Opinie użytkownika
Fascynujący i syntetyczny esej (nie bać się tego słowa!) o polskim poczuciu humoru, napisany – no, patrzcie sobie – z poczuciem humoru, lekkością i swadą. Oj, jest tu nieco powrotów do czasów minionych, jest nieco smichu i chichów (są nawet dowcipy, a jakże!), ale przede wszystkim Olga Drenda wydobywa z okruchów pamięci to, co bawiło nas (i mnie) kiedyś. Jest też albowiem...
więcej Pokaż mimo to
Marek Nowak zabiera nas w podróż niezwykłą, bo aż do „dziesięciu tysięcy światów”, krajów i krain, miejsc fantastycznych, czasów i mitów tak od siebie odległych, tak się różniących i tak niekiedy pasjonujących, że trudno zbiorczo podsumować jego debiutancki zbiór niemal dziewięćdziesięciu opowiadań, będących istnym konglomeratem fantastyczno-naukowym.
Absolutnie oddać...
Ponuro i smętnie ale prosto i autentycznie. Żar leje się z nieba, a wszystko przykrywa węglowy pył. Ludzie bez nadziei, świat bez piękna, a jedyne co mają, to trochę zbyt szybkiej miłości i w najlepszym wypadku pierwsze objawy neurozy. Wszystko jest tak wyprane i tak płaskie, tak zniedołężniałe i mierne, tak głęboko wryte w geny, że nawet ucieczka w niczym tu nie pomoże....
więcej Pokaż mimo to
Pana Łozińskiego sympatryczna, czuła i bardzo rodzinna książka o ludziach i przedmiotach. Tworzą kolaż zdarzeń i emocji, układankę, której elementy doskonale do siebie pasują, mówią wiele, a jednocześnie subtelnie nakierowują nas na skryte pod nimi smaczki i rodzinne sekrety.
Ci, którzy czytali o Stramerach, znajdą tu również linki łączące „Książkę”, autora i Tarnów.
A...
W zbiorze trzydziestu jeden opowiadań Wojciech Chmielewski zaprasza swoich czytelników na wyprawę w… codzienność i zwyczajność. Jest autorem, który niemal z pieczołowitą starannością obserwuje i opisuje rzeczywistość. Tworzy (odtwarza?) światy zwykłe, niemal zupełnie niezauważalne, po to byśmy odczuli „zapachy mokrych płyt chodnikowych, spalin i chłodnego cugu bram cudem...
więcej Pokaż mimo to
W „Pingpongiście” wszystko jest tak jak trzeba. Poukładane myśli, wspomnienia i przeszłość.
Współczesna opowieść o przebaczaniu, o wojnie, o śmierciach niezawinionych i tych, którzy strzelali.
Brooklyński sędzia (Michał Dembina, obecnie Mike Murphy) przyjeżdża do Cheremca, by wziąć udział w odsłonięciu pomnika ku czci pomordowanych tu Żydów. I to, co u Hena nigdy nie...
Rafał Hetman tym razem w Dębrzynie, gdzie na pniach sosen ktoś maluje białe krzyże, ktoś pamięta, o tym, co skrywają pod ziemią korzenie i ktoś chce, aby inni pamiętali. Z tą pamięcią autor ma kłopot, bo aby odtworzyć „przebieg wypadków”, jakkolwiek prokuratorsko to brzmi, sięgnąć musi nie tylko do ipeenowskich archiwów, ale przede wszystkim przekonać do zwierzeń...
więcej Pokaż mimo toPrzedziwne czuła opowieść o odchodzeniu (sensualna, to chyba najodpowiedniejsze określenie), a jednocześnie o sile życia. Pozornie smutna, generuje ciepło, które daje poczucie obcowania z chwilami wyjątkowymi. Piękno i eksplozja sił przyrody kontrastuje tu z ubojnią i odgłosami zabijanych zwierząt. Bo życie to śmierć, nie ma jednego bez drugiego (banał). Tak samo jak miłość...
więcej Pokaż mimo toJest coś osaczającego w tej niewielkiej, zagęszczonej książce Agnieszki Jelonek, która zgrabnie składa słowa i tworzy nastrój niezwykły, bo z jednej strony jakże rzeczywisty, a z drugiej nierealny, delikatny, rachityczny? – jak jej bohaterowie. Wprawdzie czuję nieco przesyt, gdy po raz kolejny czytam o nieumiejących okiełznać emocji i uczuć trzydziestoparolatków, którzy...
więcej Pokaż mimo to
Zaczynam od drugiego tomu serii, kto mi zabroni?
„Opowieści niesamowite z języka rosyjskiego” były dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Nie dość, że ręką bądź co bądź mistrzów zostały spisane, to było kilka z nich, które – o zgrozo! – dreszczyk złowieszczy po plecach wywołać u mnie zdołały. Ale z drugiej strony dziwić się nie ma czemu, bo wyprawa zaczyna się z tzw. grubej...
Trochę było w tym ryzyka, tak dzienniki Józefa Hena zacząć czytać od trzeciego, ostatniego tomu, ale skoro los tak chciał… I zupełnie nie żałuję, bo poznać codzienność Pisarza (takiego przez wielkie P jednak) było doświadczeniem cennym i przyjemnością największą, zwłaszcza że prócz zmagań z szarą i niekiedy przyziemną dość materią, los panu Pisarzowi podtykał niespodzianki...
więcej Pokaż mimo toTo moje pierwsze spotkanie z twórczością Wioletty Grzegorzewskiej i od razu udane. Prędka jak pędzący pociąg, z którego ucieka Julian, powieść o poszukiwaniu syna i walce o przetrwaniu. Wojenna Warszawa, stałe poczucie zagrożenia i dymiące kominy krematoriów. Nie ma tu patetyzmu, nie ma bohaterskich zrywów i powiewających na wietrze sztandarów – ot, zwykła, można byłoby...
więcej Pokaż mimo toDla przypomnienia – „Zabić drozda” Harper Lee, która za tę właśnie książkę obdarowana została nagroda Pulitzera, uważana jest za klasykę, topkę, Himalaje. Tymczasem autorka, jak krzyczy okładka „Idź, postaw wartownika” dokonuje „największego literackiego powrotu XXI wieku” – przedstawia bowiem ciąg dalszy historii Jean Louise i jej ojca, postaci absolutnie wyjątkowej,...
więcej Pokaż mimo to
I ja przeczytałem „Noc szpilek”. Świetnie skrojona to powieść, bo jak się już ją zacznie, to nie można przestać – każdy rozdział kończy się tak, że ma się ochotę na następny, aż się tu nagle książka kończy i klops.
Czyli jest napięcie i jest sporo humoru (a że to dowcip chłopaczysków straszliwych, to ten humor, oj, bardzo, że tak powiem delikatnie, rubaszny, że by nie...
Przepraszam, żadne rytmy mnie nie porwały.
Bohater i czasy poniekąd ciekawe – lata sześćdziesiąte, NY, a Ray, który prowadzi sklep z antykami, od dzieciństwa przyzwyczajony do oszustw i gangsterki, stara trzymać się od półświatka jak najdalej (bo żona, bo dzieci), co oczywiście zupełnie mu nie wychodzi. Powieść wiąże trzy wątki – napadu, zemsty i rasizmu, jest trochę...
Wybrał się Springer Filip na rowerową wyprawę poprzez Ziemie Zachodnie. A to na Odrę zerknie, a to coś obok podpatrzy, na Ziemie Północne wyskoczy, ciągle z nosem w mapę wpatrzony. Tu kiedyś rzeka płynęła, a tu torów kolejowych kiedyś nie było, tam stała fabryka, gdzie indziej rzeka straszliwa pola zalewała. Czasem pobłądzi, czasami czas pomyli, cesarza Wilhelma spotka,...
więcej Pokaż mimo toJuż nie pomnę, kto mi polecił "Misterium" (ktoś się przyzna?). Krótka to historia, ze zmian i dwoistości utkana, z przejść przez obrzędową liturgię życia i śmierci, wśród szeptów wypowiadanych jednostajnym rytmem pacierzy. Wiejsko-miejskie historie, matczyno-synowskie wyprawy pociągiem, przez izby z trumienką, gdzie grzechot wydobywanych z kieszeni różańców towarzyszy Zosi...
więcej Pokaż mimo to
Italo Calvino zaskakuje mnie za każdym razem. To taki rodzaj spotkania, że wprawdzie trochę wiesz, trochę nie wiesz, na co się piszesz, ale pędzisz na nie w ciemno. To obietnica tajemnicy, czegoś ulotnego, co być może zostanie z Tobą na dłużej. Możliwa jest jednak i tak opcja, że okaże się rozczarowaniem, a Tobie pozostanie jedynie smutny rachunek do zapłacenia.
Jako że na...
Anna Bikont rusza śladami Lejba Majzelsa, który przeszukuje powojenną Polskę wysupłując ze wsi i miasteczek porzucone przez rodziców żydowskie dzieci. I jak to bywa w wojenno-powojennej zawierusze nic nie jest tu przejrzyste, nic czarno-białe. Rozpacz rodziców łączy się z nadzieją na życie, rozstanie na rychłe spotkanie, wiara w dobro człowieka z codzienną walką o...
więcej Pokaż mimo to
Zdecydowanie jeden z najlepszych reportaży, jakie udało mi się przeczytać. Obiektywny i szczery, nie gloryfikuje, nikogo nie stawia na piedestale (i nikogo z niego nie zrzuca), pokazuje wszelkie odcienie szarości. Nie uskrzydla swych bohaterów. Łazarkiewicz rozdziera ich warstwami, dociera w najdalszą z głębin, obezwładnia emocjami, które zaskakują skrajnością.
Nie można...