
Profil użytkownika: Malwi
Biblioteczka
Aktywność użytkownika Malwi
" Dom " to thriller/kryminał mrożący krew w żyłach i burzący ład psychiczny u czytelnika. Kolejna powieść autorstwa Piotra Kościelnego, która bardzo przypadła mi do gustu wywołując, pozytywne, ciarki na całym ciele. Cała historia poprowadzona równo, z dbałością o niezbędne szczeg...
Rozwiń
" Dziesięć dni " Mel Sherratt, to thriller psychologiczny. Sięgając po lekturę byłam ciekawa czy autorce udało się napisać książkę o porwaniu pozbawiając ją cech schematu. Wielu autorów, na przestrzeni lat, wykorzystało ten wątek w swojej twórczości i poległo na powtarzalności i ...
RozwińJa również liczę, że mi się spodoba. Od dawna stoi w mojej biblioteczce i teraz nadszedł czas aby ją przeczytać.
Kończę Dziesięć dni, a później
więcej

W Black Hall w stanie Connecticut, w jednym z domów zostają odnalezione zwłoki ciężarowej Beth Lathrop. Jednak nie doszło do śmierci z przyczyn naturalnych. Kobieta została brutalnie zamordowana. Do morderstwa doszło w chwili, gdy jej najbliżsi byli poza domem. Śledztwo prowadzi detektyw R...
RozwińSięgając po książkę " Ona ", nie spodziewałam się, że autor tak mnie zaskoczy. Choć pan Adrian znany jest ze zróżnicowanej literatury, charakternej, napisanej z przytupem, dla czytelnika z mocnymi nerwami to tym razem było inaczej, bardziej niegrzecznie, frywolnie z polotem. Wspa...
Rozwiń
Tym razem trafiła w moje ręce bardzo cienka lektura pt. " Gdzie jest Emma? " Magdy Stachuli. Muszę nadmienić, że bardzo cenię sobie książki jej autorstwa. Dotychczas pani Magda pisała thrillery z domieszką kryminału, ale teraz, wyszła trochę ze swojej strefy komfortu i poświęciła...
Rozwiń

Mnie Człowiek nietoperz tak zniechęcił, że nie sięgnęłam po kolejne tomy 😔
Za mną dwa tomy. Też uważam, że świetne. Liczę na spektakularne zakończenie i rozwiązanie zagadki z pierwszej części.

Kristin Hannah od lat zachwyca czytelników swoimi powieściami. Tym razem przeniosła nas w świat Anji Whitson, który stanowi tajemnicę nawet dla jej córek. Kobieta, która przypomina bardziej królową śniegu, zimną i nieczułą, niż kochającą matkę, wspierającą swoje dzieci. Jednak jej zachowan...
Rozwiń

ulubieni autorzy [2]


Bo człowiek nie jest tylko zły. Zawsze ma w sobie też ziarenko dobra. Bóg mądrze to przemyślał. Zasadził w człowieku dwa ziarenka: czarne i ...
RozwińBo nigdy nie jest za późno, by zrobić coś dobrego. Nigdy nie jest za późno, by po prostu zacząć żyć.
- Cóż, niektórych z tych ludzi brałem za przyjaciół i ... - Lepiej ich nie mieć - przerwała mu. - Są jak cienie. Łatwo dostrzegalni i tuż pr...
RozwińBo nigdy nie jest za późno, by zrobić coś dobrego. Nigdy nie jest za późno, by po prostu zacząć żyć.
Słowami można zabić. Można też ocalić. Te miały czarodziejską moc.
Są książki ratujące życie. Książki, które pomogą ci dotrwać do świtu w najczarniejszą noc. Książki, w których znajdziesz coś, co ustrzeże ci...
RozwińBo człowiek nie jest tylko zły. Zawsze ma w sobie też ziarenko dobra. Bóg mądrze to przemyślał. Zasadził w człowieku dwa ziarenka: czarne i ...
RozwińBo nigdy nie jest za późno, by zrobić coś dobrego. Nigdy nie jest za późno, by po prostu zacząć żyć.
- Cóż, niektórych z tych ludzi brałem za przyjaciół i ... - Lepiej ich nie mieć - przerwała mu. - Są jak cienie. Łatwo dostrzegalni i tuż pr...
Rozwiństatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie
Opinie
" Dom " to thriller/kryminał mrożący krew w żyłach i burzący ład psychiczny u czytelnika. Kolejna powieść autorstwa Piotra Kościelnego, która bardzo przypadła mi do gustu wywołując, pozytywne, ciarki na całym ciele. Cała historia poprowadzona równo, z dbałością o niezbędne szczegóły, ale niezdradzająca więcej niż potrzeba.
We Wschowej, dochodzi do śmierci dwóch mężczyzn. Pierwszy to nauczyciel, jego ciało zostaje znalezione powieszone na drzewie, drugi, to miejscowy proboszcz, który spada z wysokiej wieży remontowanego kościoła. Miejscowa policja oba przypadki zakwalifikowała jako samobójstwa. Marta Lipowicz, śledcza, która od niedawna dołączyła do zespołu, widzi znamiona morderstwa, jednak komendant policji bagatelizuje sprawę i każe jej zająć się innymi problemami miasteczka. Policjantka zmuszona jest prowadzić prywatne śledztwo, aby odnaleźć groźnego, seryjnego mordercę.
Fabuła powieści prowadzona jest dwutorowo. Część wydarzeń dzieje się współcześnie, ale ważną funkcję spełniają również przeżycia młodych bohaterów z przedziału lat 70 i 80 zeszłego stulecia. Autor przedstawił nam historię Adama oraz jego kolegów z domu dziecka. Podopieczni, tytułowego domu, byli traktowani z największym okrucieństwem przez opiekunów, oraz personel współpracujący.
Pan Piotr przeniósł mnie w świat pełen tajemnic i bezwzględnych zwyrodnialców. Autor bardzo ciekawie poprowadził fabułę. Od samego początku wiedziałam kto jest mordercą. Znałam jego nazwisko i historię jego dorastania. Krok po kroku śledziłam jego poczynania i plany. Pomimo tej wiedzy i tak zaskoczyło mnie zakończenie. Podczas czytania zapomniałam, jak bardzo nieprzewidywalny bywa sposób prowadzenia akcji przez Pana Piotra.
Powieść mocna, nieprzewidywalna i wzruszająca. Świetnie napisany thriller, w którym moc przekazu jest tak duża, że z łatwością dajemy się przenieść w fikcyjny świat wykreowany przez autora. Wraz z bohaterami przeżywamy ich dramaty i przyłączamy do prowadzonego śledztwa. Tu nie ma drogi na skróty ani wybielania rzeczywistości.
Myślę, że tę książkę docenią, zarówno miłośnicy thrillerów, jak i kryminałów. Ja w każdym razie jestem pod ogromnym wrażeniem i czekam na kolejne, równie udane pozycje książkowe autora.
" Dom " to thriller/kryminał mrożący krew w żyłach i burzący ład psychiczny u czytelnika. Kolejna powieść autorstwa Piotra Kościelnego, która bardzo przypadła mi do gustu wywołując, pozytywne, ciarki na całym ciele. Cała historia poprowadzona równo, z dbałością o niezbędne szczegóły, ale niezdradzająca więcej niż potrzeba.
więcej Pokaż mimo toWe Wschowej, dochodzi do śmierci dwóch mężczyzn....
" Dziesięć dni " Mel Sherratt, to thriller psychologiczny. Sięgając po lekturę byłam ciekawa czy autorce udało się napisać książkę o porwaniu pozbawiając ją cech schematu. Wielu autorów, na przestrzeni lat, wykorzystało ten wątek w swojej twórczości i poległo na powtarzalności i przewidywalności. Trudno bowiem poprowadzić fabułę w taki sposób, aby zaskoczyć czytelnika ciekawą historią.
Od jakiegoś czasu giną kobiety, a po dziesięciu dniach odnajdują się w różnych miejscach pozbawione ubrania, pobite i przerażone. Pomimo iż przeżyły to nie są w stanie pomóc policji w odkryciu zagadki porwania. Nie pamiętają wielu momentów, a człowiek, który je więził nie odzywał się do nich. Eva, dziennikarka śledcza, od lat przeprowadza wywiady z ofiarami przestępstw. Zawsze rzetelnie podchodzi do tematu nie traktując ludzi przedmiotowo. Tak jest i tym razem. Pisząc artykuły na ten temat nie przypuszcza, że kiedyś sama padnie ofiarą tego zwyrodnialca. Podobnie jak one zniknęła bez śladu nie pamiętając nawet jak do tego doszło. Przebywając w zamkniętej piwnicy zastanawia się nad wieloma sprawami. Jaki motyw miał sprawca i jakim kluczem kierował się porywacz, wybierając te osoby? Czemu ona padła ofiarą porwania i czy może coś zrobić, aby poznać swojego oprawcę?
Policja błądzi po omacku i nie potrafi poprawnie wytypować sprawcę, a czas nieubłaganie płynie i z ulic giną kolejne kobiety.
Książka jest nieprzewidywalna, pełna scen grozy. Autorka wodzi czytelnika za nos wyjawiając powoli i stopniowo różne tajemnice. Każda strona przybliża nas do lepszego poznania bohaterów, a z kolei ta wiedza pomaga odkryć zarówno kto jest porywaczem, jak i co skłoniło go do tak drastycznego czynu i czemu wybrał na ofiary, właśnie, te kobiety. Im więcej wiemy, tym bardziej trudna staje się ta lektura. Z jednej strony chcemy, aby porywacz poniósł karę z drugiej strony widzimy, że on sam czuje się ofiarą której, tak po ludzku, współczujemy. Jednak czy wszystko, o czym się dowiadujemy jest prawdą, czy tylko subiektywnym odczuciem i błędną interpretacją faktów?
" Dziesięć dni " to powieść, w której emocje grają ogromną rolę. Strach, gniew, współczucie, złość, nadzieja i litość. Cała gama przeplatających się ze sobą uczuć. Wszystkie zdarzenia oglądamy z perspektywy dwóch różnych punktów i ta różnorodność zmienia nasze doznania w zależności od tego czyjej historii w danym momencie wysłuchujemy.
Może książka nie jest doskonała, z pewnością można jej coś zarzucić, ale mnie urzekła ta prostota przekazu i prawda emocjonalnego doznania. Są w niej ukazane różne oblicza zła oraz drogi, które do niego prowadzą. Ta powieść zmusza do zastanowienia.
" Dziesięć dni " Mel Sherratt, to thriller psychologiczny. Sięgając po lekturę byłam ciekawa czy autorce udało się napisać książkę o porwaniu pozbawiając ją cech schematu. Wielu autorów, na przestrzeni lat, wykorzystało ten wątek w swojej twórczości i poległo na powtarzalności i przewidywalności. Trudno bowiem poprowadzić fabułę w taki sposób, aby zaskoczyć czytelnika...
więcej Pokaż mimo toTrafiłam ostatnio na bardzo dobre opinie książki " Podrzutek " Stacey Halls, więc moje oczekiwania były współmierne do ocen. Pomysł na fabułę był ciekawy i oryginalny dlatego książka mogła być prawdziwą perełką pośród powieści obyczajowych.
Lektura podzielona jest na części nazwane Bess lub Aleksandra, w zależności kto jest w danym momencie bohaterem głównym. Taka narracja pozwala nam poznać wydarzenia, myśli i emocje w zależności od postaci. Niestety, rozdziały są bardzo długie i taki przeskok powoduje dużo zamieszania.
Akcja toczy się powoli, co specjalnie mi nie przeszkadzało, ale powierzchowne potraktowanie niektórych scen już tak. Dużą niekonsekwencję zaobserwowałam w kreacji głównych bohaterek. Ich przemiana nastąpiła błyskawicznie i zabrakło mi tu większego psychologicznego aspektu. Ot po prostu, trzeba jakoś zakończyć tę książkę to bach i stało się. Postaci są nudne i naiwne. Cała powieść jest monotonna, bez większej głębi czy zaskoczenia. Wielu wydarzeń trzeba się domyślać a część wątków była tylko pobieżnie potraktowana.
" Dwie kobiety, jedno dziecko i sekret, który odmieni wszystkich..."
Książka przewidywalna bez zaskoczeń czy zwrotów akcji, a początkowa zagadka rozwiązana bardzo szybko i bez większego wkładu oraz fatygi. Wszystko tu jest takie proste, aż niemożliwe. Nawet w bajkach dla dzieci więcej się dzieje. Pomimo ogromnego dramatu głównej bohaterki, powieść nie wzbudziła we mnie żadnych emocji, ani dobrych, ani złych.
Akcja książki ma miejsce w Londynie w 1754 roku. Podobało mi się w jak minimalistyczny, a zarazem pełen wyrazu sposób, autorka ukazała ubóstwo i przepaść, jaka dzieli ludzi bogatych i tych z najniższej grupy społecznej.
Temat podjęty w książce jest ponadczasowy. Miłość do dziecka, problemy materialne, oraz trudne wybory.
Książka miała szansę być naprawdę dobrą, ale pani Stacey Halls, musi popracować nad przekazem i dopieszczeniem fabuły, oraz zadbać o czytelnika, aby go czymś zaskoczyć lub zainteresować. Powieść o takiej tematyce powinna wzbudzać więcej emocji, wzruszać i wyciskać z oczu, przysłowiowe, łzy.
Trafiłam ostatnio na bardzo dobre opinie książki " Podrzutek " Stacey Halls, więc moje oczekiwania były współmierne do ocen. Pomysł na fabułę był ciekawy i oryginalny dlatego książka mogła być prawdziwą perełką pośród powieści obyczajowych.
więcej Pokaż mimo toLektura podzielona jest na części nazwane Bess lub Aleksandra, w zależności kto jest w danym momencie bohaterem głównym. Taka narracja...