Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać291
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Breece D’J Pancake
Znany jako: Breece Dexter PancakeZnany jako: Breece Dexter Pancake
1
7,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 29.06.1952Zmarły: 08.04.1979
Uważany za jednego z najważniejszych amerykańskich autorów opowiadań, jego twórczość porównywana jest do dorobku takich gigantów literatury XX wieku, jak William Faulkner, James Joyce, Flannery O’Connor, Ernest Hemingway czy Samuel Beckett. Ukończył anglistykę na Uniwersytecie Marshalla w Zachodniej Wirginii. Studiował również creative writing na Uniwersytecie Wirginii pod okiem Johna Caseya i Jamesa Alana McPhersona. Przez dwa lata pracował jako nauczyciel języka angielskiego na akademiach wojskowych Fort Union oraz Staunton. Za życia opublikował jedynie sześć opowiadań, głównie w piśmie „The Atlantic”, debiutując tekstem Trylobity w 1977 roku. Opowiadania te, wraz z sześcioma innymi, zostały zebrane w pośmiertnie wydanym tomie The Stories of Breece D’J Pancake (1983). W swojej twórczości skupiał się przede wszystkim na mieszkańcach Wirginii Zachodniej, często czerpiąc z własnego doświadczenia. Był laureatem kilku stypendiów oraz Nagrody Literackiej Stowarzyszenia im. Thomasa Jeffersona przyznawanej przez Uniwersytet Wirginii. Zginął w niejasnych okolicznościach, najprawdopodobniej śmiercią samobójczą w 1979 roku.
7,7/10średnia ocena książek autora
64 przeczytało książki autora
207 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trylobity. Opowiadania zebrane Breece D’J Pancake
7,7
Seria Opowiadań Amerykańskich zdecydowanie nie buduje wizji słodkiego amerykańskiego snu. Książki w tej serii w głównej mierze skupiają się na codzienności ludzi, którzy dotychczas otrzymywali niewiele uwagi. Tak też jest z “Trylobitami”, gdzie w dwunastu opowiadaniach obserwujemy życie mieszkańców Wirginii Zachodniej.
W znacznej części głównymi postaciami są mężczyźni. Ich kreacja dodatkowo wzmaga w nas skrajne emocje. Niektóre z przedstawionych przez autora postaci, lubi wchodzić w inne wcielenia, chcieliby poczuć się kimś innym, kimś lepszym, być silniejsi. Jednak większość bohaterów opowiadań z reguły stara się akceptować swoje życie, niezależnie jakie ono jest.
Te opowiadania przede wszystkim burzą idealny obraz Ameryki i pokazują życie bohaterów od zupełnie innej, niż dotychczas strony. W opowiadaniach czuć każdą ułomność, brud, porażkę i wszystko to co może być codziennością dla wielu. Może właśnie dlatego cała seria jest tak fascynująca, ponieważ opowiadania są głosem zwykłych ludzi, którzy przelewają swoje emocje. Ci ludzie są zahartowani przez trudy życia, tkwią w kręgach z których być może chcieliby się wydostać, ale jest to dla nich zbyt trudne.
“Trylobity” są przede wszystkim niezwykle autentyczne, autor w pełni oddaje klimat Wirginii Zachodniej i jej mieszkańców. Jego bohaterowie nie są idealni, mogą budzić naszą niechęć. Prostota formy, jak i treści sprawia, że książka może być naprawdę przyjemna w odbiorze. Surowe otoczenie dodatkowo potęguje wszystkie emocje i sprawia, ze skupiamy się na poznawaniu specyfiki regionu.
“Noszę blizny tam gdzie rozerwałem skórę, mocując pług albo może bronę talerzową do traktora – wyglądają jak blizny mojego ojca”
Dodatkowym elementem przyciągającym do tego zbioru jest niewątpliwie historia Breece D’J Pancake’a. Jest to bowiem jego jedyne dzieło, jedyna cząstka która po nim pozostała. Dlatego też z racji, że jest to jego jedyny zbiór, pozostaje nam wiele do domysłu. Sam Pancake urodził się i mieszkał w Wirginii, co dodaje jego opowiadaniom jeszcze większej autentyczności.
Trylobity. Opowiadania zebrane Breece D’J Pancake
7,7
"Trylobity. Opowiadania zebrane" Breece'a D'J Pancake'a poruszyły mnie zdecydowanie najbardziej z tomów wydanych w serii "Opowiadania amerykańskie".
Zresztą w tym przypadku używanie słowo tom nie pasuje i pasuje równocześnie. Nie pasuje, bo to w sumie niewielka książka, zawierająca 12 krótkich opowiadań. Pasuje, bo ogromny jest ich potencjał emocjonalny i literacki. Nie wiemy niestety, jak rozwinąłby się talent autora, bo to wszystko, co po sobie zostawił (w sensie pisarskim rzecz jasna). Popełnił samobójstwo w 1979 roku, mając 27 lat.
Miejscem akcji wszystkich opowiadań jest Wirginia Zachodnia. Pełno tam pyłu węglowego i ludzi, których współcześnie niektórzy nazwaliby zapewne przegrywami. Nie ma tu jednak mowy o wykluczeniu społecznym, bo cała lokalną społeczność jest taka.
Nie ma tu też miejsca na nadzieję i lepsze kiedyś. To taki rodzaj beznadziei, jaką spotykamy też w powieściach Cormaca McCarthy'ego.
Tę ponurą krainę zamieszkują górnicy pracujący w biedaszybach i farmerzy z trudem wiążący koniec z końcem (a właściwie to nie wiążący). Są też ci, którzy nie mieszczą się w schematach - marzyciele i szaleńczy. Czasem ktoś próbuje się wyrwać z tego zaklętego koła, ale nawet ucieczka/wyjazd na niewiele się zdaje.
Poruszające historie, wyjątkowy język opowieści (brawa także dla tłumacza, Macieja Świerkockiego),niepowtarzalny, brutalny klimat całości sprawiają, że trudno się od tej niewielkiej książki oderwać.
No i żal jest wielki, że ciągi dalsze nie nastąpiły.
Zapraszam na profil Sczytalim na Instagramie!