-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-01-17
Sabine kontynuuje ścieżkę krytyki współczesnej fizyki, którą zdaje się, że zapoczątkowali Peter Woit i Lee Smolin w swoich tytułach: "Not even wrong" i " Kłopoty z fizyką". Autorka interpretuje istotę problemu jako swego rodzaju problem estetyczny. Zauważa, moim zdaniem słusznie, że nie ma żadnego powodu, aby nasza podstawowa teoria rzeczywistości musiała być piękna według ludzkiej miary. Książka składa się rozmów z największymi współczesnymi autorytetami fizyki oraz interpretacji tych rozmów przez autorkę. Sabine zwraca także uwagę, że system finansowania i wyboru kierunku badań we współczesnej fizyce nie sprzyja znalezieniu nowej rewolucyjnej teorii wszystkiego, a raczej wspiera te kierunki, które starzy Profesorowie uważają za szczególnie atrakcyjne.
Sabine kontynuuje ścieżkę krytyki współczesnej fizyki, którą zdaje się, że zapoczątkowali Peter Woit i Lee Smolin w swoich tytułach: "Not even wrong" i " Kłopoty z fizyką". Autorka interpretuje istotę problemu jako swego rodzaju problem estetyczny. Zauważa, moim zdaniem słusznie, że nie ma żadnego powodu, aby nasza podstawowa teoria rzeczywistości musiała być piękna...
więcej mniej Pokaż mimo toZapoznanie się z treścią książki było dla mnie małym oświeceniem. Od dosyć dawna gdzieś na skraju świadomości pojawiały się u mnie pytania pokroju: dlaczego cokolwiek jest śmieszne i co to w ogóle znaczy, że coś jest zabawne. Jako, że moje pojęcie o temacie było zerowe to odpowiedzi autorów wywołały u mnie lekki szok poznawczy. Polecam każdemu aczkolwiek gdzieś w połowie książka nieco traci z dynamiki z jaką autorzy na początku lektury przedstawiali swoją koncepcję.
Zapoznanie się z treścią książki było dla mnie małym oświeceniem. Od dosyć dawna gdzieś na skraju świadomości pojawiały się u mnie pytania pokroju: dlaczego cokolwiek jest śmieszne i co to w ogóle znaczy, że coś jest zabawne. Jako, że moje pojęcie o temacie było zerowe to odpowiedzi autorów wywołały u mnie lekki szok poznawczy. Polecam każdemu aczkolwiek gdzieś w połowie...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-25
2010-06-01
2015-01-01
Lektura mocno wstrząsnęła moim spojrzeniem na kwestię świadomości, samoświadomości, jaźni tudzież "ja". Wygląda na to, że pomimo swoich dotychczasowych lektur w duchu naturalistycznego pojmowania istoty człowieka, dalej utrzymywałem nieuświadomione przekonanie, że istnieje jakieś niepodzielne "ja" - jakiś świadomy, odseparowany obserwator wewnątrz mojego ciała i że nauka z powodu trudnego problemu świadomości nigdy do końca nie wyjaśni tych kwestii. Lektura tunelu ego bardzo mocno zachwiała tymi moimi przekonaniami i intuicjami. Thomas Metzinger jest filozofem, który współpracuje z wybitnymi naukowcami z dziedzin około-kogniwistycznych i na podstawie tych doświadczeń stworzył quasi naukowy hipotetyczny model tego jak może się zradzać świadomość i jaka jest jej natura. Jeśli to co mówi Metzinger jest prawdą albo chociaż pretenduje do adekwatnej i użytecznej teorii świadomości to w takim razie przed ludzkością stoi wyzwanie opracowania nowej etyki, a także podejścia do wielu spraw związanych z wywoływaniem stanów świadomości odbiegających od normy. Metzinger oczywiście dostrzega te konsekwencje i omawia je dosyć obszernie w późniejszych partiach książki. Odradzałbym lekturę osobom, które niepokoi naturalistyczna wizja człowieka, bo porcja naukowych faktów i ich interpretacji moze poważnie zachwiać ich dorbym samopoczuciem psychicznym. Pozostałym, zwłaszcza zainteresowanym najnowszą wiedzą naukową na temat świadomości serdecznie polecam.
Lektura mocno wstrząsnęła moim spojrzeniem na kwestię świadomości, samoświadomości, jaźni tudzież "ja". Wygląda na to, że pomimo swoich dotychczasowych lektur w duchu naturalistycznego pojmowania istoty człowieka, dalej utrzymywałem nieuświadomione przekonanie, że istnieje jakieś niepodzielne "ja" - jakiś świadomy, odseparowany obserwator wewnątrz mojego ciała i że nauka z...
więcej Pokaż mimo to