko mi uwierzyć, że osoba z chorobą, na jaką cierpi główny detektyw, bez snu i minimum odpoczynku, jest w stanie biegać po polu z ciężkim plecakiem. Z każdą książką coraz mnie wiarygodne.
Pokaż mimo toSzkoda, że nie pokuszono się o ułożenie tekstów geograficznie, a nie chronologicznie do daty publikacji. Mnie takie skakanie po epokach i miejscach nie odpowiadało - dopiero po zorganizowaniu sobie czytania z podziałem na regiony, czerpałam dużo większą przyjemność z lektury. Stąd 6 zamiast 7 gwiazdek.
Pokaż mimo toRozczarowała mnie ta książka. Sięgnęłam po nią, gdyż bardzo spodobała mi się pierwsza część, a że po drodze było sporo innych do przeczytania, zdążył upłynąć rok. I... miałam problem z ustaleniem, o czy autorka pisała odwołując się do prywatnych problemów głównego bohatera - w książce były jedynie odesłania do pewnych kwestii, ale brakowało przypomnienia części "stanu...
więcej Pokaż mimo toPierwsze ok. 100 stron było takie sobie, żeby nie powiedzieć nudne. Ale później rozkręciło się, przy czym raczej za sprawą mieszkańców wioski, a nie głównych bohaterek. Wyjaśnienie zagadki też mogłoby być bardziej realne, bo zaproponowane przez autorkę wydawało mi się wymyślone na siłę, jakby brakło pomysłu.
Pokaż mimo toRozwiązanie zagadki morderstwa jakieś takie niedokończone mi się wydawało, choć czytało się bardzo przyjemnie. Lubię tak na wesoło z nieboszczykami w tle, więc trochę szkoda tego zakończenia.
Pokaż mimo toTylko "przeciętna" ze względu na zakończenie - no nie takiej książki się spodziewałam po opisie.
Pokaż mimo to
Wspaniała! Napisana tak pięknie, że mimo braku zdjęć czytelnik ma wrażenie, że podróżuje z autorką, widząc świat, który opisuje. Ja nie mam wyobraźni przestrzennej, jeśli nie znam miejsca, bez zdjęć czy szkiców bardzo trudno mi "zobaczyć" opisywany świat, a tutaj nie miałam tego problemu.
I szkoda tylko, że nie pokuszono się o wskazanie w przypisach fonetycznego brzmienia...
Nie byłam w stanie dokończyć, co zdarza mi się niezmiernie rzadko. Ale ta książka okazała się dla mnie zbyt brutalna.
Pokaż mimo toJako że jest to zbiór opowiadań, jedną są lepsze, jedne gorsze. To, co mnie denerwuje niepomiernie w tego typu zbiorach, to jeśli już mają to być zbrodnie "zimową porą", to nie chcę czytać o zdarzeniach mających miejsce w pełnym słońcu np. na Majorce. Taki zabieg wydawcy wzbudza we mnie poczucie, że książkę wydano "na siłę", byle tylko zarobić na czytelniku, który po...
więcej Pokaż mimo to
Ta książka zawiera, jak dla mnie, tyle opisów obrzydliwości, że doczytałam tylko dlatego, że chciałam dowiedzieć się, jakie zakończenie tej historii. Okazało się ono jednak bardziej niż rozczarowujące.
Część wątków urwana - lubię opowieści w opowieściach, nawet jeśli są tylko częścią opisywanego doświadczenia postaci, ale tutaj większość w ogóle nie miała sensu.
Więc nie...
Daję 6 gwiazdek, bo bardzo podobała mi się pierwsza część - tajemnica, jej powolne odkrywanie poprzez odnajdywanie kolejnych nieoczywistych wątków. To nie moja pierwsza książka z północą jako jednym z bohaterów, więc spokojny rytm mi pasował.
Druga część była już słabsza - powtarzający się schemat działania głównej bohaterki i pisania rozdziałów był dość nużący, a...
Gdybym miała oceniać same opowiadania, zapewne oceniłabym wyżej, ale sięgnęłam po tę antologię ze względu na opis wydawcy: "Antologii patronują obrzędy Nocy Świętojańskiej zwanej też Nocą Kupały".
Liczba opowiadań "patronujących": 1.
Część nawet nie dotyczy żadnych zjawisk nadprzyrodzonych, a należałoby je zaliczyć do baśni "z tysiąca i jednej nocy".
Czułam się oszukana...